Jak zaraziliście się morszczyzną ?

[marbecz]

Witam tak sobie grzebię w baniaku i wspominam opowiadania kolegi o akwarium morskim które posiada i to dzięki niemu postanowiłem sam się w to pobawić,i tak się zastanawiam co Was skłoniło do posolenia wody?

Pozdrawiam

Mariusz

[mari00sh]

Pierwsze nurkowanie w egipcie

[TomekSz]

Nie wiem. Nie mialem żadnego doświadczenia, nie znalem nikogo, kto moglby mi pomoc. Po prostu potraktowalem to jak wyzwanie. Zaczalem czytac forum i tak jakos poszlo. Ze wzgledu na brak doswiadczenia zdecydowalem sie na ReefMaxa. Teraz juz mysle o czyms wiekszym i mam nadzieje ze w tym roku postawie jakies 500 litrow

[Lizard]

Ja od dziecka pasjonowałem się przyrodą, zawsze przesiadywałem przed telewizorem jak zahipnotyzowany słuchałem/słucham do dziś dzień Krystyny Czubówny Każda wycieczka do ZOO kończyła się na akwarium, gdzie zawsze spędzałem najwięcej czasu. Zaczęło się niewinnie od małej kosteczki z gupikami. Później trochę większe. Każda wizyta w sklepie zoologicznym trwała i trwała.. aż w pewnym momencie sprzedawca postawił duże akwarium wystawowe, było to coś nowego, nieznanego. Opowiadał o żywej skale o odpieniaczach etc. była to dla mnie czarna magia. Zafascynowany byłem nawet wirkami na przedniej szybie, wtedy nie wiedziałem nawet co to jest i od tego się zaczęło, wertowanie internetu, poznawanie nowych ludzi etc. etc. jestem z Wami niecałe 3 lata, od 23 grudnia 2008 ta data jest oficjalną, choć forum czytałem już długo, długo wcześniej

[mariusz_s]

Z pierwszą akwarytyką morską spotkałem się w Gdańsku róg al. Grunwaldzkiej i ul. Sobótki. Oprócz akwarystyki słodkowodnej była też morszczyzna. Prowadzący był wyrozumiały odpowiadał nawet na najbardziej najprostrze pytania. Była to druga połowa lat 90'tych. Sklep zmienił lokalizację na centrum handlowe w Gdańsku Osowie i jakoś szybko się zamknął. Wówczas zaporą była cena. Wesołe lata szkolne nie pozwalały na zbytnie ekstrawagancje.

Powrót do marzeń o morszczyźnie był nieoczekiwany. Na irc'u za namową ZHO znalazłem Reefshop. Mieścili się w Wejherowie. Przypadek sprawił iż w 2007 roku kupiłem mieszkanie w Wejherowie. Niby miało być super. Super w tym samym czasie ReefShop przeniósł się do Gdyni.

Z zamieszkaniem w Wejherowie skończyło się życie nomada, diś tu, jutro tam. No i jakoś tak się złożyło iż w końcu jak to mówił ZHO - posoliłem.

[pikaczu2000]

Wszedłem do morza, cos mnie użarło i to byl ten bakcyl...

[dziuso27]

kilka lat temu.....wloska lodziarnia w niemczech....stalo tam cos pieknego...akwa na srodku lodziarni z krysztalowa,na blekitno oswietlona woda a w nim korale,hepatus,zoltek no i oczywiscie blazny...wtedy powiedzialem ze kiedys sobie takie sprawie...ale ze wzgledow na koszta moje plany byly wielokrotnie odkladane...marzenia konczyly sie na slodkim...gupiki-mieczyki-skalary-pielegnice-a na koncu paletki...z tymi szlo mi super ale sie znudzilem..w glowie siedzialo morskie i w koncu we wrzesniu 2010 sprzedalem paletki wraz z calym sprzetem i kupilem SERA Nano 60L-tak na probe...Boze jaki ja bylem szczesliwy...!w zoologicznych na slodkie nawet uwagi juz nie zwracalem...

[Mr_Garden]

w słodkowodnej siedzę już długooo... a morskiego bakcyla zawdzięczam Mateuszowi (matejoz)

[lukasz.s4]

na bezrobotnym

przeszukiwałem z nudów allegro i tak natrafiłem na odpieniacz i zacząłem czytać i trafiłem tutaj i tak się zaczęło na dobre

[enigma17]

Od 4 roku życia słodkie, po "przerobieniu" prawie wszystkiego na słodko, tak jakoś to wszystko zaczęło prowadzić na kurs zwany akwarystyką morską...kupno baniaka z Niemiec...czytanie forum i Egipt...i tak się jakoś kręci prawie 3 rok...

[Gość Leon]

Drące ryja papugi i dziecko w jednym domu było zbyt dużym obciążeniem. Coś musiało zrobić wypad... rzut monetą zadecydował, że lecą papugi. Została luźna kasa po ptakach i brak (drugiego) zwierzaka w domu. Szybka wizyta w zoologicznym rozwiązała problem nadmiaru gotówki. Akwarium nie dość, że się ładnie prezentuje to i nie hałasuje

[grzegorz.k]

Stara pizzeria Tivoli w Poznaniu na Słowiańskiej. Tam był klimat, urocza knajpka, świetna pizza, romantyczne lampeczki na stołach, piękne akwarium, no i...pierwsze randki z moją żoną. Teraz mamy ten klimat na codzień. Pozdrawiam :-)

[rekin]

Australia mnie zaraziła.

[boogiee]

www.acuariodeveracruz.com tam się zaraziłem jakieś 10 lat temu jako nastolatek. od tamtej pory z paroma przerwami przelałem duże ilości solanki.

[sPRYTny]

W nowo otwartym sklepie firmowym AquaEL-a (koniec 2009 roku) zobaczyłem ReefMax-a, Miłość od pierwszego wejrzenia.

I tak pomału wystartowałem w lutym 2010 roku.

[kukabana]

U mnie chęci były długo jak miałem słodkie ale kasa robiła dużą zaporę ale wystarczył jedn wypad do egiptu by zarazić się dobre i tak już jest.

[michalzgierz1989]

Prze de wszystkim Kolory i piękno które nie występuje nigdzie indziej, oraz wdzięk z jakim Ryby Morskie ujawniają swe barwy

[giant19s]

Pogoń za marzeniami które raczej nigdy się nie ziszczą

[madchicken]

A ja poszedłem do sklepu akwarystycznego i po prostu jak zobaczyłem te kolory to wiedziałem, że muszę mieć morskie.

[domator1]

Przez grę w POKERA

Jak to czasem bywa człowiek lubi sobie umilić życie różnymi zabawami lub grami .

Moją grą był POKER.

Chodziłem więc do znajomych na kilka partyjek,

aż pewnego dnia trafiłem do domu gdzie było akwa morskie.

Nie powiem że było piękne bo było akurat w trakcie dojrzewania,

ale rozmowy na jego temat w trakcie gry były dość ciekawe co mnie zainspirowało i

w ciągu pół roku odpaliłem moje 120 l

[kiflu]

A mnie zaraził Roman Rożek, dziś nie wiem czy mu dziękować czy nie - te rachunki za prąd !

Postawił w domu swój pierwszy baniak, odpalił hqi, dopalił T8 - pół godziny, nos przy szybie i wiedziałem że też muszę to mieć

[Tester]

Pamietasz Kiflu? Ja u Ciebie tez tak slinilem szybe

[Grzegorz Dyzma]

Drogą płciową choc Moja twierdzi ze przez telefon. Nie zmienia to jedna faktu ze choroba sie poglebia i w moim przypadku nie ma juz ratunku

[MAREK75]

Właściwie ,jak większość osób na forum , a że lubie wyzwania to tak już z 3 akwaria zasoliłem i teraz w planach 300-450L ,ale bardzo spokojnie ,bez pośpiechu ,bo to jest choroba ,masz małe i zaraz planujesz większe ,i jeszcze większe ,aż w końcu przeliczasz ,a tu koszty uuuuuuuuuuuuu,ale że wchodzą nowe rozwiązania(LEDY) więc warto ,jeszcze byłem na urlopie w Chorwacji ,to tam rewelki nie ma ,co do Egiptu ,ale nurkowałem i podziwiałem ten wspaniały świat , aaaa zapomniałem te wspaniałe forum Nan- reef dzień bez forum ,to dzień stracony , pozdrowienia dla wszystkich morszczaków

[luft]

chetnie połącze ten temat ze starym, ktory juz jest ale nie moge znaleźć bo tematu nie pamietam

takze poprosze o pomoc i wklejeniu linka tutaj. dzieki

pozdro

luft