Steronia przygoda z akwarium morskim (200l, 360l, 540l)

[Steron]

Wczoraj były zakupy. Pojechałem kupić Chelmona, ale w sklepie okazało się że go wysypało więc nie chciałem ryzykować. Kupię go innym razem. Wróciłem z 3 krewetkami Lysmata kuekenthali oraz 1 Lysmata debelius, rozgwiazdą piaskową, jeżowcem Tripneustes gratilla,  krabem Paguristes cadenati, oraz 3 koralowcami lps i 3 sps. Dzisiaj przy podmianie wody postanowiłem wreszcie posprzątać sumpa i odłapać przy tym loretkę. Całkiem sprawnie poszło. Niestety loretka po wpuszczeniu do akwarium czmychnęła w skały. 2 godziny później widziałem jak wcinają ją wieloszczety. Zastanawiam się czy to przez stres czy może hexa lub białobrody mieli w tym swój udział -szkoda rybki i mojego czasu.

 

 

 

 

 

Edytowane 27 Czerwca 2021 przez Steron (wyświetl historię edycji)

[Rezus]

Ladne zdjęcia. Czym robisz?

Korale tez sliczne[emoji16][emoji106]

Wysłane z mojego SM-A715F przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

[Steron]

A dziękuję. Część zdjęć telefonem  Samsung A5 (nie ma stabilizacji, porażka trzeba trzymać nieruchomo) a część lustrzanką Nikona D7200 + obiektywy. Najczęściej jest w ruchu Sigma 17-50 2.8, oraz nikor 70-200, a do makro  Nikon 50 1.8 i Tokina 100 2.8. + dystanse lub szkiełka powiększające. Niestety makro mogę strzelić tylko koralom blisko szyby, dalej nie łapie ostrości. Jak widać na zdjęciach po wymianie żywego piasku na żwirek trwa dojrzewanie. Miejscami bruzdnice i sinice.

[Rezus]

Nie znam się na tym ale od razu bylo widać, ze to raczej nie telefon[emoji16] u mnie tez cyjano tylko zielone hehe[emoji38]

Wysłane z mojego SM-A715F przy użyciu Tapatalka

[Steron]

Niepowodzeń ciąg dalszy. W sobotę pojechałem odebrać zarezerwowanego chelmona jedzącego mrożonki. Przykleiłem 2 lusterka do szyb żeby żółtek i białobrody za bardzo nie męczyli nowej rybki. Niestety tym razem nie pomogło. Białobrody nie dawał chelmonowi żyć zaganiał go do rogu. Natomiast żółtek i pozostałe ryby całkowicie go ignorowały. Postanowiłem przedzielić część akwarium siatką co też nie pomogło bo skubaniec białobrody od razu znajdywał luki i atakował świerzaka. Skończyło się na odłowieniu pokolca i umieszczeniu go w sumpie przy totalnej demolce obecnego układu skały. Chelmon pomimo że nie oberwał mocno to zszedł w nocy prawdopodobnie ze stresu. Teraz zastanawiam się czy sprzedać białobrodego, a następnie wpuścić nowego chelmona  i dopiero za jakiś czas kupić nowego białobrodego tak żeby był ostatnią rybą w akwarium, czy może wystarczy potrzymać obecnego w sumpie i wpuścić za jakieś 3 tygodnie jako niby nową rybę od zakupu chelmona. Czy pokolec po takim czasie będzie pamiętał obecne środowisko i towarzystwo innych ryb i dalej będzie samcem alfa w stadzie, czy dopiero zacznie się ustawiać nowa hierarchia stadna? A może to za krótki okres? Kombinował już tak kto?

[Mateusz140]

Tylko przy zmianie układu skaly jest szansa że zapomni ale nie zapomnij że tym razem to samo może robic żółtek

Wysłane z mojego SM-G985F przy użyciu Tapatalka

[Steron]

Czyli ruletka. Jak ma się spierdzielić to się spierdzieli i nic nie pomoże.

[Steron]

No dobra ja już po zakupach. Białobrody wymieniony w sklepie na mniejszego białobrodego. Miał być hepatus, ale w sklepie mieli tylko takie przecinki po 2cm. W celu zniwelowania agresji u ryb i odwrócenia uwagi od Chelmona do akwarium wrzuciłem razem: białobrodego, Zebrasome scopas, chelmona i kolejnego chromisa. Efekt odwrócenia uwagi zadziałał. Tym razem Chelmon i białobrody pływają w spokoju nie niepokojone przez nikogo. Niestety zółtek  tak jak się spodziewałem męczy scopasa. Na szczęście nie jakoś dramatycznie.Może się jeszcze z czasem dogadają. Chelmona ignoruje zupełnie.

[Steron]

Udało się rybki pływają w zgodzie. Trochę przerybiłem zbiornik tymi karpiami. Obecnie w akwarium pływa 18 ryb, 3 kraby, 6 krewetek, 1 jeżowiec i 1 rozgwiazda. Obsadę uważam za zakończoną.

Ryby:

Zebrasoma flavescens,

Zebrasoma scopas,

Acanthurus leucosternon,

Ctenochaetus tominiensis,

Siganus unimaculatus,

Chelmon rostratus,

Amphirion ocellaris x2,

Chromis viridis x4,

Pseudanthias squamipinnis x2,

Pterapogon kauderni,

Pseudocheilinus hexataenia,

Labroides dimidiatus,

Valencina pullearis

Kraby:

Calcinus elegans,

Ciliopagurus strigatus,

Paguristes cadenati

Krewetki:

Lysmata amboinensis x2,

Lysmata debelius,

Lysmata kuekenthali x3,

Rozgwiazdy:

Archaster angulatus

Jeżowce:

Tripneustes gratilla

Ślimaki:

Turbo sp. x 20,

Trochus sp.,

Tectus sp. x2

strombus sp. x2,

Columbella kilka sztuk

Poniżej zdjęcia nowych rybek:

 

[lukas79]

no tego mi trochę brakuje przy tych małych kosteczkach.... straszne ograniczenia przy wyborze obsady ryb 

śliczne są 

[tomko]

Fajne rybki. Chelmon co je? Udało Ci się zaaklimatyzować i odkarmić  za 1 razem? Ja straciłem 3 niestety. Pozdr., tomko

[Steron]

To mój drugi Chelmon Pierwszy padł ze stresu przez białobrodego pierwszego dnia po wpuszczeniu. Tamten jadł mrożonki w sklepie. Ten nie. Interesuje się mrożonkami ale ich nie je. Na razie czyści skałę z robaków i rurówek. Robię mu karmnik na mrożonki może się w końcu skusi. Będę próbował mu też dać małże może się skusi. Widziałem że skubał nori ale pewnie tylko z ciekawości.

[tomko]

34 minuty temu, Steron napisał:

To mój drugi Chelmon Pierwszy padł ze stresu przez białobrodego pierwszego dnia po wpuszczeniu. Tamten jadł mrożonki w sklepie. Ten nie. Interesuje się mrożonkami ale ich nie je. Na razie czyści skałę z robaków i rurówek. Robię mu karmnik na mrożonki może się w końcu skusi. Będę próbował mu też dać małże może się skusi. Widziałem że skubał nori ale pewnie tylko z ciekawości.

Mam nadzieję, że przetrwa. Piękna ryba. Moje niespełnione marzenie akwarystyczne. Jak znajdę duży egzemplarz albo ktoś będzie chciał z baniaka odsprzedać to może jeszcze spróbuję. Daj znać jak ostatecznie sobie poradzi.

[chwialek]

3 godziny temu, Steron napisał:

Chelmon Pierwszy padł ze stresu przez białobrodego

Mój drugiemu również nie odpuścił... i póki co kolejnego podejścia nie robię. Obie ryby jadły... do czasu gdy biały pokazał co potrafi.

[Steron]

Trochę go dzisiaj obserwuję od rana. Widziałem jak dzisiaj wrąbał 2 dzikie rurówki i kiełża. Pewnie coś jeszcze wszamał jak nie widziałem. Małżą na razie się nie interesuje ani mrożoną ani świeżą. Może zeżre wieloszczety jak podejdą wieczorem do małży. Na razie wszystko pływa w zgodzie. Żadnych więcej przepychanek między rybami od czwartku nie było.

[Steron]

Dzisiaj mijają 2 tygodnie od zakupu Chelmona. Rybka żyje nie niepokojona przez inne ryby. Z akwarium zniknęły wszystkie rurówki. Rybka cały czas pływa po akwarium i nieustannie wypatruje wśród skał kiełży, rurówek, małych wieloszczetów i innego robactwa. Gąbek nie rusza. Z początku nie interesowały go szklane róże, aż 3 dni temu zaczęły znikać z akwarium. W dniu wczorajszym nie dopatrzyłem się już żadnej Aiptasi w zbiorniku głównym. Mam jeszcze kilka sztuk różyczek i rurówek na skałkach w sumpie. Będę mu je przekładał do wyczyszczenia. Pensetnik dalej nie przepada za mrożonkami choć się nimi interesuje. Czasem pogoni jakąś, złapie przeżuje i wypluje. Może zje jedną. Być może z czasem gdy braknie mu pokarmu to z głodu zacznie je jeść. Małże poskubie z ciekawości po czym odpłynie. Jeszcze spróbuję kupić kiełży u Konrada z SEKSY KREWETKA( widziałem że ma na sprzedaż) i wpuścić do sumpa i (głównego nocą żeby inne ryby ich nie wyżarły) żeby odbudować rezerwy dostępnego pokarmu.

Akwarium ma się dobrze. Korale rosną. Jedne szybciej a niektóre prawie wcale. Parametry stabilne. Część acropor się ładnie wybarwiła. Nie wrzucam jeszcze zdjęć bo niewiele się zmieniło i nie będzie efektu WOW. Także na zdjęcia trzeba jeszcze poczekać.

[Steron]

No i stało się. Mam na 3 rybach kropki od wtorku. W końcu się zmobilizowałem  i zniosłem ze strychu moją lampę uv 36w i ją  podłączyłem. Na razie chodzi od wtorku 24h na dobę na starej obiegówce Jebao DC 8000l/h na minimalnej mocy. Lampa zamontowana na razie na od****dol. Musiałem zamówić węże i rurki pcv by później ją jakoś sensownie wmontować na stałe. Najprawdopodobniej rybki zaraziły się od Chelmona. Nie wiem czy to ospa, sporowce czy oodinoza bo wcześnie wykryte. Obecnie sytuacja pod kontrolą. W tej chwili z 5 kropek na białobrodym i po jednej na Chelmonie i Borsuku. We wtorek gorzej to wyglądało kropek było więcej. Temperatura w akwarium 26c. Wszystkie ryby jedzą. Dostają więcej pokarmu. Mrożonki moczone z czosnkiem. Nic nie leję z chemi.

 

[Mateusz140]

Bardziej obstawiał bym białobrodego

Wysłane z mojego SM-G985F przy użyciu Tapatalka

[Steron]

Sporo się dzisiaj działo. Połowa dnia zeszła mi dzisiaj na pakowanie starego akwarium, sumpa, hydrauliki, odpieniacza i obiegówki na paletę 120x80. Wszystko zabezpieczone styropianem, taśmą klejącą oraz taśmą do pakowania palet. Wszystko już gotowe do odbioru przez przewoźnika. Około południa dostałem zawiadomienie że w paczkomacie czeka paczka z hydrauliką. Zdziwiłem się że pakują paczki w niedziele. Od razu pojechałem ją odebrać. Następnie przystąpiłem do przebudowy systemu pod lampę uv. Wyjąłem starą obiegówkę i lampę. Zmieniłem zasilanie biopalletek z pompy 2000l/h na wpięcie paletek pod pompę powrotu obiegu wody. (miałem wcześniej uszykowaną rezerwę pod media). Przykleiłem lampę do ściany szafki i pokleiłem hydraulikę i węże. Do zasilenia lampy w wodę użyłem pompy 2000l/h po biopaletkach. Czekam godzinę aż Tangit złapie i puszczam wodę przez lampę.

Dobra wiadomość. Od wczoraj Chelmon pobiera mrożonki z toni wody. Wreszcie się nauczył od innych ryb. Kolejna dobra wiadomość to to  że tylko baiłobrody ma jeszcze kropki. Na pozostałych rybach ich nie widać. Wrzucam filmik z dzisiejszego karmienia pokolców.

 

[Steron]

Wczoraj wróciłem z tygodniowego pobytu nad Dunajcem. Pomimo pozostawienia akwarium pod przeszkoloną opieką, zbielała jedna mała acropora. Nie wiem czemu poleciała. Podejrzewałem temperaturę ale osoba opiekująca zarzeka się, że włączała klimatyzacje w pokoju, a temperatura w akwarium nie przekroczyła 26c. Zasolenie, Ca i Kh w normie. Reszta korali wygląda ok. Ryby żyją. Kilka sztuk ma dalej pojedyncze kropki.

[Syrius177]

2 godziny temu, Steron napisał:

Pomimo pozostawienia akwarium pod przeszkoloną opieką, zbielała jedna mała acropora. Nie wiem czemu poleciała.

Miałem to samo. Po powrocie z wczasów jedna zielona acropora miała kolor zupełnie biały jak mleko i nie polipowała. Po kilku dniach biała tkanka zaczęła się odrywać i koral zszedł. Obstawiam temperaturę. Miałem 27.5. Wszystko pozostałe miało się dobrze. Żaden inny "zielony" koralowiec nie stracił koloru. Żelazo w normie. To chyba "tajemnicze" bielenie koralowców, które trudno do końca zdiagnozować. 

Edytowane 14 Sierpnia 2021 przez Syrius177 (wyświetl historię edycji)

[Steron]

Źle się dzieje w akwarium. 4 akropory oraz 1 montipora tracą tkankę plackami mniej więcej w środkowej częśći. Temperatura odpada cały czas buja się od 25 do 26c, podgryzanie przez pokolca czy chelmona też. Ca, kh stabilne. W niedobory pierwiastków nie wieżę. Idzie pełny balling + strongi. Co tydzień są regularne podmiany wody na soli Red Sea niebieskiej.  W wahania ph wątpię. Pdejrzewam natomiast wypranie wody z PO4. W akwarium ROWA i biopalletki. Ostatnio NO3 podskoczyło z 2,5 do 10 co przy takiej ilości palletek wydaje się niemożliwe. Korale pociąłem, odłączyłem lampę uv i filtr z ROWĄ. Odłączyłem odpieniacz i wlałem do akwarium amino acid, reefboostera i 200ml bakterii Sachem Stability. Dołożyłem 500ml MATRIXA. Dodatkowo wywaliłem 1,5kg żwirku bo uznałem że jest go trochę za dużo. Dziś rano włączyłem odpieniacz. Rowa i UV nadal odłączone. Stawiam na zaburzenie flory bakteryjnej spowodowane używaniem lampy uv oraz zerowym poziomem fosforanów w akwarium.

tutaj zdjęcie 1 z lecących acropor

 

 

Edytowane 29 Sierpnia 2021 przez Steron (wyświetl historię edycji)

[Steron]

Tak jak się spodziewałem. Po wyjęciu z sumpa absorbera fosforanów, zwiększeniu karmienia ryb i korali oraz dodania do wody trochę Coca Coli fosforany podniosły się a bakterie zrobiły swoje i NO3 najpierw wzrosło do 20 po czym spadło do 2. Lecącym koralom poobcinałem przedwczoraj martwą tkankę. Na razie przestały lecieć. Sterylizator wody jest nadal wyłączony. Mam nadzieję że teraz biopalletki już w pełni zaskoczyły i utrzymają NO3 i PO4 w ryzach bez potrzeby dodawania absorberów na fosforany. W zbiorniku nadal widoczne miejscami cyjano i dino. Zdjęcia zbiornika z dzisiaj.

 

 

[Steron]

W wyniku wpięcia pod pompę obiegową powrotu wody na bajpasie filtra z biopeletkami, zaczeła mi trochę wariować pompa. Objawia się to w postaci delikatnego co 1-2 minuty delikatnym pluskiem wody przez rewizję. Dodatkowo od początku miałem trochę za wysoko umiejscowiony wylot powrotu wody do akwarium przez co delikatnie pluskało. Postanowiłem zrobić z tym wczoraj porządek. Lock Line na powrocie zamontowany, wymieniłem w rewizji ściętą rurkę na kolanko by z ciekawości sprawdzić jak to będzie. Kolanko minimalnie pomogło, w zasadzie tyle co nic lub niewiele. Niestety durso się nie zmieści. Chyba że takie jednostronne z odpowietrzeniem własnej roboty by działało. Muszę sprawdzić na weekendzie. Obniżenie powrotu wody poprzez zamontowanie Lock Line pomogło już nie ma chlupania. Acropory przestały lecieć. Niestety dalej muszę podbijać fosforany bo są zerowe. Wynik z Hanny i Saliferta. Zwiększyłem karmienie suchym i znowu dodałem trochę CocaColi (fosfor i cukier dla bakterii i korali).

Parametry wczoraj: NO3 5 , PO4 0,00 , Kh 7,3 , Ca 420, 

[Steron]

Wczoraj mnie znowu dopadła wena na modyfikacje. Pseudo durso własnej roboty złożone i przetestowane. To działa - wreszcie  jest kompletna cisza. Koniec wstawania w nocy i regulowania ciurkania wody przez rewizję. Polecam każdemu komu tak jak i mi nie zmieści się tradycyjna wersja Durso. Dosyć proste wykonanie. Potrzebne będą kawałek rurki, kolanko 90* i kolanko 45*, wiertarka i wiertło by zrobić odpowietrzenie.

Wreszcie doszedł proszek na podbijanie fosforanów. Żegnaj Coca Colo