Skocz do zawartości
Piotrek z Pabianic

chrisiptera talboti

Rekomendowane odpowiedzi

Gość

Ja mam 3- sa świetne i są zadziorne jak to garbiki-ale są piękniutkie:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem kiedyś dwie, ale szybko musiałem jedną wyłowić, bo by się wzajemnie zatłukły. Po kilku dniach odłowiłem również tę, którą zostawiłem, bo startowała praktycznie do każdej innej ryby, która przepłynęła mniej niż pół metra od niej. Może mi się jakieś psychopatyczne trafiły, ale IMO wśród garbików to większe świry niż dascyllusy.

Edytowane przez ZenonPL (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Moje dwa od czasu do czasu zaganiają jednego do kąta - ale im to przechodzi:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie wtedy, kiedy chcą się rozmnażać :)


http://pl.reeflex.net/ - polskojęzyczny leksykon akwarystyki morskiej
_____________________________________________________________________

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

piękne rybki ale niestety czesto gnębią inne mniejsze rybki...czasem na śmierć ,a agresja miedzy gatunkowa tak jak wyżej. Można się pocieszyć ze niektóre garbiki są gorsze a brzydsze ;D

Edytowane przez Astronotus Ocellatus (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moje garbiki są najmniejsze z ryb w zbiorniku i o dziwo trzymają się razem,tego się po nich nie spodziewałem


Zaczynam od początku nie od zera .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piotrek, może to parka! Gratuluje :D

czytałeś coś o ich rozmnażaniu może?


aquarium8328.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a przypadkiem to nie jest tak że jak się wpuści jednego to zachowuje sie jak schizofrenik i atakuje co się da? Ja kiedyś miałem jednego garbika w reefmaxsie - reszta ryb miała do dyspozycji 1/3 akwa :)

W qpie chyba im raźniej

Edytowane przez adzios (wyświetl historię edycji)

aquarium8328.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dużym błędem i częstym jest kupowanie jedne garbika do małego zbiornika,przyczyna - są tanie i wtedy szukają "zaczepki" bo taka jest ich natura,w stadku w dużym akwarium zachowują się inaczej ,tłuka się miedzy sobą nie nenkając innych ryb.

Trafiają się przypadki że rozmnażają sie w akwariach,kiedyś częściej o tym ludzie pisali i wstawiali fotki narybku ale czy odchowali to nie wiem .

Edytowane przez Piotrek z Pabianic (wyświetl historię edycji)

Zaczynam od początku nie od zera .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To różnie bywa. Kiedyś chciałem mieć stadko parasemek, kupiłem pięć, czy sześć, i wpuściłem wszystkie naraz (wtedy do 160 litrów), po godzinie cztery chowały się gdzie popadnie, jedna rządziła. Inne ryby ignorowała, ale kumpli z gatunku zeżarłaby żywcem.

Z kolei, jeśli wpuścisz jednego tylko garbika do akwarium z już innymi rybami to zwykle jest potulny jak baranek i nie podskakuje. Może być wredny wtedy, gdy dodasz osobnika tego samego gatunku lub o podobnym ubarwieniu (mój "zasiedziały" niebieski garbik ignorował wszystkie wpuszczone nowe ryby, wystartował dopiero to centropygi bicolor o podobnym ubarwieniu). To jest podobnie jak z pyszczakami, ten sam/podobny kolor może sygnalizować podobne upodobania pokarmowe, a więc konkurencję do koryta. Konkurencję należy wycinać.

Kiedyś dowiedziałem się od człowieka, który ma ich ze 150 sztuk u siebie, że stadko garbików można trzymać gdzieś od 30-40 sztuk, inaczej po prostu sukcesywnie się przetrzebią. Są od tego wyjątki naturalnie, ale najczęściej tak się to własnie kończy.

Zachowania w naturze a zachowania w akwarium to czasami zupełnie odrębne sprawy. Na filmach z reala można podziwiać jak stadko pterapogonów kauderni siedzi sobie zgodnie w jeżowcu, czy ukwiale, i nie skaczą sobie do oczu. Ale wpuść stadko do akwarium, po paru tygodniach zostanie jeden, albo para. W akwarium nie ma drapieżników, mija zagrożenie życia, więc zaczynają się walki. Te ryby mają zapewne polskie geny :)

Edytowane przez ZenonPL (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Krzysztof też masz rację,kiedyś zaczynałem stadkiem chromis viridis od 6 szt ,z czego 2 szt. reszta zakatowała na śmierć ale wtedy miałem mniejsze akwarium,w większym zbiorniku ryby zachowują się inaczej ,kwestia też kto jak ?czym ? i ile? karmi swoje ryby.Bardzo często morszczaki żyłują swoim rybkom jedzonka na konto czystej wody dla korali i wtedy powstaje już konflikt.

Nie wiedziałem że pterapogon kauderni może siedzieć sobie zgodnie w ukwiale ,ja mam w swoim zbiorniku 6 szt.trzymają się grupą w gałęziach sinulari ,tylko młode na początku siedzą w diademie ale to pewnie przez brak strachu ze strony drapieżników.


Zaczynam od początku nie od zera .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam sie czy ma jakieś znaczenie jak wymiesza się talboti z parasemami będą się tak samo wszystkie gonić czy talboti z talboti a parasema z parasemą ? , miałem odpuścić ale coś jakoś nie mogę zaakceptować tej myśli.

W baniaku mam jedną parasemę od początku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam dwie Talboti i dwie Cyanea. Talboti są spokojniejsze, a mi się jeszcze na szczęście trafiła parka. Na początku ganiały się między sobą, później zgodnie przepędziły babeczki spod skałki, wyczyściły teren i odbyły regularne tarło. Po tym fakcie znowu są osobno. Generalnie baniak ma w połowie niewidzialną granicę, po lewej po jednej sztuce z każdego gatunku i to samo po prawej.

Przekroczenie granicy powoduje zadymę u Cyanea od razu. Natomiast Talboti tam mocno się nie ganiają.

Z kolei nie widziałem nigdy zadym między Talboti a Cyanea.


I znowu zalewamy, i znowu i tak do usranej śmierci...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może mnie nie kojarzysz z drugiego forum ale pisałeś mi już może nawet nie raz -_- , czekam aż więcej osób się wypowie.

Po twojej wypowiedzi jestem zmieszany z decyzją a tak w ogóle to męczę i wałkuje temat bo łowić te gady mi się nie widzi zwłaszcza że trafiłem na dobre ustawienie skały dla mnie. pewnie za pół roku zdecyduje :animier:

Zastanawiam się cały czas co będzie się działo bo mam jedną parasemę co będzie po dodaniu pozostałych bo nie wiem czy dodać np 3 parasemy i 4-5 talbotii czy może olać parasemy i dać z 6-8 talboti.

Edytowane przez Ben_sage (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam że pisałem, ale jakoś albo wiele ludzi nie ma połączonych garbików w baniakach (w końcu mają "złą" sławę), albo im się pisać nie chce.

Moim zdaniem jak nie spróbujesz to się nigdy nie przekonasz bo to że gdzieś się biją albo żyją w zgodzie to zależy od wielu czynników i choćby tu sto osób opisało swoje doświadczenia to nijak się będą miały do twojego akwarium.

Wpuszczając więcej garbików nic nie ryzykujesz bo,

- albo będą żyły w zgodzie (a tego właśnie oczekujesz)

- albo się będą tłukły i się wybiją (więc nic nie będziesz musiał odławiać, no chyba że zwłoki).

Ja jak bym wpuszczał teraz garbiki do twojego baniaka, to same Talboti, bo jak dasz kilka Parasemek, to ta zasiedziała na bank będzie je ganiać, a z Talbotkami to już różnie może być.


I znowu zalewamy, i znowu i tak do usranej śmierci...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie Chrysiptery nie zaczepiają raczej innych ryb. Tak jak napisałem każda ma swoją połowę baniaka, Talbotki raczej przy dnie, Cyanea w toni wody, a tam pływa jeszcze 12 Viridisów, 4 Margarifitery i 16 Anthiasów w trzech gatunkach więc nie podskakują.


I znowu zalewamy, i znowu i tak do usranej śmierci...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale tu nie ma chyba żadnej reguły.

W 350 l miałem 2 chemicyanene i dwie parasemy. 4 miechy spokój, potem parasemy zaczęły gnębić inne ryby - parasemy poszły out. Chemicyane był potulne.

Teraz w 750 l (akwa) mam tylko dwie chemicyane i obrały sobie dwie połówki akwa i jak wpuściłem inne garbiki to prawie je zatłukły.

Ostatnio wziąłem cały zestaw ryb w tym parasemka i talboti (sprzedający miał je w 120 l z hepatusem ! , hexą, 4 occelarisami i c. bicolorem - nieźle nie ... ). Mówił że garbiki spokojne były (chodował ryby prawie 2 lata w tym hepka w takim akwa).

Tak więc to chyba nie ma żadnej reguły. Mam parasemke i talboti teraz w refugium i czekam na kupca (albo zamienie za korale), nie zaryzykuję jednak ich wpuszczenia do ogólnego akwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy te rybki z racji innego ubarwienia mogą być inaczej traktowane przez stadko chemicyanea?

Mam spokojne stadko chemicyanea i nie ma z nimi już bardzo długo żadnego problemu. Rozważam ponowne powiększenie stadka w tą odmianę.  Czy ktoś tak próbował?

Nie wiem tylko czy kolorystycznie wkomponują się i będzie to sensownie wyglądać . Te rybki mi się od zawsze podobały.

Będę analizować na chłodno.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.