"Prodzekt" mojego nowego akwa 450L

[Zbyszek1305765949]

..pompki sa cichutenkei jak z wirnikiem jest wszytko ok .

Ps ; Remek musze Ci cos waznego powiedzeic , wdepnij na gadu jak znajdziesz czas ok ? (thx)

pozdr...

[smk]

Poza tym zastanawiałem się dziś nad przyczynami skoku azotanów w baniaku. Zakładając że to nie DSB mix (lub nie tylko DSB mix) to czy nadmierny rozrost clavulari mógł być przyczyną?

W chwili obecnej clavularia zajmuje 1/3 mojego baniaka (porasta prawie połowę skał), skoro pobiera pokarm to i wydala, a to masowo, dość znaczny udział masy biologicznej w moim baniaku. Czy mogło to mieć znaczenie?

[AquaManiac]

Nie Remik. Ona wiecej pobiera niz wydala, podobnie jak kazdy organizm Jesli pobierze jakies zwiazki azotu to je wbuduje w bialka, korale poza tym w ogole duzo nie wydalaja, w ich tkankach zachodzi recycling wielu zwiazkow, w tym zwiazkow azotu (recycling został wyksztalcony w odpowiedzi na srodowisko ubogie w substacje organiczne - temat na osobny artykul). Mowi sie wrecz ze korale to swietny filtr w akwarium, czesto stare akwaria bardzo mocno zarosniete koralami sa bardzo stabilne.

Moim zdanie znasz Remik: przyczyna bylo DSB ale chyba takze za slaby odpieniacz. Poprawiles jedno i drugie i od razu sie parametry poprawily.

Tak trzymac

[MiQ]

czemu DSB ?? czy raczej ten mix ??

[smk]

MIQ - nie wiem, może DSB było za płytkie, może kwestia mixu, może resztek cheatomorphy które syfiły na dnie, a może zbyt małego przepływu nad DSB.

Coś było ewidentnie nie tak, choć przez prawie rok działało dobrze

[Zbyszek1305765949]

skonczyl wyrzucac koktail z krabow , teraz moge wam pokazac ten syfek , z wczesnijeszego mozna sie bylo porzygac ..testuje go na sucha , na mokra piane , pieni calkiem przyzwoicie .

Ps; Fotki klikane komorka (sorki padla mi cyfra )

[smk]

Jak już napisałem w innym poście dziś dostałem nowe testy i pomijając gejowski TM (który może i jest dobry ale odróżnić odcienie kolorów to tylko kobieta potrafi ) i Saliferta na Ca którego jeszcze nie testowałem, to sprawiłem sobie w końcu ROWA na fosforany.

Tu problemów ze skalą nie mam bo kolory są łatwo rozróżnialne (typowo dla facetów - niebieski , mniej niebieski zielony mniej zielony, żółty , mniej żółty - wszystkie kolory łatwo rozróżnialne dla przeciętnego niewrażliwego na odcienie kolorów gościa).

Jednak samym problemem i to dość poważnym jest wynik jaki wyszedł. Skala się ostro skończyła. Więc dodałem zamiast 20ml wody 10ml wody z akwa i 10ml wody z RO. Wynik dalej poza skalą. 5ml z akwa i 15ml RO. Dalej poza ale już coś bliżej. Desperacko zrobiłem probe 2,5ml z akwa i 17,5ml z RO i wtedy wskoczylo na skale - 2 kolor od konca (0,14 P mg/l jesli dobrze pamietam). Czyli OSMIOKROTNIE przekroczony max na skali. Czy to jest wogule możliwe?

Od miesiąca stosuje ROWA Phos na obiegi i różnicę widać gołym okiem. Zawsze raz na miesiąc skrobałem z tylnej szyby gruby na 1mm film z zielonych glonów (którym rybki podczs karmienia ostro się zajadały). Po zastosowaniu ROWA Phos po miesiącu po prostu nie było co skrobać. Aż mój ślizg który zjada tylko gloniki z szyb, schodł trochę i się jakiś nerwowy zrobił. Po prostu glony na tylnej szybie nie rosną. Aby nie przesadzić z absorberem fosforanów kupiłem test ROWY a tu taki wynik. Nie wiem czy to możliwe czy ja coś źle robie, ale badanie za pomocą testu ROWA wydaje się proste jak budowa cepa. Do drugiej próbówki wlewam 20ml wody z akwa, nie z RO prawda? Zresztą to nie może dawać aż takiej różnicy wyniku kolorów.

Możliwe że zemściło się te 2,5 roczne (bo część piachu i skały jest z poprzedniego baniaczka) lanie kalkwasser do akwa i utrzymywanie wysokiego PH. Ostatnio jak nie podmieniałem kalkwasser i PH waha się to w granicach 7,8-8,0 więc może związane fosforany zacżęły się uwalniać ze skały i piachu. Dodatkowo może i ten miracle mud ma dość dużo fosforanów (a wsadziłem nowiutki ostatnio)

Co o tym wszystkim myśleć?

[Rebciu]

Remik ja przez ten test mało co baniaka nie wywaliłem w powietrze. Pokazywał P 0,045 mg/l i ten głupi Czarek walczył z tymi fosforanami i dopiero testy labolatoryjne wykazały P 0,000 mg/l. W dniu robienia testu czyli równo tydzień temu zeszła mi jedna acra zaczynając od dołu, a drugą ledwie uratowałem. Napiszę to jeszcze raz - niech ten test ląduje na drzewie

[grzesiek wo]

cytat smk ,, związane fosforany zacżęły się uwalniać ze skały i piachu". JA tez tak miałem przy przejsciu na inna metodę . Aczkolwiek nie dokońca obwiniałbym kalkwasser . Co do samych testów to im tak do końca nie mozna wierzyć . Pacz przykłąd Czarka ale uniego to się dodatkowo nakłada jeszcze jeden proplem , niech sam napisze jeśli zechce.

[Rebciu]

Grzechu, problem się mocno skomplikował bo po oficjalnym badaniu w wodzie z kranu nie mam węglowodorów. Coś u mnie w okolicach osmozy robi te szambo. W poniedziałek robię następne dwa testy. Muszę drogą eliminacji znaleść źródło.

Ja coś czuję, że wynik testu Merca moźe zakłamać jakiś inny związek, którego w wodzie nie powinno być - ale to takie moje wróżenie z fusów.

[grzesiek wo]

Tak czy siak wodę trzeba dokładnie przebadać / moze występowanie węglowodorów lub innego świństwa w wodzie jest okresowe? /, jak juz bedziesz miał kolejne wyniki testów to daj znać.

[smk]

Nosz kurde czarek - teraz mi dopiero piszesz jak wywalilem na ten test prawie 2 stówy?

Wszyscy wypisywali jakie wspaniałe i dokładne te testy więc je sobie sprawiłem

Czyli poza laboratorium nie ma mozliwosci zbadania poprawnie fosforanów w naszych baniakach?

[Rebciu]

Napisałem co myślę o tych testach w piątek tydzień temu ale w innym wątku - nie wiedziałem, że mam to pisać w Twoim :D

Będę miał za jakiś czas miernik Hanna i może on jako-tako będzie mierzył te nasze fosforany. Jednak doszedłem do wniosku, źe warto co jakiś czas sprawdzać w labolatorium co się dzieje.

[smk]

Ok wybaczam tobie ten błąd

No nic kupiłem 3 uważane za najlepsze z amatorskich testów (według testów robionych przez germańców) i po sprawdzeniu 2 okazuje się że jeden jest testem na preferencje seksualne a nie na zawartość No3 a drugi droższy nadaje się na śmietnik (lub też moje akwarium się tam nadaje). Aż boje się ruszyć test na Ca Salifert

[Stani]

smk

Mozesz byc calkiem spokojny - test Rowy pokazuje bardzo zblizone wyniki do wynikow laboratoryjnych.

Byc moze kiedys glony rosnace na szybie wybieraly PO4 z wody. Teraz ich mniejsza ilosc lub ich brak powoduje, ze uwolnione PO4 z dekoracji nie jest przez glony absorbowane i to pokazuje Twoj test.

Czesto tymi testami sprawdza sie, czy mierniki Hanna jeszcze dobrze pokazuja .

Twoj problem moze polegac na tym, ze gdy zbyt szybko zbijesz PO4 absorberami, to korale nie zdaza sie na tak szybka zmiane przestawic, takze gdy dojdziesz do 0,1 mg/l to wyjmij na jakis czas absorber i poobserwuj wyniki, bo tym testem masz te mozliwosc.

Pozdrawiam

[Rebciu]

Stani to jak ja mogę wytłumaczyć wyniki mojego testu - Merc P 0,045 mg/l, a labolatorium P 0,000 mg/l.

[smk]

Pewnie w laboratorium mają testy SERA

[Rebciu]

Laboratorium jest z górnej półki. W sanepidzie skierowano mnie do niego jako jedyne w Warszawie robiące badania na węglowodory.

[Stani]

Rebciu

Masz zbyt duze doswiadczenie w tym hobby, zeby komukolwiek tak bezgranicznie wierzyc Wydaje mi sie, ze jezeli ogolnie w Europie przyjeto, ze do mierzenia PO4 jest Rowa a nie T.M. lub Salifert, ktore przeciez tez szanujemy , to pojedyncze badania labolatoryjne nie powinny nam calkiem macic w glowach. Sa akwarysci, ktorzy krzyzowo, od czasu do czasu mierza dokladnosc testow z gory wiedzac jaki roztwor rozrobili i jedynie testy na bazie Rowy pokazuja zgodnie planowany wynik. Jezeli Twoj Merck pokazal 0,045 to masz cos kolo tego a nie "zero".

Zejscie akropory moze byc zwiazane z zbyt duza iloscia PO4 lub rowniez ze zbyt szybkim zbiciem tego poziomu i nie pozostawieniem czasu na przystosowanie sie do nowych warunkow. Zreszta mogly byc tez inne, przez nas nie rozpatrywane przyczyny. Moim zdaniem stosowanie jakichkolwiek absorberow moze juz miec wplyw, ale zdaje sobie sprawe, ze nie to jest przedmiotem pytania. Gdybysmy sluchali czesto pojawiajacych sie krytycznych uwag na temat roznych testow, to nie pozostalby nam ani jeden godny zaufania...

Jakos musimy to przebolec. Gdzie dwoch mierzy, tam sa dwa rozne wyniki.

Pozdrawiam

[Rebciu]

No cóż - ja zdania nie zmienie o tym teście i zdecydowanie wynik labolatoryjny jest dla mnie podstawą do oceny poziomu fosforanów. Teraz odpieniacz chodzi "na pół gwizdka", absorber fosforanów oraz węgiel zostały odstawione, karmienie zwiększone - dalszych zgonów nie zanotowałem, glonów czy cjano jak nie było tak nie ma. Sugerując się wynikami testu moje działania raczej pogarszały sytuację i na dzień dzisiejszy jestem tego pewien na 100%.

[smk]

U mnie w akwarium coś jest dalej nie halo, bo między podmianami NO3 rośnie z ok 10-15 (cholera wie przy tym gejowskim teście TM) do ok 20-30mg/l. Podobnie pokazuje test Redsea. Comiesięczna podmiana 20% wody zbija do poprzedniego poziomu NO3, ale to nie o to tu chodzi. Coś mam spierdzielone w filtracji akwarium.

Przy czym najdziwniejsze jest to że pada mi cheatomorpha. Zamiast rosnąć to marnieje w oczach. Na chłopski rozum powinna kwitnąć skoro ROWA PO4 pokazuje wyniki jak z bagna, a testy na NO3 też ewidentnie wykazują zbyt duże ilości NO3. Zgłupiałem.

Pierwiastków nie powinno brakować skoro miesięcznie 20% podmiana jest.

Ogólnie przez ostatnie 5 dni wrzuciłem węgiel ROWA w razie "niemca" a po wyjęciu go dziś zastosowałem kurację PRODIBIO.

Co 2 tyg 1 kapsułka BioDigest, 3 kapsułki Bioptim i co tydzień jedna reefboost. Zobaczymy czy to coś da. Na razie podmiany bede robił mniejsze po 10% miesiecznie.

[AquaManiac]

Remi moze sprobuj z jakims innym glonem? Ja wiem ze ta Chaetomorpha ma swoje zalety, ale ja od 4 lat uzywac Caulerpy i nigdy nie mialem zadnych klopotow, wrecz przeciwnie.

I Remi, ja bym wyjal z glownego baniaka wiekszosc piasku, a to co zostanie porzadnie regularnie czyscil, wiem ze to duzo pracy i wkurzajace, ale o piasek w glownym baniaku malezy dobrze dbac, bo czesto jest zrodlem problemow, nie tylko z azotanami.

Ja tam jestem przeciwnikiem duzej ilosci piasku w glownym, troche dla pokrycia dna jest ok, i moze w paru miejscach grybsza warstwe zeby sie zyjatka mialy gdzie rozwijac, ale tak duzo jak Ty masz Remi u siebie, to bym sie bal.

[smk]

Ostatnio mi padały świetlówki jedna po drugiej z powodu kijowej jakości oprawek hermetycznych (czarne wkłady z blaszkami dosłownie rozsypywały się w drobne). Do tego po ponad 2 latach zaczęła się poważnie rozsypywać pokrywa z płyty wiórowej. Ten budulec do pokrywy to bardzo kiepski pomysł. Fakt że pokrywa była "tak na półtora roku". Oto jak wygląda pokrywa po 2 latach:

Musiałem skombinować nową pokrywę i nowe oświetlenie. Pokrywa tym razem jest ze sklejki wodoodpornej pomalowanej specjalnym bezbarwnym lakierem do morskiej wody. Niestety odbiega to trochę kolorystycznie od kompozycji szafki ale coś wymyśle. Przy okazji postanowiłem wcisnąć jeszcze jedną świetlówkę , oświetlenie nocne i cyrkulację powietrza.

Teraz w sumie jest 4x 80W + 4x 54W (ATI aquablue i AM Reef Actinic). Nocne jest na 8 LEDach (to co sprzedają na aqva-light).Wiatrak wstawiłem wolnoobrotowy 12cm więc nie będzie hałasował i przede wszystkim nie będzie się zbierała wilgoć, a do tego będzie chłodzenie świetówek.

Ja zrobiłem projekt a że mam 2 lewe ręce do majsterkowania to stolarz zrobił pokrywę, a ojciec elektryk wykrzesał resztę. Na gotowo to wygląda tak:

Przy okazji sprawdziłem stare posty i okazało się że to akwarium mam juz od listopada 2005, czyli ponad 2 lata. Sprawdziłem jak wtedy wyglądał mój zielony chwast (clavularia) i się okazało że to ten mały 10cm wypłoch pod Odonus Niger

teraz ten wypłoch wygląda tak... (zadusił mi kilka korali w międzyczasie)

[Darek S]

Ta zielona clavularia kasuje wszystkie korale - nawet xenie o twardych nie wspominając.

[smk]

No właśnie kasuje dosłownie - dusząc

A co miesiąc robie dożynki clavularii i to cholerstwo jak na złość po wycince rośnie zawsze ze zdwojoną siłą.