Skocz do zawartości
Nik@

Nowy projekt 120x50x60

Rekomendowane odpowiedzi

Wracając autostrada w ulewie 90% mózgu kontrolowało sytuacje na drodze, 10% knuło chytry plan, jak wydobyc strzałke z komina. Wymyśliłam, że zdejmę grzebień (drogie te cholerstwa, ale w takich wypadkach się przydają bardziej, niz jednoczęsciowe przyklejone do szyby), zamkne zawór spływu, podniosę o cm poziom wody, wyłacze pompę i dam papu, to może rybka sama wyplynie. W sumie to nie mój pomysł, ktos mi kiedyś poradził podobnie przy akcji "wardii w kominie", ale postanowiłam to zastosować, żeby nie stresować rybci siatką.

Fajnie że się udało. U mnie zawsze działa.


90x50x50 225l | 108l sump + 20l dolewka | RO+Di | PS Diuna 8x39w | Eco Runner 2700 | Tunze 7095 + 2 x 6055 |

Vertex Omega 150 | jager 200 W | Fp 400-100 + DC Runner 1200 | PS Kore + Baling | Aqua Trend Evo Shark |

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O widzisz, nie mogłam sobie przypomnieć, kto mi ten pomysł podsunął, dzięki wielkie:)

Całą drogę knułam, jak to technicznie wykonać, czy jednocześnie zamknąć spływ i wyłączyć pompę, czy pompę po kilku sekundach, żeby poziom wody w akwa nieco podnieść, ale na szczęście strzałka zajarzyła, po co wyjęłam grzebień i nie musiałam kombinować z wajchą i wtyczką :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Można wiedzieć jakie było uzasadnienie wyjęcia purigenu? Bo taka porada wydaje mi się dziwna. Ale ja się wcale nie znam, jakby co

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

u mnie te małe glonowisko coś nie wypala. Tzn wypala tylko trzeba by stale nawozić. Za to kiełży już się namnożyło i szkoda opróżniać bo miało być stołówką dla mandaryna..... może coś jeszcze pomyślę w tym kierunku.

Co do twojego ciurkania dzbanuszkiem to proponuję malutką pompkę za ok 30-40zł z gąbką i kawałek węża. Sama się będzie sama przelewać a kudły zostaną :)


f5bbb6b31b93a038f9571a95b4ac476eu1061a932.png

http://nano-reef.pl/topic/77629-katowickie-240l-sump-128/

Akwa 120x40x50 + sump 80x40x40, Obieg NJ 3000, Odpieniacz DIY ala Deltec 1455 Aquabee 2000 igła, Światło Hailea 4x54W + nocne, Dolewka AquaTrend, Dozownik Jebao DP4

Nowy zbiornik:

http://nano-reef.pl/forums/topic/87373-projekt-nowego-szkiełka-150x60x60-w-katowicach/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziś bardzo zaskakujący dzień w akwarium. Odwiedził mnie kolega z forum u którego jakis czas zaklepałam sarco i czerwone grzybki. Przywiózł az dwie skałki, jedna okazała się bardzo duża, więc postanowiłam obydwie 'wchlupnąc" do małego akwarium, zanim zoranizuje dla pieknego, wielkiego sarco wygodne i zaszczytne miejsce.

Kolega bardzo chcial zobaczyc lampę, więc pogadalismy, zdecydował się zrobic podobną. Kiedy Kolega z żoną pojechał podeszłam do malego akwa, właczyłam grzałkę i zaczęłam sobie patrzec, czy korale dobrze sie czują.

I nagle widze piekne, duze oko wyglądające z mniejszej skałki, szybko się schowalo. Czyżby rybka? Mysle sobie, rany boskie, tak wchlupnieta brutalnie do chłodnej wody, bez aklimatyzacji, nie wiem, jakie parametry i czy to faktycznie rybka, czy mi się przywidziało.

Dzwonię do kolegi, mówi, że to możliwe, bo mieszała w tej skalce żółta babka i że zadzwoni, jak dojedzie do domu. Ja oczywiscie pierwsze pomyslałam, że może glodna i wlałam troszkę pokarmu i faktycznie, jednak rybka, bo wystawiła łepek i wcinała. Potem wypłyneła prawie cała, ale to nie babka, tylko slizg, jakiś escenius. Widzialam tylko z daleka, pasował do stigmatury, ale jak wypłynał cały okazał sie midasem :) Kolega nie mógl już wrócic po rybcię, więc zdecydowałam, że póki siedzi w skale przeniose do dużego akwarium. małe teraz nie jest zabezpieczone a slizg jak to slizg, rano pewnie byłby na podlodze. Skoro juz wchlupniety był do małego, to wchlupnełam do dużego tez bez aklimatyzacji, bo juz i tak mleko się wylało.

Załoga Nostromo (może tak już nazwę to moje akwa?) zauważyła ósmego, podpłynęli się grzecznie przywitać, bez żadnych objawów agresji, a midas wychyla główkę i bada, czy go zbiją, czy przytulą. Przywitali się i odpłynęli, a mały z dziupli wyszedł, siedzi na skale, obserwuje co się dzieje.

Nie wiem, kiedy kolega wróci po rybkę, ale ja bym się nie obraziła, gdyby już została :) Za korale i skałki kolega nie chciał ani grosza, umówilismy się, że wynagrodze mu w szczepkach, jak juz nowe akwarium mu dojrzeje. Ale jesli rybka bedzie mogla zostac, to chetnie odkupię. martwie się jeszcze, czy pozostała siódemka juz go zaakceptowała, czy dopiero knuje. Ale pokolec chyba nie uznał go za konkurencje, cos tam skubie z szyby, a babka tez na razie niespecjalnie nim zainteresowana. Przyszedł z własnym domem, więc może nie uzna go za intruza?

Z ostatniej chwili: zdecydował się wypłynąc ze skalki, polatal trochę, nikt go nie atakował, jedynie doktorek zaraz chcial go zbadac. wystraszył sie i gdzies się schował. dziwnie plywał, tak jakby nerwowo, czy te slizgi zwykle tak intensywnie wywijają ciałem?

Tak więc do akwarium dołączył obcy - ósmy pasażer nostromo :) Piekny! Na razie obserwuję

Kolejne obserwacje: co rybka chce wypłynąc, to doktorek przypuszcza atak... pewnie bardzo chce nowego przybysza wyczyścić, bo nie podejrzewam go o chęć wyrządzenia krzywdy, ale ósmy się go boi, ucieka. Nikt inny się nim specjalnie nie interesuje, więc jestem dobrej myśli.

BTW, fajnie mały parkuje tyłem w tak małą lukę, ja tak nie potrafię nawet z asystentem parkowania ;) Nigdy dotąd nie miałam ślizga w akwarium, miło jest go obserwować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli oddasz midasa to raczej tylko w komplecie ze skałą, w której siedzi. Nie dasz rady go wygonić z jego dziury. Lepiej jak już zostanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie zamierzam rybki wyganiać z jej domu i oddam ją oczywiście razem ze skałką :) Miałam miec jedna skałę z sarco, dostałam dwie, za które kolega nawet nie chcial przyjąc pieniedzy, a jeszcze z rybką na pokładzie? To by bylo za duzo szczęscia na raz ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nagroda za wcześniejsze smutki :)


f5bbb6b31b93a038f9571a95b4ac476eu1061a932.png

http://nano-reef.pl/topic/77629-katowickie-240l-sump-128/

Akwa 120x40x50 + sump 80x40x40, Obieg NJ 3000, Odpieniacz DIY ala Deltec 1455 Aquabee 2000 igła, Światło Hailea 4x54W + nocne, Dolewka AquaTrend, Dozownik Jebao DP4

Nowy zbiornik:

http://nano-reef.pl/forums/topic/87373-projekt-nowego-szkiełka-150x60x60-w-katowicach/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na az takie nagrody na pewno nie zasłużyłam. Nie wiem, czy podjęłam słuszna decyzję, żeby przenieść ją do dużego akwa. W małym miałaby spokój, ale mogłaby wyskoczyć. Z dużego nie wyskoczy, ale czy inne rybki dadzą jej spokój? Na razie cieszę się, że cokolwiek zjadła i nikt niej nie dręczył, ale rano pewnie pobiegnę do akwa z przerażeniem, czy nadal będzie żywa...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałam dwa ślizgi i z moich obserwacji wynika, że nie są inwazyjne na tyle żeby reszta obsady się nimi interesowała. POza tym jak się spłoszą to robią "ślizg" do dziury :baby:


8500006d59c35e020df4373662c10630u1259a1107.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rybka ok, babki jeszcze spią w dziurze, a mały wystawia łepetynkę. Troszke chudy jest, wiec wlałam pół kosteczki pokarmu, zanim reszta głodomorów wstanie. Mam nadzieje, że cos tam skubnął, wypływa tylko jak pokolca nie widzi.

Takiej żywej skały to jeszcze nie miałam :D

Karola, a jakie ślizgi miałaś? Dwa na raz, czy w różnym czasie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zanim wyszłam do pracy wszyscy gospodarze wstali, a mały złoty król śmiało wypłynął z norki i pływa z wszystkimi cały dzień :) Pobiera pokarm, ucieka do norki jedynie jak człowieka zobaczy. Jakoś dal radę bez tej aklimatyzacji. Mam nadzieje, że skoro przetrwał dotąd, to już będzie dobrze, no i że już zostanie na pokładzie Nostromo :)

Zastanawiam się tylko nad jednym. Bardzo chciałabym miec tez innego ślizga, meiacanthus atrodorsalis i zastanawiam się, czy dwa slizgi w jednej zupie nie będą się gryzły? Czytałam, że w większych akwariach nie ma problemu, każdy znajdzie swoje terytorium, ale czy 360 L można uznać za większe?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ślizgi ogólnie mimo dość niewielkich rozmiarów, mają dość wojowniczy charakter. Zestawienie kilku w jednym zbiorniku jest dość ryzykownym krokiem.


Z akwarystycznym pozdrowieniem ;)

Seb

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

meiacanthus atrodorsalis jest, zdaje się jakoś tam jadowity. Jakby się te dwa pokłóciły to midas może brzydko oberwać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

meiacanthus atrodorsalis jest, zdaje się jakoś tam jadowity. Jakby się te dwa pokłóciły to midas może brzydko oberwać.

A może jakieś udokumentowanie tego oskarżenia?


Pozdrawiam. Roman (Dawniej BAU)

150x50x50, sump 120 l,+zbiornik techniczny 80 l,  oświetlenie-ledy Cree 108W + 2x 54W t5, Aqua Nova 6500, 1xJVP 102+jebao 40,odpieniacz stożek made in sebastek i cała reszta zalane 10.02.2011. Obecnie prawie fisch only

Nigdy się nie tłumacz, przyjaciel tego nie potrzebuje a wróg nie zrozumie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok, dzięki. Kto pyta ma mniej klopotów :)

Ciekawe, czy mały ósmy pasażer u mnie zostanie... fajnie sie na niego patrzy, zwłaszcza na to parkowanie tyłem :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A może jakieś udokumentowanie tego oskarżenia?

Chociażby w artykule z www.advancedaquarist.com. I nie tylko. Cytat:"The two enlarged, grooved canine teeth for which fang blennies get their name are situated in the lower jaw. Unlike other fang blenny genera, Meiacanthus usually employs its weaponry only to defend itself or its territory. When seriously threatened, it will open its jaws wide to bear its teeth. Each "fang" is equipped with venomous buccal glands. Venom is delivered with pressure to the glands." Przetłumacz sobie. Albo daj się jednemu ugryźć i sam sprawdź.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Eeee tam, borsuki też niby jadowite, a nigdy nie słyszałam o żadnym wypadku :police: Miałam też ''skrzydła'' w baniaku i jeszcze żyję :clover: Wystarczy uważać. Nikt nie mówił, że nasze hobby jest bezpieczne :chris:

Edytowane przez tist (wyświetl historię edycji)

8500006d59c35e020df4373662c10630u1259a1107.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odchodzimy od tematu, którym jest akwarium Dominiki.

Ale tak dla ogólnej informacji. Po borsuku bolało tylko trochę i przez chwilę. Przy skrzydlicy polecam bycie wyjątkowo ostrożnym. Ja byłem tylko "w miarę" ostrożny i trzymając rękę nad wodą zostałem dziabnięty w palec. Ryba poczuła się zagrożona, a kolce miała długie... Potem, na pogotowiu, robiłem za "małpę w zoo". Dosłownie cała załoga przychodziła ogladać moją puchnącą łapę. Z innych ciekawostek to lekarz czytający przy mnie w Wikipedii co jest ten "lionfish" . Rumuński lekarz, który się mną zajmował, wyczytał mi listę możliwych skutków z jakiegoś poważnego źródła. Na końcu listy była martwica. No nie powiem, że pocieszył mnie... Dostałem 6 czy 7 różnych rzeczy w żyłę, włączając morfinę. Jak się komuś zdarzy, tej ostatniej mozna odmówić - nie działa. Po konsultacji z kliniką medycyny tropikalnej w Londynie (też nie mieli pojęcia co robić :shock: ), zawieźli mnie do szpitala na chirurgię reki. Tam też patrzyli na mnie jak na kosmitę. Z braku lepszych pomysłów dostałem kolejną działkę morfiny. Też nie pomogło. Spędziłem tam trzy dni.

To było w październiku, ręka wciąż lekko spuchnięta. Jad prawdopodobnie uszkodził jakiś nerw, który z racji zaawansowanego wieku

już się raczej nie zregeneruje :wallbash:

To na tyle o BHP w akwarystyce :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O żesz... szczerze współczuję :(

Dlatego ja próbuję stworzyć obsadę w miarę nietoksyczną i spokojną dla mnie i dla siebie wzajemnie. Nawet błazenki chyba sobie odpuszczę, bo to wariaty. Dziobią rękę, która je karmi i rzucają się na inne ryby, jakby chciały im co najmniej zjeść ukwiał.

Nie wiem, czy kolec pokolców zawiera jad, zaryzykowałam z żółtkiem, bo nie jest on agresywny (póki co) i trudno się przypadkiem nadziać wkładając rękę do akwarium. W każdym razie nie czytałam o akwaryście, który wylądował w szpitalu po ataku żółtka. Widziałam błazenka z otworem w skórze po kolcu scopasa, rana zagoiło się błazenkowi bez problemu.

Jeśli chodzi o borsuka, to tej rybce podziękuję, wolę pooglądać u kogoś. Niedawno gdzieś tu na forum kilka osób pisało, jaka straszna śmierć spotkała rybki, które przypadkiem w ferworze karmienia nadziały się na borsuka :(

W planach mam jeszcze parke mandarynów, parke pterapogonów, miał być meiacanthus, ale to zobaczymy, czy midas zostanie czy nie no i córa chciała apogony cyjanosoma. Zastanawiałam się tez nad chrysusem, ale nie wiem, czy dogada się on z doktorkiem?

I to by było na tyle z rybek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pokolce mają słaby jad podobno w pierwszym promieniu płetwy grzbietowej, Jak borsuk. Po prostu w ręce nie łapać.

Popieram córkę :) fajne apogony wybrała.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na razie niech zbiornik ogarnie się z tymi rybkami, które są, a w miarę stabilizowania się systemu i okazji zakupu będą powoli dochodzić kolejne. Najchętniej brałabym od ludzi z forum z likwidacji, wtedy chyba mniejsza szansa na ospę której boje się, jak ognia. Chyba, że znów jakiś obcy przemyci się w skałce na pokład Nostromo :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I tu masz racje kupić od ludzi lub mieć 2 kwarantanna ja do dziś nie mogę się przełamać i kupić w sklepie


Akwarium 150*65*60 ,sterowanie iks, reaktor vertex ,odpieniacz ,250 bk vertex,filtr vertex1,5 ,vertex filtr Biopallets XL, ,oświetlenie - 8*80w t5 ,cyrkulacja 2*6105,+multi7095, obieg BK 8500 http://nano-reef.pl/....-ceramiki/ ,http://nano-reef.pl/..,

zapraszam po szczepki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.