Skocz do zawartości
Arrooss1

śmierdząca skała

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Piszę w dość pilnej sprawie, proszę o poradę, co mogę zrobić dalej z tym fantem. W sobotę nabyłem drogą kupna "nowe" (dla mnie) akwarium (cały zestaw wraz z sampem, stelażem etc.) plus odziedziczyłem od poprzedniego właściciela sporą ilość skały (20-30 kg) z jego zbiornika. Z uwagi, że muszę parę rzeczy pozmieniać, udoskonalić na razie nie startuje. Z tą świadomością znów drogą kupna nabyłem beczkę 60 l jako tymczasowy "dom" dla skały. Skała transportowana w wodzie w beczce, po przewiezieniu doszedł falownik rw-4 nastawiony na maxa i grzałka. Miałem nadzieję, że to wystarczy, by ze skały nie zrobiło się błoto..... i niestety się pomyliłem. Nadmienię, że skała była pełna syfu, dino, cyjano i walonia (plus masa  ślimaków i wieloszczetów). Dziś woda zaczeła być mętna i nienaturalnie śmierdzi, aromacik porównałbym do gnijących owoców.
Pytanie, co mogę z tym zrobić,

-moj pomysł: podmianka wody np. 10 l, plus bakterie i pożywka dla nich, ewentualnie dosypać trochę węgla.... co Wy na to 
HELP~!!!!!! 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Opierając się na Twoim opisie jestem zdania, że to się nie uda. Zrezygnowałbym z prób ratowania tego. Zacząłbym czyszczenie skały w wodzie RO. Ale to moje zdanie.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak była walonia to uśmierciłbym skałę. I tak pożytku już z niej nie będzie jako żywej. Zycie wróci prędzej czy później w baniaku. Najlepszym rozwiązaniem jest uśmiercić skałę i włożyć później do baniaka jak suchą. Dojrzewanie i tak przejdziesz, a przynajmniej pozbędziesz się niespodzianek typu walonia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myjka ciśnieniowa i ogień  .  Po  tym normalnie odpalić zbiornik  . Co prawda tak przygotowaną skałę dołożyłem do działającego zbiornika ale czemu nie miało by  nie zadziałać  . 

Co do plag , co by się nie robiło jeśli w/w będą miały warunki do powstania pojawią sie i tak  .


summary.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ewentualnie możesz umyć porządnie skałę w solance i zostawić na parę tygodni. Najlepiej w kastrach budowlanych, tak żeby kawałki skały nie leżały na sobie, włączyć killa cyrkulatorów na maxa i będzie dobrze. Ja tak zrobiłem za skałą kupioną z działającego zbiornika i nie wyszły na niej żadne glony ani inne plagi podczas dojrzewania.


obraz.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wyczyscic mechanicznie, zalac w ro wlac chlor, wrzucic falownik i czekac.

kilka podmian ro a pozniej zalej solanka wrzuc bakterie i grzalke i tak znow ja ozywisz. zamiast beczki polecam kastry prostokatne 60 l w kazdym markecie budowlanym 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak nic ciekawszego nie przyjdzie mi do głowy to podjadę dziś po kastrę, przeczyszcze mechanicznie w ro i zaleje w ro. Wczoraj dodałem do beki bakterie i pozywke, to dziś już prawie nic nie widać. Woda metna, a na powierzchni film bakteryjny... Ehhh

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nawet odpada, woda zmetniala i zaczęła walić zanim dodałem cokolwiek.... Dziś czeka mnie szorowanko i wdychanko tych aromatów...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli jej nie uśmiercasz tylko zostawiasz nadal z życiem to nie zamykaj beczki, a najlepiej możesz dać nawet napowietrzenie albo pompą co jakiś czas "sztorm". Inaczej wszystkie tlenowe bakterie polecą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza opcja to

-szorowanko i wdychanko tych aromatów... (lezakowanie skały w ro) 

Druga

-podmianka powiedzmy 10l solanki, plus dołożenia małej obiegowki

Edytowane przez Arrooss1 (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wybrałem 2 opcje, 20 l świeżej solanki i odrobina pozywki dla bakterii. Doszła też mała obiegowka. Kręci się i śmierdzi dalej... Heheh

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli zostawisz tę skałę w śmierdzącym syfie, gdzie zapewne fosforany są poza zakresem każdego testu akwarystycznego, to skała tych fosforanów naciągnie. I nawet jeśli ją później jakoś wyczyścisz - i zalejesz świeżą solanką - to ona te fosforany będzie wtedy oddawała.

Jeśli na razie nie startujesz to po prostu umyj skałę myjką ciśnieniową żeby pozbyć się martwej organiki. Kup podchloryn sodu i wsadź do niego skałę żeby dobić wszystko. Jako że teraz nie ma opcji aby skała wyschła na wiór na słońcu - zatem resztki chloru możesz zneutralizować przy pomocy roztworu tiosiarczanu sodu.

Przemyj jeszcze raz, wsadź do beczki, zalej świeżą solanką, uruchom cyrkulację, dodaj bakterie i niech się kręci. Po tygodniu wymień solankę na świeżą, dodaj bakterię i niech się kręci dalej. Zrób jeszcze ze 2 podmianki, a później niech się samo kręci aż zbiornik przygotujesz - co jakiś czas dodaj bakterie.

Po tych zabiegach skała z beczki będzie "jak nowa" i dodatkowo zasiedlona bakteriami - będziesz miał gotowca kiedy ruszysz ze zbiornikiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.