witam..walka z lampa trwa.wymienilem wzystkie stateczniki...czyli lampa praktycznie juz nowa..mam w lampie 2x przewody zasilajace,kazdy na 2 stateczniki,do tego mam 4 wlaczniki-kazdy na statecznik..no i jest problem..wlaczam lampe pokolei wlacznikami i raz sie rury zapalaja,raz nie..czasem jak wlacze np.zestaw rur nr.3i4 to sie nie zapalaja,ale jak wlacze w kolejnosci 4-3 to odpalaja..nie rozumiem..najprosciej rzecz ujmujac raz sie rury odpalaja raz nie..jak poklikam przelacznikami to w koncu sie odpala...nawet jak wszystkie sa odpalone i wyjme wtyczki z gniazda i wloze spowrotem to zapalaja sie tylko 2 rury-jeden statecznik,wtedy musze znowu wlacznikami klikac i odpalac reszte...komedie jakies normalnie..a od wczoraj 1 statecznik wogole nie odpala!!!nic nie strzelilo wiec chyba sie nie spalil..moze swietlowka padla dlatego drugiej nie odpala??juz mi rece opadaja!!