Gość Zgłoś Napisano 10 Sierpnia 2016 (edytowane) oczywiście że hobby to hobby ale jeżeli zobaczę "zwykły chiński ołówek" zapakowany w woreczek strunowy czy kartonik z nalepką " do zapisywania testów W MORSKIM " i cena będzie x30 - to .. no właśnie - a tu chyba chodzi o takie "przegięcia" ? nikt nie narzeka (przynajmniej jak na razie) na ceny odpieniaczy czy żywicy za to ceny normalnych filtrów RO właśnie z "nalepką do morskiego" - już są ciekawe ... Edytowane 10 Sierpnia 2016 przez Gość (wyświetl historię edycji) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tdew Zgłoś Napisano 10 Sierpnia 2016 (edytowane) W Krakowie w ciągu ostatniej dekady powstało około 10 sklepów zajmujących się akwarystyką morską, z czego do tej pory stabilnie i ciągle funkcjonuje jeden, plus drugi pod Krakowem. I to też jest komentarz do tego jaki to jest super biznes i kokosy. Branża jest mocno niszowa co musi skutkować wyższymi marżami. Sam też próbowałem z tanimi zamiennikami a i tak kończyłem na sprawdzonych i niespecjalnie tanich rozwiązaniach. Pzdr Edytowane 10 Sierpnia 2016 przez tdew (wyświetl historię edycji) Cytuj BK 250, 4 x SOW-20, LED 800W, TEC III NG, Deltec PF 601, ZEOvit-Filter Easy Lift Magnetic M Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość nanokaczor Zgłoś Napisano 10 Sierpnia 2016 (edytowane) oczywiście że chobby to chobby ale jeżeli zobaczę "zwykły chiński ołówek" zapakowany w woreczek strunowy czy kartonik z nalepką " do zapisywania testów W MORSKIM " i cena będzie x30 - to .. no właśnie - a tu chyba chodzi o takie "przegięcia" ? nikt nie narzeka (przynajmniej jak na razie) na ceny odpieniaczy czy żywicy za to ceny normalnych filtrów RO właśnie z "nalepką do morskiego" - już są ciekawe ... Chobby być może tak. Jeśli chodzi o hobby to nawet posiadanie zwykłego samochodu lub mieszkania w środku miasta to hobby. Niektórzy ludzie płacą za te rodzaje hobby taką forsę, że przez resztę życia nie mogą spłacić kredytu a więc sprzedają się w niewolę za coś bez czego można żyć... Edytowane 10 Sierpnia 2016 przez nanokaczor (wyświetl historię edycji) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Pajutoja Zgłoś Napisano 10 Sierpnia 2016 W Krakowie w ciągu ostatniej dekady powstało około 10 sklepów zajmujących się akwarystyką morską, z czego do tej pory stabilnie i ciągle funkcjonuje jeden, plus drugi pod Krakowem. I to też jest komentarz do tego jaki to jest super biznes i kokosy. Branża jest mocno niszowa co musi skutkować wyższymi marżami. Sam też próbowałem z tanimi zamiennikami a i tak kończyłem na sprawdzonych i niespecjalnie tanich rozwiązaniach. Pzdr Z tego co się orientuje to w Krakowie znajdują się 2 sklepy z akwarystyką morską AkwaMarin i Salarias taka mała poprawka Ale w każdym bądź razie wiadomo o co chodzi Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
akvarius Zgłoś Napisano 10 Sierpnia 2016 w całej Polsce jest sklepów z morszczyzną na wysokim poziomie kilkanaście reszta szkoda gadać , każdemu się wydaje ze założy baniak i wszystko wie , popisze kilka mejli do chińczyków i dawaj sklep otwiera ,za kilka miesięcy zamyka i jest w d....., Polak oczywiście zawsze narzeka że drogo bo tak ma , nie każdy oczywiście i ten co nie szuka aby jak najtaniej zakupić i kocha to ,będzie nie zależnie od kosztów pozostanie na wiele lat na forum i z akwarystyką , sklepy mają zarabiać nie są dobrymi wujkami , a co do właścicieli sklepów mam tylko jedno po co zasypaliście chińszczyzną rynek , sprzęt gówno wart i ceny poleciały w dół , klasowy sprzęt był i jest ale to inna bajka , Cytuj Akwarium 150*65*60 ,sterowanie iks, reaktor vertex ,odpieniacz ,250 bk vertex,filtr vertex1,5 ,vertex filtr Biopallets XL, ,oświetlenie - 8*80w t5 ,cyrkulacja 2*6105,+multi7095, obieg BK 8500 http://nano-reef.pl/....-ceramiki/ ,http://nano-reef.pl/.., zapraszam po szczepki Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Nik@ Zgłoś Napisano 10 Sierpnia 2016 (edytowane) Silvia, czy to znaczy, że teraz oczekujemy w ofercie sklepów z morszczyzną chińskich pipet z allegro po złotówce za sztukę (których będzie trzeba kupić może z 10, jeśli faktycznie puszczają na spawach), kleju kropelka czy miliput zamiast klejów morskich, octu z cukrem zamiast no3po4x i kratek rastrowych z obi, na których nic nie zarobią? Najlepiej, gdyby sami drukowali te pipety, czy kratki, a ocet pędzili ze zgniłych jabłek, żeby nam było jeszcze taniej rozkoszować sie swoim hobby. W naszym ogólnie pojętym interesie jest, aby te sklepy funkcjonowały dobrze albo nawet bardzo dobrze i aby miały zasoby na to, by sprowadzać i utrzymać dla nas najciekawsze gatunki zwierząt. Fakt, sama nie wszystkie zwierzęta czy sprzęt kupuję w sklepie, czasem kupuję od ludzi na forum, ale w sklepie robię tez często zakupy, bo lubię. Co zaoszczędzę "na boku", to i tak wydam w sklepie na coś innego. Musimy dać na czymś tym sklepom zarobić, bo jeśli one zwiną interes, pokonane przez chińskich pipeciarzy i rastrowców, to gdzie będziemy kupować zwierzęta? Korale (nie wszystkie) może jakoś zdobędziemy u innych morszczaków, choć ceny na "rynku wtórnym" zapewne wzrosną, skoro towar stanie się mniej dostępny. Ale ryby? Sama sobie nie polecę na Hawaje po jednego pokolca, a te ryby nie rozmnażają się w akwariach, by kupić je z hodowli innych hobbystów... Do tytułu tematu "bezwzględny biznes" znalazłabym lepsze dopasowanie. Jadę raz na rok nad polskie morze z płucami, które potrzebują lepszego powietrza, choć przez chwilę i muszę w Łebie, Darłowie czy innych Rowach dopłacić za to, że takim lepszym oddycham. Opłata klimatyczna... to jest dopiero bezwzględny biznes, zarabiać na powietrzu, podstawowej potrzebie człowieka. A czy to moja wina, że urodziłam się na Śląsku, gdzie przemysł zanieczyszcza powietrze i moje płuca bardzo, ale to bardzo potrzebują poodychać czasem czymś lżejszym? A czy ktoś z Pomorzan wpadając na Śląsk dopłaca do tego, że dodatkowo zanieczyszcza "nasze" i tak już kiepskie powietrze? Pozdrawiam wszystkie morskie sklepy i z całego serca życzę bardzo dobrych obrotów i sporo cierpliwości do klientów Nie jest z nami, klientami łatwo, bo pomimo Waszych wysiłków, aby wyjść naprzeciw naszym oczekiwaniom, to i tak będziemy wiecznie niezadowoleni Byle pipeta potrafi nas przyprawić o szewską pasję... a jeśli nawet zaczniecie dla nas produkować ocet z cukrem w cenie 5 zł za litr, to i tak znajdziemy dziurę w dziurze, bo przecież zgniłe jabłka to można i przy drodze za darmo znaleźć i samemu sobie lepszy ocet wyprodukować. Edytowane 10 Sierpnia 2016 przez Nik@ (wyświetl historię edycji) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
slovy Zgłoś Napisano 10 Sierpnia 2016 Niełatwy to ryneczek ta nasza morszczyzna.. Po stronie kupującego jak i sprzedającego musi stać pasja. Problem cen to kwestia opłacalności, a na to składa się wiele czynników. Przecież o monopolu chyba już nie ma mowy, bo sklepów coraz to więcej. Czyli istnieje takie pojęcie jak granica opłacalności, a w to trzeba wkalkulować szereg różnych kosztów, o czym z perspektywy pasjonata nie jesteśmy w stanie pomyśleć. Takie jest moje skromne zdanie.. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mr_mgr Zgłoś Napisano 11 Sierpnia 2016 Oj Nika@ Nika@ - przecież ja też chce aby sklepy zarabiały - dalej brniesz nie w tym kierunku myślenia Jeśli myślisz, że ta słynna pipeta plastikowa DO MORSZCZYZNY została wyprodukowana w zaawansowanej technologicznie niemieckiej fabryce z bandą wykwalifikowanej załogi to się grubo mylisz. Mi chodzi o to, że TAKĄ SAMĄ pipetę w sklepie morskim kupujesz 100x drożej i wmawiają Ci, że to do morszczyzny. To samo tyczy się poruszonych przez Ciebie kratek rastrowych. Mi nie chodzi o to, że one są tam w sklepach droższe tylko o to, że wmawia się nam, że one są SPECJALNE i wtedy muszą być droższe - rozumiesz?? Przecież nie odezwałem się słowem, że sklep nie ma prawa zarabiać - milczę dalej z całym innym sprzętem / chemią / życiem - to też jest drogie ale godzę się na to i kupuję!!! Sól, testy, chemię, żarcie i inne pierdoły które są do MORSKIEGO też kupuję. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Nik@ Zgłoś Napisano 11 Sierpnia 2016 Ale kto nam to wmawia, sklep, czy fabryka? Czy sklep kupuje na allegro zwykle pipety za 90 groszy i sprzedaje nam 10x drożej twierdząc, że to superpipety morskie? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Zgłoś Napisano 11 Sierpnia 2016 nie bezpośrednio - ale znajdź choć 1 różnice pomiędzy "firmowymi" a chińskimi pipetami (prócz ceny i opakowania) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mr_mgr Zgłoś Napisano 11 Sierpnia 2016 (edytowane) Ale kto nam to wmawia, sklep, czy fabryka? Czy sklep kupuje na allegro zwykle pipety za 90 groszy i sprzedaje nam 10x drożej twierdząc, że to superpipety morskie? A właśnie, że tak może być! to dotyczy masy produktów ! Nie koniecznie z allegro ale tak właśnie się dzieje Edytowane 11 Sierpnia 2016 przez mr_mgr (wyświetl historię edycji) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Zgłoś Napisano 11 Sierpnia 2016 dam Ci inny przykład lub dwa sklep morski - cena za sztukę allegro lub producent - cena za 3 sztuki albo sklep morski sklep z filtrami do wody Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dale Zgłoś Napisano 11 Sierpnia 2016 oczywiście, ze będziesz :-) takie tematy już były poruszane na nano i właściwie konkluzja jest zawsze podobna :-) ja myślę, ze najważniejsze jest to, ze klienci mają obecnie ogromny wybór, są bardzo świadomi swoich potrzeb. Dodatkowo wszystko można zweryfikować pytając innych akwarystów, radząc się kolegów, czytając forum itp. Sądzę, ze nikt rozsądny nie "naciąga" nawet kompletnie nieświadomych klientów na jakieś tam morskie wynalazki, bo cały nasz interes opiera się na stałych klientach i wieloletnich relacjach z nimi. Ależ naciąga, naciąga jak najbardziej. Każdy sklep chce sprzedać towar - taka jest jego rola. Wmawianie nam że sklep jest organizacją charytatywną, której na sercu leży wyłącznie dobro klienta, jego zadowolenie i szczęście jest ubliżaniem inteligencji czytelnika. Chwała, jeśli taki sklep nie robi tego za wszelką cenę. To po pierwsze. Po drugie co powiesz na sytuację kiedy jakiś sklep (zainteresowani wiedzą o jakie przypadki chodzi) wprowadza towar w cenach dużo niższych? Dlaczego potem ma problemy z zakupem danego towaru? Wyjaśniam czytelnikowi... Pewien sklep ma z uwagi na "okoliczności" (własny lokal, działalność w kilku branżach, firma rodzinna) niskie koszty własne, ma za to trochę kapitału własnego, więc kupuje u przedstawiciela dużą porcję towaru, za gotówkę i dostaje spory rabat. W efekcie towar "X" który w sklepie kosztuje powiedzmy 100 zł, kupił za 60 zł. Firma wie że liczy się obrót, wie że klient liczy i kalkuluje. Wie że jeśli przyjdzie po "X" może kupić "y". I wystawia dany towar po, powiedzmy 70 zł (żeby łatwo liczyć). Klienci są zadowoleni, ale inne sklepy już nie, bo zostały z towarem na stanie. Dzwonią do przedstawiciela, "Chłopie, jak mamy handlować? Czemu ta firma ma taki rabat a ja nie? Ja też chcę...." I tym podobnie. Przedstawiciel widzi że mu pozostałe sklepy towaru nie biorą, klient świadomy znajdzie towar w tanim źródle, ale cała rzesza klientów nie znających tego towaru, lub kupująca go "bo jest na ladzie" już niekoniecznie. I co robi przedstawiciel? Ano drugi raz nie daje rabatu uznaniowego - bo nie musi. Może również zagrać nieczysto i np. powiedzieć że ma towar zarezerwowany dla innych, przykro mu oczywiście ale skoro towar zapłacony.... Kolejna sprawa to wszelkiego rodzaju szczepki. O tym, jak również o cenach z frachtu, tym co przyjeżdża do Polski w dokumentach a tym co ląduje na sklepie też można by oddzielną historię napisać, ale tematu nie będę ciągnął - bo nie mogę. Owszem, niektóre sklepy dbają o Nas - tak jak rybka, na przykład potrafiła wysłać pompę od odpieniacza z półki i zamrozić sobie sprzęt na miesiąc (zanim im dystrybutor nie dosłał), czy wysłać zbite w transporcie świetlówki błyskawicznie, bez czekania na zdjęcia itp... Czy też potrafi sklep wprowadzić do oferty poszukiwany przez klienta towar (ściągnąć na sklep fizycznie) po jednym telefonie. Owszem, to miłe, ale dzięki temu klient przywiązuje się do sklepu, wraca tam i nawet przestaje patrzeć na cenę - bo go tam szanują. A to ważne. Ale dla równowagi, są sklepy stacjonarne, zwykle droższe niż internetowe, gdzie, z racji tego "że pod ręką", lądują wszelkie nadmiarowe zwierzaki, których przecież nie wyrzucimy, a sprzedawać nam się nie chce (z braku czasu, szkoda zachodu lub z innych powodów). A w zamian za to, nie możemy się doprosić o sprowadzenie ogólnie dostępnego drobiazgu (pewnie akurat hurtownia w której zaopatruje się sklep nie ma go na stanie)... A co pytań na forum, to masz przykład z firmą AF, Egon i Debora mają pokazowe akwaria, kilka innych osób też próbuje, zaś z każdego innego, któremu "jakoś" nie wychodzi, robi się życiowego nieudacznika który do trzech zliczyć nie może (trzy kropelki tego, trzy tamtego)... Gdyby nie byli sponsorami, inaczej by wątki wyglądały, a tak, wielu, po prostu chce mieć spokój. Dlatego te relacje "sklep-klient" nie zawsze i nie do końca są takie, jakimi, my klienci, byśmy chcieli je widzieć. Cytuj 125x55x55 ogólnej rafy+50x45x45 konikarium - wspólny obieg "Powered by Twistman" - Twistman OB-200-EXT, Reaktor Wapnia Calc+ Reactor Medium + DI-500-60, 3x maxspect ethereal , bujane przez maxpect gyre, sterowane przez NEMO Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mareczek232 Zgłoś Napisano 11 Sierpnia 2016 Hej, wydaje mi się, że zakupy w sklepach stacjonarnych wnoszą coś więcej niż wyjście po bułki. W sklepach uzyskujemy kompleksową pomoc, ludzie poświęcają ci tyle czasu ile potrzebujesz (dobrze, że nie ma automatu z kawą), masz wszystkie produkty pod nosem, jeśli nie to chwila moment i jest na stanie. I wiecie co? Wolę zapłacić te kilka pln więcej ale być spokojny, że wszystko co tu biorę jest sprawdzone, najwyższej jakości, od ludzi z pasją. Podczas kiedy pozostawiłem swoje akwarium pod opieką rodziny co jakiś czas chcąc niechcąc była potrzeba aby dokupować różne produkty. Moja mama która ma bardzo podstawową wiedzę na temat akwarium (opanowane karmienie i kropelki), po powrocie ze sklepu była zachwycona podejściem do klienta, wszystko wytłumaczą co jak gdzie i kiedy.. wszytkiego się dowiedziała i nie było stresów. Pełen profesjonalizm. I wiecie co? Nie pluje sobie w brodę, że kupując produkty w sklepach akwarystyki morskiej przepłacam pare groszy. Produkt mam od razu, mogę go sobie pomacać przed zakupem, sprawdzić cały szereg dostępnych. Jestem spokojny o swoich podopiecznych, wiem, że produkty są pewne, sprawdzone, gdy coś się spieprzy mogę polecieć czy zadzwonić do sklepu po poradę. Żadnego Janusza allegrowicza nie będzie obchodziło kiedy spieprzy Wam się pompa obiegowa i będziecie zmuszeni do zakupienia nowej na czas realizowania serwisu gwarancyjnego (zapewne do 3 tygodni), a wątpie by w sklepie morskim przy takiej sytuacji zostawili by Was na deskach. pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Zgłoś Napisano 11 Sierpnia 2016 (...) Nie pluje sobie w brodę, że kupując produkty w sklepach akwarystyki morskiej przepłacam pare groszy. (...) pozdrawiam gdyby to było parę groszy to nie było by tego tematu ale przebicie 40 i więcej % (w detalu) to chyba za dużo jak za dokładnie to samo co jest w "sklepie obok" w którym też obsługa jest "miła" - o to chodzi a nie o specjalistyczne używane wyłącznie w morskim produkty czy życie każdy by wolał mieć sklep 2 min spacerkiem od domu a przecież sklepy z morszczyzną także sprzedają na portalach aukcyjnych (nie tylko allegro) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mareczek232 Zgłoś Napisano 11 Sierpnia 2016 Pewnie ale czy jest sens kupowac miliard pipet za 15 zł + przesyłka niż 3 pipety które starczą na trzy lata za 10zł w stacjonarce? Rynek daje nam wybór Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Zgłoś Napisano 11 Sierpnia 2016 czepiliśmy się pipet - ale dlaczego np. mam zapłacić za TDSa 140 skoro w sklepie obok ten sam TDS kosztuje niecałe 100 ? (w detalu - nie zapominajmy o tym - W DETALU) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pokson Zgłoś Napisano 11 Sierpnia 2016 Nie musisz płacić 140zł. Masz wybór, możesz kupić na allegro.... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Zgłoś Napisano 11 Sierpnia 2016 Nie musisz płacić 140zł. Masz wybór, możesz kupić na allegro.... i innych stacjonarnych czy on-line sklepach (które przecież nie działają charytatywnie ) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
AnT Zgłoś Napisano 11 Sierpnia 2016 (edytowane) E tam - ja mam TDS za ponad 450 zł ręczny Hanna i nie narzekam Jak i wszystko gdzieś kupimy taniej gdzie indziej drożej Nie łapie tego tematu z d*py wyciągniętego Pienidło mam za ponad 2k firmowe nie diy I jestem zadowolony Z chińczyka się wyleczyłem jak mnie dwa razy prądem jebło - bi się kabel ułamał Kaidy ma łeb na karku i wie co robi i jak kupuje Tyle w temacie P.s Gram tez w tenisa kupiłem piłki do gry na allegro na cegłę jedne po 15 zł drugie za 17 zł za puchę firmowe Kupiłem więcej by się opłacało - i dałem dzieciakom do zabawy i parę stówek w .... Kupinem inne ale po 30zł i tymi się da grac Na puszce tylko dodatkowy znaczek i tyle ? I co ???? W sklepie z sprzętem tenisowym Nie wspomnę o reszcie gratów rakiety , buty i itp Pozdrawiam Edytowane 11 Sierpnia 2016 przez AnT (wyświetl historię edycji) Cytuj ... I to by było na tyle. ... .... Problemem nie jest technologia. Problemem jest osoba lub osoby , które jej używają. .... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Zgłoś Napisano 11 Sierpnia 2016 (...) Gram tez w tenisa kupiłem piłki do gry na allegro na cegłę jedne po 15 zł drugie za 17 zł za puchę firmowe Kupiłem więcej by się opłacało - i dałem dzieciakom do zabawy i parę stówek w .... Kupinem inne ale po 30zł i tymi się da grac Na puszce tylko dodatkowy znaczek i tyle ? (...) właśnie - KUPIŁEM INNE a nie takie same - tylko w innym sklepie to tak jakbyś napisał porównał np skodę do merca pytanie jest - dlaczego jest taka różnica w cenie NA TYCH SAMYCH towarach Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kiflu Zgłoś Napisano 11 Sierpnia 2016 Bo jest, na tym polega wolny rynek. Cytuj "Wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. Wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą." Aureliusz Nowe 730L Stare 470L Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bober6662 Zgłoś Napisano 11 Sierpnia 2016 właśnie - KUPIŁEM INNE a nie takie same - tylko w innym sklepie to tak jakbyś napisał porównał np skodę do merca pytanie jest - dlaczego jest taka różnica w cenie NA TYCH SAMYCH towarach Sylwia kurde stary,masz mega kiepskie akwarium,juz to kiedyś udowodniłes,na okrągło udzielasz sie w każdym temacie nawet takim o którym nie Masz pojęcia,piszesz po to żeby pisać...każda lampę led to dla ciebie chiński bubel,kazdy miernik to oszustwo bo ma w nazwie "do Morskiego",ale większość ludzi szukając produktu do morskiego szuka właśnie po takiej nazwie,dlaczego bo jest "do Morskiego".Skoro ty masz czas,i lubisz googlowac to twoja sprawa w nie staraj się już macic w tym bezsensownym temacie o niczym defakto.Zaloz swój sklep z produktami zamiennymi ,be, dedykacji "do morskiego" akwarium ,oplac sobie na NR dział dla sponsorów i sprzedawaj te swoje cuda za grosze. . Rób lampy LED lepsze niż np maxpect czy PS,bo przecież sam potrafisz,i po co przeplacac.Dzizes,chlopaku jak byś miał 1000litrow spsow i wydawał miesięcznie 1000zl na proszki,sole i inne bajery to mógł byś mieć jakies halo,ale w twoim przypadku mając takie akwarium jakie masz i ciągle nazekajac że cię sklepy okradają,poprostu je Zlikwiduj,bo to nie Tanie hobby.I dasz nam odsapnac. Tańsze sa Gupiki. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
AnT Zgłoś Napisano 11 Sierpnia 2016 @silva - wujek googel z ciebie i tyle look - sklepu nie podam - o taki kaprys teraz lepiej - z przesyłką wychodzi 200+ i co ? i tak można co chwila , ale po co każdy ma dostęp do neta i własny rozum i kupować gdzie chce ,czy dwie minuty od domu czy na drugim końcu ci co chcą nie założą stacjonarkę i zobaczą jak to jest ? sam prąd !!! , woda itp i już miło cza wydać na utrzymanie sklepu dla mnie ten tema to powinien dawno temu wylądować w dziale OT i tyle albo już dawno zamknąć Edytka: Daniel - proszę Cię pilnuj języka Tester Cytuj ... I to by było na tyle. ... .... Problemem nie jest technologia. Problemem jest osoba lub osoby , które jej używają. .... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
akvarius Zgłoś Napisano 11 Sierpnia 2016 Daniel no widze postepy wreszcie otworzyłeś wymarzony sklep Cytuj Akwarium 150*65*60 ,sterowanie iks, reaktor vertex ,odpieniacz ,250 bk vertex,filtr vertex1,5 ,vertex filtr Biopallets XL, ,oświetlenie - 8*80w t5 ,cyrkulacja 2*6105,+multi7095, obieg BK 8500 http://nano-reef.pl/....-ceramiki/ ,http://nano-reef.pl/.., zapraszam po szczepki Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach