Rybka zwana Nemo, 16.25 TVP2

[Crejzole]

jak w temacie, program ponoc ma byc poswiecony zyciu Blaznow

[kozik]

Czy ktoś mógłby nagrać ten program? Nie wyrobię się z pracy. Pewnie wiele osób będzie :czapki z głów:)

Edytowane 17 Lipca 2012 przez kozik (wyświetl historię edycji)

[Warszawiak]

[kozik]

Jest szansa na to nagranie? Chłopaki, zlitujta się.

[lukasz.s4]

ja to mam na dvd bo już kiedyś leciało program godny polecania bo całiem fajny

[baszurek]

Jest szansa na to nagranie? Chłopaki, zlitujta się.

Nagrywarka zaprogramowana

[Warszawiak]

Wniosek taki, nie kupujmy ryb z odłowów.

[michalzgierz1989]

jak bym wiedział wcześniej to bym nagrał a ostatnio na EPG do przodu nie mam czasu zaglądać więc nie wiem nawet co jest w TV

[7220481]

Bardzo bardzo ciekawy dokument dla wszystkich ludzi zajmujących się akwarystyką morską. Każdy kto nie raz nie dwa spuścił martwą rybę w kiblu jest współodpowiedzialny za niszczenie przyrody. Nasze hobby powoduje wielkie straty w środowisku morskim poprzez masowe odławianie ryb, zatruwanie oceanów cyjankiem, o koralach i skale nie wspominając.

Po oglądnięciu wyrzuty sumienia murowane.

[cop909]

program rewelacja! bardzo mi się podobał.

[jedikk1]

Każdy kto nie raz nie dwa spuścił martwą rybę w kiblu jest współodpowiedzialny za niszczenie przyrody.

Nawet jak nie spuścił, to jest, niestety

Hodowli jak widać jest wiele, ale nawet tyle nie starcza dla potrzeb akwarystyki, a to przecież tylko błazny, więc tylko jakaś niewielka część akwarium morskiego, jeszcze są pozostałe ryby i bezkręgowce... Tak jak oni to nazwali... skalary (czyt. chelmon ) i wiele więcej, a hodowli takich ryb jest na pewno drastycznie mniej

[nanorafa]

Prawda jest jeszcze gorsza: ceny ryb z hodowli, nawet popularnych jak np. mandary wspaniałe mogą być wielokrotnie wyższe niż ryb z odłowu (w tym przypadku 2.5 raza), więc klienci (w Polsce) wolą ryby odłowowe bo zamiast 250 kosztują 90zł - sklepy nawet nie sprowadzają tych hodowlanych jakby ktoś tylko takie chciał kupić....

Edytowane 18 Lipca 2012 przez nanorafa (wyświetl historię edycji)

[Grzegorz Dyzma]

Moim zodaniem zwierzaki powiny byc 3-4 drozsze.

Po pierwsze zeby kupujacy zastanowili sie dwa razy nad ryba do swojego litrarzu i wzial gleboko do serca jakie warunki ma stworzyc.

Podrugie zeby co najmniej polowa tej kwoty szla w jakis sposob z powrotem na rafe.

[MILeN]

bardziej powinny być narzucone restrykcje prawne odnośnie importu niż kwestia cen ..wtedy może ceny byłyby samoistnie podniesione przez jakieś podatki, opłaty które może- może mogłoby trafiać do osób które zajmują się zawodowo ochroną raf koralowych... bo sama podwyżka cen daje nic innego jak większy zysk dla sprzedawcy czy importera itd. a jak wiadomo apetyt rośnie w miarę jedzenia..człowiek zawsze będzie głodny heh, to samo się dzieje jak do sklepu sprzedawcy biorą ostrzykiwane farbkami korale które skazywane są na wiadomo na co sama to przerabiałam.. ja żółtodziub którym dalej jestem nabrałam się na śliczny żółty kolorek sinularii heh

[jogi_18]

A jeżeli to możliwe to mogłby ktoś udostępnić ten film? Chciałbym go zobaczyć a nie mogłem w tv.

[Grzegorz Dyzma]

Restrykcje i obostrzenia zawsze wiaza sie ze wzrostem cen. Oczywiscie ze ich wzrost nie powinien trafic do kieszeni sprzedawcow czy pośredników.

Trochenie niejasno okreslilem mój punkt widzeni. A głównej mierze chodziło mi o to że powinniśmy płacić nie tylko za to ze mamy ją w domu, ale za to że nie ma jej na rafie.

[MILeN]

i z tym mogę się zgodzić

[Co-2]

No dobrze Wy mówicie o sytuacji w Europie, a w Azji a dokładniej w Chinach jak sprzedają hepatusy za 5$ w ilościach masowych na targowiskach takich jak są stragany z pamiątkami nad Bałtykiem ? Kto tu niszczy rafe ?

[jedikk1]

A moim zdaniem same podniesienie ceny niczego nie rozwiąże, ludzie przy kasie i tak by wydawali ile mogli nie specjalnie kierując się sumieniem, że 'niszczę rafę'. Oczywiście odebrałoby to możliwość posiadania akwarium morskiego wielu biedniejszym, którzy stanowią na pewno sporą część całej społeczności morszczaków, co za tym idzie zmniejszyłoby to liczbę połowów ryb, a i obsady w wielu akwariach byłyby mniejsze, więc to już jakiś niewielki sukces, ale problem dalej by istniał.

A czemu by tak nie zakazać w zupełności połowów ryb morskich z raf do akwariów? Ogłosić taki zakaz na parę lat przed wprowadzeniem, ludzi zajmujących się sprowadzaniem ryb morskich zmusiłoby to do połowu pożądanych gatunków i utworzenia z nich hodowli, jeśli chcieliby dalej się tym zajmować. Nie każdą rybę się da tak rozmnożyć zapewne, no ale czy wybór i tak nie byłby wielki?

Takie moje zdanie, postawić na hodowlę a naturalnego środowiska rafowego nie wyniszczać. Ale... czego połowy nie zniszczą, to dobije podnosząca się temperatura oceanów

trudny temat

[Szczepan]

Konkluzja filmu była jasna - nic tak nie wyniszcza środowiska życia błaznów jak globalne ocieplenie. Przy tak ogromnym wykorzystywaniu zasobów Ziemi przez przemysł - obarczanie winą za cokolwiek akwarystów to żenada. Tym bardziej, że jednak większość zwierząt pochodzi z hodowli. A iluż to nas jest - że mamy tak ogromny wpływ na oceany? Myślę, że gdyby zakazano wszelkiej ingerencji w rafy - akwarystyka morska nadal rozwijałaby się świetnie.

[JODLA]

Witam, widzę że od kilku dni każdy temat kończy się awanturą o to czy my akwaryści mamy wpływ na dewastację rafy, karzdy pisze jakieś bzdety a w wątku o skalę z chorwacji to już wogóle odbył się zbiorowy linc, a może byśmy się tak zastanowili jak by tu razem albo każdy z osobna mógł mieć wpływ na ochronę raf, moja propozycja to żeby nikt do końca roku nie kupował korali w sklepach a przykład tylko szczęki od kolegów z forum, kolejny pomysł to LR jeżeli mamy zamiar do janiaka wrzucić 20kg to kupmy tylko 10kg a dołóżmy 10 kg martwej skały zakupionej od kogoś nie że sklepu.

Wysłane z mojego HTC One X

[Ferag]

Udostepnijcie ten film

[kapuhy]

Tym bardziej, że jednak większość zwierząt pochodzi z hodowli.

Raczysz żartować. Z hodowli pochodzi nędzny ułamek zwierząt w akwariach, bardzo wielu z nich nie potrafimy rozmnażać lub nie mamy możliwości do rozmnożenia. Pięknym przykładem jest krewetka czyszcząca, która występuje w większości zbiorników, a żyje krótko i pochodzi w zasadzie tylko z odłowu. Dziesiątki tysięcy takich krewetek są pozyskiwane z naturalnego środowiska i wmawianie sobie, że to nie my akwaryści, a tylko przemysł czy globalne ocieplenie niszczy rafy jest niczym więcej jak uspokajaniem sumienia. Rzeczywistość jest dużo bardziej brutalna - akwaryści przyczyniają się do niszczenia ekosystemu raf, dyskutować można co najwyżej o większej czy mniejszej odpowiedzialności za ten proces. I na szybką zmianę tej sytuacji dzięki hodowli zwierząt bym nie liczył.

[HighLife]

Ma ktoś namiary skąd można ściągnąć ten film???

[Szczepan]

Ja piszę o zakwaszeniu oceanów, zanikaniu pokrywy lodowej i warstwy ozonowej, przemysłowych połowach - a Ty o krewetce czyszczącej. Skoro tak bardzo my akwaryści jej zagrażamy - powinniśmy zrezygnować z jej hodowli. Myślę jednak, że to tylko burza w szklance wody. Czynniki, które wymieniłem powyżej to prawdziwy powód zmian w oceanach - a stronnicze przedstawianie akwarystów jako morderców i porywaczy biednych nemo to jakaś paranoja.