Fosforany i azotany

[Darektom]

Nie mogę dać sobie raduy z tym dziadostwem 

[Beti]

a jakie masz wyniki,nic nie podałeś napisz coś więcej,ile ma czasu zbiornik itd...

[Darektom]

No3 -6 po4 0,72

[Beti]

Daj do sumpa  np. rowa phos,lub phospathe minus zgodnie zaleceniem produceta,musi pomóc,chyba że jest trefna skała,nic nie odpisałeś więcej o zbiorniku.

Edit dużo karmisz suchym?

Edytowane 18 Lipca 2019 przez @Beti (wyświetl historię edycji)

[Darektom]

Zbiornik po zmianie ma około roku 725 l.w galeri są zdiecia

W samplie mam węgiel zeovit bioceramike 1 kg. Tylko w skarpetach.

[mib86]

Tak jak pisze @@Beti daj absorbent fosforanow, najlepiej w filtrze fluidyzacyjnym ale w skarpecie tez moze byc tylko bedzie slabo dzialal. Ja jak wlozylem do filtra to w 3 dni z 0,58 zbilo mi do 0,15 i nadal spada

[Tester]

Jak zbije same fosforany to mu skoczą azotany

Darek poczytaj o metodach probiotycznych. I zmniejsz ilość pokarmu który wprowadzasz do akwarium

[Darektom]

Ok dzięki

[mib86]

@Tester no przeciez nie chodzi mi o to zeby je zbil do 0 bo wtedy nie zjedzie azotu.

[Beti]

To zastosuj nitraphosh minus ja mam w zbiorniku na pompie podawane dzienna dawka zgodnie zaleceniem.

Działa no3 5 po4 0.06 

[mib86]

A tak na marginesie, jak uwazacie czy Aquaforest Phosphate Minus oddaje glin do wody? Pytam poniewaz troche mi sie dostalo do wody i zalega w sumpie a ciezko jest mi go wybrac.

Co do rowa phos to wie ktos jaka ma strukture ? chodzi mi o to czy to sa takie granulki jak z sachema phosguard ?

[Darektom]

Dzięki mam kierunek będę działał

 

[Beti]

Rowa ma to samo co Af Phosphate Minus,naljepiej działa w filtrze przepływowym w granicach 700-1000l/h przepływu.

[jar2789]

29 minut temu, mib86 napisał:

A tak na marginesie, jak uwazacie czy Aquaforest Phosphate Minus oddaje glin do wody? Pytam poniewaz troche mi sie dostalo do wody i zalega w sumpie a ciezko jest mi go wybrac.

Co do rowa phos to wie ktos jaka ma strukture ? chodzi mi o to czy to sa takie granulki jak z sachema phosguard ?

Mam tak samo...Za dużo. I baru bodajze też

[Iceberg]

HEJ...

Moje doswiadczenie z Rowa nie jest zbyt ciekawe...

Zeszly mi azotany prawie do zera, wiec karmilem coraz wiecej oraz powoli odstawilem wodke, by je podbic a w ogole nie pomyslalem ze podbijam PO4, gdyz w zyciu nie zabarwil mi sie test Saliferta, wiec przestalem o tym myslec , myslac ze mnie to nie dotyczy...

Pewnego dnia tak ot zmierzylem PO4 , zakurzonym i od dawna nie uzywanym Salifertem i wynik 0.25 ktory mnie zmobilizowal by kupic Hanne i...zabraklo skali a po zmieszaniu  50/50 z RODI wynik wciaz byl kosmiczny i mysle ze mogl siegac nawet 5.0,, ktory szybko zbilem do zera przy pomocy TM Elimi Phos Rapid (Jezeli chcecie zrobic to samo to na wlasna odpowiedzialnocsc)...

W miedzyczasie przyszedl filtr czy reaktor w ktorego wsypalem kolo dwoch lyzek Rowy i zaczely sie cyrki z regulacja przeplywu (pompka 400 L/H )...

Mam zapiski PO4 , ktore skakaly od 0.00 do 0.12 i zauwazylem ze zwiekszajac przeplyw przez rowe, PO4 idzie w dol a zmniejszajac, idzie w gore...

Sama Rowa to bardzo wydajne paskudztwo, ktore wszystko brudzi, zaczynajac od skarpet, ktore wygladaja jak pieluchy nieprzewinietego od dawna dziecka..

Dobrze ze jeszcze zareagowalem natychmiast, kiedy zobaczylem kolor wody, odruchowa wlozylem waz wylotowy do skarpety...

Wedlug instrukcji rowy sie nie pluka, choc widzialem goscia na YT , ktory wlasnie plukal...

Chce zrobic doswiadczenie i dokladnie te Rowe przeplukac pod biezaca woda i sprawdzic czy taka "czysta" jest wciaz aktywna...

Z NO3 jest OK, "stoji" na 5 , bez wzgledu na to czy PO4 jest zerowe czy niskie...

Mowi sie ze kazde akwarium jest inne, lecz chyba tak ot z przyzwyczajenia, nie przykladajac wiekszej uwagi do tego faktu...

Ja z kosmicznymi fosforanami nie mialem zadnych glonow, czego sie chyba wytlumaczyc nie da a byc moze po prostu woda morska ma w sobie cos z czyms co zsynchronizowane przez traf szczescia nie pozwala glona rosnac...

Teraz zdalem sobie sprawe ze od bardzo dlugiego czasu nie mialem zadnych glonow i obym sobie nie wywrozyl ta szczeroscia jakiejs plagi, bo jedna juz mam, cala armia kielzy ktore atakuja korale i nie wiem czy jak przestane na jakis czas karmic to populacja ich sie zmniejszy czy tez zjedza wszystkie korale...Mam tez mysis, ktore raczej nic koralom nie robia...

 

Edytowane 19 Lipca 2019 przez Iceberg (wyświetl historię edycji)

[Raffy14]

Ja płukałem rowę w taki sposób, że po odpaleniu filtra przepływowego podstawiałem wiaderko i czekałem, aż przestanie pluć ściekiem xD dużo lepsze są płyny na po4, tylko ostrożnie i do sumpa.

 

@Iceberg na kiełże to rybka typu wargatek czy mandaryn, niestety kiełże jak mają samowolkę potrafią korale uszkadzać

[Iceberg]

24 minuty temu, Raffy14 napisał:

 

 

@Iceberg na kiełże to rybka typu wargatek czy mandaryn, niestety kiełże jak mają samowolkę potrafią korale uszkadzać

Ja od niedawna mam dwa Synchiropus Moyeri, piekne rybki, lecz tak male ze jedza cos co nie jest widoczne golym okiem, moze zjedza nowo narodzone kielze, ktore pewnie musza byc bardzo male...

Mandaryny sa super, jednak nigdzie nie moge znalezc informacji czy te ryby moga zyc w zgodzie z moyeri...

[Raffy14]

Ale moyeri to też mandaryn

Pewnie mialeś na myśli klasycznego wspaniałego? Nie wiem jak duży jest ten zbiornik, ale wpuszczałem 5 wspaniałych, parkę zielonych i 1 red ruby do 6000L. Ostała się tylko parka wspaniałych i parka zielonych ostatniego nadmiarowego samca wspaniałego całego porahatanego wyłowiłem gołymi rękami, drugi go jeszcze trzymał za grzbiet i nie puszczał! 

 

Te ryby są dosyć agresywne do innych/podobnych... muszą być agresywne, żeby zapewnić sobie zapas jedzenia w skale.

 

Ps. Że ktoś ma kilka, więcej niż parkę w zbiorniku 200-300-500l nic nie znaczy, wojna wybucha w najmniej spodziewanym momencie. Tu trwało koło roku, znikały po cichu nadmiarowe

[Iceberg]

1 godzinę temu, Raffy14 napisał:

Ale moyeri to też mandaryn

Pewnie mialeś na myśli klasycznego wspaniałego? 

 

 Ps. Że ktoś ma kilka, więcej niż parkę w zbiorniku 200-300-500l nic nie znaczy, wojna wybucha w najmniej spodziewanym momencie. Tu trwało koło roku, znikały po cichu nadmiarowe

Dokladnie, chodzilo mi o te wieksze, ktorym zmiesci sie kielz do dzioba, gdyz moje maja niecale trzy centymetry i rosna do pieciu...

Bardzo ciezko mi dobrac ryby do obecnego zbiornika, dlatego tak zwlekalem i zwlekalem az kielze bez zadnych wrogow, swobodnie sobie zaczely chodzic nawet za dnia az zrozumialem ze mam plage tej drobnicy i zaczyna byc niefajnie...

Chcialem miec ze trzy, cztery Nemateleotris Magnifica i to wszystko, jednak z tego co czytalem po roznych forach, koniec koncow wiekszosci ryb tego samego gatunku, konczy sie smiertelna walka...