Skocz do zawartości
SirNick

Pytanie do Aquaforest o Phosphate Minus

Rekomendowane odpowiedzi

Sirnick podaj adres i nazwisko prześle Ci nasz produkt ,ocenisz sam bo widzę że się znasz więc nie będzie problemu aby zrobić owe porównanie(badanie).My nie występujemy tu anonimowo Ty na razie tak.

Co do badań to faktycznie w sumie macie racje i nawet mnie zachęciliście tymi Waszymi postami żeby przebadać kilkadziesiąt produktów tak dla własnej i innych ciekawości i spokoju.

Za produkt Wasz podziękuje, bo już wczoraj ktoś mi się zaoferował kto niedawno kupił prawie pełną gamę Waszych produktów i jestem umówiony na poniedziałek na odbiór tych produktów. Więc zbyteczna byłyby fatyga z Waszej strony.

Niestety to może trochę potrwać bo o ile skład biochemiczny, chemiczny i mikrobiologiczny to kwestia maksymalnie kilku dni, o tyle niestety samo działanie niektórych produktów jak na przykład adsorbenty już może potrwać dłużej żeby ustalić izotermy adsorpcji, w jakich warunkach pH, w jakich przedziałach jaka jest właściwość adsorpcyjna, co dzieje się i na jaką ewentualnie skale poza fosforanami w wodzie w przypadku adsorbentu. Z preparatami do dozowania akurat nie będzie problemu bo skład i proporcje można uzyskać używając sprzężonych dwóch urządzeń w ciągu paru godzin. Problem może być jedynie z dopasowaniem metodologii badań dla niektórych produktów. Na szczęście niemieckie instytuty badawcze mają już własne procedury I metodologie badań dla produktów stosowanych w akwarystyce morskiej więc z dobrodziejstwem inwentarza będzie można je przeszczepić na grunt Polski. Nie macie co się obawiać bo badania będzie przeprowadzone według wszelkich prawideł i z zachowaniem najwyższej staranności przez Państwowy Instytut Badawczy, który ma wszystkie wymagane i nawet niewymagane certyfikaty i akredytacje przez Polskie Centrum Badań i Certyfikacji, Polskie Centrum Akredytacji oraz pewną francuską firmę audytoryjną. Ewentualna publikacja wyników też się odbędzie pod metką tych laboratoriów więc nikt nie będzie kładł głowy na katowskim pieńku żeby Wam albo innej firmie, której badania dotyczyć będą zaszkodzić. Ot takie działanie pro publico bono dla większej świadomości konsumenta.

Sam mam w domu kilka produktów w niebieskich buteleczkach które odpowiadają Waszym produktom, więc będzie można ewentualnie porównać. Z pewnością wśród znajomych znajdę też inne marki więc można będzie porównania panelowe zrobić dla kilku marek w odpowiednich kategoriach.

Co prawda temat jest o innym produkcie ale trochą się rozwinęło.

Mam pytanie do autora dotyczące soli.

Podałeś skład soli do akwarium morskiego oraz napisałeś że przy pomocy prostych przyrządów możesz zrobić analizę składu soli każdego producenta.

Pytanie brzmi: Czy również możesz rozebrać skład soli probiotycznej? Czy jest to unikalna formuła?

Pytam z czystej ciekawości bo nie stosuję produktów Aquaforest.

Mam wiaderko konkursowe ale jeszcze nie było okazji jej użycia.

Tak analizę składników soli z suchej próbki, proporcje poszczególnych składników można uzyskać, nie aż tak prostymi jak by się wydawało urządzeniami, ale można bez problemu. Gorzej już z ustalaniem składu wyjściowego z próbki wody bo to trochę jak by niemożliwe do odtworzenia, można za to ocenić skład takiej wody w której rozpuszczona jest sól i jej określone parametry. Niestety urządzenia o których mówiłem nie będą w stanie ocenić składu mikrobiologicznego, ale jest dużo zarówno państwowych jednostek badawczych i prywatnych, które zajmują się badaniami mikrobiologicznymi, biotechnologią, produkcją i badaniami nad preparatami mikrobiologicznymi, nawet często mam kontakt z jedną z takich firm (chyba jedną z najlepiej wyposażonych w Polsce, a na pewno najbardziej uznaną) więc postaram się ją zaprzęgnąć do mojego małego projektu badawczego. Zawsze mnie ciekawiło co za licho siedzi w tych buteleczkach (generalnie wiem jaki rodzaj powinien tam być bakterii, ale nie wiem ile ich tam i jakich szczepów), a teraz za Waszymi namowami będę wiedział, kto odpowiada za czarną robotę w akwarium.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co by rozwiać wątpliwości odnośnie definicji hasła :

Produkcja

Charakterystyka

To ogół działań zmierzających do dostarczenia dóbr i usług na rynek, czyli do zaspokojenia potrzeb konsumpcyjnych społeczeństwa. Działania te rozumie się bardzo szeroko, od wydobycia (pozyskania) niezbędnych materiałów, aż po sprzedaż dobra finalnego.

Zgodnie z podstawową teorią ekonomii produkcją nazywać będziemy przekształcenie czynników produkcji, tj. ziemi, pracy i kapitału w dobra i usługi. Ilość zastosowanych czynników wytwórczych to nakłady, a rezultat procesu to wynik produkcji.

Typologia

Produkcja to bardzo szerokie pojęcie, które może być rozumiane na kilka sposobów. Dla nas najważniejsze będą dwa z nich; z dziedziny nauk o ekonomii i nauk o zarządzaniu. I tak oto dla ekonomistów produkcja oznaczać będzie działalność przedsiębiorstw zmierzającą do dostarczenia na rynek dóbr i usług, natomiast z perspektywy naukowego zarządzania interesować nas będzie proces produkcyjny.

Głównym celem znakomitej większości przedsiębiorstw działających na rynku jest maksymalizacja zysku. Przedsiębiorstwa produkcyjne decyzje o rozmiarach produkcji podejmują zatem w oparciu o rachunek ekonomiczny i badanie popytu na wytwarzany przez nie asortyment. Zgodnie z tym podejściem w ekonomii (ściślej rzecz ujmując w mikroekonomii) produkcja będzie badana z punktu widzenia decyzji produkcyjnych przedsiębiorstwa.

Natomiast w kontekście zarządzania produkcję przedstawiać będziemy jako proces, składający się z kilku następujących po sobie kroków, których wynikiem jest uzyskanie dobra finalnego. W procesie produkcyjnym korzysta się m.in. z materiałów, półfabrykatów, części i zespołów. Proces jest jednak o wiele bardziej złożony i obejmuje - oprócz procesu technologicznego - m.in także kontrolę, transport, czy też składowanie wyrobów gotowych.

Bibliografia

  • Bożena Klimczak, Mikroekonomia, Akademia Ekonomiczna we Wrocławiu, Wrocław 1995
  • Roberto Scazzieri, A Theory of Production: Tasks, Processes, and Technical Practices, Clarendon Press, Oxford 1993.
  • David A. Statt, The Routledge Dictionary of Business Management, Routledge. New York 2004

link do oryginału: http://mfiles.pl/pl/...x.php/Produkcja

Edytowane przez Matchek (wyświetl historię edycji)

2d27f70120370386da2450fcccd34cf0u508a467.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@sirnick mam parę różnych spółek (IT tez), nie szukasz pracy czasami? Masz tak dużą wiedzę jak na branżę IT, akwarystyczno-chemiczna ze chętnie bym taki talent i zaangażowaną osobę widział po mojej stronie ;) Żebyś mnie dobrze zrozumiał wcale nie jest to złośliwe. Mówię poważnie . Fajnie byłoby się spotkać i pogadać . Akurat jestem w Warszawie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sewer, chcesz kupić nie wygodnego? (Bo jak inaczej nazwać propozycje "pracy") :) o to cie nie podejrzewałem . . .

Wysłane z telefonu

Pozdrawiam!


TOTM ---> http://reefhub.pl/mikolaj-szostak-mixeer-1000l-z-myslenic/

Moje akwarium ---> http://nano-reef.pl/...120#entry664781

Mój kanał Youtube ---> http://www.youtube.com/user/mixeer0700

SPRZEDAM SPRZĘT PO LIKFIDACJI AKWA ---> 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mixeer spodziewałem się takiej odpowiedzi. Ale nie tak szybko he he. Każdy kto się zna na zarabianiu kasy wie o co chodziło Sewerowi.

Wysłane z mojego GT-I9505


Było - Yarcio na słono 260

Obecnie - Yarcio na słono 650

650 litrów w obiegu, Start 16.05.2013

40 kg LR +40 kg LS,

Odpieniacz: Bubble King DeLuxe 250 Internal

Oświetlenie ATI 8x54w

Cyrkulacja Tunze 2x6105 + WP 40

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po pierwszym poście sirnika byłem pewny że taka propozycja padnie.

Sewer ma na czym czapkę nosić.


Było: Aquael RM, Kostaka 60x60x60 FullOPTI,

AKWA - 135X50X60

OŚWIE. - 240W LED - PS BP 120W

FILTRACJA - ODPIENIACZ SKIMZ SM161 + PROBIOTYKA AF + MINI DSB

Jest:

170x60x60

320W Led

Filtr. Twistman 200-int + probiotyki AF

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sewer, chcesz kupić nie wygodnego? (Bo jak inaczej nazwać propozycje "pracy") :) o to cie nie podejrzewałem . . .

Wysłane z telefonu

Pozdrawiam!

MixEEr czemu uważasz ,że sirnick jest dla nas nie wygodny ? My akurat tak nie uważamy . Jeżeli koś chce sobie zadać tyle trudu bezinteresownego i wykazać że nasze produkty są wysokiej jakości to dlaczego mamy w tym przeszkadzać . Poza tym każda dobra firma chce mieć w swoim zespole osoby tak świadome i obeznane w temacie .Wszyscy wiemy , że same chęci i składniki nie wystarczą potrzebni są też dobrzy fachowcy w swojej dziedzinie, a na polskim rynku pracy takich osób z świeczką można szukać.


stopkaDamiana.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sewer masz głowę na karku i smykalke do interesów :)

Co do całego wątku i wypowiedzi niektórych. Myślicie że AF zdradzi całe "know how" na temat produkcji, może powie ogólnie o produkcie ale reszty nie, bo z tego żyje. Mi wystarczy zapewnienie że jest najwyższej jakości i bezpieczny dla zbiornika - jak by coś się stało z akwa, zawsze pozostaje powództwo cywilne.

Co do produkcji tylko części w PL, mnie nie dziwi. Teraz większość pół produktów jest robiona w chinach, indiach, turcji itp.. koszty produkcji dużo tańsze. Mogą też wynająć sobie fabrykę na tydzień w Turcji, wysłać pracowników i zrobić półprodukt, przesłać do PL i złożyć, zapakować i nakleić etykietę u siebie. Zgodnie z definicją oni to wyprodukowali i do tego w polsce. To jest normalne i stosowane przez masę firm, wystarczy przypilnowac tylko procesu. Myślicie np ze mercedes jest robiony w niemczech? Główny elemet, czyli silnik jest z turcji właśnie a i tak chwalą się że niemiecka produkcja :)

Wiec dajcie luzu i cieszcie się że mamy w polsce tak dobrą firmę, zarządzana przez rozsądnych ludzi :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sewer rzucił luźną propozycję, w której nie ma nic złego.

A żeby uciąć spekulacje. Ja mam swoją pracę, której tylko czasami nienawidzę, większość czasu ją lubię. Pracy nie szukam, a nawet sam ostatnio często borykam się z problemem poszukiwania odpowiednich współpracowników, ale w dziedzinie którą się zajmuje już tak niestety jest, że komercyjne firmy składają najlepszym z najlepszych propozycje nie do odrzucenia (tylko zamiast końskiego łba w łóżku, na zachętę oferują ciąg cyfr) i żaby otoczyć się odpowiednimi osobami to trzeba drenaż talentów zaczynać już na poziomie akademickim i szlifować potencjalny diament, a i to nie daje gwarancji że pozostanie, ale co zrobić „sorry taki mamy klimat”.

I prosiłbym żeby nie rozpatrywać mnie w kategoriach oponenta wobec kogoś bo tak nie jest, ja po prostu jestem miłośnikiem akwarystyki morskiej, który się stara do słonej braci wnieść jakiś wkład i jak kiedyś myślałem, że są gdzieś granice pasji to teraz już wiem, że kolejna hipotetyczna granica to już nie granica tylko kolejny etap i parafrazując pewne powiedzenie tutaj można rzec „even sky is not the limit”. Ogólnie mówiąc nie stoję po żadnej stronie barykady ani za kimś, ani przeciwko komuś.

Przecież spotkać się w miarę możliwości zawsze można i ciekawie pogadać, bo gdzie dwóch słonych freak’ów to trzy opinie i zawsze jest ciekawe, a dodatkowo taka burza mózgów może zaowocować jakiś nowatorskim podejściem lub rozwiązaniem. A rozmawiać jest o czym, bo mimo pozornej ciszy dużo się dzieje w polskim światku naukowym. Aktualnie jest kilka, kilkanaście projektów naukowych co prawda gdzie pierwotne założenie i zastosowanie jest poza akwarystyczne, ale może ewentualny projekt badawczy też uderzyć pozytywnym rykoszetem w akwarystykę. I kto wie może za jakiś czas to z Polski wyjdzie jakieś novum, które przyczyni się do kolejnej rewolucji w akwarystyce. Co do rzeczonych projektów to jeden z mogących zaciekawić jest już w fazie testów na dużą skale, jest to produkt na bazie odpowiednio spreparowanego węgla aktywowanego połączony z cząsteczkami hydroksytlenku żelaza (III). Zachowuje cechy węgla aktywowanego, plus ma zalety adsorbentu fosforanów i krzemianów na bazie hydroksytlenku żelaza(III) tylko, że jest około 200 razy bardziej wydajny z grama produktu, niż najlepsze dotychczasowe adsorbenty fosforu, a w dodatku jeszcze w dużej mierze pochłania amoniak czyli w dużej części dział jak zeolit, więc jak by próbować znaleźć dla niego zastosowanie w akwarium to takie 3 w 1 plus stanowi jeszcze paśnik dla bakterii. Niestety po fazie wynalazku całym projektem zaopiekowała się firma DuPont, ale przecież to nie wyklucza możliwości nabycia tego produktu od niej jak zostanie skomercjalizowany.

Kolejny projekt niestety też już pod patronatem (Lydall inc.) to nano polimerowa włóknina, która ma być używana w filtrach (kartridżach) o bardzo podobnych cechach do wcześniej wspomnianego adsorbentu. Nie wszystkie badania są z pokrewnej mi dziedziny, ale z racji zainteresowania staram się monitorować projekty interdyscyplinarne, które mogą być użyte w akwarystyce. I przykładowo kolejne badania pokazują, że to nie Amerykanie, że swoją proteobakterią IRI-160, czy Chińczycy, że swoją glono- bójczą Pseudoalteromonas sp tylko Polacy mają najlepsze wyniki i najbardziej zaawansowane badania nad zwalczaniem Dinoflagellates, i „Polska” bakteria jest w stanie zahamować poprzez enzym namnażanie się dino i dodatkowo ten enzym unieszkodliwia toksyny z dino, no i możliwe że tym sposobem znajdzie się sposób na tą plagę.

Problem w tym że zooksantelle to też dinoflagellata i trzeba było by pewnie kompleksowo przebadać jaki to będzie miało wpływ na korale, ale można by bez problemów stosować w zbiornikach azoox, w których nie ma małż i innych żyjątek co mają zooksantelle i fissh only. A może skutek na korale i zooksantelle byłby zerowy albo minimalny i można byłoby śmiało uzupełnić populacje zooxantelli po kuracji. No niewiadomych jest dużo, a potencjalnych zastosowań wiele.

No i na koniec właśnie w polskich laboratoriach próbowane są (żeby nie być fałszywie skromnym) najnowsze leki na choroby ryb, co prawda jest to kooperacja z Japończykami, ale może już niedługo będzie można szczepić nasze ryby wraz z pokarmem na etapie kwarantanny albo leczyć z chorób w łatwy i nieszkodliwy sposób.

Edytowane przez SirNick (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MixEEr czemu uważasz ,że sirnick jest dla nas nie wygodny ? My akurat tak nie uważamy . Jeżeli koś chce sobie zadać tyle trudu bezinteresownego i wykazać że nasze produkty są wysokiej jakości to dlaczego mamy w tym przeszkadzać . Poza tym każda dobra firma chce mieć w swoim zespole osoby tak świadome i obeznane w temacie .Wszyscy wiemy , że same chęci i składniki nie wystarczą potrzebni są też dobrzy fachowcy w swojej dziedzinie, a na polskim rynku pracy takich osób z świeczką można szukać.

z boku wygląda to tak:

pojawił się ktoś z wiedzą (na ile prawdziwą, nie wiem, bo to co opisywał to dla mnie czarna magia), zadał wam pytanie, na które nie znacie odpowiedzi, lub odpowiedz by zaprzeczyła temu co wszędzie mówicie, wiec wolicie nie odpowiadać, po czym ten ktoś draży temat, i mówi że "prześwietli" wasze produkty, wiec proponujecie mu współprace by nie ujawnił wyników badań. . .

teraz jak w dziwnych okolicznościach @SirNick nie przedstawi badań, to będzie jednoznaczne . . .

rzadko się udzielam w takich tematach, głównie jestem biernym użytkownikiem forum, jednak nie podoba mi się takie podejście.

Każda firma chwali swój produkt i mówi że jest najlepszy, to normalne.

My jako świadomi klienci i potencjalni użytkownicy różnych produktów różnych marek sami powinniśmy wiedzieć w co wierzyć, czy w relacje innych użytkowników czy tego o czym zapewnia nas producent.

jeżeli wierzymy bardziej producentowi niż innym użytkownikom, padliśmy ofiarą świetnej kampanii marketingowej :D.

niestety, albo i stety :) akwarystyka jest taką dziedziną że nie jesteśmy w stanie sprawdzić dokładnie jak dany produkt działa, aby to zrobić powinniśmy założyć dwa dokładnie takie same zbiorniki i do jednego lać jeden produkt, a do drugiego drugi, i obserwować. Tyle rzeczy ma wpływ na to co się dzieje w akwarium że taki coś jest niemal niemożliwe. . .

dla mnie to co robi AF to typowe "artykułu sponsorowane". Jest to uregulowane prawnie, niestety nie jestem prawnikiem, i nie wiem jak się to ma do forów internetowych- może ktoś ma taką wiedzę i się wypowie.

sam miałem do czynienia z różnymi produktami AF (coral A,B,E, sól probiotyczna, balling i component ABCK +) były to moje początki z akwarystyką morską, i kierowałem się głównie ceną, po zmianie soli znikło mi cyjano z którym walczyłem prawie rok, aminokwacsy i pokarm dla korali mam obecnie z KZ i wydaje mi się że jest lepszy, jednak jak już pisałem w wcześniejszych wątkach o AF, chce przejść na całą game produktów AF i ocenić co z tego będzie, tak jak panowie z AF pisali że to co teraz a to co było jakiś czas temu to inne produkty? np PhosporateMinus, wiec może reszta także jest ulepszona ?

pozdrawiam i życzę powodzenia!


TOTM ---> http://reefhub.pl/mikolaj-szostak-mixeer-1000l-z-myslenic/

Moje akwarium ---> http://nano-reef.pl/...120#entry664781

Mój kanał Youtube ---> http://www.youtube.com/user/mixeer0700

SPRZEDAM SPRZĘT PO LIKFIDACJI AKWA ---> 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sewer rzucił luźną propozycję, w której nie ma nic złego.

A żeby uciąć spekulacje. Ja mam swoją pracę, której tylko czasami nienawidzę, większość czasu ją lubię. Pracy nie szukam, a nawet sam ostatnio często borykam się z problemem poszukiwania odpowiednich współpracowników, ale w dziedzinie którą się zajmuje już tak niestety jest, że komercyjne firmy składają najlepszym z najlepszych propozycje nie do odrzucenia (tylko zamiast końskiego łba w łóżku, na zachętę oferują ciąg cyfr) i żaby otoczyć się odpowiednimi osobami to trzeba drenaż talentów zaczynać już na poziomie akademickim i szlifować potencjalny diament, a i to nie daje gwarancji że pozostanie, ale co zrobić „sorry taki mamy klimat”.

I prosiłbym żeby nie rozpatrywać mnie w kategoriach oponenta wobec kogoś bo tak nie jest, ja po prostu jestem miłośnikiem akwarystyki morskiej, który się stara do słonej braci wnieść jakiś wkład i jak kiedyś myślałem, że są gdzieś granice pasji to teraz już wiem, że kolejna hipotetyczna granica to już nie granica tylko kolejny etap i parafrazując pewne powiedzenie tutaj można rzec „even sky is not the limit”. Ogólnie mówiąc nie stoję po żadnej stronie barykady ani za kimś, ani przeciwko komuś.

Przecież spotkać się w miarę możliwości zawsze można i ciekawie pogadać, bo gdzie dwóch słonych freak’ów to trzy opinie i zawsze jest ciekawe, a dodatkowo taka burza mózgów może zaowocować jakiś nowatorskim podejściem lub rozwiązaniem. A rozmawiać jest o czym, bo mimo pozornej ciszy dużo się dzieje w polskim światku naukowym. Aktualnie jest kilka, kilkanaście projektów naukowych co prawda gdzie pierwotne założenie i zastosowanie jest poza akwarystyczne, ale może ewentualny projekt badawczy też uderzyć pozytywnym rykoszetem w akwarystykę. I kto wie może za jakiś czas to z Polski wyjdzie jakieś novum, które przyczyni się do kolejnej rewolucji w akwarystyce. Co do rzeczonych projektów to jeden z mogących zaciekawić jest już w fazie testów na dużą skale, jest to produkt na bazie odpowiednio spreparowanego węgla aktywowanego połączony z cząsteczkami hydroksytlenku żelaza (III). Zachowuje cechy węgla aktywowanego, plus ma zalety adsorbentu fosforanów i krzemianów na bazie hydroksytlenku żelaza(III) tylko, że jest około 200 razy bardziej wydajny z grama produktu, niż najlepsze dotychczasowe adsorbenty fosforu, a w dodatku jeszcze w dużej mierze pochłania amoniak czyli w dużej części dział jak zeolit, więc jak by próbować znaleźć dla niego zastosowanie w akwarium to takie 3 w 1 plus stanowi jeszcze paśnik dla bakterii. Niestety po fazie wynalazku całym projektem zaopiekowała się firma DuPont, ale przecież to nie wyklucza możliwości nabycia tego produktu od niej jak zostanie skomercjalizowany.

Kolejny projekt niestety też już pod patronatem (Lydall inc.) to nano polimerowa włóknina, która ma być używana w filtrach (kartridżach) o bardzo podobnych cechach do wcześniej wspomnianego adsorbentu. Nie wszystkie badania są z pokrewnej mi dziedziny, ale z racji zainteresowania staram się monitorować projekty interdyscyplinarne, które mogą być użyte w akwarystyce. I przykładowo kolejne badania pokazują, że to nie Amerykanie, że swoją proteobakterią IRI-160, czy Chińczycy, że swoją glono- bójczą Pseudoalteromonas sp tylko Polacy mają najlepsze wyniki i najbardziej zaawansowane badania nad zwalczaniem Dinoflagellates, i „Polska” bakteria jest w stanie zahamować poprzez enzym namnażanie się dino i dodatkowo ten enzym unieszkodliwia toksyny z dino, no i możliwe że tym sposobem znajdzie się sposób na tą plagę.

Problem w tym że zooksantelle to też dinoflagellata i trzeba było by pewnie kompleksowo przebadać jaki to będzie miało wpływ na korale, ale można by bez problemów stosować w zbiornikach azoox, w których nie ma małż i innych żyjątek co mają zooksantelle i fissh only. A może skutek na korale i zooksantelle byłby zerowy albo minimalny i można byłoby śmiało uzupełnić populacje zooxantelli po kuracji. No niewiadomych jest dużo, a potencjalnych zastosowań wiele.

No i na koniec właśnie w polskich laboratoriach próbowane są (żeby nie być fałszywie skromnym) najnowsze leki na choroby ryb, co prawda jest to kooperacja z Japończykami, ale może już niedługo będzie można szczepić nasze ryby wraz z pokarmem na etapie kwarantanny albo leczyć z chorób w łatwy i nieszkodliwy sposób.

Cieszy mnie że w Polsce takie badania są prowadzone jednak jest jedno ale ,a natomiast jak owa firma chce produkować środek przeciw dino jak nie można produkować środka na cyjanobakterie . Wiem bo dość znana firma produkująca bakterie w Polsce środek już dawno opatentowała i wyprodukowała jednak nie może go sprzedawać itd ?? dlaczego ktoś ma prowadzić takie kosztowne badania które nie maja zastosowania w przemyśle czy ochronie środowiska no chyba że dla akwarystyki morskiej.

Kolejne pytanie skoro niedługo uzyskamy wyniki badań naszych produktów tu na forum ,proszę o informację pod jakim kontem będą przeprowadzane ? Bo tak trochę nie bardzo rozumiem ,czy badanie np coralA ma ustalić czy znajdują się tam aminokwasy ? Czy w coralV znajdują się witaminy ,czy w soli mamy sól ?

z boku wygląda to tak:

pojawił się ktoś z wiedzą (na ile prawdziwą, nie wiem, bo to co opisywał to dla mnie czarna magia), zadał wam pytanie, na które nie znacie odpowiedzi, lub odpowiedz by zaprzeczyła temu co wszędzie mówicie, wiec wolicie nie odpowiadać, po czym ten ktoś draży temat, i mówi że "prześwietli" wasze produkty, wiec proponujecie mu współprace by nie ujawnił wyników badań. . .

teraz jak w dziwnych okolicznościach @SirNick nie przedstawi badań, to będzie jednoznaczne . . .

rzadko się udzielam w takich tematach, głównie jestem biernym użytkownikiem forum, jednak nie podoba mi się takie podejście.

Każda firma chwali swój produkt i mówi że jest najlepszy, to normalne.

My jako świadomi klienci i potencjalni użytkownicy różnych produktów różnych marek sami powinniśmy wiedzieć w co wierzyć, czy w relacje innych użytkowników czy tego o czym zapewnia nas producent.

jeżeli wierzymy bardziej producentowi niż innym użytkownikom, padliśmy ofiarą świetnej kampanii marketingowej :D.

niestety, albo i stety :) akwarystyka jest taką dziedziną że nie jesteśmy w stanie sprawdzić dokładnie jak dany produkt działa, aby to zrobić powinniśmy założyć dwa dokładnie takie same zbiorniki i do jednego lać jeden produkt, a do drugiego drugi, i obserwować. Tyle rzeczy ma wpływ na to co się dzieje w akwarium że taki coś jest niemal niemożliwe. . .

dla mnie to co robi AF to typowe "artykułu sponsorowane". Jest to uregulowane prawnie, niestety nie jestem prawnikiem, i nie wiem jak się to ma do forów internetowych- może ktoś ma taką wiedzę i się wypowie.

sam miałem do czynienia z różnymi produktami AF (coral A,B,E, sól probiotyczna, balling i component ABCK +) były to moje początki z akwarystyką morską, i kierowałem się głównie ceną, po zmianie soli znikło mi cyjano z którym walczyłem prawie rok, aminokwacsy i pokarm dla korali mam obecnie z KZ i wydaje mi się że jest lepszy, jednak jak już pisałem w wcześniejszych wątkach o AF, chce przejść na całą game produktów AF i ocenić co z tego będzie, tak jak panowie z AF pisali że to co teraz a to co było jakiś czas temu to inne produkty? np PhosporateMinus, wiec może reszta także jest ulepszona ?

pozdrawiam i życzę powodzenia!

Co rozumiesz przez artykuły sponsorowane ? Skoro jesteśmy sponsorem to mamy do tego prawo . Jeżeli jednak nasze odpowiedzi na pytania forumowiczów są nie zgodne z prawem tego to przyznam nie wiedziałem .

Trochę nie rozumiem Twojego podejścia skoro uważasz że KZ środki są lepsze to po co chcesz wrócić do AF . Czyżby na tych lepszych środkach nie osiągnąłeś oczekiwanych rezultatów ? Walka z cyjano prawie rok :)


stopkaDamiana.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cieszy mnie że w Polsce takie badania są prowadzone jednak jest jedno ale ,a natomiast jak owa firma chce produkować środek przeciw dino jak nie można produkować środka na cyjanobakterie . Wiem bo dość znana firma produkująca bakterie w Polsce środek już dawno opatentowała i wyprodukowała jednak nie może go sprzedawać itd ?? dlaczego ktoś ma prowadzić takie kosztowne badania które nie maja zastosowania w przemyśle czy ochronie środowiska no chyba że dla akwarystyki morskiej.

Ale w ofercie mają preparat na Cyanobacterium

http://www.biobakt.p...=biogen_stopsin

A oni o ile wiem to nie opatentowali produktu tylko nazwę dla produktu, ale mogę się mylić więc w razie czego dowiem się jutro u źródła,

a preparat bakteryjny, który teraz jest w fazie testów (testowany i opracowywany przez państwową jednostkę badawczą, nie firmę BIO GEN z Namysłowa) na dino to jeśli okaże się skuteczny to ma wielkie zastosowanie i wbrew pozorom to nie będzie zastosowanie do akwarystyki, tutaj może trafić ten preparat zupełnie przy okazji. A sam produkt bo rozumiem, że chodzi o bariery prawne w formie unijnych przepisów i preparaty biopochodne, tutaj też można to rozegrać na wiele sposobów, można jedynie sam enzym oczywiście po wszelkich badaniach i wymaganych zgodach wykorzystać, albo poznać mechanizm oddziaływania i na jego podstawie stworzyć inny produkt o takim samym działaniu. A poza tym problem dino to problem całego świata więc to co w unii europejskiej jest ewentualnie zakazane równie dobrze może być dozwolone w innych częściach świata (dip coral rx też ma inny skład w usa a inny w ue), skoro Amerykanie w dużej skali testowali swój produkt oparty na proteobakterii IRI-160 na swoich jeziorach i rzekach to chyba, aż tak żle nie może być z tymi ewentualnymi przeszkodami natury prawnej, zresztą w tamtym instytucie pracują nie tęgie głowy więc z pewnością wiedzą co robią bo tym się zajmują zawodowo na co dzień i pewnie też wszystkie wymagania mają w małym paluszku, a poza tym nie dostaliby międzynarodowego dofinansowania gdyby to miało polecieć do kosza w końcu.

Kiedyś też stosowano bobrze sadło na bóle, póki nie odkryto że bóbr lubi sobie podjeść korę leszczyny, która zawiera kwas acetylosalicylowy (aspirynę), który się w sadełku zwierzaka odkładał i był taką aspiryną made by bóbr. Więc to co dziś jest sufitem jutro może być podłogą dlatego badania mimo kosztów się prowadzi, bo jak pfizer chciał znależć lek na dusznice bolesną (chorobę wieńcową) to im viagra wyszła i zarobili na niej dużo więcej niż na leku na wieńcówkę.

Przykładów można mnożyć dziesiątki gdzie mechanizmy, które występowały na świecie od zarania dziejów dostały dopiero później swoją nazwę. Kiedyś rany zaopatrywano pajęczyną zagniecioną z chlebem, póki Ian Flaming przez swoją nieuwagę przypadkowo nie odkrył penicyliny, którą to właśnie była już lata temu stosowana w formie pleśni na pajęczynie z chlebem. Do ran też wkładano czerwie, które mało że zjadały martwą tkankę to jeszcze wydzielały substancje antyseptyczne, które odkażały ranę. Koch też prawie przypadkiem, a bardziej na zasadzie domysłów odkrył prątki gruźlicy i mechanizmy pozwalający leczyć później gruźlicę. itd itd

Nie chciałbym przynudzać, ale sobie przypomniałem właśnie że sama toksyna pochodząca od dinoflagellate, nie pamiętam już której i jaka to toksyna, ale ogólnie jest wykorzystywana jako środek przeciwnowotworowy w kilku rodzajach nowotworów i nad nią są szeroko prowadzone badania. Jak ktoś zainteresowany to sobie wygoogluje

Kolejne pytanie skoro niedługo uzyskamy wyniki badań naszych produktów tu na forum ,proszę o informację pod jakim kontem będą przeprowadzane ? Bo tak trochę nie bardzo rozumiem ,czy badanie np coralA ma ustalić czy znajdują się tam aminokwasy ? Czy w coralV znajdują się witaminy ,czy w soli mamy sól ?

Co do metodyki samych badań i celu porównawczego preparatów „kropelkowych”, no to poza bakteriami, przy których można ocenić ich rodzaj, szczep, ilość w stosunku do innego produktu i można pod względem ich przydatności coś więcej powiedzieć, ewentualnie obecnośc bakterii patogennych, takie badania już były robione i publikowane nawet w linku poniżej

http://www.advancedaquarist.com/2014/8/review

tak samo można w jakimś stopniu postąpić z pożywką dla bakterii, ewentualnie preparatem zawierającym probiotyki, jaki i ile i mniej więcej oszacować jego działanie w skali.

To już z preparatami typu aminokwasy, witaminy jest spory problem, no bo można poddać ocenie skład ilość poszczególnych związków, to nic więcej raczej z takim produktem się nie da zrobić w ocenie, bo raz to trudno oszacować na obecny stan wiedzy wpływ poszczególnych związków na życie akwarium, a dwa to nic nie jest tutaj stwierdzone na pewno i nie może posłużyć jako teza. Jak znajdę jakąś dłuższa chwilę to spróbuje się dowiedzieć czy może Niemcy mają jakieś na to remedium.

Co do soli no to chyba raczej skład ewentualne dodatki i wykluczenie szkodliwych poziomów lub szkodliwych związków, w przypadku kiedy w stosunku do któregoś naukowo stwierdzono i udowodniono szkodliwość na życie i funkcjonowanie akwarium.

Najłatwiej będzie z sorbentami bo one mają wyznaczoną działkę do roboty i to można łatwo zmierzyć i stwierdzić czy dział i jak działa. Ma zrobić to i to i w poszczególnych warunkach sprawdzić jak wywiązuje się produkt ze swojego zadania, w jakich przedziałach i stężeniach sorbatu jak działa w jakim czasie, czy po pewnym czasie przestaje działać a może zaczyna szkodzić. Ile maksymalnie może przyjąć, Co poza tym do czego jest przeznaczony zabiera przy okazji w jakich ilościach, czy nie oddaje niczego szkodliwego.

Wszystko jeszcze jest do wnikliwej analizy, konsultacji z innymi osobami co mogą pomóc i przygotowania bo niestety nie ma gotowych procedur, a nie chciałbym żeby jakikolwiek produkt oceniać w kategoriach dobry – zły, nie jest moją intencją urządzać forumowy sąd skorupkowy nad jakimkolwiek producentem i produktem

pozdrawiam

Edytowane przez SirNick (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No, ale jednak ja nalegam żeby właśnie było przeprowadzone porównanie do Rowy bo chyba od samego początku o to właśnie chodzi .

Oczywiście czy producent Rowaphos nie będzie miał nic przeciwko temu.

W każdym razie mam nadzieje że rzetelne badania będą jak najszybciej tu opublikowane .


stopkaDamiana.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No, ale jednak ja nalegam żeby właśnie było przeprowadzone porównanie do Rowy bo chyba od samego początku o to właśnie chodzi .

Oczywiście czy producent Rowaphos nie będzie miał nic przeciwko temu.

W każdym razie mam nadzieje że rzetelne badania będą jak najszybciej tu opublikowane .

Rzeczą oczywistą jest, że ROWAphos będzie też badana w ten sam sposób. Producent raczej nie powinien oponować, w końcu nawet Niemieckie Ministerstwo Edukacji i Badań oraz Komisja Europejska już finansowały badania nad GFH które jest jedną z trzech nazw dla tego samego preparatu, którym jest ROWAphos

tutaj masz w linku niżej wyniki tych badań

http://www.switchurb..._-_Sperlich.pdf

Edytowane przez SirNick (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sądzę że cała ta draka rozbija się o takie jedno słówko NAJLEPSZE.

Umówmy się "testy" w Milówce pokazały że wszystkie testowane preparaty były skuteczne czyli spełniały swoje zadanie.

Każdy w trochę inny sposób. Ale też dla każdego zbiornika ten inny sposób może być najlepszy.

Dlatego nasze "testy" nie wyciągały wniosku który jest najlepszy ale były porównaniem produktów.

Akwarysta na podstawie tych informacji ma możliwość wyboru sposobu i czasu zbijania fosforanów. Oczywiście czysto teoretycznie bo to były spontaniczne amatorskie testy a nie badania naukowe.


Pozdrawiam. Roman (Dawniej BAU)

150x50x50, sump 120 l,+zbiornik techniczny 80 l,  oświetlenie-ledy Cree 108W + 2x 54W t5, Aqua Nova 6500, 1xJVP 102+jebao 40,odpieniacz stożek made in sebastek i cała reszta zalane 10.02.2011. Obecnie prawie fisch only

Nigdy się nie tłumacz, przyjaciel tego nie potrzebuje a wróg nie zrozumie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość nanokaczor

To jaki macie problem?

Kasę macie a skoro macie kasę to badania możecie zlecić i zrobić badania TEM, SEM, XPS, XRD. Nie musicie nawet nic wiedzieć o tych metodach bo interpretację za kasę też wam "zrobią". Będziecie dzięki temu znali sklad chemiczny, fazowy, strukturę, topografię powierzchni obu materiałów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja powiem ze rowy nie rowy czy inne absorbery nie są panaceum :) Wysoki poziom PO4 jest objawem nierównowagi NO3-PO4. Zobaczcie we wszystkich wątkach ludzie piszą ze albo maja problem z PO4 albo z NO3 nigdy 2 skladniki na raz. Pokazuje to ze w zaleznosci od tego czy mamy silne mechanizmy denitryfikacyjne czy nie wystąpi problem nadmiarów ktoregoś z tych jonów. I metodą na zwalczenie bedzie doprowadzenie do rownowagi. U siebie mialem zawsze zbyt skuteczną denitryfikacje w skale i NO3 znikało momentalnie, nawet po podaniu NO3. Teraz gdy regularnie podaje NO3 wraz z Ca w bailingu temat rozwiązał sie w kilka dni :) Tak wiec powodzenia życze i sukcesów tak jak mi sie udało pokonać mitycznego wroga z którym wojowalem w sumie 3 lata :) Również absorberami :)


 

v.1

http://nano-reef.pl/...-salonowa-rafa/

v.2 start 31.08.2013:

http://nano-reef.pl/...ps-500l-oceanu/

v3 Start 17.02.2014 na Zeovit, do likwidacji, życie zostanie przeniesione do nowego szkła w wersji 4.

http://nano-reef.pl/...-z-zeovit-500l/

v. 4 wystartowane 12.12.2014 130x80 i 50 cm wysokosci zasolone AF Reef Salt, bakterie probiotyczne i azotowego cyklu na start, do tego CaralA, CoralE, Pozywka bakterii probiotycznych.

http://nano-reef.pl/...ra-na-powaznie/

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@SirNick kiedy możemy się spodziewać obiecanych wyników badań ? Trochę to już trwa miało być to kilka dni, a tu mija miesiąc i cisza .


stopkaDamiana.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...teraz jak w dziwnych okolicznościach @SirNick nie przedstawi badań, to będzie jednoznaczne . . .


Pozdrawiam

Marcin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jednoznaczne z czym?

Bez uszczypliwosci ja to bym wolal obejrzec te 3500L akwarium. Chyle czola i bije sie w piers jezeli zasob wiedzy i doswiadczenie, przeklada sie na zbiornik.

Edytowane przez Grzegorz Dyzma (wyświetl historię edycji)

Akwarium - 700l - 180x62x65 , Sump - 300l 150x47x42. 

Filtrcja - podzwirowa / refugium 20W / cryptic zone

Osprzet -  Schuran 150 ~ Sicce Syncra 6.0 ~ ATI Sunpower 6x80W + 54W LED ~ 2x Jecod RW-8 ~ Kamoer P4 Pro ~ DD TopUp ~ Eheim Jager 200W

Suplementacja - Balling DIY HD

Konsumpcja Energii- 275 kWh miesiecznie

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

stary temat ale zgodny z zapytaniem

kupiłem ostatnio phosphate minus i podczas płukania w RO i solance wylatuje z niego strasznie dużo bordowej do rdzawej brudnej wody

przelałem już z 10l i dalej to samo. Pomijam że producent nie mówi nic o płukaniu a wręcz że nie trzeba płukać - ale woda w aqa zmieniła by kolor nie do poznania. Wcześniej woda po płukaniu miała taki brązowawy kolor po płukaniu - ktoś już się z tym spotkał ? tak ma być? płukać dalej czy wkładać do aqa ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jego się nie plucze. Dajesz do skarpety odmierzona ilość na swoj litraz i nie przyjmujesz się zabarwieniem wody. To się tak wydaje, że z wody się zrobi herbata, ale jak się wymiesza to nie widac jakiegoś znacznego zabarwienia wody.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmmm no to tak trzeba bedzie chyba zrobic ale te 20l wody w wiaderku wygladalo nie jak herbata a nil zlany krwia ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Phosphate Minus wkładamy do filtra bez żadnych wcześniejszych obróbek (można opłukać wodzie RO - ale nie ma takiego zalecenia/konieczności)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no tą zasade właśnie znałem, no nic, zrobię zdjęcie wody przed i po włożeniu - zobaczymy czy jest jakaś różnica ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.