Reset skaly

[Tester]

Ostatnio zdobylem kilkanascie kilogramow bardzo fajnej skaly. Niestety pochodzi ona z bardzo zaniedbanego zbiornika i jest porosnieta calym bogactwem tego czego nie chcemy w akwarium. Tydzien temu wrzucilem ja do kontenera i zalalem kranowka do ktorej dodalem chlor. Skala zrobila sie czysta i bielutka. Teraz pytanie : Co dalej??? Wymienic wode na RO i trzymac ja dalej w wodzie? Czy moze wyjac i wysuszyc?

Pozdro

[Grzegorz Dyzma]

Teraz to kilka tygodni w RO. Organika, fosforany.......dalbym nawet cyrkulacje i co kilka dni siup do swiezej wody.

[luft]

A nie lepiej wpierw ją wysuszyć na słońcu?

Ja bym tak na pewno uczynił :czapki z głów:)

[Grzegorz Dyzma]

Ja tak mysle co da suszenie?

[Gość kapitan]

Jak miałeś czysty chlor to powinien dawno wyparować. Jeśli był o aromacie cytrusów to bym jeszcze płukał.

Niedawno Mr. Saltwatertank pokazywał ten proces na YT (resetował w chlorze), możesz do niego napisać i zdobyć info z pierwszej ręki, przeważnie odpisuje.

Patrz od 8 minuty. On płukał parę razy, wysuszył i siup do tanku.

Edytowane 13 Lipca 2012 przez kapitan (wyświetl historię edycji)

[luft]

ciekawe kiedy zacznie się bardziej powszechny trend na takie sumpy akrylowe w ludzkich pieniądzach (sorki za offtop)

[Nikel]

A nie prościej było wrzucić do pojemnika z wodą z podmianek, cyrkulacja, ale bez oświetlenia? Totalne ograniczenie światła na miesiąc wybije te glony i aiptasie a życie w skale powonno przetrwać.

[Gość kapitan]

Jeszcze warto zauważyć, że on się tam nie bawił w RO tylko płukał normalną chlorowaną kranówką.

[luft]

Nikiel - mnie sie po ok roku czasu z podstawki korala uaktywnił bryopsis po przegapieniu spadku kh.

[ArekF]

Cześć,

Swego czasu miałem problem z Hydractinia - ktoś poradził mi by włożyć skałę na dwa tygodnię do parokrotnie przesolnej wody, toteż tak uczyniłem - pomogło

Arek

[Tester]

Przyznam ze nigdy tego nie robilem bo zawsze mialem czysta odgazowana zywa skale. Zastanawialem sie jednak nad etapami resetu

Etap 1 - zabicie chlorem zycia w skale. Ja uzylem czysty, bezzapachowy wybielacz.

Etap 2 - usuniecie chloru. Skala lezy caly czas w tej samej wodzie ale juz absolutnie nie czuje zapachu chloru, wiec zakladam ze juz sie ulotnil.

Etap 3- pozbycie sie pozostalosci organicznych. Wydaje mi sie ze skala caly czas zawiera sporo martwej organiki wiec chodzi o to zeby po wlozeniu do zbiornika skala nie oddala NO3 i PO4 do wody.

Etap 4- ponowne ozywienie czyli wprowadzenie na skale pozadanych mikroorganizmow. Ten etap w zasadzie mozna juz przeprowadzic w akwarium o ile skala jest juz chemicznie czysta.

Wedlug tego co napisalem nie ma etapu osuszania wiec i nie moze byc mowy o suchej skale. Jednak zastanawiam sie czy etap4 moze juz byc w akwarium czy raczej jak ktos sugerowal trzymac skale w wodzie z podmianki (i jak dlugo)

Sent from my GT-I9300 using Tapatalk 2

[Grzegorz Dyzma]

Bartek po kilku tygodniach plukania w RO zrobienie testow na No3 i Po4 powie ci czy skale mozna dac do glownego.

Masz zajebiaszcze refugium moze tam ja skolonizowac

Edytowane 13 Lipca 2012 przez Grzegorz Dyzma (wyświetl historię edycji)

[Nikel]

Nikiel - mnie sie po ok roku czasu z podstawki korala uaktywnił bryopsis po przegapieniu spadku kh.

Nigdy nie wiesz czy przypadkiem zarodniki nie przyszły z imną szczepką a po uwolnieniu z powodu parametrów, osiedliły się w najbardziej odpowiednim dla nich miejscu. Myślę że z "różami" i majano na pewno nie nastąpi przetrwanie zarodników w takiej odnowionej skale.

[zachu]

kiedys gdzies wyczytałem ze tzw. suszenie na sloncu to proces odchlorowywania. jesli nie chcesz tego suszyc to moze dodaj do RO uzdatniacz do wody kranowej zeby zwiazał reszte chloru i inne pierwiastki z kranowki. bo rurki tam masz na 100% miedziane....

[tomiooo]

ja bym teraz moczył w RO i wymieniał raz w tygodniu, oczywiście cyrkulacja, jak PO4 i NO3 będzie niskie to wtedy do solanki, dowalić odpieniacz na mokro, wrzucić glony i dać światełko - niech glony rosną i wyciągają resztki. Potem zrobić podmiankę na wodzie z działającego baniaka dodać kilka kawałków żywej skały i czekać na testy

PozdrT

[Tester]

Tak sobie mysle o racji trzymania tej skaly w RO. Chemicznie jest to usprawiedliwione bo czysta woda bedzie wyciagala rozpuszczone zwiazki zgodnie z zasada entropii. Jednak po co tam mierzyc NO3 i PO4? Skad sie niby maja wziasc skoro skala jest wyjalowiona a w wodzie ro nie ma bakterii? Przeciez tam nie bedzie zadnych procesow gnilnych. Rozumiem natomiast koniecznosc powtornego ozywienia takiej skaly wlasnie po to aby cos zjadlo te resztki pozostale po chlorowaniu. Rozumiem tez ze do tego potrzebne by bylo osobne akwaruum z zywym piachem glonami i swiatlem. Gdzie w takim razie istnieje idea suchej skaly? Czy sucha skala jest organicznie czysta?

[Gość kapitan]

Myślę, że w tym iż jest wolna od pasożytów. Poza bakteriami, które i tak tą skałę zasiedlą wszystko inne co z niej wychodzi jest w sumie niepożądane, a potrafi wyjść tego sporo.

[Grzegorz Dyzma]

Niestety nie kazde stworzenie jest w stanie opuscicic skale po wlozeniu jej do wody slodkiej czy z chlorem. Pomijam tu wszelkiego rodzaju robadztwo, to jest bardziej mobilne, ale sa gabki, oslonice, rurowki, malze, aiptasie, glony. itp. Nie sadze zeby "wyplukanie zwlok" nastapilo w przeciagu jednego tygodnia dlatego po usmiercieniu traktowalbym taka akale nawet Karcher-em a potem czesto zmieniana RO. Bartek jak nie "ulotnisz " organiki po wlozeniu takiej skaly pod HQI beda sie dzialy cuda.

[kaspy]

Trochę za późno przesyłasz pytanie, skoro już zacząłeś działać. Myślę że reset biologiczny zamiast chemicznego dałby lepsze efekty. Hasło dla Googla: "live rock cooking", np: http://www.reefcentral.com/forums/showpost.php?p=3478937&postcount=11

W skrócie: czyścimy skałę z tego co się da mechanicznie, a następnie umieszczamy ją w ciemności zapewniając tlen i ew. cyrkulację. Brak składników odżywczych zredukuje życie do najprostszej formy, mówiąc inaczej, bakterie zeżrą wszystko co się da, a następnie zwiną interes. Skała będzie czysta, bezpieczna i gotowa do zasiedlenia.

Edytowane 13 Lipca 2012 przez kaspy (wyświetl historię edycji)

[Gość kapitan]

Dzieją się cuda.

U siebie używam suchej skały jako podstawek pod nowe koralowce.

Przyklejam korala do cudownie białej skałki, następnie ona zaczyna brązowieć i po jakimś czasie staje się ogniskiem zapalnym dino. Powstają długie, ciągnące gluty, ale nie rozprzestrzeniają się po akwarium.

Dopiero po kilku tygodniach skała dojrzewa i zaczyna jakby ciemnieć/czernieć na powierzchni i dopiero potem porastają ją glony wapienne.

Wsadziłem kilka kawałków suchej skały do sumpa, dalej jest bieluśka bo leży w ciemności, ale może dzięki temu osiedlą się na niej bakterie i nie będzie takich "rewelacji" gdy przyjdzie czas wykorzystać ją na kolejne podstawki.

[Tester]

Nie kaspy, reset biologiczny w przypadku tej skaly bylby zbyt delikatny. Celowo zdecydowalem sie na chemie bo tylu majano i aiptasji na raz nie widziales. Chcialem miec pewnosc...

[tomasz]

Musiałbym być bardzo pijany, aby żywą skałę zabić, po to by ją "ożywiać". Ale jak widać na trzeźwo cuda się też zdarzają.

PS. O właśnie rozwiałeś moje wątpliwości odnośnie zbyt ostrej wypowiedzi. Majano, aiptasie...

Edytowane 13 Lipca 2012 przez tomasz (wyświetl historię edycji)

[Tester]

Tomek, jakby ta skala byla wolna od majano i aiptasii to sam bym tego nie robil. Tam doslownie z kazdej dziury wystawaly polipy. Gdyby to bylo cyjano. Czy dino to luz. U mnie i tak za dlugo nie by nie pozylo. Ale nie chcialem wprowadzac do zbiornika czegos ,czego nigdy nie mialem.

[Bekon1]

Z porowatej skały związki chloru mogą się długo uwalniać, nie tak jak z wody. Ja bym się nigdy nie paprał z chlorem tylko kupił konkretna żywą skałę, szkoda ryzykować.

[Grzegorz Dyzma]

Wybaczcie mi koledzy, ale toche nie rozumie i nietyczy sie to tylko tego watku.

Bartek zadal proste pytanie, a dyskusja toczy sie o tym kto, w co by sie bawil lub nie. Ze powinien postapic inaczej bla bla bla

eeeeeechhh szkoda to gadac i pisac.