Tak się walczy z ospą w Australii

[andzior70]

Zobaczcie film na którym walczą z ospą 

 

[Gobaw1]

widziałem widziałem miałem wrzucić  nasze sklepy/reefshopy powinny świadczyć takie usługi jak w AU 

[Hoom]

4 godziny temu, Gobaw1 napisał:

widziałem widziałem miałem wrzucić  nasze sklepy/reefshopy powinny świadczyć takie usługi jak w AU 

Nie wiem ile by taka usługa kosztowała w Polsce ale ja jestem 100% pewien ze mnie w Anglii taniej by wyszło kupić taką lampe i samemu to zrobić 

[dale]

8 godzin temu, Hoom napisał:

Nie wiem ile by taka usługa kosztowała w Polsce ale ja jestem 100% pewien ze mnie w Anglii taniej by wyszło kupić taką lampe i samemu to zrobić 

Wiesz, problem polega na tym, że wielu też tak myśli jak Ty I kupują lampy, włączają w obieg, świecą... a ospa jak jest, tak pozostaje... nawet jak przez jakiś czas jest spokój. Potem wraca.

Jeśli to ma być likwidacja ospy, to trzeba zrobić to kilku etapowo. Poza tym, dochodzi nam jeszcze utrzymanie akwarium przez ten czas w stabilnym stanie. Ospa sama w sobie jest efektem stresu lub złych parametrów, dlatego usunięcie jej objawów niewiele pomoże.

No ale co ja tam wiem.

[Hoom]

@dale zawsze sie zastanawiałem tylko z lenistwa tego nie doczytałem  bo tez i nigdy nie miałem ospy w akwarium . Skoro może ona wystąpić od samego stresu to znaczy ze kulorzęski ospy musiały już być w akwarium wcześniej . Wiec jezeli jedna ryba zachoruje bo np. dostanie stresu to czemu inne zaczną chorować skoro kulorzęski ospy już wcześniej były w akwarium 

[Beti]

31 minut temu, dale napisał:

No ale co ja tam wiem.

Jeszcze dodam 

Bardziej lub najszybciej atakuje też  ospa nowe zbiorniki gdzie biologia jest w pieluchach a akwarysta niecierpliwy. 

Oczywiście nie zawsze, ale często.

[tomko]

Natomiast faktem jest - co sprawdziłem na swojej skórze - że mocna lampa UV / 24h to jedyny skuteczny i bezpieczny środek do walki z ospą w głównym baniaku. Cała ta chemia wspomagająca,  bezpieczna dla zbiornika, to niestety ściema i strata czasu oraz pieniędzy. UV nie daje efektu natychmiastowego, bo to wynika z biologii ospy, ale długofalowo jest naprawdę godna polecenia.  Zgodnie z logiką po 6 tyg. świecenia bez ospy, akwarium powinno być jałowe. Pozdr., tomko

Edytowane 7 Października 2020 przez tomko (wyświetl historię edycji)

[dale]

37 minut temu, Hoom napisał:

Skoro może ona wystąpić od samego stresu to znaczy ze kulorzęski ospy musiały już być w akwarium wcześniej . Wiec jezeli jedna ryba zachoruje bo np. dostanie stresu to czemu inne zaczną chorować skoro kulorzęski ospy już wcześniej były w akwarium 

https://reefhub.pl/czosnek-nieskuteczne-lekarstwo-na-ospe-w-akwarium/

Tu masz fajnie opisany temat. Ja dodam od siebie że to co @Beti napisała, a także stres, osłabienie czy choroba znacznie ułatwia infekcję ryby i namnożenie patogenu. Ryba po prostu nie ma siły walczyć.

Dlatego kuracja powinna działać wielotorowo. Z jednej strony eliminować aktywne formy patogenu, z drugiej wzmacniać ryby, przy jednoczesnym utrzymaniu parametrów wody. A lampa uv produkująca martwą materię organiczną - zwłaszcza taka duża, nie sprzyja temu.

Dodatkowo taka lampa jedynie rozcieńcza ilość patogenu, ogranicza go.

Dlatego pisałem o kompleksowej usłudze, bądź też doskonałej znajomości tematu i sporym zapleczu sprzętowym.

ps. @tomko zgoda, nie neguję tego, ale pod warunkiem utrzymania dobrej jakości parametrów.

Edytowane 7 Października 2020 przez dale (wyświetl historię edycji)

[tomko]

24 minuty temu, dale napisał:

https://reefhub.pl/czosnek-nieskuteczne-lekarstwo-na-ospe-w-akwarium/

Tu masz fajnie opisany temat. Ja dodam od siebie że to co @Beti napisała, a także stres, osłabienie czy choroba znacznie ułatwia infekcję ryby i namnożenie patogenu. Ryba po prostu nie ma siły walczyć.

Dlatego kuracja powinna działać wielotorowo. Z jednej strony eliminować aktywne formy patogenu, z drugiej wzmacniać ryby, przy jednoczesnym utrzymaniu parametrów wody. A lampa uv produkująca martwą materię organiczną - zwłaszcza taka duża, nie sprzyja temu.

Dodatkowo taka lampa jedynie rozcieńcza ilość patogenu, ogranicza go.

Dlatego pisałem o kompleksowej usłudze, bądź też doskonałej znajomości tematu i sporym zapleczu sprzętowym.

ps. @tomko zgoda, nie neguję tego, ale pod warunkiem utrzymania dobrej jakości parametrów.

 Dobre, stabilne parametry. Dobre żywienie. Mocna Lampa UV. Tak widzę, skuteczną długofalowo receptę na ospę w zbiorniku głównym. Pozdr., tomko

ps. Z tą martwą materią organiczną produkowaną prze lampę nie zgodzę się. Ja UV mam włączone non stop i nie widzę żadnej destabilizacji i niekorzystnego wpływu na parametry wody. Oczywiście, że taka lampa tłucze wszystko co pływa w toni ale wg mnie, to bez znaczenia dla stabilności systemu, o ile opiera się on na odpowiednich złożach, skale, etc. Poza tym lampa świetnie klaruję wodę.

Edytowane 7 Października 2020 przez tomko (wyświetl historię edycji)

[dale]

Jak u Ciebie lampa chodzi non stop, system jest stabilny, bo warunki się nie zmieniają. Zaś to co wytłucze, odpieniacz wywali, lub inne organizmy wbudują w siebie, więc usuną z toni. Na miejsce wytłuczonych organizmów pojawią się nowe wbudowując nutrienty, co też jest zyskiem. Tyle że nie może dojść do sytuacji pojawienia się bakterii czy organizmów bardziej konkurencyjnych i szkodliwych od tych wybitych.

[Hoom]

Z tą lampą uv to muszę dobrze poczytać , bo generalnie ja nie mogę jej użyć u siebie . Ja stosuje metodę ZEOvit opartą na bakteriach . Wszystkie parametry mam zerowe , lub dążę do zer . Jedyne papu dla moich korali to bakterie . Jak włączę na dwa tygodnie lampe to korale dwa tygodnie sobie nie pojedzą a i wyjałowie kamyki . 

[tomko]

Teraz, Hoom napisał:

Z tą lampą uv to muszę dobrze poczytać , bo generalnie ja nie mogę jej użyć u siebie . Ja stosuje metodę ZEOvit opartą na bakteriach . Wszystkie parametry mam zerowe , lub dążę do zer . Jedyne papu dla moich korali to bakterie . Jak włączę na dwa tygodnie lampe to korale dwa tygodnie sobie nie pojedzą a i wyjałowie kamyki . 

Tu rzeczywiście mógłby być problem. Tobie UV w trybie ciągłym zdecydowanie nie polecam. Pozdr., tomko

[Beti]

Jeśli mam być szczera u siebie w zbiorniku 72w lampa UV pracuje 12/12godz włączona.

Nic negatywnego po zbiorniku i zwierzakach nie widać, zdrowe pokolce 

[tomko]

16 minut temu, Beti napisał:

Jeśli mam być szczera u siebie w zbiorniku 72w lampa UV pracuje 12/12godz włączona.

Nic negatywnego po zbiorniku i zwierzakach nie widać, zdrowe pokolce 

72 W??  Beti kaliber tak na "Morskie Oko"  Jaki masz przepływ przez lampę?  Nie dziwię się, że pokolce zdrowe. Ja mam 18W na pompie  z przepływem 1000l/h. Choć patrząc na Twój litraż do stosunek mocy podobny / l wody. Pozdr., tomko

[Beti]

38 minut temu, tomko napisał:

72 W??  Beti kaliber tak na "Morskie Oko"  Jaki masz przepływ przez lampę?  Nie dziwię się, że pokolce zdrowe. Ja mam 18W na pompie  z przepływem 1000l/h. Choć patrząc na Twój litraż do stosunek mocy podobny / l wody. Pozdr., tomko

72w to jest optymalnie +- moc ok, napędowa jest pompa jebao, cały system filtrów i lampy 24/h

około 800l /h przepływu na lampę UV

ogółem pompa cała jest DCP 3500 która rozdziela wszystko.

Do obiegu jest DCP 20.000

Rozmawiałam z wieloma akwarystami tu na forum co mają dużo pokolcow, lampa UV podstawa i to się sprawdza, tylko znów to napiszę, wszystko z głową. 

Nie aby szła ciągle i wystrzelała wszystko, tylko 12/12 i jest git.

A powracając do Filmiku z Australii,  dziwię się ze przy takim litrażu nie ma UV na stałe, choćby w razie "w" to takie podłączenie trochę wygląda na partyzantkę 

 

[tomko]

20 minut temu, Beti napisał:

72w to jest optymalnie +- moc ok, napędowa jest pompa jebao, cały system filtrów i lampy 24/h

około 800l /h przepływu na lampę UV

ogółem pompa cała jest DCP 3500 która rozdziela wszystko.

Do obiegu jest DCP 20.000

Rozmawiałam z wieloma akwarystami tu na forum co mają dużo pokolcow, lampa UV podstawa i to się sprawdza, tylko znów to napiszę, wszystko z głową. 

Nie aby szła ciągle i wystrzelała wszystko, tylko 12/12 i jest git.

A powracając do Filmiku z Australii,  dziwię się ze przy takim litrażu nie ma UV na stałe, choćby w razie "w" to takie podłączenie trochę wygląda na partyzantkę 

 

Ja dopóki nie osiągnę docelowej obsady dopóty palę 24h/d. Potem mam zamiar zredukować wyłącznie do godzin nocnych. Pozdr., tomko

[dale]

Jak działa... z faktami się nie dyskutuje.

[Hoom]

50 minut temu, Beti napisał:

A powracając do Filmiku z Australii,  dziwię się ze przy takim litrażu nie ma UV na stałe, choćby w razie "w" to takie podłączenie trochę wygląda na partyzantkę 

 

A skąd wiesz czy nie ma systemu opartego na ZEOvit lub inny probiotyczny . Nie możesz mieć wtedy lampy , ozonu itd

[Beti]

3 godziny temu, Hoom napisał:

A skąd wiesz czy nie ma systemu opartego na ZEOvit lub inny probiotyczny . Nie możesz mieć wtedy lampy , ozonu itd

metody ZEOvit nie stosowałam i nie stosuję, ale metodę probiotyczną stosowałam w poprzednim zbiorniku, pełną metodą łącznie z solą,

lampę Uv używałam nie widziałam skutków ubocznych, choć przyznam nie tak często jak obecnie.

Natomiast zrezygnowałam z tej metody, gdyż wiele mnie nauczyła jak można utrzymać też dobre parametry wody bez pełnej metody probiotycznej.

Więc wszystko z czasem przychodzi, a człowiek najlepiej uczy się na własnych błędach metodą prób i błędów

w obecnym akwarium też używam na co dzień bakterii  ProBio S +NP Pro, ale już bez soli Probiotycznej.
Natomiast Lampa UV w takich przypadkach jak ospa moim zdaniem wskazana i niezbędna.
 

 

[mem_phis]

Pytanko, czy ktos ma pomysl gdzie mozna by wypozyczyc taka lampe ?

Bo widze ze w moim akwarium od 2 tyg nic sie nie poprawia. W poniedzialek kupie nowy zarnik do mojej lampy (nie pamietam jej mocy....) ale chyba warto by sprobowac czegos mocniejszego :/

[mem_phis]

Update...

No to tak, jako że już dzisiaj nie byłem w stanie kupić nowej lampy uv nigdzie we Wrocławiu, wymontowalem moja lampe z basenu 75w i dołożyłem do sumpa (czekam kiedy zaleje mi salon). W poniedziałek jadę po nowy zarnik do mojej 36w i muszę znalezc nowy do tej 75w, bo ten który miałem nowy nie działa

z tego co poczytałem jedynym slusznym rozwiazaniem jest odlowienie ryb i kąpieli w lekach Arechin lub chlorochina. Czy ktoś może ma do odsprzedania ? Bo aktualnie podobno nie łatwo to dostać. 

o ile z całej obsady najgorzej wyglądał hepatus (zaczelo się z 2-3 tyg temu), to od 2 dni drastycznie pogorszyl się stan bialobrodego, jest cały wysypany i nie je od 3 dni. Tutaj pytanie, czekać na lek czy odlawiac go (już widzę jak to łatwo pójdzie) i kapac go w RO?

[mem_phis]

Widzę chyba w złym miejscu zapytalem.  

Zmieniłem jeden żernik, czekam na drugi. Zacząłem podawac do zbiornika podwojna dawke polyp lab medic. Różne tu sa informacje na temat skutecznosci, zobaczymy. Z tego co czytam bardzo skutecznym i niby bezpiecznym preparatem jest Stop Parasites Saliferta tylko w miarę nie do dostania :/

jak mi się to skończy to będę chciał napisac jakis temat zbiorczy, bo jest dużo tematow ale ze sprzecznymi informacjami i najgorszym na jaki trafiłem było, nic nie rób, dawaj czosnek i samo przejdzie.... niepotrzebnie tyle czekałem....

jednej informacji jeszcze nie znalazłem - jak dziala na to ozonator? Wszyscy pisza o uv a co z ozonem. Muszę jeszcze usystematyzowac wiedzę na temat podniesienia temp., czy po "a" faktycznie temp 27-28 coś zmienia czy nie, bo powyzej to już smierc dla korali i pewnie też ryb... więc taki zakres mnie nie interesuje. 

[mem_phis]

Dzisiaj jest 5 dzień podawania leku, 3 gdy pracuje druga lampa na nowym żerniku. Nie widzę jakiejs poprawy u ryb, nie widzę też pogorszenia. 

Niestety 2 dni temu zniknal sohal :/ czyli jestów pierwsza ofiara choroby. Okazuje się ze kropki na ciele to nie wszystko, skoncentrowalem się na nich a okazało się, ze sohal był wychudzony i nie jadl, czego nie zauwazylem na poczatku....

[mem_phis]

Po przeczytaniu większej ilości rzeczy na zagranicznych forach, nie ma leków do głównego zbiornika które działają, czosnek to też ściema a wręcz jest szansa że może szkodzic ryba. Wczoraj skonczyla mi się buteleczka z lekiem. Stosowalem podwojna dawke - 0 rezultatow, 150zl w plecy. Bez odlowienia ryb, leczenie jest praktycznie niemozliwe, u mnie proba odlawiania ich z akwarium spowodowałaby większe straty w koralach niż ewentualne w rybach. Na chwilę obecną odszedl sohal a dzisiaj mandaryn :/

z kolejnych ciekawostek, to kwarantanna co do zasady też nic nie daje. Chyba że ma się wyczyszczony zbiornik z pasozytow przez 2m a potem każdego slimaka, korala i rybke trzyma się w kwarantannie 2m (z rybami jest jeszcze większy problem z poprawnym przeprowadzeniem kwarantanny żeby była skuteczna)

[mem_phis]

Dzisiaj przypadkiem i podstepem udalo mi sie odlowic naso, ktore akurat wyglada najlepiej. Zoltek, Dori i Bialobrody wygladaja coraz gorzej i pomimo 2h walki nie udalo mi sie ich zlapac. Rozstawilem kratkę rastrowa, ale chwilowo tak sie pochowaly, ze zanim wplyna w ta pulapke to moze juz nie byc co ratowac.

Od paru dni o tym poważnie mysle i jezeli ryby faktycznie mi poleca, a na to aktualnie to wyglada bo od 4 tyg jest tylko gorzej to chyba czas zwijac ten kramik. Co chwile cos. Jak nie ospa, to leca korale, to awaria sprzetu, to zalanie salonu to cos innego (pomijajac jak ciezkie pieniadze to wszystko kosztuje) - po 4 latach ciaglych nerwow czas będzie zmienic to hobby.... zbieranie znaczkow brzmi fajnie....