SPSy dziwne rozjaśnienie

[seb]

Miedź

[boogiee]

Moim skromnym zdaniem mówię że to może być wszystko, chyba że kupowałeś skałę od kolegów i wiedzą że to miedź. :-P

Zgadzamy się z jednym - coś w skale i tego bym się trzymał bo to najbardziej prawdopodobne. tylko czy już jest w systemie i teraz miedź czy nie mieć tego w wodzie o to jest pytanie.

Edytowane 2 Października 2012 przez boogiee (wyświetl historię edycji)

[lukiblack]

Witam,

Nie widzę pogorszenia stanu koralowców, jak na razie stagnacja lub minimalne ciemnienie tkanek w kierunku normalności. Dzisiaj zrobię podmiankę taką jak zwykle 10% zobaczymy jak jutro będzie wyglądał zbiornik.

Pozdrawiam

[Artur85]

I jak po podmiance, korale lepiej wyglądają?

Zaciekawił mnie ten temat a w szczególności ta teoria o prądzie ,gdyż ostatnio również zauważyłem mocne pojaśnienie seriatopory hystrix i pocilopory, które nastąpiło może w przeciagu 2 dni. Drugą rzeczą jaką zauważyłem przy wkładaniu łap do akwarium i dotknięciu lampy lekko mnie kopie prąd, czyli któreś urządzenie powoduje przebicie .

[lukiblack]

Witam,

Seb, zapomniałem Ci podziękować za ten elaborat na temat mojej sytuacji

Jutro mija tydzień od wyjęcia skały ze zbiornika. Widać zmiany, montipora digitata czerwona dzisiaj jest już czerwona, talerzówki zaczynają być zielone. Co mnie skłoniło do wyjęcia skały ?? Miałem drobniutkie szczepki SPSów które uratowałem po zatruciu, koraliki sobie żyły i polipowały, kilka dni po wrzuceniu skały zaczęła im zanikać tkanka i w 24h się zawinęły. Było to dla mnie oczywistym objawem i wniosek był jeden - obecny stan rzeczy prowadzi do śmierci SPSów. Mniejsze słabsze zawinęły się szybciej, większe są odporniejsze.

Mam teraz pytanie do bardziej doświaczonych - jak pozbyć się tego co siedzi w skale ?? Chcę skałę całkowicie wyjałowić, wywalić wszystko co w niej siedzi. Jeżeli zakładamy że jest to miedź - a wszystko na to wskazuje - to mam problem. Skałę kupiłem do nowo zakładanego zbiornika w którym planowałem obsadę krewetkową tylko i wyłącznie. Co niestety się nie uda bo krewetki + miedź = zgon. Dodam że kilka dni przed włożeniem skały wpuściłem kilka sztuk krewetki bałtyckiej przyzwyczajonej do zasolenia w akwarium. Przez kilka dni widziałem 2-3 szt. a jedną dużą to praktycznie bez przerwy. Obecnie od czasu włożenia skały nie widziałem już krewetek. Skała obecnie znajduje się w wiadrze z cyrkulacją w wodzie z podmianki. Mogę włożyć ją do RO pytanie czy w RO lepiej wchłonie pierwiastki ze skały ??

Pozdrawiam

Edytowane 10 Października 2012 przez lukiblack (wyświetl historię edycji)

[Tester]

przede wszystkim bez testu na miedz caly czas jestesmy w sferze gdyban. Jesli to jest rzeczywiscie miedz to mozna pojsc dalej... Teoretycznie rzecz biorac popularne zwiazki miedzi (siarczany, chlorki, azotany) rozpuszczaja sie dosc dobrze w wodzie wiec zalewanie skaly goracym RODi ulatwiloby wyplukanie miedzi ze skaly. Hipotetycznie zakladam ze miedz moze byc uwieziona w zewnetrznych strukturach krystalicznych weglanu wapnia lub nawet tworzyc kompleksowe struktury krystaliczne tak jak to czyni magnez. Tyle tylko ze atom miedzi jest prawie trzy razy wiekszy od magnezu i do tego lezy w innej grupie okresowej. Dlatego napisalem zeto luzna hipoteza. Nie mniej jednak zakwaszenie wody RODi np octem lub kwaskiem cytrynowym ulatwiloby wyplukiwanie miedzi ze skaly.

Nie wiem o jaka ilosc skaly chodzi ale osobiscie bym ja wywalil (jesli zawiera miedz) i nie ryzykowal. Ewentualnie moczylbym ja przez dobre pare miesiecy.

Co do sprawdzenia zawartosci miedzi... Odlam kawalek skaly wielkosci orzecha wloskiego, Zawin w recznik i pokrusz mlotkiem. Nastepnie zalej 500ml woda RODi i dobrze podgrzewaj na gazie tak, aby odparowac z 50-75% wody. Test na Cu zrob w pozostalej wodzie.