Acropora tumida leci od dolu...

[VDR]

Witam. Przynioslem szczepke acropory bodajze tumidy. Szczepka byla odlamana z lecacego krzaka. Ale u mnie widze ze odlamana czesc dalej traci tkanke ? Jak kleilem do podstawki to martwy szkielet usunalem. Co radzicie ? Czekac, lamac ? Parametry mam troche teraz zawyzone -- no3- 5-10 PO4 - 0,06(hanka, salifert poniezej 0,03:P) ale leciala tez kiedy parametry byly NO3-2-5 PO4-0. Reszta parametrow w normie (CA-440, Mg -1380, kh - 7,5(8,5 wedlug Saliferta, no2-0, ph-~8.0). Co jeszcze moge dodac, to kolor do fluo zieleni daleki - raczej w braz :/ Reszta korali u mnie tfu tfu odpukac poki co zyje. Zdjecia wrzuce za momencik jak tylko wyciagne z RAW.

[lionfish]

Kapiel w preparacie przeciwbakteryjnym zawierajacym jod, np kent tech-d. Najlepiej najpierw odlamac chora czesc.

[nanorafa]

Raz u mnie padała montipora "krzaczasta", traciła tkankę w błyskawicznym tempie od dołu. Ułamałem praktycznie w ostatniej chwili taki dziobek jak koniec małego palca, wrzuciłem do wody RO na 60 sec, potem przylepiłem dwuskładnikowym klejem grotecha do nowej podstawki (stara won) i jakoś ocalała...

[Ben_sage]

Witam. Przynioslem szczepke acropory bodajze tumidy. Szczepka byla odlamana z lecacego krzaka. Ale u mnie widze ze odlamana czesc dalej traci tkanke ? Jak kleilem do podstawki to martwy szkielet usunalem. Co radzicie ? Czekac, lamac ?

Przede wszystkim mieć rzetelną wiedzę

, nie brać, nie przynosić korali z ubytkami do domu, nie brać za darmo z niepewnego źródła.Bo skoro pytasz się co się dzieje to widocznie nie wiesz co się z nią dzieje i dlaczego ginie , poprzednik również.

Czekanie nie pomaga łamać albo do śmieci.

Ratowanie w starym ustabilizowanym jest nie warte ryzyka.

Trzeba było wykąpać w przeciwbakteryjnym i nawet gdyby miała miesiąc do siebie dochodzić to cisnąć ją długo.

[VDR]

Ben_Sage mistrzu spsowy po pierwsze w moim baniaku 95% korali wyroslo z kilkucentymetrowych szczepek. Rowniez ze szczepek ktore wzialem aby sprobowac uratowac korala. Ta acra jest pierwszym z ktorym mam problem i moja wiedza faktycznie sie tutaj skonczyla, dlatego pytam na forum szukajac pomocy. To forum miedzy innymi do tego wlasnie sluzy. Kolejna sprawa jest to ze takie proby ratowania korali sa swietnym sposobem zdobywania doswiadczenia wiec z cala odpowiedzialnoscia staram sie podejmowac wyzwania. Co do kapieli w antybakteryjnym preparacie co proponujesz nie widzac zdjec - ciac dalej i robic kapiele, czy liczyc na to ze kapiele zatrzymaja proces gubienia tkanki i za jakis czas zaleja szkielet ? Czy uwazasz ze to jest zlota metoda na kazdego lecacego spsa od dolu na zasadzie nie powinno zaszkodzic a moze choc nie musi pomoc ? Co mistrz spsowy o tym sadzi ?

vdr by mobile

P.s zdjecia beda jak tylko dotre do domu :/

[event]

może to nie być żaden pasożyt tylko po prostu albo miała za zimno albo się przegrzała wcale to nie musiało nastąpić u Ciebie czasem po kilku tygodniach nawet lecą acry jak np temperatura była w ok 30stopni

[robi]

No faktycznie ,mogła się przegrzać ,takie upały...

[Ben_sage]

VDR ciesze się że ci wiele urosło i wiem do czego służy forum a ja ci powiedziałem.

Nie wiem , natomiast wiem ze głupotą jest wprowadzać uszkodzonego lub chorego korala nie mając pojęcia co mu dolega.

Takie sytuacje mogą doprowadzić do utraty wszystkich korali w baniaku a pasożytów i chorób jest wiele.Nabywanie takiego doświadczenia to chyba nieudany żart.

Do dnia dzisiejszego zdjęcia nie ma więc dyskusja tak naprawdę o dupce pierniczkach bo my nic nie wiemy zresztą widać to po odpowiedziach.

Co pomoże i czy pomoże nie wiem ale w skrajnych przypadkach nie warto pomagać i lepiej wrzucić do klopa.

Miałem podobną sytuacje z tym że nie zauważyłem pasożyta i musiałem się pożegnać ze wszystkimi spsami także ja od serca ci powiedziałem nie wiem czemu się burmuszysz

Wrzuć foty pod macro

[event]

@robi wydaje mi się że @VDR nie ma zbiornika w ogrodzie wbrew pozorom zbiorniki często ludzie przegrzewają właśnie zimą np stoją obok kominka albo centralne grzeje ile się da.

[kubek_77]

VDR ciesze się że ci wiele urosło i wiem do czego służy forum a ja ci powiedziałem.

Nie wiem , natomiast wiem ze głupotą jest wprowadzać uszkodzonego lub chorego korala nie mając pojęcia co mu dolega.

Takie sytuacje mogą doprowadzić do utraty wszystkich korali w baniaku a pasożytów i chorób jest wiele.Nabywanie takiego doświadczenia to chyba nieudany żart.

Do dnia dzisiejszego zdjęcia nie ma więc dyskusja tak naprawdę o dupce pierniczkach bo my nic nie wiemy zresztą widać to po odpowiedziach.

Co pomoże i czy pomoże nie wiem ale w skrajnych przypadkach nie warto pomagać i lepiej wrzucić do klopa.

Miałem podobną sytuacje z tym że nie zauważyłem pasożyta i musiałem się pożegnać ze wszystkimi spsami także ja od serca ci powiedziałem nie wiem czemu się burmuszysz

Wrzuć foty pod macro

@Ben bardzo mi się "podoba" Twoje podejście do tematu jeżeli możesz doradź mi proszę: http://nano-reef.pl/topic/42518-bielenie-tkanki-acry-przy-odlamaniu/ bo też naiwny kupiłem korala uszkodzonego... w domu się zorientowałem w sklepie tak stał, że widać tego nie było. Czy mam im go zawieść i wrzucić u nich do kibla, ratować, czy???

a na poważnie @VDR czy korala kleiłeś do skały? czy został na podstawce? czy wiesz jak dawno była robiona szczepka? może na 3 minuty przed Twoim przyjściem... pisze to bo pomyślałem, że może nie masz co panikować a bielenie jest jedynie wynikiem poparzenia przy nieumiejętnym klejeniu? rozważałeś to? bo rady, żeby do kibla to sorry... ale bez zastanowienia są wypowiadane... niby ktoś pisze o tym, żeby nie brać korali z problemem niewiadomego pochodzenia ale nie ruszy muzgownicą w temacie co to za problem może być i jak go racjonalnie rozwiązać...

pozdrówka

ps. i co z tymi wycieczkami do Wawy? wybierasz się?

[VDR]

podstawka nowa, moja, klejenie moje, wiec poparzenie wykluczam - koral przyjechal w postaci ulamanego badyla, ulamany byl z krzaka ktory lecial. Co moge powiedziec, to fakt ze nie wygladal najlepiej jak go bralem. To bylo ze tak powiem takie ryzyk fizyk - albo odbije albo bede mial pierwszy szkielet. Bardziej stawialem na parametry w baniaku z ktorego bralem. Aklimatyzacja kropelkowa. Co do przegrzania u mnie - niemozliwe

@Ben - wspolczuje Ci straty obsady, to faktycznie by mnie bolalo bo jednak od malutkiego te korale sa ze mna i to dzieki forumowej braci (Adam -- masz byc w Milowce !! ;P). Zdjecia beda wieczorkiem, o ile nie padne - @Ben dla Ciebie macro rowniez

P.s Kubek_77 - pamietam caly czas, jestem w WAW czesto ale czesto przyjezdzam i wyjedzam z powrotem o niezbyt normalnych porach :/ / Ale w przyszlym tygodniu bede lecial Radom-Warszawa-Olsztyn-Warszawa-Radom wiec mysle ze uda sie w koncu w Raszynie zatrzymac :)

[seb]

Darek, tumida jest bodaj najbardziej wrażliwą na wszelkie wahnięcia akrą, szczególnie jest wrażliwa na różnego rodzaju zanieczyszczenia chemiczne, może zacząć lecieć z byle powodu, a jak juz zacznie, to ciężko jest ją uratować, w sensie takim że w sumie nic nie daje cięcie, za to potrafi się zatrzymać centymetr przed końcem i sie odrodzić. Szanse masz więc 50/50, ale warto próbować.

Pozdrawiam

seb

[VDR]

Na poczatek potwierdzcie ze to jest tumida, bo akurat ja patrzac na te wszystkie acry to wiekszosc z nich dla mnie jest taka sama I wcale jakos nie jestem przekonany do tego ze to jest tumida :/

Do okazalosci jej brakuje duzo...

Jedno zdjecie chyba z lampa bylo (to pierwsze). Kolory nie oddaja tego jak jest, ale nie mam sily walczyc z WB.

10.02.2012

Tydzien pozniej:

17.02.2012

[Gość AnT]

przestaw w inne miejsce

widać w twoim wątku -złe miejsce miała daj ja wyżej a nie w taki kąt

poza tym ten fluo(jakiś grzybowieniec) chyba ja od dołu leczył

jak to jakiś rohadctis to raczej jego sprawka

p.s

dla tego jestem za dawaniem zdjęć do takich pytań

@VDR - jak zawsze ładne fotki

ephyl.. przestaw lub sps co są blisko niej bo za niedługo znowu napiszesz że coś ci bieleje i módl sie by ten czerwony skubaniec nie zaczoł łazic bo te po prawej sps bedą nie filetowe tylko białe

posciagaj te zoa ze skały bo jak porosną to sps-y od od dołu leczyć

tyle ode mnie

Pozdrawiam AnT

AnT

[Robert K]

Taki sposób utraty tkanki nie jest spowodowany złym miejscem usytułowania korala to raczej jest swiadectwo o kiepskim stanie korala w poprzednim zbiorniku bo nawet @VDR napisał że to szczepka z lecącego krzaka.

Jak dla mnie to mozesz ja wywalić bo szkoda syfić wodę.

[Gość AnT]

Taki sposób utraty tkanki nie jest spowodowany złym miejscem usytułowania korala to raczej jest swiadectwo o kiepskim stanie korala w poprzednim zbiorniku bo nawet @VDR napisał że to szczepka z lecącego krzaka.

Jak dla mnie to mozesz ja wywalić bo szkoda syfić wodę.

Robert K - wielki szacun dla ciebie

ale nie lepiej leczyć jaka radość jak się da

odłamać dać wyżej i jazda - da rade -swój chłop

nie na takich parametrach jechałem i szło

[Robert K]

@AnT wiem jaka to radocha jak sie uda jakiegoś korala odratować ale wiem skąd jest ta tumida i wiem dlaczego leciał cały duuuzy krzak ale VDR zrobi jak uważa.

[VDR]

Ant - te rhodactisy jej na pewno nie dotykaly Koral lecial juz w miejscu skad go bralem. To fakt i liczylem ze to tylko parametry wody. Tam akurat gdzie teraz stoi jest polka skalna wysunieta do przodu - zdjecie troche splaszcza - swiatla ma tam sporo - ale byla juz w kilku miejscach i nic to nie dalo. To zdjecie ogolne juz jest stare to co na dole juz dawno wyjechalo ze zbiornika - troche sie te szczepy rozrosly i poszly do ludzi

Euphylia - poki co teraz ma miejsce - ale rosnie faktycznie jak na drozdzach ;/ Ukwialy siedza od dawna :/ Ten z tylu fajnie jakby sie ruszyl bo mi psuje koncepcje - ale siedzi tam odkad sie podzielil. Na razie mu poograniczalem mozliwosci wypuszczania macek liczac, ze sie ruszy. Ten z przodu ma stope w dziurze wiec poki co nie lazi.

Zoasy w wiekszosci wypadkow sa na ruchomych skalkach

A ogolnie to mysle juz nad wiekszym szklem ;P

[Gość AnT]

odłam i daj do góry

[Peniek]

Zalej chore miejsce klejem cyjanoakrylowym,klej zdezynfekuje chore miejsce.

[MarcosB]

Ja dodam od siebie iż z całego tego wątku najważniejsza rada, której nie doceniacie to zawsze moczyć

nowe korale! Pół biedy jeżeli korale są zdrowe, chociaż prędzej czy później i tak coś przywlecze...Ale brak moczenia korali, które lecą z niewiadomego powodu to grzech śmiertelny

[bober6662]

Też mam podobny,kłopot jedną gałązka urosła na tyle że zaczęła dotykać pavony zielonej,i w miejscu dotknięcia zaczęła bielec.I teraz już całą galazka zbielala,i idzie dalej acra przyrośnięta do skały i jak próbowalem odlamywac to całą skalę prawie podniosłym,zastanawiam się co zrobić wyjąć wykapac w czystym rodi nie da rady,musiał bym wyjąć pół akwarium,odlamac resztę i przekleic w inne miejsce a pozostała część zostawić na pastwe losu?Szkoda mi jej bo jest spora,a jak ta infekcja pójdzie na wszystkie rozgałęzienia to chyba nic już z niej nie zostanie,co myslicie?Pavone przesądzilem,musi być silnie toksyczna dla acropor.

Czy czekając na cud?

[Signarus]

Odłam tylko poparzoną końcówkę tak z 1 cm zdrowej tkanki

[AnT]

a kto wstawia pavone obok acropry ???

lub odwrotnie

łamać

[bober6662]

a kto wstawia pavone obok acropry ???

lub odwrotnie

łamać

Wiem wiem,tzn teraz już wiem,to łamać .Mowicie że nie prrzestanie samo.