nowy większy od podstaw.

[elespero]

Ah, te auta. Moje dziś zostało na parkingu pod marketem. Zerwało się koło pasowe. dopiero w sobotę będę miał lawetę aby je ściągnąć. Po prostu cudownie.

[MichałAsia]

30 minut temu, Shellik napisał:

volvo też zastosowało ten patent? Nic "mądrzejszego" nie dało się wymyślić. Potem jest biadolenie "tak bo pan tym pneumatem to rozwalił" i wytłumacz takiemu co cały rok na tych samych oponach jeździ. Jeep ma na klucz 19 ale jak ściągniesz kapturek to się robi 18

O to to właśnie 18 dawałem. Ale ostatnia była już bardzo miękka i nawet chciałem młotem nabyć 17, ale udało się rozwiercić szpilek. Nie powiem miałem obawy co do tego bo szpilka twarda Ale kilka wierteł z dodatkiem molibdenu dało radę. 

Ciekawe dlaczego taki patent. Swoją drogą jak ktoś z tym pojedzie na wydre dowulkanizacji to porostu powinni go zamordować. To nie ma znaczenia czy pneumat bo i tak dokręcam dynanometrycznym na 120Nm. Swoją drogą już dwa lata temu miałem wymienić te śruby hehe więc sobie zapracowałem na ten dzień.

[Shellik]

Mechaniory starszej daty są uprzedzeni do pneumatów Dynamometr to podstawa!! Pneumat na szybko ale "dociągnąć" trzeba "dyną" Patent zastosowany żeby ładnie było i żeby się psuło. Można było zastosować dobry materiał i byłoby ładnie i na lata ale po co?

Myślę, że czas najwyższy wrócić do tematu wątku

[MichałAsia]

Hehe jasne że tak. Wracamy. Więc moje oczy cieszy dojrzewanie zbiornika a bałem się że na suchej będzie to trwało dłużej. NO2 spadło z 2 na 0.5 więc coś się pozytywnego dzieje. Wydaje się że lampa też robi swoje bo tak naprawdę minęło chyba 3 dni od kąd ją zamontowałem i natychmiast jakieś brązowe naloty się pokazały. Kiedy podmienić wode? Czy zostawić aż miną plagi. 

Strasznie mi się podoba ten zbiornik. Ja wiem że w nim nic nadzwyczajnego nie ma, ale złożyłem to od podstaw i nawet zakupy były przyjemne i nie żałowałem wydanych pieniędzy. 

Mam jakieś kroki podejmować czy czekamy na reakcję bakterii ?

[Shellik]

czekać Mnie za niedługo (mam nadzieję) też czeka dojrzewanie na suchej skale. Chociaż będę miał dużo swojej wody to i tak jestem ciekaw jak to przebiegnie.

Świecisz od razu docelowo czy stopniowo będziesz zwiększał światełko?

[MichałAsia]

Zamieniłem lampy i nad nowym dałem kessila 360 na 80% mocy i widać ewidentnie że nie doświetla części zbiornika po bokach komina, jest tam ciemniej, więc kessil sobie nie poradzi z takimi gabarytami zbiornika, docelowo będzie ten maxspect który jest w temacie.

Macie może kogoś sprawdzonego kto robi szafki pod zbiorniki. Mam kilka firm okolicznych i w jednej z nich robiłem szafkę pod obecny zbiornik, nowy ma być większy a chciałbym wywalić stelaż, bez zbędnych wzmocnień, chodzi o dość porządny wygląd.

Edytowane 13 Kwietnia 2017 przez MichałAsia (wyświetl historię edycji)

[MichałAsia]

Dziś zmniejszyłem długość świecenia o 2 godziny, czyli mam ustawioną lampę od 11 do 18, szybki świt i szybka noc. Cała skała jest już brązowa, małe skałki poprzewracałem żeby każda strona swoje bakterie dostała. Woda zrobiła się klarowna, więc dziś dolałem 60ml bakterii o 30 ml mniej niż ostatnio. Dużo osadu było na szybach ale dość łatwo można było go usunąć. W sumpie żadnych zmian czy dodatkowych osadów, odpieniacz pieni skoncentrowaną pianę, ale bardzo niewielkie ilości.

Osad na piachy skutecznie go skleja, gdy skałe przewracałem to widać że robi się skorupa.

Cały układ się wyciszył i to znacznie, i jestem zadowolony z tego, dodatkowo gdy zamknę to wszystko w szafce będzie jeszcze lepiej.

31 dzień i widać że nalot się cofa, nie ma bąbelków uwięzionych i skała się oczyszcza, tak samo piach, jest jakiś postęp.

Edytowane 18 Kwietnia 2017 przez MichałAsia (wyświetl historię edycji)

[MichałAsia]

Dnia Fri Apr 07 2017 o 14:39, maciej01 napisał:

W oświetleniu nocnym można ustawić fazy księżyca? Jak nagrasz film to daj go tu na forum, zobaczymy jak to świeci nad Twoim akwarium i jak wyglądają bliki.

Na kanale maxspect jest info że będzie aktualizacja w 3 kwartale roku i między innymi dodadzą fazy księżyca. Ma być aktualizacja sterownika ICV6.

[maciej01]

Dzięki, już czytałem. Fajnie, że w końcu pomyśleli nad takimi opcjami. Teraz mogliby jeszcze usprawnić razora.

[MichałAsia]

Kolejne dni mijają, chciałoby się już przenieść wszystko ale widać że jeszcze długa droga, displey się dopracował, żadnych awarii.

Zmierzone NO2 0.25, PO4 również wykrywalne (dalej nie mogę znaleźć skali), z piachu i skał w większości brunatny nalot ustąpił, w zamian za to przyszły glony nitkowate, które widać na zdjęciach, zastanawiam się nad wpuszczeniem ekipy sprzątającej, może jakiś krabik mitrax i krewecia albo ślimaki tektusy czy też strombole. Czy mogę taki krok już czynić, mija 35 dzień i po sarko który włożyłem jakiś czas temu widać że ma się całkiem dobrze, trafił się nawet polip zoa i małża która zaczęła się otwierać, więc warunki chyba zdatne do życia. Chciałbym coś z tymi glonami robić, Czas świecenia skróciłem o kolejna godzinę, startuje oświetlenie od 11 a gaśnie o 17. Dzis podniosłem zasolenie bo było 1.022 i znowu przesadziłem i zrobiło się 1.025 więc dolałem 3 litry RO.

Pytanie do Was czy wpuszczać jakieś życie, chodzi mi o ekipę która podoła glonom.

Pokój w którym stoi zbiornik to pokój w którym są trzymane dziwne roślinki i inne duperele, więc proszę wybaczyć za szatę graficzną.

Obecny system 112l jest przeciążony, dlatego chciałbym jak najszybciej przenieść się do nowego. Walczę ciągle z glonami i czyszczę skałę szczoteczką do zębów, na jakiś czas to wystarcza ale wracają, karmie raz na dwa dni dwoma kostkami mrożonek.

 

[MichałAsia]

Dziś zauważyłem że w miejscach zacienionych przez loclina nie ma glonów, więc na kilka dni wyłączam lampę. Nie wiem czy to dobry pomysł ale zobaczymy.

[elespero]

Zostaw wszystko tak jak jest. Daj czas zbiornikowi!

[MichałAsia]

Moi mili Państwo, czy jest to możliwe że po 58 dniach mam NO3 100 a NO2 nie wykrywalne. Widać nowe naloty brązowe na skale. Nie jest to jakiś kożuch, bardziej plamy. Bakterie dalej leje. Przeniosłem kilka małych szczepek z starego zbiornika. 

[dari_a]

5 minut temu, MichałAsia napisał:

Moi mili Państwo, czy jest to możliwe że po 58 dniach mam NO3 100 a NO2 nie wykrywalne. Widać nowe naloty brązowe na skale. Nie jest to jakiś kożuch, bardziej plamy. Bakterie dalej leje. Przeniosłem kilka małych szczepek z starego zbiornika. 

Moim zdaniem jak najbardziej możliwe.

[MichałAsia]

Czyli dalej czekamy.... 

Może wprowadzić jakąś metodę zwalczającą NO3. 

[MichałAsia]

64 dzień zakończony, w tym czasie zlikwidowałem stary zbiornik przenosząc życie w części tak aby nie przenieść korali zbyt ekspansywnych i uchronić się przez problemami z starego zbiornika, ma być czysto i przejrzyście. Ze starego zbiornika zostało około 8kg skały i jeśli ktoś z mojej okolicy będzie chciał oddam za darmo wraz z życiem na niej osiadłym. Wygrzebałem ile się dało życia czyli ślimaki, kiełże rurówki i co ino, starałem się przenieść jak najwięcej wężowideł, ale te które złapałem, sprytna kamunseta hectorii zaraz rozrywała zanim dotarły do skały, kilka sam gdzieś pochowałem ale i tak niewiele sie schowało przed wzrokiem kamunsety. Jest jedno duże wężowidło więc powinno być dobrze, z ekipy sprzątającej mam tylko to, czyli ślimory i węrzowiła. udało mi sie odczepić kolka małż i odziwo otwierają się i filtrują wode. Z korali przeniosłem wszystkie Zoa, jedna gorgonie, sarco które nawet fajnie wygląda, euphylie od której odłamałem martwe części szkieletu.
Ekspansji glonów nie widać, wręcz odwrotnie marnieją i zniakają, korale fajnie zniosły przeprowadzkę i nawet wydają sie zadowolone z nowego lokum. Zoa maja dużo większe polipy, złapały chyba oddech i im się podoba. Wszystko polipuje po pierwszej dobie od przełożenia, ryby też dobrze zniosły trudy podróży w wiaderku, gramma loreto miała kilka zawrotów głowy ale dziś śmigała po całym zbiorniku. Co do sprzętu pomp i układu to wszystko pracuje świetnie, z dużą rezerwą bo obsada jest malutka, urządzenia pracują cicho i nawet odpieniacz fajnie sie wyciszył, została mi szafka do zamówienia ale na to przyjdzie pora. Dolewka jest rewelacyjna, trzyma bardzo dobrze poziom wody, i nie jest jakoś skomplikowana, właczam i tyle. Jedyny minus to mały zbiornik na dolewkę, bo udało sie wygospodarowac jakies 14litrów, i to wystarcza na jakieś 6 dni, niby mało i niby dużo, w poprzednim codziennie sam dolewałem rano i wieczorem przez dwa lata :).
Żadnej awarii sprzetu jescze nie było, ostatnią rzeczą jaką muszę dokupić to RW-4, bo na jednym RW-8 nie da sie fajnie ustawić cyrkulacji, co bardzo przyczynia się do przenoszenia piachu. Chciałem dać starą RW4 ale urwały się gumki amortyzatory, które łączą przyssawkę z cyrkulatorem i tak mam jescze kolejny wydatek ( w tym momencie bardzo trudny bo składam nowy komputer i to będzie boleć i to bardzo).
Co do lampy która tez zawitała nad tafle nowego zbiornika, to jestem bardzo zadowolony, po różych problem z ustawieniem przeszedłem w stan euforii. Wygląda dobrze nad tym zbiornikiem co mnie cieszy i moją żonę też, świecę od 11 do 20, z tym że max moc czyli w moim przypadku 80% mocy jest tylko przez 5 godzin dawkowane w ciągu doby, cieszy również ten gadżet czyli oswietlenie nocne, ma być jescze aktualizacja maxspecta i dodanie faz księzyca. Lampe polecam, jest cicha i schludna, robi swoją robotę.

Myślę że za jakiś miesiąc gdy dostane nową szafkę przeniosę zbiornik do mojego mieszkania i zacznę zasiedlać zbiornik moimi wypatrzonymi okazami z waszą pomocą oczywiście.

 

Jeszcze jedna ciekawostka, w Aquario kupiłem autorki siporax który składa się z 7 różnych frakcji w woreczku, wygląda na dość ciekawy produkt który będzie zamiennikiem gruzu skalnego dla mnie, powierzchnie są bardzo porowate. Czyli w sumpie mam 3 litry siporaxu, 0.5l węgla aktywowanego kokosowego. Nad parametrami wody bardzo się nie pochylam, na tą chwile i tak będzie różnie, zwłaszcza że zbiornik zostanie rozmontowany i złożony na nowo.

 

Edytowane 21 Maja 2017 przez MichałAsia (wyświetl historię edycji)

[maciej01]

Mam takie pytanie, czy warto było, miało to sens zakładać nowe akwarium jak wiesz, że będziesz je przenosił do nowego mieszkania? Nie lepiej było poczekać z założeniem tego nowego już w nowym mieszkaniu? Jestem po prostu ciekawy co Tobą kierowało, żeby zrobić tak, a nie inaczej.

[dadario]

Miałem zapytać o to samo ale stwierdziłem że każdy robi jak chce...ale dla mnie to trochę nie do końca przemyślane postępowanie...

[MichałAsia]

Tak tu macie rację. Na początku mojego tematu pisałem dlaczego tak robie, zbiornik trafi do mieszkania w to samo miejsce gdzie stał stary zbiornik. W tym był problem. Chciałem zrobić to w taki sposób że, wode z podmiane będę przewoził i spełniał nowy który postawiłem w piwnicy u rodziców. Skończyło się niepowodzeniem z kilku względów niekoniecznie zależnych odemnie. Wiem że może wszystko runąć i zacznie się na nowo. Ale wierzę że jakoś to ogarnę. 

[maciej01]

Najważniejsze, że wierzysz, że to wszystko.jakoś ogarniesz.

[MichałAsia]

No w tym momencie pozostaje nadzieja, i moje podejście że dlaczego miało by się nie udać, nie napinam się zbytnio i czerpie z tego dużo radości, na tą chwile coś zaczyna na skałach wychodzić i pewnie będzie jakaś plaga   Poprzednie akwarium które kupiłem od Krissa, przenieśliśmy w kilka godzin, i zalaliśmy w dodatku dużą ilością świeżej solanki, i tak naprawdę nic złego się nie działo. W takich warunkach błazenki złożyły ikre i korale ładnie rosły, oczywiście twarde korale pewnie by to zabiło ale na tą chwile nie mam zamiaru wprowadzać trudnych gatunków dopóki to wszystko się nie uspokoi. Tak czy inaczej zbiornik musze mieć w mieszkaniu bo w tym momencie jest bardzo dziwnie bez starego zbiornika.

 

[maciej01]

Pamiętam temat z akwarium od Krissa. Jak jesteś dobrej myśli, to trzymam kciuki za pomyślne przenosiny.