Doktorek ranny podczas transportu/łapania POMOCY!

[Bartolomeo84]

Hej,

Właśnie doszła do mnie paczka z życiem m.in. z Doktorkiem. Wygląda, że został zahaczony podczas wyławiania.

Ryba wielkości 5-6cm... rana na grzbiecie około 5x5 mm wygląda jak zdarta skóra do mięsa...

Jaki jest plan na ratowanie albo ewentualne zwieszenie jego szans.

Trafił do ciemnego sumpa gdzie jest osobno aklimatyzowany...

Mój pomysł to:

Poczekać aż się wyrówna temp.

kropelkowo dolewać wody z baniaka

na sam koniec dodać kilka kropli jodyny i przełożyć póki co do sumpa aby spokojnie dochodził do siebie?

Jakieś sugestie? karmić nie karmić?

Dzięki wielkie

[MixEEr]

a po co dawać go do sumpa ? żeby miał dodatkowy stres? najlepiej mu będzie na rafie . . .

[Bartolomeo84]

Chciałem mu zapewnić spokój, aby ewentualnie nic go nie niepokoiło, ale chyba masz razcję

Dziękuję

[Tester]

I tak pojdzie w skaly...Swoja droga jak ktos mogl go tak zranic?

[Bartolomeo84]

kurcze nie wiem... widocznie się zdarza... oby było dobrze...może w worku coś mu się stało, ale raczej nie wydaje mi się... to nic ratujemy dziada małego...

[Nik@]

W worku chyba nie miał jak sam siebie zranić, pewnie oberwał przy odławianiu . Życzę powodzenia, oby rybka wyzdrowiała. Duża ta rana jak nie dojdzie do zakażenia to może się zagoi.

[Bartolomeo84]

Trafił do głównego... Wydawał się bardzo żywy... gdzieś obecnie zniknął... Zobaczymy

[Areya]

No to trzymamy kciuki za biedaka.

[Bartolomeo84]

Niestety dzisiaj doktorek odszedł na wieczną rafę... Częściowo objedzony już przez krewetki więc zapewne zgon miał miejsce kilkanaście godzin temu...

Niestety długo się nim nie nacieszyłem...

[Artur Tokajuk]

kropelke Aloesu wciśnij ,ale już za późno przeczytałem wiadomość i współczuje