Zniknięcie ambonnensis

[Gość radiesteta]

Na ile może zniknąć krewetka podczas linienia? Od 2 dni nie widzę swojej czyszczącej nie znalazłem też dowodów na jej przenosiny na wieczną radę więc liczę że to tylko wylinka i gdzieś się przyczaila na ten czas między skałami.Normalnie była widoczna. Nie mam nic co mogłoby ja zjeść.Aha wyskoczyć by nie dała rady bo zbiornik jest przykryty pokrywa wiec by sie od niej odbiła i wpadla ponownie do akwarium.

Edytowane 2 Sierpnia 2013 przez radiesteta (wyświetl historię edycji)

[golob1210]

może będzie wypuszczać larwy, moje się chowią kilka dni potem normalnie hasają po baniaku

[Gość radiesteta]

Hm.. tego nie wziąłem pod uwagę ale tez mogłoby być. Byle tylko się jednak znalazła. Ale chyba gdyby zginęła to jakieś ślady by zostały po niej?

[Przemek]

Ale chyba gdyby zginęła to jakieś ślady by zostały po niej?

minimalny skok azotanow

[Gość radiesteta]

Ale chyba gdyby zginęła to jakieś ślady by zostały po niej?

minimalny skok azotanow

Miałem na myśli pancerzyki itp.

[martinniemczyk]

No wiesz masz kilka opcji jeszcze.

Masz jakies kraby typu percnon? Masz ukwial?

[janusz-pśl]

poczekaj jeszcze dwa dni i wyjdzie. czasami te krewetki gorzej znoszą wylinkę. u mnie czasami zaraz po wylince jest widoczna a czasami po trzech dniach.

[Komarek]

Moja pierwsza zniknęła po wylinke, którą znalazłem. Po kilku dniach znalazłem resztki krewetki. Powiedziano mi że mogło to być spowodowane brakiem jodu. Teraz dozuję i wylinka nie jest problem

[Gość radiesteta]

Nie mam ukwiałów poza 3 aptasiami krabów homarow tez nie.Mam tylko 2 blazny bicolora i 2 kuekhentalli i kilka tectusow.Nic z tego skladu nie powinno jej zagrozic.Byla najwiekszym zwierzakiem w akwarum.Jasne bede czekal w nadziei ze to wylinka lub faktycznie larwy czy jaja sobie robi.

[janusz-pśl]

ja nie dozuję jodu i zazwyczaj krewetka od razu pozuje do zdjęć. tylko dwa lub trzy razy znikła na trzy dni. myślę, że wszystkie obecnie produkowane sole rafowe posiadają odpowiednie ilości jodu. tak przy okazji pochwalę się, że wylinki krewetek lub krabów daję jako pokarm dla ukwiała dywanowego.

[janusz-pśl]

według mnie ona walczy z wylinką. niezależnie czy by ją skończyła czy zdechła to na pewno widziałbyś jakięś kolorowe resztki po niej. wszelkie stworki wyjadły by mięsko ale resztki pancerza by zostały. także nie załamuj się i czekaj.

[Gość radiesteta]

według mnie ona walczy z wylinką. niezależnie czy by ją skończyła czy zdechła to na pewno widziałbyś jakięś kolorowe resztki po niej. wszelkie stworki wyjadły by mięsko ale resztki pancerza by zostały. także nie załamuj się i czekaj.

Właśnie na to liczę. Jest u mnie od początku czyli 4 miesiące i zawsze była widoczna - albo ona albo jej wąsy. W tym czasie raczej nie liniała i w końcu przyszła chyba jej pora.

[janusz-pśl]

czy krewetka się znalazła?

[Gość radiesteta]

czy krewetka się znalazła?

Dzięki za troskę. Niestety nie ma jej. Musiała się zatem w jakiś sposób przenieść na Wieczną Rafę.

[janusz-pśl]

szkoda, myślałem, że to tylko była chwilowa niedyspozycja.krewetki

[michalzgierz1989]

U mnie również gdzieś ta krewetka się zapodziała w tym wypadku wywróciłem wszystko do góry nogami i nigdzie jej nie ma w Akwarium, również dookoła akwarium nie było śladów żeby wyskoczyła jedyne co mi przychodzi do Głowy to jest Kot, był któregoś dnia w pokoju i mógł dorwać jak nie zauważyłem

[Ironista]

Dojrzały zbiornik na taką krewetkę to potrzebuje kilka godzin. I nie ma nawet pancerzyka. U mnie po 12-tu godzinach od pomoru, kiedy wyciągałem skałę, to większość ryb była już w połowie zjedzona przez kraby, i inne robactwo, którego w codzienniej obserwacji zbiornika nie musimy wcale widzieć. Dopiero jak potraktowałem skałę myjką ciśnieniową to się zdziwiłem co zaczęło wypadać ze skały.

Tak więc panowie, myślę że wasze krewetki po prostu sobie zeszły z sobie tylko znanych powodów, i tym samym jako padlina zamknęły łańcuch pokarmowy w waszych baniakach.

[Gość radiesteta]

Niestety nawet w gęsto obsadzonych roślinami zbiornikach słodkowodnych zdarzają się takie zniknięcia ryb zwłaszcza mniejszych typu gupiki czy mieczyki bez śladu. Tu jak widać, gdzie człowiek nawet nie zawsze wie dokładnie co posiada tym bardziej. Trudno trzeba będzie dokupić obsadę po wakacjach.

[ssj44]

Mi już przepadło w ten sposób kilka sztuk. Dwie to w kostce 30l się nigdy nie znalazły. Pewnie robale je zjadły.