maciej01 Zgłoś Napisano 3 Kwietnia 2018 https://reefbuilders.com/2018/04/02/five-reasons-sponges-are-bad-for-a-coral-reef-tank/ Według tego artykułu gąbki w akwarium są złe. Temat wart przemyślenia czy warto je mieć w akwarium. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość nanokaczor Zgłoś Napisano 3 Kwietnia 2018 Zbiór bez źródłowych wymysłów. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Zgłoś Napisano 3 Kwietnia 2018 21 godzin temu, nanokaczor napisał: Znalezienie źródła informacji jest też informacją. Czasem żeby coś znaleźć trzeba się mocno napracować więc za tą pracę powinno się płacić. Na tym polega pisanie publikacji - to ciężka praca. 21 godzin temu, nanokaczor napisał: A ja niczego nie zamierzam udowadniać. Dlaczego niby mam to robić? Na wasz rozkaz? 21 godzin temu, nanokaczor napisał: Wiem że tak jest i to mi wystarczy do szczęścia. jak mówiłem ... twe słowa przypomnę ci za każdym razem gdy zechcesz jakieś naukowe źródła a kolega napisał że temat wart jest przemyślenia a nie jak Ty "Wiem że tak jest i to mi wystarczy " Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość nanokaczor Zgłoś Napisano 4 Kwietnia 2018 O widzę że pobiłeś w tym tygodniu licznik ilości postów - gratulacje. Ja nie mam obowiązku dyskutować z osobami które siedzą przy kompie i przepisują, linkują w koło to samo kilku lat i to bezrefleksyjnie. Nie mam na to czasu. Zajmuję się czymś innym. I nie płacą mi za to żeby ciebie uczyć czym różni się wirus od bakterii. Ja tylko tracę czas na takich dyskusjach bo to do ciebie i tak nie dotrze. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Zgłoś Napisano 4 Kwietnia 2018 a płacą ci za to że praktycznie w "co drugim" temacie chcesz źródła ? nie mylisz przypadkiem forum dyskusyjnego z jakimś laboratorium czy uniwersytetem ? propo "uczenia" - już wyjaśniłem że w jednym z tematów pomyliłem dino z bakterią na nie WIRUSEM - skoro nie dotarło to ... nie moja wina jeśli twierdzisz że pomyliłem z wirusem - to PODAJ ŹRÓDŁO i jeszcze jedno W dniu 2.04.2018 o 16:12, nanokaczor napisał: UV to światło o długości poniżej 400 nm [zazwyczaj się przyjmuje ok 100 - 400 nm]. W dniu 2.04.2018 o 20:32, nanokaczor napisał: Słońce świeci światłem 5200 - 6500 K, rośliny najlepiej rosną pod takim światłem, korale też. PROSTE. Miliardów lat ewolucji nie przeskoczysz za pomocą hipotezy. to skoro słońce świeci tylko w tym światłem ... to skąd się to UV bierze ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Ura Zgłoś Napisano 4 Kwietnia 2018 W sumie to luźna dywagacja raczej niż poważny artykuł trzeba przyznać że @nanokaczor ma tu wiele racji z tym że ktoś sobie pisze jakieś swoje spostrzeżenia, często nie mając poparcia żadnymi analizami, tylko robi je na zasadzie czysto filozoficznej - jak tutaj. żyją w morzu czyli pewnie pochłaniają te same mikroelementy które potrzebują korale - ale nie koniecznie że rywalizują o przestrzeń, oczywiście ale gąbki raczej wolą cień, a korale wolą słońce - co najwyżej mogą rywalizować z LPS albo z niefoto no chyba że sami damy koralowce do cienia i obrosną go gąbki - to już nasza wina. Gąbki są toksyczne - hmm a co ma powiedzieć wielkie usntniki które muszą mieć w diecie gąbki i są nawet specjalne pokarmy sztuczne dla ustników, z zmielonymi gąbkami - Brightwell robi taki pokarm. Nawet jak by były to co to przeszkadza? w sumie nic. Powstała moda na mega sterylne baniaki z samymi SPS, bez piachu, bez gąbki i bez bioróżnorodności - takie zbiorniki monotematyczne, i przez to powstają takie artykuły, że gąbki złe - fak w cieniu potrafią obrosnąć sporą skałę i zarastają szkielety korali które tam będą ale to raczej w zacienionych miejscach ( mam taką jedną skałkę z mega wielką gąbką która mi zarasta Caluastree - ale koral się nie daje i rośnie do góry ) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Zgłoś Napisano 4 Kwietnia 2018 3 minuty temu, Ura napisał: ma tu wiele racji z tym że ktoś sobie pisze jakieś swoje spostrzeżenia, często nie mając poparcia żadnymi analizami, tylko robi je na zasadzie czysto filozoficznej - jak tutaj. pełna zgoda - ale chyba po to jest forum dyskusyjne by dzielić się TAKŻE własnymi spostrzeżeniami/przemyśleniami/doświadczeniami a nie wymieniać źródłami naukowymi - bo przecież bez źródeł to wszystko "jest wyssana z palca głupota" a gdy już ktoś poda źródła (np. jak w temacie o oświetleniu) to kolega ma to w nosie bo sam wie lepiej Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Ura Zgłoś Napisano 4 Kwietnia 2018 Godzinę temu, silvia napisał: pełna zgoda - ale chyba po to jest forum dyskusyjne by dzielić się TAKŻE własnymi spostrzeżeniami/przemyśleniami/doświadczeniami a nie wymieniać źródłami naukowymi - bo przecież bez źródeł to wszystko "jest wyssana z palca głupota" a gdy już ktoś poda źródła (np. jak w temacie o oświetleniu) to kolega ma to w nosie bo sam wie lepiej Sami też jesteśmy źródłami - jak by nie było nie trzeba być naukowcem by coś zaobserwować u siebie w akwarium i dzięki temu forum jest fajnym narzędziem wymiany wiedzy i obserwacji. Nie ma co popadać w paranoję jeśli chodzi o naukowość, wiadomo trzeba dociekać i weryfikować, ale nie można popadać w skrajności. A z tym wpisem w chacie to długo się zastanawiałem o co chodzi ? bo poprzedzające wpisy w chatboxie nic nie mówiły o żadnych gazetach itp. zupełnie nie wiedziałem o co chodzi pomyślałem że poprzednie wpisy zostały usunięte. W gazetach akwarystycznych raczej nie ma dziennikarzy tylko akwaryści przecież oni piszą te artykuły często. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość nanokaczor Zgłoś Napisano 4 Kwietnia 2018 (edytowane) 2 godziny temu, Ura napisał: W sumie to luźna dywagacja raczej niż poważny artykuł trzeba przyznać że @nanokaczor ma tu wiele racji z tym że ktoś sobie pisze jakieś swoje spostrzeżenia, często nie mając poparcia żadnymi analizami, tylko robi je na zasadzie czysto filozoficznej - jak tutaj. żyją w morzu czyli pewnie pochłaniają te same mikroelementy które potrzebują korale - ale nie koniecznie że rywalizują o przestrzeń, oczywiście ale gąbki raczej wolą cień, a korale wolą słońce - co najwyżej mogą rywalizować z LPS albo z niefoto no chyba że sami damy koralowce do cienia i obrosną go gąbki - to już nasza wina. Gąbki są toksyczne - hmm a co ma powiedzieć wielkie usntniki które muszą mieć w diecie gąbki i są nawet specjalne pokarmy sztuczne dla ustników, z zmielonymi gąbkami - Brightwell robi taki pokarm. Nawet jak by były to co to przeszkadza? w sumie nic. Powstała moda na mega sterylne baniaki z samymi SPS, bez piachu, bez gąbki i bez bioróżnorodności - takie zbiorniki monotematyczne, i przez to powstają takie artykuły, że gąbki złe - fak w cieniu potrafią obrosnąć sporą skałę i zarastają szkielety korali które tam będą ale to raczej w zacienionych miejscach ( mam taką jedną skałkę z mega wielką gąbką która mi zarasta Caluastree - ale koral się nie daje i rośnie do góry ) Wszystko ma swoje zalety i wady. Tak zwane rafy koralowe na początku były rafami glonowo - gąbkowymi. Potem dopiero po długim okresie czasu pojawiły się koralowce. Gąbki to podstawa ekosystemu rafy koralowej. W wielu zbiornikach gąbki wcale nie chcą rosnąć. Utrzymanie gąbek to wcale nie jest taka prosta sprawa. Gąbki mają wiele zalet. Oczyszczają wodę z krzemianów >> tu jest na ten temat znacznie więcej: https://www.advancedaquarist.com/2003/1/aafeature1 [Warto tu dodać że ten artykuł ma 45 źródeł i to w dodatku są to porządne źródła które mają całkiem niezły impact factor. Ktoś kto napisał ten tekst naprawdę się napracował i nie jest to zbiór jego wymysłów tylko porządna robota] Gąbki oczyszczają wodę z nadmiaru bakterii a także drobnych cząstek. Są to naturalne - samoczynne filtry wody. W dodatku mają piękne kolory. Mi szczerze mówiąc bardziej podobają się gąbki niż korale sps. Gąbki mają kolory które nie wynikają z fluorescencji. Podobnie jak korale niefotosyntetyzujące ich kolory nie zależą od światła. Stanowią także środowisko życia różnych drobnych organizmów, które mogą się w nich schronić. Dozowanie krzemianów powoduje wzrost gąbek i istnieje prosta zależność - jeśli sypie się krzemian sodu łyżkami to gąbki rosną jak szalone. Oczywiście reakcja na dozowanie krzemianów jest powolna i trzeba poczekać kilka tygodni żeby zauważyć rezultaty. Moim zdaniem tak naprawdę jedyne co trzeba dozować do zbiornika to krzemiany, fitoplankton oraz pierwiastki śladowe witaminy i aminokwasy, których nie ma w fitoplanktonie. A to gąbka u mnie: Moja ulubiona różowa. Rośnie dość szybko bo akwarium założyłem na jesieni. Więc od zera do ok 20 cm średnicy to chyba całkiem niezły wzrost. Nie jest to jedyny gatunek gąbek bo w tym obiegu można by naliczyć kilkanaście gatunków. Niektóre z nich są małe inne rosną tak wielkie jak ta na zdjęciu. Do obiegu w którym jest ten zbiornik nie dodaję nic poza roztworem jodku potasu i fitoplanktonem. W tej chwili nie dozuję więc krzemianów w dużej ilości. A niektóre gazety akwarystyczne serio używam jako rozpałki bo tyle to jest warte. Edytowane 4 Kwietnia 2018 przez nanokaczor (wyświetl historię edycji) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Ura Zgłoś Napisano 4 Kwietnia 2018 @nanokaczor bardzo fajna gąbeczka - chętnie bym nawet się wymienił szczepką takiej gąbki - u mnie rosną same żółte i białe, i jedna taka jakaś biało-niebieska. Pytanie jest takie czy można ciąć swobodnie gąbki i przyczepiać je do podstawek by je propagować, mają skomplikowany system kanalików i syfonów wylotowych, ciekawe czy można je od tak sobie ciąć na kawałki i mnożyć. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość nanokaczor Zgłoś Napisano 4 Kwietnia 2018 (edytowane) Jest masa różnych gąbek. Niektóre z nich można ciąć i przyczepiać za pomocą gumki jak miękasy. Innych się nie da bo są za małe albo zbyt delikatne. Są też takie twarde gąbki, które mają twardy szkielet. Gąbki to niesamowite organizmy - jednokomórkowce, które potrafią się organizować w kolonie i tworzyć dość skomplikowane struktury. W sumie mozna mieć cały kolorowy zbiornik zarośnięty gąbkami. Ja miałem kiedyś ze 3 małe zbiorniki nimi zarośnięte i naprawdę wyglądało to super. W dodatku nie dość że nie trzeba świecić to jeszcze nie trzeba karmić tak mocno jak korali NPS. Edytowane 4 Kwietnia 2018 przez nanokaczor (wyświetl historię edycji) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Ura Zgłoś Napisano 4 Kwietnia 2018 muszę spróbować kiedyś przyciąć gąbkę i dać na skałkę, ale zauważyłem że gąbki u mnie same się rozsiewają - zwłaszcza żółta gąbka, przyczepiają się nawet do piasku. Chciałem kupić na zlocie w JonaFish fajną dużą czerwoną gąbkę ale @AnT mnie odwiódł od tego pomysłu stwierdzając że te gąbki to "inna liga" i nie utrzymam taka wielka czerwona w kształcie łopatki (kości) niska podstawa i szeroki wachlarz u góry. Krąży taka opinia że gąbki trudno utrzymać - ja nie zaobserwowałem tego - mam sporo krzemianów w akwarium, może to dla tego mi rosną bez problemów. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Zgłoś Napisano 4 Kwietnia 2018 (edytowane) U mnie też rośnie sporo drobnych gąbek w miejscach zacienionych - żółte, białe, niebieskie, różowe. Jak uda się zrobić fotę to wrzucę do tematu. A tak poza tym czytaliście komentarze pod tym "hamerykańskim" artykule? Cytat Part of those new research foccus on the symbiosis of corals with sponges, by transforming dissolved organic matter (yellow water) into coral food. Just this discredits this article entirely. Also there are two kinds of sponges in the hobby: Demosponges (pretty, commercial but risky) and Calcarea , and this article is mixing everything as if the same. Of hitchhickers only black encrusting sponge seems detrimental to corals. I love yellow sponges, they are the best, and I keep them as corals. Edytowane 4 Kwietnia 2018 przez Gość (wyświetl historię edycji) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
katani Zgłoś Napisano 4 Kwietnia 2018 2 godziny temu, Ura napisał: Powstała moda na mega sterylne baniaki z samymi SPS, bez piachu, bez gąbki i bez bioróżnorodności - takie zbiorniki monotematyczne, i przez to powstają takie artykuły, że gąbki złe - fak w cieniu potrafią obrosnąć sporą skałę i zarastają szkielety korali które tam będą ale to raczej w zacienionych miejscach ( mam taką jedną skałkę z mega wielką gąbką która mi zarasta Caluastree - ale koral się nie daje i rośnie do góry ) Polać mu, bo dobrze gada. Też uważam, że im większa różnorodność, tym lepiej. Gąbki włąsnie to świetne filtratory. Klarują wodę, usuwają nadmiar bakterii, zawiesiny z wody. Do tego artykułu ktoś powinien napisać artykuł kontrargumentując 5 powodów, dlaczego warto. Cytuj Brutto: akwarium 550 + sump 260l, start 20.12.2017. Filtracja: rollermat + skała + refugium, bez odpieniacza. Sprzęt: Akwarium 120x70x65h OW, sump 119x50x45h. Pompa Jebao DCP 10000, Cyrkulacja 2x maxspect XF-350, Jebao MW-22, Oświetlenie: philips Coral Care gen 1 v2 x 3szt.. Oświetlenie refugium Chinka LED. Sól Fauna Marin Professional, dodatki AF, balling AF/CZDA. 50kg suchej skały Marco Rock's, nieco pukani. Ryby i inne biegająco-pełzające: Ctenochaetus binotatus, 6x Pseudanthias squamipinnis, Zebrasoma flavescens, Lysmata amboinensis x 3, L. debelius, 4x Lysmata Seticaudata, 1x Neopetrolisthes oshimai, 2 kraby pustelniki Clibanarius africanus, jeżowiec Mespilla globulus, setki slimaków turbo i columbelli, 1x tectus, 1x strombus luhanus... Oraz kilka kg kiełży, równonogów, wężowideł i innego drobnego życia. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Zgłoś Napisano 4 Kwietnia 2018 (edytowane) 2 minuty temu, katani napisał: Polać mu, bo dobrze gada. Też uważam, że im większa różnorodność, tym lepiej. Gąbki włąsnie to świetne filtratory. Klarują wodę, usuwają nadmiar bakterii, zawiesiny z wody. Do tego artykułu ktoś powinien napisać artykuł kontrargumentując 5 powodów, dlaczego warto. Napisali ludzie w komentarzach Te gąbki które my mamy nie wadzą naszym koralowcom, a te o których "mowa" w artykule napisanym na kolanie to zupełnie inna odmiana i taka której nie kupimy tak szybko w sklepach, a jak już się uda dorwać to raczej nie utrzymamy w zbiorniku. Edytowane 4 Kwietnia 2018 przez Gość (wyświetl historię edycji) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Nik@ Zgłoś Napisano 4 Kwietnia 2018 Godzinę temu, Ura napisał: muszę spróbować kiedyś przyciąć gąbkę i dać na skałkę, ale zauważyłem że gąbki u mnie same się rozsiewają - zwłaszcza żółta gąbka, przyczepiają się nawet do piasku. Chciałem kupić na zlocie w JonaFish fajną dużą czerwoną gąbkę ale @AnT mnie odwiódł od tego pomysłu stwierdzając że te gąbki to "inna liga" i nie utrzymam taka wielka czerwona w kształcie łopatki (kości) niska podstawa i szeroki wachlarz u góry. Krąży taka opinia że gąbki trudno utrzymać - ja nie zaobserwowałem tego - mam sporo krzemianów w akwarium, może to dla tego mi rosną bez problemów. Z opisu pasuje gąbka stylissa. Ja również jestem za bioroznorodnoscia i poza organizmami szkodliwymi, jak Asteriny (moje zjadaly zoa, briareum, zezarly mi piękna kolonie osłonic i podejrzewam też je o wyczyszczenie gąbek), aiptasia, wieloszczety (rybom przydennym podgryzaly pletwy) itp chce mieć możliwie dużo różnych organizmów. Wolę trochę dzikie akwaria, niż takie sterylne. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Zgłoś Napisano 4 Kwietnia 2018 17 minut temu, Nik@ napisał: Ja również jestem za bioroznorodnoscia i poza organizmami szkodliwymi, jak Asteriny (moje zjadaly zoa, briareum, zezarly mi piękna kolonie osłonic i podejrzewam też je o wyczyszczenie gąbek), aiptasia, wieloszczety (rybom przydennym podgryzaly pletwy) itp chce mieć możliwie dużo różnych organizmów. Wolę trochę dzikie akwaria, niż takie sterylne. Można dorzucić jeszcze szkodliwe/upierdliwe ślimaki osiadłe, nagoskrzelne, flatwormsy, redbugsy, plagi spaghetti worms, plagi kiełży, 'glony" na upartego także glony wapienne które zarastają pompy i pory w skale, hydroidy i inne o których teraz nie pamiętam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Ura Zgłoś Napisano 4 Kwietnia 2018 11 minut temu, fresz33 napisał: Można dorzucić jeszcze szkodliwe/upierdliwe ślimaki osiadłe, nagoskrzelne, flatwormsy, redbugsy, plagi spaghetti worms, plagi kiełży, 'glony" na upartego także glony wapienne które zarastają pompy i pory w skale, hydroidy i inne o których teraz nie pamiętam co do wapiennych to nie wiem czemu jest taka opinia że zarasta pory i jest źle - przecież zarasta tylko z jednej strony, od strony zacienionej jest czysto. Spaghetti worms mam pełno - nie widzę by były szkodliwe, ładnie zgarniają z piachu wszystko co się da do paszczy wsadzić. Miałem pełno asterin i też nie wiele zrobiły, teraz ich ubywa - chyba krab Arrow Crab Stenorhynchus seticornis się za nie zabrał - jest kilerem na drobnice z tego co widzę, wieloszczety łapie i wcina asteriny pewnie też no i chyba wykosił sporo małych ślimaków turbo, bo pełno muszelek znajduje. Balans najważniejszy w łańcuchu troficznym. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Zgłoś Napisano 4 Kwietnia 2018 (edytowane) 19 minut temu, Ura napisał: co do wapiennych to nie wiem czemu jest taka opinia że zarasta pory i jest źle - przecież zarasta tylko z jednej strony, od strony zacienionej jest czysto. Spaghetti worms mam pełno - nie widzę by były szkodliwe, ładnie zgarniają z piachu wszystko co się da do paszczy wsadzić. Miałem pełno asterin i też nie wiele zrobiły, teraz ich ubywa - chyba krab Arrow Crab Stenorhynchus seticornis się za nie zabrał - jest kilerem na drobnice z tego co widzę, wieloszczety łapie i wcina asteriny pewnie też no i chyba wykosił sporo małych ślimaków turbo, bo pełno muszelek znajduje. Balans najważniejszy w łańcuchu troficznym. Odnośnie wapiennych i skały to burzliwy temat "rzeka" U mnie nadmiar spaghetti "dusi" zoanthusy tak jak pajęczyny ślimaków osiadłych. Szczepki zoanthusów mam na dnie zbiornika. Ślimaki turbo może wciągać też u Ciebie taki o to piękny gagatek jak poniżej ja kilka dni temu takiego złapałem pod osłoną nocy , nie spodziewał się że ktoś znienacka podejdzie z latarką i będzie czegoś szukał. Na jego nieszczęście siedział na szybie a nie skale bo na skale mógł bym sobie pomarzyć że go w całości wyciągnę. Ślimaki ginęły w ilościach hurtowych. ten tutaj musiał być bardzo głodny bo za krabem się puścił w pogoń heh https://www.youtube.com/watch?v=cOJqbqESoG0 Edytowane 4 Kwietnia 2018 przez Gość (wyświetl historię edycji) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
maciej01 Zgłoś Napisano 4 Kwietnia 2018 Jak widać z dyskusji wynika, że jednak większość z nas jest za tym, żeby gąbki jednak pozostawić w akwarium. Ja też ich nie usuwam, mam trzy odmiany białe, żółte i czarne. Nie usuwam też innych żyjątek, organizmów wieloszczetów, asterin, spaghetti worm, ślimaków osiadłych i wielu innych co nawet nie znam nazw. Tylko pozbyłem się aiptasi. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość nanokaczor Zgłoś Napisano 5 Kwietnia 2018 (edytowane) 17 godzin temu, Ura napisał: muszę spróbować kiedyś przyciąć gąbkę i dać na skałkę, ale zauważyłem że gąbki u mnie same się rozsiewają - zwłaszcza żółta gąbka, przyczepiają się nawet do piasku. Chciałem kupić na zlocie w JonaFish fajną dużą czerwoną gąbkę ale @AnT mnie odwiódł od tego pomysłu stwierdzając że te gąbki to "inna liga" i nie utrzymam taka wielka czerwona w kształcie łopatki (kości) niska podstawa i szeroki wachlarz u góry. Krąży taka opinia że gąbki trudno utrzymać - ja nie zaobserwowałem tego - mam sporo krzemianów w akwarium, może to dla tego mi rosną bez problemów. Gąbki to jest inna liga i wbrew pozorom wcale nie są proste do utrzymania w jałowym zbiorniku z przewymiarowanym odpieniaczem w którym dodatkowo jest jeszcze sorbent krzemianów. Są też różne gąbki. Niektóre w miarę proste do utrzymania ale mimo wszystko potrzebują specyficznych warunków. Niektóre z nich mają szkielety w postaci igieł, które ponoć mają utrudniać ich zjedzenie, inne budują wyrafinowane konstrukcje w postaci siatki albo płytek. Czasem do ich budowy używają krzemionki czasem węglanu wapnia. Ciekawe jest to że na przykład "wapień" na Wawelu został zaabsorbowany w dużej części przez gąbki. Moim zdaniem jeśli już pisać podobny artykuł to zrobić to rzetelnie. Takie jednostronne publikacje bez źródła to nic innego jak propaganda. Tak się własnie robi propagandę. Propaganda budzi we mnie niedźwiedzia Wojtka. A tu jak w każdym innym temacie są zalety i wady. Poza tym żeby dokładnie omówić temat trzeba się wysilić. A wiadomo krótkie testy z ładnymi obrazkami są proste w odbiorze a więc docierają do większej ilości ludzi. Edytowane 5 Kwietnia 2018 przez nanokaczor (wyświetl historię edycji) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Zgłoś Napisano 5 Kwietnia 2018 Obiecałem więc wrzucam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Ura Zgłoś Napisano 5 Kwietnia 2018 ta ciemnoniebieska - bardzo fajna gąbeczka, żółte i zielone też mam w akwarium. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dewoitine.roman Zgłoś Napisano 5 Kwietnia 2018 To i ja się pochwalę. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
premiero Zgłoś Napisano 21 Maja 2018 Myślę, że warto zajrzeć >> Tutaj << aby zrozumieć jak funkcjonują gąbki, co konsumują i co oraz kiedy wydalają (tak, tak one robią "kupę"). Cytuj 300x80x80 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach