Padają mi rybki w nowym akwarium

[Poczatkujaca]

Nie widze tam żadnej rurki ktora zasysa powietrze. Ale dobra wiadomosc jest taka że poki co sprawa sama się naprawiła:) Tylko ciekawe na jak długo, bo skoro samo nagle zaczeło się tak dziać to nie wiadomo kiedy znowu tak bedzie. Mąż mi przypomniał właśnie że z 1,5 tyg temu też tak było.

Nic żółtego tam sie nie zbierało. sama spieniona woda.

[Gość]

woda w kubku powinna być żółtawa jeżeli odpieniacz jest ustawiony na mokro

albo wręcz smolista i glutowata jak na "super sucho"

zerknij np. na ten filmik - różne odpieniacze - zobacz jak pracują / są ustawione

[Poczatkujaca]

na 1000% źle ustawiony skoro dopiero co go opróżniłaś

zdejmij jeszcze raz i np. starą szczoteczką do zębów przeczyść żeby był przezroczysty

ustawiony na mokro (po kilku godzinach) ma wyglądać mniej więcej tak

w kubeczku ma się zbierać żółtawy płyn a nie czysta woda (która się od razu przelewa)

albo odkręć zaworek powietrza jeśli jest zakręcony

lub sprawdź rurkę którą zasysa powietrze czy nie wpadła do wody

a wpadła !!!

pociągnij za tą rurkę i zobacz czy da się lekko wyjąć ponad wodę

bo to jest chyba rurka od powietrza z tłumikiem na końcu - jeżeli tak - to nie ma prawa być pod wodą

co to jest za odpieniacz ? bo pewien na 100% nie jestem ale tak wygląda ...

tej rurki nie da się wyciagnac. Ona jest przytwierdzona do mniejszego pojemnika ktory stoi obok (na zdjeciu go nie widac bo jest pod wodą cały).

To odpieniacz Tunze Aquarientechnik

[Gość]

albo tu - gość pokazuje jak czyści kubek i co z niego wylewa

tej rurki nie da się wyciagnac. Ona jest przytwierdzona do mniejszego pojemnika ktory stoi obok (na zdjeciu go nie widac bo jest pod wodą cały).

To odpieniacz Tunze Aquarientechnik

zależy który model bo np ten

to właśnie taką rurką zasysa powietrze do pompy i miesza z wodą

--//-- Edit

Ty masz chyba Tunze 9410 ?

jeżeli tak to OK - tak ma być

zobacz jak takie pracują

https://www.youtube....ery=Tunze 9410

Edytowane 6 Września 2016 przez Gość (wyświetl historię edycji)

[Ben_sage]

ani firmy nie podawaj. jezeli ulegniesz namowom a ktoś z tej firmy zerknie na forum to masz proces o zniesławienie a za publikację personaliow osoby jeszcze gorzej.

A co to to już firmy są już anonimowe?

Na podstawie przepisów Kodeksu karnego (art. 212) (o ile zostanie nam udowodnione, że napisaliśmy nieprawdę).

[Nik@]

Jeśli wlałas herbtane, to odpieniacz będzie przelewal. Ten lek to powoduje. Ja na czas kuracji zdjelam kubek i zostawiłam włączony, żeby natleniac wodę.

A co do ryb zamiast zwrotu kasy, to teraz kiedy jest ospa w akwarium to byłby to bardzo kiepski pomysł wrzucać nowe. No a poza tym sama widziałaś, że były źle dobrane, biły się między sobą jak już choroba minie to za jakiś czas można pomyśleć o nowych, ale innych.

Edytowane 7 Września 2016 przez Nik@ (wyświetl historię edycji)

[florida_blue]

Moje rybki dostaly dzis czosnek (Garlic Oil), witaminki Atvitol, zaczelam 10-dniowa kuracje Herbatana, zostal swiezo wlany biologiczny preparat pielegnacyjny (Special Blend) i zobaczymy co sie bedzie dalej dzialo.

P.S. W deltecu te woreczki sa z weglem

Nie doczytałam chyba, napisałaś że zaczęłaś podawać herbtanę i że są te woreczki z węglem ...

Czy usunęłaś go może? Na opakowaniu herbtany producent zaleca usunięcie właśnie węgla, purigenu, chemipure itd. Jeśli nie wyjęłaś węgla, to zrób to

Co do serwisanta to możesz sobie korzystać z jego usług jeśli potrzebujesz fizycznie pomocy np w podmianach (w sensie, że rozpuści sól, przywlecze wiadro czy wyleje spuszczoną wodę, bo jest dla Ciebie za ciężkie się tak szarpać.) Ale rad to bym nie słuchała, bo nie wykazał się za bardzo

Miałam już do czynienia z osobami, które szumnie nazywają się "serwisantami" i "prowadzą" czy też "opiekują się" zbiornikami u ludzi, poziom ich wiedzy jest żenujący, znam ten temat "od kuchni" i naprawdę należy dobrze sprawdzić komu powierzasz opiekę nad swoim zbiornikiem.... To jednak trochę kosztuje, zwierzaki cierpią i umierają, Ty masz w salonie na honorowym miejscu jakiegoś brudnego śmierdziela...

Akwarium i tak trzeba się opiekować częściej niż ten serwis, choćby odpieniacz trzeba wylać, zrobienie testów to nie jest takie trudne, więc chyba i tak musisz się jednak sama tym zająć i nie bój się , nie jest to takie trudne, ja też się nauczyłam robić testy i przetrę sama szyby.... Zaproś kogoś z okolicy, kto ma już dłużej akwarium, na kawę, tak jak Ci tu radzili. Niech obejrzy twoje akwarium, niech pokaże Ci jak się nim zajmować

Dodatkowo w tej sytuacji czekanie 2 czy 3 tygodnie na nawet najlepszego profesjonalistę to trochę kiepski pomysł....

Edytowane 7 Września 2016 przez florida_blue (wyświetl historię edycji)

[Stani]

Podajesz lek a odpieniacz go z wody wyciaga, wiec serwisant dobrze poradzil, zeby po podaniu odpieniacz byl choc kilka godzin wylaczony. Rozne leki itd. moga powodowac "zagotowanie" odpieniacza (odpieniacz przelewa nawet w kilka sekund). Jak slusznie zauwazono, mozna go nie wylaczac a jedynie zdjac kubek - przynajmniej napowietrzanie wody bedzie funkcjonowalo. Po nalozeniu kubka trzeba odpieniacz przypilnowac, bo zanim nie wybierze lekarstwa to moze znowu przelewac.

Wegiel tez adsorbuje lekarstwo, wiec podczas kuracji powinien byc wyjety.

Dobre odpieniacze maja regulacje (odpienianie "mokre-suche"). Przy braku regulacji, pozostaje ustawienie go kilka cm wyzej (np: na kawalku styropianu, kratce rastrowej, gabce itp).

Mozna go tak wyregulowac, ze kubek bedzie napelniany np: raz na tydzien. Wtedy trzeba go zdjac i umyc. Robie to pod kranem kawalkiem (20x20 cm) firanki (dla dowcipnych - starej firanki).

Poczatkujaca (nie wiem, czy nie zmienic nika, bo za kilka miesiecy bedziesz miala tyle wiadomosci, ze juz nikt tak do Ciebie nie powinien mowic), dostalas tu duzo rad i bedziesz dostawala, takze moze zastanow sie, czy prowadzenia zbiornika nie przejac od tych roznych serwisantow. Do tego zaprosisz ktoregos z forumowiczow ze Szczecina i ten Ci wyjasni o co w tym chodzi - od tego bym zaczal.

Ps: -akwarium nie jest dojrzale (potrzebuje czasu) ale wyglada dobrze,

-trudno powiedziec, czy ten odpieniacz nie bedzie za slaby

-silna cyrkulacja bym sie nie przejmowal - raczej pomaga

-moze uda Ci sie uzywac obydwie pompy, ktorych strumien skierujesz tak, aby sie zderzaly. Wtedy powstana rozne zawirowania.

-z pokarmem nie podawaj zbyt czesto czosnku i witamin, gdyz to bedzie mialo wplyw na jakosc wody

- nie wykonuj zadnych "gwaltownych" ruchow. Akwarium ustabilizuje sie samo, jesli odpieniacz bedzie prawidlowo dzialal i nie bedziesz tam dodawac roznych kropelek, extrasow i nowych ryb.

Potrzeba czasu

Edytowane 7 Września 2016 przez Stani (wyświetl historię edycji)

[Piotr1]

Tak jak Stani napisal odpieniacz przelewa na skutek podana leku. Zobacz na fakturze jaki tp model odpieniacz tunze , sciagnij do niego instrukcje i przeczytaj jak sie go reguluje tam jest wszystko dokladnie napisane.

[dale]

danych serwisanta ani firmy nie podawaj. jezeli ulegniesz namowom a ktoś z tej firmy zerknie na forum to masz proces o zniesławienie a za publikację personaliow osoby jeszcze gorzej.

to nie tylko kwestia kultury Ale też portfela bo odszkodowanie za utratę zarobku może być spore.

Bzdura. Poczytaj jakie dane podlegaja ochronie. Nikt nie mówi żeby podawała imię i nazwisko. Wystarczy samo imię i nazwa firmy w jakiej pracuje. Ale po widoku odpieniacza domyślam się że to garażowy specjalista, albo jego szef nie wie kogo zatrudnił.

Proces o zniesławienie? To on niech lepiej się martwi o proces o odszkodowanie - porównaj sobie statystyki i poczytaj uzasadnienia do wyroków o zniesławienie, pomówienie czy naruszenie wizerunku. Poczytaj również uzasadnienia spraw odszkodowawczych.

Sprawę o odszkodowanie wygra student pierwszego roku prawa udowadniając podstawowe błędy w tak zwanej sztuce.

Z kulturą nie wyjeżdzaj bo nie wiem jak Ciebie, ale mnie wychowano że nie należy osłaniać osób działających na czyjąś szkodę.

Słowem, poczytaj temat, żebyś na przyszłość wiedział o czym piszesz.

[Ewa27]

Wtrącę swoje trzy grosze na temat herbtany, ale przy podawaniu tegoż leku powinno się wyłączyć odpieniacz, ozonator i usunąć węgiel aktywny. Po tym czasie zrobić podmianę wody użyć węgiel na 4 tygodnie, po dodaniu węgla nie włączać odpieniacza gdyż będzie przelewał. Nowe ryby najwcześniej można wpuszczać po upłynięciu miesiąca ale lepiej dłużej poczekać i nie wpuszczać wszystkich na raz by znowu zbyt nie obciążyć systemu. Dobrze jest jeszcze było by aby lampa nie świeciła na 100% ale mniej.

[Poczatkujaca]

W nocy wstalam do dziecka a w calym domu smrod od akwarium. Kubel znowu pelny czystej piany i znowu sprzet halasuje. Mam dosc! Wczoraj mialam serwis a jest gorzej niz przed nim.

Rozumiem ze od leku kubel moze przelewac ale chyba nie po 13 godzinach? Bede dzis dzwonila gdzies po jakas pomoc bo juz nie daje rady na ta chwile.

[galki210]

Tak jak Ci napisali powyżej . Sprawdź jaki to model odpienieniacza ( ważne ) i na razie podłóż pod niego jakąś podstawkę żeby nie był tak głęboko zanurzony. Powinien mieć regulację powietrza którą się reguluje poziom wytwarzania piany ale to możemy stwierdzić jak będzie wiadomo jaki to sprzęt.

Na pewno nie bierz tego serwisanta więcej ... ja też nie mam jakiegoś doświadczania ale to co on wyczynia to zostawię bez komentarza.

[Poczatkujaca]

Wtrącę swoje trzy grosze na temat herbtany, ale przy podawaniu tegoż leku powinno się wyłączyć odpieniacz, ozonator i usunąć węgiel aktywny. Po tym czasie zrobić podmianę wody użyć węgiel na 4 tygodnie, po dodaniu węgla nie włączać odpieniacza gdyż będzie przelewał. Nowe ryby najwcześniej można wpuszczać po upłynięciu miesiąca ale lepiej dłużej poczekać i nie wpuszczać wszystkich na raz by znowu zbyt nie obciążyć systemu. Dobrze jest jeszcze było by aby lampa nie świeciła na 100% ale mniej.

Czas leczenia Herbatana trwa 10 dni i na ten czas urzadzenie z weglem jest wylaczone, a jesli chodzi o odpieniacz to kazal sciagac z niego kubelek na 2h po wlaniu leku. Na razie nowych ryb nie planuje. Lampa ma ustawione oswietlenie zmienne zeby bylo jak najbardziej podobne do naturalnego czy najmocniej swieci jakos 12:00-15:00 a poznoej coraz slabiej

Tak jak Ci napisali powyżej . Sprawdź jaki to model odpienieniacza ( ważne ) i na razie podłóż pod niego jakąś podstawkę żeby nie był tak głęboko zanurzony. Powinien mieć regulację powietrza którą się reguluje poziom wytwarzania piany ale to możemy stwierdzić jak będzie wiadomo jaki to sprzęt.

Na pewno nie bierz tego serwisanta więcej ... ja też nie mam jakiegoś doświadczania ale to co on wyczynia to zostawię bez komentarza.

Nie mam gdzie sprawdzic jaki to model bo nigdy nie dostalam faktur za jakikolwiek kupiony sprzet czy zycie

[galki210]

to niestety moim skromnym zdaniem . Wyjmij go w całości i zrób zdjęcia z każdej strony - sprawdzimy .

A po za tym pod spodem lub na pompie powinna być tabliczka z modelem

Edytowane 7 Września 2016 przez galki210 (wyświetl historię edycji)

[Gothmog]

To radze wziąść dokumenty na wszystkie sprzęty, bo potem będziesz miała problem jak coś się zepsuje a zakup nowego będzie drogo kosztował.

[remi]

Najlepiej w wolnej chwili sprawdź co masz kupione i porównaj z cenami sklepowymi w erybce.pl czy Jadwiga morska pl. Bo to dziwne brak dokumentów faktur. Żeby nie wyszło że za sprzęt dałaś więcej niż wart jest i napewno da rade na akwa tej wielkości. Dobrze by było żebyś sprawdziła co masz plus fotki dla pewności i podała nam

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

[Stani]

Jesli napelnionego kubka nie oprozniasz, to zwiazki powodujace przelewanie trafiaja znowu do akwarium i tak w kolko.

Po dodaniu takich "wypieniajacych" substancji, trzeba albo calkowicie zdjac kubek, albo, jesli sie chce odpienic lekarstwo, to kubek oprozniac zaraz po napelnieniu. Po kilku lub kilkunastu oproznieniach piana "przysiadzie", bo lekarstwo zostanie odpienione.

[gnom]

Poczatkujaca niestety jak nie zmienisz "serwisanta" to nic z tego nie bedzie. To musi byc ktos z glowa i doswiadczeniem. Nie wystarczy "Pan z zoologicznego". Jestes juz sporo finansowo w plecy a najgorsze jest to, ze zaraz stracisz w ogole ochote do posiadania akwarium. Sama wiesz, ze wiedze masz slaba i z takim startem nie poradzisz sobie. Za duzo nerwowych ruchow. Mimo wszystko jeszcze raz apeluje abys zmienila serwisanta bo z tego co opisalas to czlowiek ktory wypycha sobie Toba portfel, bez znaczenia co sie stanie z zyciem.

To jest jakas makabra jak mozna byc tak nieodpowiedzialnym i brac za to kase.

[Nik@]

U mnie odpieniacz dało się uruchomić dopiero kilka dni po zakończeniu kuracji herbtaną. Po odstawieniu leku ustawiłam go na minimum i nadal gotował wodę, trzeba było poczekac, aż herbtana się "ulotni". Zdejmij kubek i niech odpieniacz pracuje tylko jako napowietrzacz. Aby nie zostać całkiem bez filtracji ja wkładałam watę akwarystyczną miedzy przegrody sumpa, żeby wyłapywała nieczystości.

Dziwi mnie tylko ten smród. Śmierdzieć może wtedy, jak kubek jest zapełniony i przez kilka dni urobek się w nim kisi. Ale Twój odpieniacz w tym momencie nie produkuje urobku, tylko przelewa wodę. Jaki to zapach? Potrafisz opisac? Bo sama herbtana ma intensywny zapach, jakby chemiczno-mydlany, choć chemii w niej nie ma. Jeśli zapach wody jest jakiś zatęchło-bagienny pomimo, że kubek jest czysty, to coś nie tak.

I nie trać woli walki, bo to przejściowa sytuacja Zdejmij kubek, karm ryby, stosuj lek zgodnie z instrukcją i niczym więcej się nie przejmuj, nie denerwuj się.

A jak ryby dzisiaj? Widać jakieś zmiany na lepsze czy gorsze? Jedzą?

Edytowane 7 Września 2016 przez Nik@ (wyświetl historię edycji)

[remi]

Daj aktualne foto zbiornika

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

[Gość]

Dokładnie jak napisał kolega "gnom" powyżej. Zmień serwisanta, pogoń obecnego, bo nawet na moje oko to jakaś komedia jest i naciągactwo na coraz to większą kasę. Niech firma odda kasę za zwierzaki i co tam jeszcze spaprali, pożegnaj się z nimi, a zaoszczędzone pieniądze wydaj na kogoś, kto się zna i chętnie pomoże. Zakładam się że jeszcze Ci w kieszeni zostanie. Za dużo się motasz (to rozumiem, bo zwierzaki padają, zbiornik śmierdzi i nie wiadomo o co chodzi, a kupa kasy poszła), ale do tego trzeba spokojnego i pragmatycznego podejścia oraz kogoś z głową. Na pewno taki się znajdzie. Nie czekaj na kogoś z Warszawy, bo ten przyjedzie za jakiś strasznie odległy jak na taką nieciekawą sytuację czas, ale co potem??? Przecież nie będzie przyjeżdżał raz w tygodniu. Trzeba kuć żelazo póki gorące i nie czekać tygodniami. Moja rada- znajdź kogoś na miejscu, zapłać, a dotychczasowego "opiekuna" pogoń na zbity pysk, bo widać że ma marne pojęcie.

Edytowane 7 Września 2016 przez Gość (wyświetl historię edycji)

[Poczatkujaca]

Podajesz lek a odpieniacz go z wody wyciaga, wiec serwisant dobrze poradzil, zeby po podaniu odpieniacz byl choc kilka godzin wylaczony. Rozne leki itd. moga powodowac "zagotowanie" odpieniacza (odpieniacz przelewa nawet w kilka sekund). Jak slusznie zauwazono, mozna go nie wylaczac a jedynie zdjac kubek - przynajmniej napowietrzanie wody bedzie funkcjonowalo. Po nalozeniu kubka trzeba odpieniacz przypilnowac, bo zanim nie wybierze lekarstwa to moze znowu przelewac.

Wegiel tez adsorbuje lekarstwo, wiec podczas kuracji powinien byc wyjety.

Dobre odpieniacze maja regulacje (odpienianie "mokre-suche"). Przy braku regulacji, pozostaje ustawienie go kilka cm wyzej (np: na kawalku styropianu, kratce rastrowej, gabce itp).

Mozna go tak wyregulowac, ze kubek bedzie napelniany np: raz na tydzien. Wtedy trzeba go zdjac i umyc. Robie to pod kranem kawalkiem (20x20 cm) firanki (dla dowcipnych - starej firanki).

Poczatkujaca (nie wiem, czy nie zmienic nika, bo za kilka miesiecy bedziesz miala tyle wiadomosci, ze juz nikt tak do Ciebie nie powinien mowic), dostalas tu duzo rad i bedziesz dostawala, takze moze zastanow sie, czy prowadzenia zbiornika nie przejac od tych roznych serwisantow. Do tego zaprosisz ktoregos z forumowiczow ze Szczecina i ten Ci wyjasni o co w tym chodzi - od tego bym zaczal.

Ps: -akwarium nie jest dojrzale (potrzebuje czasu) ale wyglada dobrze,

-trudno powiedziec, czy ten odpieniacz nie bedzie za slaby

-silna cyrkulacja bym sie nie przejmowal - raczej pomaga

-moze uda Ci sie uzywac obydwie pompy, ktorych strumien skierujesz tak, aby sie zderzaly. Wtedy powstana rozne zawirowania.

-z pokarmem nie podawaj zbyt czesto czosnku i witamin, gdyz to bedzie mialo wplyw na jakosc wody

- nie wykonuj zadnych "gwaltownych" ruchow. Akwarium ustabilizuje sie samo, jesli odpieniacz bedzie prawidlowo dzialal i nie bedziesz tam dodawac roznych kropelek, extrasow i nowych ryb.

Potrzeba czasu

Sprzet w ktorym jest wegiel na czas kuracji zostal wylaczony. To musze kogos poprosic zeby mi wyregulowal odpieniacz bo nie moze byc tak zeby go oprozniala co kilka godzin.

[Gość]

Dawno śmieszniejszej wiadomości nie czytałem. Ten pseudo "serwisant" naraził ją na ogromne koszta nie wspominając już o tym ,że jego postępowanie wobec żywych zwierząt jest karygodne a Ty wyskakujesz z tekstami jakbyś miał coś wspólnego z tą "firmą" i bał się konsekwencji.

1. Jeżeli zerkniesz na mój profil to się dowiesz że jestem z Lubelskiego więc raczej małe szanse żebym miał jakieś powiązania z tą firmą czy tym człowiekiem.

2 to mam już swoje doświadczenia w tym zakresie i tylko przestrzegam. wybór należy do autorki ale w naszym prawie nic nie jest proste i rozumiane tak jak nam się wydaje. jeżeli dojdzie do sprawy sądowej to sąd ma zupełnie inne pojęcie wyrządzonej szkody a poza tym nie liczy się nic poza twardymi dowodami. nawet świadkowie których jak sądzę brak, nic właściwie nie dają. sąd uzna "pomówienie" za bezpodstawne i orzeknie grzywnę, ponieważ mamy do czynienia z firmą która przez "pomówienie" traci renomę więc i zlecenia - odszkodowanie za utracone zyski prawdopodobnie.

udowodnienie w naszym kraju przez sądem czegokolwiek jest bardzo trudne, nawet dowody takie jak nagrania czy zdjęcia są łatwo podważane przez prawników a ich wynagrodzenia są spore co przekłada się na koszty obrony. nawet jeżeli sąd nie orzeknie grzywny i odszkodowania to przegrana zwraca koszty sądowe i adwokackie wygranej stronie a to są tysiące czasem nawet -naście lub dziesiątki tys. zł w zalezności jak długo sprawa się ciągnie a w Polsce ciągnie się latami i trzeba też doliczyć swoje koszty obrony podobnej wysokości. w najlepszym wyadku pozew zostanie oddalony obie strony poniosą tylko koszty procesowe i adwokackie + koszty ekspertyz i dokumentów które tez małe nie są i mowa o może nawet dziesiątkach tysięcy w zależności od przewlekłości procesu. podpisana umowa wbrew pozorom też dowodem nie jest bo raz trzeba udowodnić że podpisał ją przedstawiciel firmy potem udowodnić że miał do tego prawo a potem udowodnić że umowa była realizowana i udowodnić że to z winy serwisanta padło zycie w akwarium. uprzedzam że tego zrobić się w praktyce właściwie nie da.

udowodnienie natomiast kto napisał post nie jest trudne ponieważ mamy adres IP komputera, login uzytkownika i wiemy że konto zabezpieczone jest hasłem więc trzeba by udowodnić że hasło zostało wykradzione i ktoś na komputerze autorki opublikował "oszczerczy post" w jej imieniu. pytanie brzmi jak to udowodnić? sąd uzna jej winę.

jak już wspomniałem mam swoje doświadczenie w temacie rozpraw sądowych i tylko uprzedzam jak może uderzyć po kieszeni opublikowanie nazwy firmy czy personaliów serwisanta. oczywiście czy do pozwu dojdzie, zleży od tego czy firma dowie sie o wpisie, jej świadomości prawnej i woli działania. ale ryzyko jest.

ten się smieje kto sie smieje ostatni a gwarantuję że śmiał się będzie serwisant. jeżeli nie wiesz jak to działa to nie zabieraj głosu.

Edytowane 7 Września 2016 przez Gość (wyświetl historię edycji)

[piotr7]

W nocy wstalam do dziecka a w calym domu smrod od akwarium. Kubel znowu pelny czystej piany i znowu sprzet halasuje. Mam dosc! Wczoraj mialam serwis a jest gorzej niz przed nim.

Rozumiem ze od leku kubel moze przelewac ale chyba nie po 13 godzinach? Bede dzis dzwonila gdzies po jakas pomoc bo juz nie daje rady na ta chwile.

W warunkach jakie masz odpieniacz powinien chodzić "na mokro", wtedy jest skuteczniejszy a opróżnianie go 2 razy dziennie to w tej chwili Twój najmniejszy problem.

Dopóki akwarium śmierdzi tak go trzymaj, Niewykluczone, jak pisał Stani, że jak woda się trochę oczyści sam przejdzie w tryub bardziej "suchej" pracy.

No i nie karm teraz za dużo.

Oczywiście żaden post nie zastapi wizyty kogoś kto chociaz trochę sie na tym zna.

P.

jak już wspomniałem mam swoje doświadczenie w temacie rozpraw sądowych i tylko uprzedzam jak może uderzyć po kieszeni opublikowanie nazwy firmy czy personaliów serwisanta. oczywiście czy do pozwu dojdzie, zleży od tego czy firma dowie sie o wpisie, jej świadomości prawnej i woli działania. ale ryzyko jest.

Opel mi się zepsuł. W ogóle, to nie jestem zadowolony z ich serwisu.

Upss.... pozwą mnie za to?

P.