Opelin Zgłoś Napisano 3 Stycznia Czołem forum! Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że nie jestem biologiem, chemikiem, oceanologiem, ani kimkolwiek mającym cokolwiek wspólnego z biologią wody. Natomiast.... Chciałbym Wam opisać moje dotychczasowe doświadczenie z Sinicami (Cyjano bakteriami) jak kto woli. Dotychczas miałem doczynienia z kilkoma zbiornikami. Jak wiadomo każdy inny. Dwa moje kilka znajomych. Dojrzewający czy też dojrzały, bez znaczenia. W każdym z nich pojawiły się Cyjano. Mniej lub bardziej intensywne. Od razu ostrzegam. Post będzie długi... Niemniej chciałbym zwrócić Waszą uwagę na pewien BARDZO istotny fakt, który być może umknął akwarystom, a może i nie tylko im... O tym na końcu, liczę że lektura się spodoba i da też niektórym niejako świeże spojrzenie na temat + być może ktoś z Was właśnie znajduje w takiej samej sytuacji jak ja i okaże się to być dla niego remedium. Jak wiadomo wielu uznanych akwarystów tu jak i ogólnie znanych w tym hobby "wyprodukowało" już wiele materiału na temat tej nieszczęsnej plagi. Jedni robili to w oparciu o własne doświadczenie. Inni w oparciu o to samo + wiedzę naukową. Nie rzadko Ci drudzy to chemicy, biolodzy etc @Tester Obie grupy charakteryzujące te osoby, to bez dwóch zdań pasjonaci i hobbyści. Cóż, chyba jak my wszyscy Do rzeczy.... Opowiem Wam swoją historię walki z tym cholerstwem i jedno wiem. Nie jest to nic przyjemnego, satysfakcjonującego - nawet podczas zwycięstwa, czy choćby relaksującego. Jest to coś co raczej nie ominie nikogo z Was, a jedyne pytanie jakie się rodzi to czy walka będzie łatwa, czy będzie katorgą jak w moim przypadku. Oraz drugie. Co gorsza, kiedy to powróci. Ok to lecimy! Akwarium jest moim drugim. Wcześniej posiadałem już doświadczenie w prowadzeniu ponad 2 letniego baniaka, który padł trochę z mojej winy trochę z racji sytuacji życiowej trochę z powodów, no cóż bliżej mi nieznanych. Co śmieszniejsze - w poprzednim zbiorniku - mając nie bagatela mniejszy budżet i wiedzę, a przy tym o wiele uboższy sprzęt (brak choćby odpieniacza) - przez te przeszło 2 lata Cyjano nie widziałem ani eazu na oczy... Były tematy z zakwitem bakterii, glonem włosowatymi czy Dino. Ale nigdy z Cyjano. Ot chyba taki lud szczęścia nowicjusza. No właśnie, minęło trochę czasu i postanowiłem wrócić do hobby. Sytuacja życiowa się ustabilizowała, pieniążki się znalazły i dopadła mnie nuda... Czymś ten wolny czas wypełnić trzeba. Stało się... Akwarium Red Sea Max Nano Prninsula z pełnym ekwipunkiem "out of the box". Akwarium - ofc, odpieniacz, lampka, pompa obiegowa i auto dolewka. Słowem wszystko to co jest dostępne w zestawie na start i jest powiedzmy sobie wprost absolutnym minimum... Zalane 10.11.2023, szybki rzut oka na datę.... Jest 03.01.2024 kiedy piszę ten post. Zatem nie minęły nawet 2 miesiące. Cóż. Poprzednie akwa chyba nie przechodziło dojrzewania, kurde nie wiem start był... A no właśnie. Opiszę różnicę. Stare akwa: Dennerle 60L (kostka) Żywa, naturalna skała ponad 6kg +żywy piasek. Filtracja: Aquael FZN-3. W środku ceramika, phosguadr, węgiel aktywny i wata) tyle i nic więcej! Nowe akwa: Red Sea Max Nano Prninsula 100L (zestaw) sprawdźcie w necie bo mi się pisać nie chce. Skała: ceramika Odpieniacz, panel (a zatem namiastka sumpa) + wiedza i doświadczenie z przeszłości.... w panelu kulki maxspect + pokruszoną żywa skała i Aquaforest Life Bio Fil No dobra zatem do tematu Cyjano. Tym razem już na serio. Pojawiły się już w 7 dniu po zalaniu. Tuż po okrzemkach. Te wylazły już 2 dni po zalaniu. Okrzemki "zjadły" fosforany i zdechły. Chyba nic dziwnego. W końcu jedyne co nie było żywe w nowym akwa to skała - ceramika. Poddałem się, naturalne metody szeroko znane jak zaciemnianie, napowietrzanie, odsysanie (dodaj niewymienione - wszystko to przechodziłem) nie działało. Ta cholera cały czas wracała. Aż w pewnym momencie podczas seansu wieczornego coś mie olśniło. No właśnie! Co to jest "chemiclean"? Chemia! O ZGROZO ostateczność! No właśnie... NIE! Nic bardziej mylnego. Nie jest moim celem zachwalanie tego "specyfiku" bo ten wynalazek to żaden Rocket science! A teraz zadam wam zasadnicze pytanie. Co jest jedynym skutecznym środkiem w walce za zakażeniem bakteryjnym U CZŁOWIEKA? Kiedy już "domowe" metody zawodzą? Odpowiedz jest prosta... ANTYBIOTYK! Mam znajomego w laboratorium analitycznym i poprosiłem go o zbadanie próbki chemiclean'u. I wiecie co? To nie żadna chemia(typu pestycyd etc), a najzwyklejszy antybiotyk + kilka substancji osłonowych. Możecie sobie to kupić w aptece - o ile macie zaprzyjaźnionego lekarza... Nie napiszę jaki to konkretny "produkt" farmaceutyczny. Który jest dostępny ogólnie na rynku bo nie chce się nikomu narazić. Niemniej wiedzcie jedno. Ten produkt na prawdę działa. Co należy zastosować po kuracji antybiotykowej? Każdy wie! Preparaty na odbudowę naturalnej flory bakteryjnej + preparaty na "wzmocnienie" resztę sobie dopowiedźcie sami. Dzięki, że dotrwaliście do końca posta - komu się udało. Życzę powodzenia w walce z cyjano i samych sukcesów! mi się udało! I nie obawiam się tego produktu bo już wiem jak działa i nic mi po jego zastosowaniu w baniaku. Nie zdechło Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
AnT Zgłoś Napisano 3 Stycznia (edytowane) No nic nowego , znane od lat - Lek przeciwbakteryjny do stosowania ogólnego. Antybiotyk makrolidowy stosowany w leczeniu zakażeń bakteryjnych. Zwie się - Jak by się użyło wyszukiwarki na forum . Wyświetlanie wyników dla 'Erytromycyna'. - nano-reef.pl Edytowane 3 Stycznia przez AnT (wyświetl historię edycji) Cytuj ... I to by było na tyle. ... .... Problemem nie jest technologia. Problemem jest osoba lub osoby , które jej używają. .... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Sagerrak1 Zgłoś Napisano 3 Stycznia Fajnie, że potwierdziłeś kolejnym badaniem, że w istocie to erytromycyna. Nie ma co ukrywać nazwy antybiotyku, bo temat szeroko opisany. Nawet producent się broni w opisie "nie zawiera siarczanu erytromycyny"... o innych solach erytromycyny nie pisze, zatem technicznie nie kłamie. Tu w "owianiu tajemnicą" istotny jest fakt, że w UE czy tam EU zabroniony jest obrót antybiotykami bez recepty, a chemiclean... no już napisałeś czym jest. Jak możesz @Opelin, to podaj produkt apteczny, który zaleca kolega, bo ja osobiście miałem problem znaleźć erytromycynę o znakomitej rozpuszczalności w wodzie. Jak chcesz jeszcze głębiej, i wiesz, że rozsądne, naukowe podejście sprawia, że "chemia" to nic strasznego, to masz jeszcze cyproflaksacynę, amoksycylinę, flukonazol, prazykwantel, milbemycynę, kwas oksolinowy... I wiele innych aptecznych produktów przydatnych w różnych celach. Ja z czerwonym cyjano radziłem sobie jednak naturalnie, zielone natomiast było nie do ubicia (choć nie takie straszne) . W efekcie kuracji na stn i rtn antybiotykiem bezpowrotnie załatwiłem zielone cyjano. Istotne jest "bezpowrotnie" dla głosów z sali, że chemia to tylko na chwilę pomaga. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Opelin Zgłoś Napisano 4 Stycznia 11 godzin temu, Sagerrak1 napisał: Jak możesz @Opelin, to podaj produkt apteczny, który zaleca kolega, bo ja osobiście miałem problem znaleźć erytromycynę o znakomitej rozpuszczalności w wodzie. Hej! Podał mi nazwę substancji czynnej, którą w istocie jest erytromycyna. Dopytam czy zna jakiś gotowiec dostępny w aptece bo w sumie nie pytałem. Jak znam życie będzie to pewnie coś co z nazwą jak wyżej ni jak będzie się kojarzyć no ale dam znać jak się czegoś dowiem. 13 godzin temu, AnT napisał: Jak by się użyło wyszukiwarki na forum . Fakt, chyba źle szukałem  wpisywałem "cyjano", sinice" etc a chyba powinienem wpisać "chemiclean skład" Tzn. moim celem nie było odkrywanie koła na nowo. Raczej chciałem zwrócić uwagę na fakt, że stosowanie lekarstwa w akwarystyce nie jest czymś bardzo niebezpiecznym. W przypadku antybiotyku zawsze lekarz dobiera dawkę do wieku i wagi pacjenta. Tu jest podobnie. Ilość preparatu na dany litraż. A tak swoją drogą i troszkę na zdrowy rozsądek... Wypisuje się, że to chemia etc i że należy od tegoż stronić. Chcielibyście żeby Was leczono domowymi sposobami np z anginy? Chcielibyście tyle czasu cierpieć z mizernym skutkiem? Nie ma się co oszukiwać lepiej zadziałać zdecydowaną dawką uderzeniową sprawdzonego antybiotyku, a potem po prostu się zregenerować. A teraz troszkę taki off top. Na pewno znacie takie produkty jak Gripex, Ibum, Acatar. Dostępne nawet w kiosku. Zawierają taką substancję jak Pseudoefydryna. Poczytajcie sobie do czego metabolizuje się Pseudoefydryna w ludzkim organiźmie, to się dowiecie, dlaczego po wypiciu tego każdy się tak dobrze czuje. 11 godzin temu, Sagerrak1 napisał: Jak chcesz jeszcze głębiej, i wiesz, że rozsądne, naukowe podejście sprawia, że "chemia" to nic strasznego, to masz jeszcze cyproflaksacynę, amoksycylinę, flukonazol, prazykwantel, milbemycynę, kwas oksolinowy... I wiele innych aptecznych produktów przydatnych w różnych celach. Fakt! W poprzednim baniaku stosowałem Flukonazol w walce z glonem włosowatym. Ale tam o ile pamiętam rezultat był raczej marny. Nie wiem być może jeszcze nie miałem na tyle wiedzy i doświadczenia lub zrobiłem coś źle. No właśnie fajnie by było otworzyć temat, w którym do każdej z tych substancji wymienionej przez Ciebie można by umieścić krótki opis i zastosowanie. W sensie, która substancja do walki z czym. A być może już takie coś jest? Nie wiem zaraz poszukam Pewnie będą opisane w różnych wątkach, fajnie by było mieć to w ramach 1 posta - na pewno bym do niego wracał Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Leo-Mia Zgłoś Napisano 4 Stycznia Przyjemnie sie to czyta U mnie cyjano wywalilo ale moge powiedziec ze bardzo delikatnie liznelo zbiornik i tak szybko zniknelo jak sie pojawilo ALE duzo czytalam w tym temacie i mam wrazenie ze Chemiclean sie demonizuje. Gdyby plaga u mnie rozkwitla to z tym postem siegnelabym po zakup „chemii”. Jak widac po postach Ameryki nie odkryles ale zdjales etykiete mnie zastanawia czy w dojrzewajacym zbiorniku powinno sie ingerowac czy dac naturze sie ustabilizowac samej? Bo tutaj rozne informacje slyszalam. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Opelin Zgłoś Napisano 4 Stycznia 32 minuty temu, Leo-Mia napisał: mnie zastanawia czy w dojrzewajacym zbiorniku powinno sie ingerowac czy dac naturze sie ustabilizowac samej? Bo tutaj rozne informacje slyszalam. Ile baniaków tyle opinii. Moja jest zawsze oparta o zdrowy rozsądek - a przynajmniej tak mi się wydaje ale o tym za chwilkę... Mój zbiornik też dojrzewa, ciesz się że u Ciebie te bakterie ledwo co przyszły i zaraz poszły - masz dużo szczęścia. Co do ingerencji podczas procesu dojrzewania. Znowu na zdrowy rozsądek lub na chłopski rozum jak kto woli. Jeśli te bakterie jak w Twoim przypadku wylazły, było ich niewiele i do tego w krótkim czasie odpuściły - to oczywiście nie należy nic robić i pozwolić działać biologii. Natomiast w moim przypadku rozpanoszyły się do tego stopnia, że na początek w 3 dni pokryły cały piach na dnie. Cały był bordowy. Następnie zaczęły mi włazić na skałę. Jak się zaczęły brać za Euphylie to powiedziałem dość! Po prostu ten szczep bakterii totalnie zdominował mi zbiornik. Więc lanie bakterii nitrifikacyjnych nic nie dawało bo te nie miały jak zdominować Cyjano - Było ich za mało. Podawanie fito, odsysanie, zaciemnianie wszystko to na nic. Obecnie jestem po kuracji i odpukać ani śladu tego dziada! Po krótce. Czy użyć chemiclean'u w procesie dojrzewania? Jeśli zdominuje zbiornik - tak. W innym przypadku - nie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
katani Zgłoś Napisano 4 Stycznia Chemiclean warto mieć w szafce na zapas. Ja dawałem u siebie ze dwa razy, jak nic innego nie działało. Chemiclean działa wyśmienicie na cyjano. Polecam i przy grubej pladze nie ma co się w ogóle zastanawiać. Cytuj Brutto: akwarium 550 + sump 260l, start 20.12.2017. Filtracja: rollermat + skała + refugium, bez odpieniacza. Sprzęt: Akwarium 120x70x65h OW, sump 119x50x45h. Pompa Jebao DCP 10000, Cyrkulacja 2x maxspect XF-350, Jebao MW-22, Oświetlenie: philips Coral Care gen 1 v2 x 3szt.. Oświetlenie refugium Chinka LED. Sól Fauna Marin Professional, dodatki AF, balling AF/CZDA. 50kg suchej skały Marco Rock's, nieco pukani. Ryby i inne biegająco-pełzające: Ctenochaetus binotatus, 6x Pseudanthias squamipinnis, Zebrasoma flavescens, Lysmata amboinensis x 3, L. debelius, 4x Lysmata Seticaudata, 1x Neopetrolisthes oshimai, 2 kraby pustelniki Clibanarius africanus, jeżowiec Mespilla globulus, setki slimaków turbo i columbelli, 1x tectus, 1x strombus luhanus... Oraz kilka kg kiełży, równonogów, wężowideł i innego drobnego życia. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
JerzyB Zgłoś Napisano 4 Stycznia Godzinę temu, katani napisał: Chemiclean warto mieć w szafce na zapas. Ja dawałem u siebie ze dwa razy, jak nic innego nie działało. Chemiclean działa wyśmienicie na cyjano. Polecam i przy grubej pladze nie ma co się w ogóle zastanawiać. Mogę tylko potwierdzić , znakomity na cyjano. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Opelin Zgłoś Napisano 4 Stycznia (edytowane) Godzinę temu, JerzyB napisał: 2 godziny temu, katani napisał: Polecam i przy grubej pladze nie ma co się w ogóle zastanawiać. Ja też się już zastanawiał nie będę. Pytanie nie brzmi czy wróci tylko kiedy wróci. Ale będę już na to gotowy. Godzinę temu, JerzyB napisał: Mogę tylko potwierdzić , znakomity na cyjano. Nic dodać nic ująć. Bez dwóch zdań! Edytowane 4 Stycznia przez Opelin (wyświetl historię edycji) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
katani Zgłoś Napisano 5 Stycznia 11 godzin temu, Opelin napisał: Ja też się już zastanawiał nie będę. Pytanie nie brzmi czy wróci tylko kiedy wróci. Ale będę już na to gotowy. Ogólnie cyjano w systemie jest zawsze, tylko nie podnosi głowy ponad niewidoczny poziom. U mnie w sumpie bardzo często mam placki cyjano, szczególnie na glonach spaghetti. Natomiast w głównym jest konsumowane przez zwierzynę i go nie widać. Jakby się pojawiło, to jest to sygnał, że coś złego się dzieje. Cytuj Brutto: akwarium 550 + sump 260l, start 20.12.2017. Filtracja: rollermat + skała + refugium, bez odpieniacza. Sprzęt: Akwarium 120x70x65h OW, sump 119x50x45h. Pompa Jebao DCP 10000, Cyrkulacja 2x maxspect XF-350, Jebao MW-22, Oświetlenie: philips Coral Care gen 1 v2 x 3szt.. Oświetlenie refugium Chinka LED. Sól Fauna Marin Professional, dodatki AF, balling AF/CZDA. 50kg suchej skały Marco Rock's, nieco pukani. Ryby i inne biegająco-pełzające: Ctenochaetus binotatus, 6x Pseudanthias squamipinnis, Zebrasoma flavescens, Lysmata amboinensis x 3, L. debelius, 4x Lysmata Seticaudata, 1x Neopetrolisthes oshimai, 2 kraby pustelniki Clibanarius africanus, jeżowiec Mespilla globulus, setki slimaków turbo i columbelli, 1x tectus, 1x strombus luhanus... Oraz kilka kg kiełży, równonogów, wężowideł i innego drobnego życia. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Opelin Zgłoś Napisano 5 Stycznia Naturalnie, cała sztuka polega na tym żeby nie dać im warunków i szansy na ekspansję. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mazmaciek Zgłoś Napisano 6 Stycznia U mnie cyjano kiedyś co dziennie pokrywało cały piasek, ja go konsekwentnie usuwałem, taka zabawa trwała pewnie ponad miesiąc po czym samo ustąpiło. to było w małym zbiorniku z lichą filtracją, w obecnym jakoś te plagi na szczęście mnie omijają Cytuj Nowe większe gruzowisko https://nano-reef.pl/forums/topic/120783-nowe-większe-gruzowisko-144-l/ Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach