pustelnik nie zmienia muszli

[Słony leszcz]

Panie i panowie, jak w temacie. Od ponad roku mam kraba calcinus laevimanus. Regularnie przychodzi wylinki, a kompletnie nie jest zainteresowany zmianą muszli. Nawrzucałem mu różnych, większych, mniejszych, wszystkie wydawało by się idealne, lekkie, przestronne (z babylonii). Jest też kilka po ślimakach padłych. A on nic. Ludzie piszą, że im krab ślimaki wyciąga z domków.... a tu nic. Czy to normalne? Może krab przez rok nie potrzebować zmiany? Czy może muszle mu mogą nie pasować i powinienem innych poszukać? Mogą być aż tak wybredne kraby, że np tylko z konkretnego ślimaka muszle akceptować? Ten mój obecnie nosi coś jakby muszlę z nerita, taką prążkowana, brązowo -białą. Może śmieszne pytanie, ale u mnie każdy zwierzak policzony i w miarę możliwości dążę do tego, żeby było mu dobrze.

[Ironista]

Jeśli przechodzi normalnie wylinki, to bym się nie przejmował, bo jak nie zmienia a mimo to  rośnie, to znaczy że mieści się w starej. Kiedyś u mnie krab dwa razy zmieniał muszlę i dwa razy wracał do starej. Raz się zaprałem i widząc że interesuje się muszlą, przez dwie godziny czekałem na ten moment zmiany. Trzeba przyznać, że robił to błyskawicznie. Tak na marginesie, komicznie wyglądał "na golasa", bez chałupy. 

[Słony leszcz]

7 minut temu, Ironista napisał:

Jeśli przechodzi normalnie wylinki, to bym się nie przejmował

No nie ukrywam, że taka odpowiedź mnie cieszy:-) Właściwe pytanie brzmi: czy upodobania "estetyczne" mogą być na tyle silne u kraba, że będzie się gniótł z zbyt malej muszli, mając dostępne większe, ale nie trafiające w "gust"? Bo wiesz, jak się uprę, to mu znajdę taką samą muszle jak ma obecnie, tylko większą. Ale czy ma to sens?

[Ironista]

Godzinę temu, Słony leszcz napisał:

Właściwe pytanie brzmi: czy upodobania "estetyczne" mogą być na tyle silne u kraba, że będzie się gniótł z zbyt malej muszli, mając dostępne większe, ale nie trafiające w "gust"? Bo wiesz, jak się uprę, to mu znajdę taką samą muszle jak ma obecnie, tylko większą. Ale czy ma to sens?

Odpowiedź brzmi: nie tyle upodobania estetyczne, co informacje przekazane osobnikowi przez mamusię i tatusia. Jeżeli w miejscu gdzie żyła jego rodzina od pokoleń występuje konkretny typ ślimaków, z których pozyskują muszle, to może się zdarzyć, że krab będzie szukał tej konkretnej, bo tak mu nakazali rodzice w kodzie genetycznym. Z drugiej strony mamy kwestie dostosowania się do warunków bytowania. Gdzieś tam widziałem w jakimś dokumencie, jak kraby miały domki z plastikowych śmieci zalegających oceany. Wszystko pewnie zależy od konkretnego egzemplarza. Jak będzie tradycjonalista, to będzie szukał konkretnej muszli, a jak nie, to wlezie byle gdzie, byle to było komfortowe i zapewniało mu bezpieczne schronienie.

[Farel]

Myślę, że mu w niej dobrze dlatego nie zmienia. Mój Paguristes cadenati zmienił muszlę po 2 wylince na sporo większą i od innego rodzaju ślimaka.

[elespero]

Mam dwa Halloween i od 3 lat nie zmieniły muszli, choć w akwarium leżą większe. U wujka po 2 dniach od wpuszczenia zabił dwa ślimaki i zmienił muszę. Chyba zależy od osobnika.

[pdz]

Mój przez przypadek dostał się do zbiornika, złapał ślimaka i zabrał mu domek, później gonił drugiego to go wyeksmitowałem do sumpa, zorganizowałem różnych muszli i z powrotem do zbiornika, znalazł inną i teraz chodzi w nowej muszli.

[Słony leszcz]

No dobra, to mnie trochę uspokoiliście:-) Dzięki.

Muszle leżą i czekają, aż jaśnie pan się namyśli

[gonzolak83]

U mnie znowu przejawia jakies dziwne upodobania co do nowego lokum. Kraba mam od tygodnia. Wrzucilem kilka muszelek roznych rozmiarow, ale wszystkie wieksze od tego ktory posiadal w chwili zakupu. Na drugi dzien patrze a on smiga juz w nowej muszli. O dziwo wybral najwieksza taka dwa razy wieksza od starej muszli. Przekomicznie to wyglada bo jest zdecydowanie przeskalowana do jego wymiarow. Co chwile sie wywraca i nie moze przewrocic na bok.

[Słony leszcz]

Normalnie, chyba krab zerkał w ekran, bo przed chwilą spojrzałem, a on w nowej muszli siedzi. I to właśnie takiej mega wielkiej (ostatnio w akcie desperacji wrzuciłem taką 2x, albo i 3x razy większą niż obecna). Chyba ta wyższa temperatura tak na niego podziałała...

1 - stara muszla

2 - nowa

Że też przegapiłem przeprowadzkę...:-(

Aktualizacja na żywo:-) Widzę, że krab jednak zrozumiał, że przesadził i kombinuje, jakby tu wrócić do starego domku. Niestety, kręcąc się przy akwarium trochę go stresuję i mu przeszkadzam. Ale też nie chciałbym tym razem przegapić przeprowadzki. O właśnie, kolejne podejście...

To jeszcze jedna aktualizacja. O dziwo, muszla chyba jednak podpasowała. Myślał, myślał, aż w końcu wdrapał się w tej ogromniastej muszli na skałę. To chyba już tak zostanie. Na razie skubie glony.

Edytowane 3 Czerwca 2019 przez Słony leszcz (wyświetl historię edycji)