Zabezpieczenie komina przed wskakiwaniem ryb

[Nik@]

Dziś moją wczoraj kupioną, wymarzoną wardii znalazłam w kominie Nadal tam siedzi, bo po pierwsze nie mam pomysłu, jak ją stamtąd odłowic, a po drugie nawet, jesli ją jakims cudem wydostanę, to może wskoczyc ponownie. Z komina wyłazi rura z locline, niestety nie da się jej odłączyc, żeby została tylko pionowa rura, bo wczesniej zamocowane jest na klej kolano i dopiero po nim locline. Czyli zrobienie okrągłego otworu w "czymś" odpada.

Chcę zrobic jakieś zabezpieczenie, ale nie wiem z czego i jak. Nie może to byc jakaś plexa przyklejona do boków tuz nad grzebieniem, bo:

- nie zdejmę grzebienia

- jak grzebień się przytka i poziom wody zacznie rosnąc, to bedzie powódź, bo woda wykipi z akwarium

Załóżmy, że byłaby to plastikowa siateczka, która nie zatka całkiem odpływu wody, to jak ją zamontowac?

Zakładam, że ryba próbująca się dostac do komina wskoczy na tę siatkę. Jak siatka bedzie nad grzebieniem, ponad lustrem wody (w powietrzu) to ryba zdechnie, jesli nie uda jej się wrócic do akwarium. To może jakoś wewnątrz komina zamontowac, pniżej grzebienia na szczytach szyb komina? To bedzie z centymetr poziomu wody i ryba nie da rady się odbic od siatki i przeskoczyc przez grzebień z powrotem do akwarium. No i jak mam pokonac tę rurę powrotu, której nie da sie zdemontowac u góry?

Jesli macie jakies pomysly, albo daj losie własny sprawdzony patent, to proszę o pomoc. Zrobię podobny i zamieszczę fotki w tym temacie, może komus sie przyda.

Edytowane 16 Kwietnia 2016 przez Nik@ (wyświetl historię edycji)

[p_szubert]

Co do wyłowienia rybki mam patent który sie sprawdza u mnie.

1. jak masz rewizje to trzeba ja zatkać.

2. zdejmij grzebień

3. zakręć zawór na powrocie.

4. Ustaw poziom wody tak aby był kilka centymetrów powyżej komina.

5. Wyłącz pompę i zakręć zawór na pompie żeby woda sie nie cofnęła.

6. Daj trochę czasu i rybka sama wpłynie do akwarium.

No pózniej analogicznie tyle ze w druga stronę. Mam nadzieje ze pomogłem

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Edytowane 16 Kwietnia 2016 przez p_szubert (wyświetl historię edycji)

[Roman.P]

Ja mam kawałek spienionego PCV który leży na grzebieniu i wzmocnieniach akwarium.

W płytce wycięty jest otwór w kształcie litery U tak że płytkę PCV można nasunąć poziomo przez rurkę powrotu,

To działa już 5 lat i nic mi do komina nie wskoczyło.

[Nik@]

Bau, a możesz fotkę zrobic? U mnie na wzmocnieniach się chyba nie da, tył i bok są na róznych poziomach, wzmocnienie na krotszym boku jest wyżej, niż grzebień. A ten patent Ci nie przytyka odpływu wody?

Szubert, ta rybka to babka kopiąca, zwykle siedzi blisko dna i nie pływa w toni. Chyba, że cos ją zestresuje, to skacze do góry nie bacząc na nic. Obawiam się, że w jej przypadku Twój patent może się nie sprawdzic. Teraz siedzi cały czas na dnie i usiłuje sobie wykopac norkę w piachu, którego nie ma Porusza ciałem w taki sposób, jakby chciała sie zakopac biedulka. Mam nadzieję, że w nocy może sama wroci do akwarium.

Jeszcze jedna rzecz, nie mam zaworu na pompie, ale mogę wygiąc locline ponad lustro wody, to też powinno zadziałac, jak zawór.

Edytowane 16 Kwietnia 2016 przez Nik@ (wyświetl historię edycji)

[endriu0]

A sposcic wodę z komina całkiem i wyciągnąć rybę? Może doklej do grzebienia siatkę z plastiku, żeby ryby się od niej odbijaly poprostu i wracały do akwa. Coś takiego jak wysoki grzebień. Sprawdzi się jak masz koronę to nie będzie szpecic. Ewentualnie luźna siatka i wysoki poziom wody w kominie żeby ryba na niej nie wyschla.

[Nik@]

Spuścic wodę z komina... własnie miałam podobny plan, żeby spuścic do polowy, tam, gdzie kończy się sito. Wyłączam pompe i poziom wody w kominie opada własnie mniej więcej do polowy. Wtedy rybcia nawet, jak skoczy, to nie da rady wyskoczyc za szafkę, skąd jej juz nijak nie wyciagnę. Byłoby więcej miejsca, gdybym wyjela rurę splywu i poziom wody by spadl do centymetra, ale mogloby zassac rybkę i poszłaby do rury, więc ta opcja odpada. Mogę ewentualnie rurką silikonową spuścic więcej, jak nie uda się wyłowic przy polowie poziomu wody.

No ale nawet, jesli uda mi się ją wydostac, to nic nie da, bo jesli nie zabezpieczę komina, bo znów tam wskoczy

Muszę cos wymyslic.

Edytowane 16 Kwietnia 2016 przez Nik@ (wyświetl historię edycji)

[Roman.P]

U mnie wzmocnienia też są na różnych poziomach (grubość szkła ). To nie ma znaczenia. Wystarczy że płytka będzie miała oparcie na grzebieniu i jednym ze wzmocnień. Najlepiej tym wyższym od grzebienia żeby spadek płytki był w stronę zbiornika. Przytykać odpływu wody nie ma możliwości, bo niby jak? Woda nie przelewa się nad grzebieniem tylko przez niego przepływa.

[Nik@]

U mnie też się przelewa nie przekraczając wysokości grzebienia, ale tak sobie myslę, co bedzie, jesli grzebień zostanie czymś częściowo przytkany? No chociazby w najczarniejszym scenariuszu ukwiał wlezie.

Moge poprosic zdjęcie? Na PW, jesli nie chcesz publicznie Pomogłoby mi.

Edytowane 16 Kwietnia 2016 przez Nik@ (wyświetl historię edycji)

[chwialek]

To zamiast pełnej zasłony zastosuj kawałek kratki lub pleksi ponacinaj lub ponawiercaj aby woda nawet po przekroczeniu krawędzi grzebienia miała kanały do spływu. Możesz zamówić moskitierę na wymiar i przykryć nią baniak lub sam komin.

[Roman.P]

Proszę.

[Nik@]

Mam własnie plastikową moskitierę. Kupiłam, żeby zrobic z niej dwuczęsciowe przykrycie akwarium. To za duże akwarium, żeby zrobi jednoczęsciowa oslonę. Kupiłam więcej tej siatki, więc polowa przyklejona jest "jak sie dało" na klamerki i tasmy, żeby rybki nie opuszczały akwarium, a z drugiej częsci robię oslonkę na ramce z platikowych kątowników.

Jedna częśc juz zrobilam. Ale to zaslania tylko wyjście na zewnatrz, a nie wjazd do komina mam spory zapas tej siatki, więc mysle, jak to wykorzystac, żeby oslonic też komin.

Dzieki BAU, u mnie ten komin trochę inny... ale może uda sie cos podobnego sklecic. Może jutro wrzuce fotkę i pomożecie mi cos wykombinowac?

Cale szczęscie wardii w sklepie nauczyla się przyjmowac mrozonki i jak jej wcisnęlam pipetką artemie, to udalo jej sie zlapac kilka larw, nim poszły w spływ...

Mysle tak:

- nie ma sensu jej stamtąd ruszac, nim nie zabezpiecze komina, żeby znów tam nie skoczyła

- musi to byc jutro, najpóżniej pojutrze, bo długo tam nie wytrzyma bez piachu

Edytowane 16 Kwietnia 2016 przez Nik@ (wyświetl historię edycji)

[Roman.P]

Rurki masz wklejone w przeloty?

[Nik@]

Jedynie rurę spływu można wyjąc

[Roman.P]

No to lipa. Ja mam nie klejone.Mnie jak jeszcze nie miałem przykrycia wskoczył do komina błazenek. Wyłączyłem obieg, wyjąłem rurki i bez problemu małą siatką wyłowiłem drania.

[Nik@]

Pozostaje się "modlic", że wardii znajdzie drogę powrotną do akwarium.

Ale bardzo w to watpię

Edytowane 16 Kwietnia 2016 przez Nik@ (wyświetl historię edycji)

[Nik@]

Miałam nadzieje, że wardii przeskoczy w nocy do zbiornika, ale gdzie tam. siedzi na dnie i wydaje się, że stres jej troszkę minął. jak ja będe dzis gonic z siatką, to znów bedzie się bala.

Robie dziś podmianę i tak pomyslałam, żeby jej tam wrzucic jakis plastikowy pojemniczek, na przykład po actimelu i niech tam jest jakiś czas. może sobie wejdzie do niego, żeby się schronic, jak zobaczy siatkę i wyjme ja z tym pojemnikiem?

[baszurek]

Oj,Nik@,ale tworzysz . Moja pulleariska też na początku wskoczyła do komina - wyłączyłem obieg (woda spadła do połowy komina),mała siateczka,2 minuty i babka była odłowiona. A tym łatwiej będzie u Ciebie,bo masz przezroczysty komin .

[Nik@]

baszurek, wpadnij do mnie, pomożesz

[TomekSz]

a nie najprosciej zrobic grzebien z dlugimi zebami ?

[Nik@]

Udało się, babeczka złowiona, mam nadzieję, że nie zrobiłam jej krzywdy. teraz siedzi biedulka na piachu i dyszy, a ja sie cala trzęsę.

Spusciłam wodę, akurat tez mam do polowy i gonilam z siatką. Nie trwalo nawet minuty.

[baszurek]

Udało się, babeczka złowiona, mam nadzieję, że nie zrobiłam jej krzywdy. teraz siedzi biedulka na piachu i dyszy, a ja sie cala trzęsę.

Spusciłam wodę, akurat tez mam do polowy i gonilam z siatką. Nie trwalo nawet minuty.

A nie mowilem?

baszurek nadaje mobilnie...

[Nik@]

Wczesniej próbowałam jej dac plastikową buteleczkę, bo chcialam rybci oszczędzic stresu, ale zapomniałam, że plastik pływa Nie było wyjścia. Nie zrobiłam żadnej oslonki na komin, nie miałam za bardzo z czego, więc jak jutro znów ją tam znajde, to dosypie jej piachu i bedzie juz tam sobie mieszkac ;P

[baszurek]

Kombinowalem przed wpuszczeniem ryb podobnie jak Ty. Wystrugalem z plastikowego wkladu do szuflady na sztucce takie cus,jak w temacie z linku. Z zalozenia mialo byc (i bylo) wcisniete w komin,zeby nad zabezpieczeni bylo 1÷2 cm wody,niestety jak widac na zdjeciu,prototyp mial niewielkie szczeliny przy scianach komina i w miejscu przelotow na rury i to wystarczylo zeby babka sie przecisnela. Babke wylowilem,prototyp wywalilem i z poltora miesiaca juz wycieczki nie powtorzyla ani babka,ani inna z pozostalych ryb . A czemu kupilas akurat takie babki? Ja mam u siebie 2 pulleariski,swietna sprawa .

http://nano-reef.pl/index.php?/topic/42640-zabezpieczenie-"komina"

EDIT: A rewizja byla zabezpieczona siateczka od wloszczyzny,czego na zdjeciu jeszcze nie ma.

baszurek nadaje mobilnie...

Edytowane 17 Kwietnia 2016 przez baszurek (wyświetl historię edycji)

[Waldigar]

Kawałek plexi z dodatkowymi otworami to chyba najlepszy pomysł. U mnie skakać lubi doktorek i kilka razy musiałem się męczyć żeby go złapać.