FZN 3 czy Tidal 110 do 45L kostki

[Leonkrwawy]

Witam

Jak w temacie. Czy ma sens kupować przewymiarowaną kaskadę Tidal 110 do 45 litrowej kostki (40x40x30)

Mam w tej chwili HBL - 701. Jest głośna i wypuszcza mnóstwo bąbelków powietrza i ma mało miejsca na siporax.

Skłaniam się do Aquaela FZN3. 

 

[natan2012]

Moim zdaniem im większa i mocniejsza tym lepsza

[minor]

Ja buduje niewiele większą kostkę (40x40x40), mimo że chciałem kupić Tidala 110 ostatecznie zdecydowałem sie nie dokładać do niego.

FZN3 wydawał się pewną i sprawdzoną konstrukcją i jest jakieś 3x tańszy (ja kupiłem za 104 zł w kakadu w promocji, nie wiem czy to jakaś globalna czy tylko w tym jednym sklepie, ale polecam sie przejść i zobaczyć gdybyś kupował FZN3 bo chyba taniej sie nie da, kakadu jakby co są jeszcze otwarte normalnie w tych koronaczasach).
Mimo tego że FZN3 ma mniej miejsca, jest pewnie gorzej wykonany, nie ma skimmera to po lekturze forum zawuażyłem że podkreślana była jego kultura pracy, co miało dla mnie niebagatelne znaczenie. Osoby które zmieniały FZN3 na Tidala 110 relacjonowały w przeszłości że jednak Tidal pracuje zauważalnie głośniej. No i nie wiem jak pracuje Tidal ale z FZN3 faktycznie jest cicho.

Podszedlem też do tego pragmatycznie, tzn 100 zł to przy cały kosztach już nie duża różnica, a błędy pewnie popełnie dużo większe które będą mnie kosztować więcej, jeśli zacznie mi brakować miejsca lub jakichś funkcji które są w Tidalu, to po prostu go kupie a FZN3 zostawie awaryjnie albo sprzedam za grosze.

[Leonkrwawy]

24 minuty temu, minor napisał:

Ja buduje niewiele większą kostkę (40x40x40), mimo że chciałem kupić Tidala 110 ostatecznie zdecydowałem sie nie dokładać do niego.

FZN3 wydawał się pewną i sprawdzoną konstrukcją i jest jakieś 3x tańszy (ja kupiłem za 104 zł w kakadu w promocji, nie wiem czy to jakaś globalna czy tylko w tym jednym sklepie, ale polecam sie przejść i zobaczyć gdybyś kupował FZN3 bo chyba taniej sie nie da, kakadu jakby co są jeszcze otwarte normalnie w tych koronaczasach).
Mimo tego że FZN3 ma mniej miejsca, jest pewnie gorzej wykonany, nie ma skimmera to po lekturze forum zawuażyłem że podkreślana była jego kultura pracy, co miało dla mnie niebagatelne znaczenie. Osoby które zmieniały FZN3 na Tidala 110 relacjonowały w przeszłości że jednak Tidal pracuje zauważalnie głośniej. No i nie wiem jak pracuje Tidal ale z FZN3 faktycznie jest cicho.

Podszedlem też do tego pragmatycznie, tzn 100 zł to przy cały kosztach już nie duża różnica, a błędy pewnie popełnie dużo większe które będą mnie kosztować więcej, jeśli zacznie mi brakować miejsca lub jakichś funkcji które są w Tidalu, to po prostu go kupie a FZN3 zostawie awaryjnie albo sprzedam za grosze.

Bardzo dziękuje za rozbudowaną wypowiedź. Przyznam szczerze że bardzo zależy mi na tym żeby urządzenie to było jak najcichsze. Śpię razem z akwarium w jednym pokoju.

Samej wody jest około 38 litrów. Obieg 1200 litrów na godzinę, myślę jak najbardziej wystarczy. Dzięki

[FajnyRadziu]

Prędzej mi kaktus wyrośnie niż fzn3 odkręcony na max robi 1200l hehe. 

Ale w zupełności wystarcza, głośniejsze są u mnie koralie nano niż kaskada. 

[fannadil]

1200 to zaraz po czyszczeniu moze, szybko sie zapycha. Generlanie z perspektywy czasu jak dla mnie poziom wykonania slaby i jesli miałbym zakladac akwarium na kaskadzie ponownie przyjrzalbym sie tidalowi. W fzn po czyszczeniu jak tylko cos zle zlozysz chociaz ociupine terkocze itp. jeden zdecydowany plus to cena, duzy minus za brak skimmera

[Słony leszcz]

Jedyne zalety fzn3 to cena i bezawaryjność. Wcale nie jest bezgłośna (nie mówiąc już, jak w rezonans jakiś wpadnie, to wtedy jest jak traktor), niezbyt wygodna w użytkowaniu i ogólne wrażenie tandetności wykonania tego plastiku. Tidala nie mialem, ale mam fzn, i teraz raczej na tidala bym się decydował. Jak 2000l/h za dużo, zawsze można skręcić

[FajnyRadziu]

Ja miałem w planie wziąć Tidala ale raczej zamówię pudełko przelewowe 1200l/h. Tylko jeszcze muszę jakoś przemyśleć sumpa i się za to zabrać

[Pikal]

12 godzin temu, Leonkrwawy napisał:

Witam

Jak w temacie. Czy ma sens kupować przewymiarowaną kaskadę Tidal 110 do 45 litrowej kostki (40x40x30)

Mam w tej chwili HBL - 701. Jest głośna i wypuszcza mnóstwo bąbelków powietrza i ma mało miejsca na siporax.

Skłaniam się do Aquaela FZN3. 

 

Aktualnie posiadam w baniaku fzn3, jest bardzo cichy sam w sobie, jednakże jak masz wypływ wody i spływa Ci na tafle wody która jest poniżej „wodospadu” bardzo mocno chlupie, dlatego warto mieć zawsze tafle wody przy samym wypływie, wtedy cisza jak makiem w żyłę. Ogólnie polecam, sporo się mieści. Co do przepływu patrząc na wymiar baniaka na maksymalnym ustawieniu 1200l/h możesz mieć niezły sztorm, ale ma to i plusy, zawsze możesz zapodać słabszy falownik

[Słony leszcz]

6 minut temu, Pikal napisał:

Aktualnie posiadam w baniaku fzn3, jest bardzo cichy sam w sobie, jednakże jak masz wypływ wody i spływa Ci na tafle wody która jest poniżej „wodospadu” bardzo mocno chlupie, dlatego warto mieć zawsze tafle wody przy samym wypływie, wtedy cisza jak makiem w żyłę. Ogólnie polecam, sporo się mieści. Co do przepływu patrząc na wymiar baniaka na maksymalnym ustawieniu 1200l/h możesz mieć niezły sztorm, ale ma to i plusy, zawsze możesz zapodać słabszy falownik

Teraz mam odpieniacz na kostkę, więc brzęczyk zagłusza wszystko, ale wcześniej to fzn3 był najgłośniejszym elementem akwarium, dużo głośniejszym niż cyrkulatory (koralia 900 i jebało ow10) i wiatrak w lampie. Do tego czasem (zwykle w środku nocy) kaskada zaczyna nagle terkotać, że trzeba wstać docisnąć klapkę, poruszyć rurką, a czasem i złożyć kaskadę kompletnie od nowa. Do tego, badziewna klapka i krawędź pomiędzy nią a kaskadą potrafi zaciągnąć wodę i spowodować mały wyciek. Do tego wieczna walka z bąbelkami... albo chlupocze na spływie i jest masa bąbli w akwarium przy niskim poziomie wody w akwa, albo woda zaczyna podsiąkać na spoinach (szczególnie jeśli mocniej się ją faluje) i wychlapywać poza krawędź. Także kompletnie nie rozumiem, skąd tyle pozytywnych opinii o tej kaskadzie. Fakt, przez dwa lata absolutne zero awarii, ale na tym koniec zalet.

Co do cyrkulacji... ja w 35x35x40 mam fzn rozkręconą na maks, do tego 2 cyrkulatory, i jakoś nic nie urywa. Fakt, jebałka tak na 2-3 korpce pracuje. By było 2000 z kaskady i też by było dobrze.

Co do mieszczenia... w koszyki w sumie mieści się (jak się starannie ułoży) 1.3L siporaksu tego mniejszego, i cieniutka warstwa waty. I ani grama więcej. Węgiel mam już położony na koszykach. Koszyki są dość siermiężne w obsłudze (wszystko na "zatrzask" i "wcisk"), ale bez nich kaskada zmieni się w traktor (sprawdziłem), do tego jej obsługa będzie 10x bardziej upierdliwa.

[FajnyRadziu]

Nie wiem chłopie ale nic z tych objawów co opisałeś nie mam. 

[slawekb]

moja trójka wpada w wibrację z klapą czasem, plus spływ jest dość kłopotliwy - wymaga stałego, wysokiego poziomu wody.

1 hour ago, FajnyRadziu said:

ale raczej zamówię pudełko przelewowe 1200l/h.

masz jakiś projekt tego? Jak patrzę ile mi miejsca FZN3 zajmuje (akwarium odsunięte od ściany) to spokojnie bym tam panelosumpa wcisnął.

[FajnyRadziu]

W głowie hehe. 

https://reef-poznan.pl/tc-pudelko-przelewowe-v2-80mm-1200lh-p-798.html

Do tego hydraulika, na dole mi wejdzie z 40l sump. 

Nawet nie wiem czy komory zrobię, pewnie tylko jedną przegrodę na pompę a tam gdzie spad wody będzie gruz żywej skały i glony. 

[slawekb]

Czy koszt takiego pudełka nie przewyższa kosztu zrobienia nowego zbiornika z kominem (przy takich rozmiarach)? Chociaz przy takiej żywej kosteczce jak twoja to pewnie szkoda ryzykować.

[FajnyRadziu]

Wierz bądź nie ale o tym samym pomyślałem. 

Może wykorzystam kwarantannę i coś napsuję 

[slawekb]

Trudno nie uwierzyć, 200 zł przy takim kawałku plastiku uruchamia kreatywność

@Leonkrwawyszacowałeś koszt zmiany baniaka na taki z panelem +10 cm? Może wyjść porównywalnie do Tidala, a chyba możliwości i estetyka nieporównywalna.

[Leonkrwawy]

21 minut temu, slawekb napisał:

Trudno nie uwierzyć, 200 zł przy takim kawałku plastiku uruchamia kreatywność

@Leonkrwawyszacowałeś koszt zmiany baniaka na taki z panelem +10 cm? Może wyjść porównywalnie do Tidala, a chyba możliwości i estetyka nieporównywalna.

Miałem wcześniej ReefMaxa i powiem szczerze i bez kręcenia. Nigdy więcej panelu. Albo sump albo cos co mozna zdjąć i wyczyścić.

[Słony leszcz]

2 godziny temu, Leonkrwawy napisał:

Nigdy więcej panelu. Albo sump

No to chyba masz odpowiedź:-) Kaskada to żadne rozwiązanie, już prędzej kubełek

[Leonkrwawy]

Nie zgodzę sie do końca z tym stwierdzeniem. Nie ma żadnego problemu żeby zdjąć kaskadę i ją wyczyścić. A z panelem trzeba sie męczyć.

 

[FajnyRadziu]

2 godziny temu, Leonkrwawy napisał:

Nie zgodzę sie do końca z tym stwierdzeniem. Nie ma żadnego problemu żeby zdjąć kaskadę i ją wyczyścić. A z panelem trzeba sie męczyć.

 

Dokładnie, robię to raz w miesiącu i jest czysto. Dodatkowo media filtracyjne płuczę w wodzie z podmianki. 

[Pikal]

21 godzin temu, Słony leszcz napisał:

kaskada zaczyna nagle terkotać, że trzeba wstać docisnąć klapkę, poruszyć rurką, a czasem i złożyć kaskadę kompletnie od nowa. Do tego, badziewna klapka i krawędź pomiędzy nią a kaskadą potrafi zaciągnąć wodę i spowodować mały wyciek. Do tego wieczna walka z bąbelkami... albo chlupocze na spływie i jest masa bąbli w akwarium przy niskim poziomie wody w akwa, albo woda zaczyna podsiąkać na spoinach (szczególnie jeśli mocniej się ją faluje) i wychlapywać poza krawędź. Także kompletnie nie rozumiem, skąd tyle pozytywnych opinii o tej kaskadzie. Fakt, przez dwa lata absolutne zero awarii, ale na tym koniec zalet.

Szczerze? Musiałeś trafić na jakiś wadliwy egzemplarz, u mnie takich objawów nie ma.

[bodek]

Ja mam Tidala 110 w kostce  3x50 (125l). Kupiłem używaną, chyba za 170PLN. Jest bardzo pojemna, mocna i wydajna, ale nie spałbym w pokoju w którym pracuje;). W słodkim miałem FZN i była zdecydowanie cichsza, wręcz bezgłośna. Z rezonującą (czasami) pokrywą można sobie poradzić bez problemu. Wydaje mi się, że odpowiednikiem FZN3 jest któryś mniejszy Tidal.