akwarysta morski czy już nie ?

[BONSAIMANIA]

Czasami mnie to zastanawia . Może od początku . W wieku 5 lat miałem słoik 2 litrowy z gubikami i wężyk przez który dmuchałem powietrze do niego . Później  były akwaria z mieszaną obsadą  , puszczaki. No i ostatnie słodkie z paletami . W tym czasie równo 20 lat temu zapragnąłem mieć morskie . Było to akwarium po paletkach . Początki  były mało owocne , ale po kilku latach wyglądało dość ciekawie . Zmieniłem na większe około 400 litrów . Przerabiałem przez kilka lat chyba wszystko co się dało na owe czasy - ukwiały przeróżnych maści , koniki morskie , plataxy , idolki , ogończe , jajka rekina , motyle , pokolce , sps ,  lps . Ogólnie  większość ryb i korali dostępnych na rynku . Jedna pasja to za mało i zacząłem interesować się też drzewkami bonsai ( przycinałem je i nadawałem ksztaut różnymi sposobami ) i sztuką , a w szczególności starożytną . Zaczołem dostrzegać piękno w przedmiotach . Do czego zmierzam - od tamtej pory inaczej patrzę na akwarium . Nie jako na akwen z życiem tylko jako dzieło sztuki . Począwszy od ułorzenia skały po dobranie obsady wszystko musi współgrać ze sobą i tworzyć zamierzony wizualny efekt . . Dlatego od kilku lat zakładam tylko małe akwaria i bawię się w ich dokończenie . Niestety po pewnym czasie akwarium jest już pełne i osiąga zamierzony efekt ( trwa to z reguły kilka miesięcy ). Zaczynam wtedy od początku z zupełnie nowym pomysłem , zbiornikiem i życiem w nim . Przez ostatnie lata  miałem kilka takich akwariów. Sam nie wiem czy jestem jeszcze akwarystą , czy już nie .

[Nik@]

... i czy kiedykolwiek nim byłeś

[maciej01]

Akwarystą według mnie nadal jesteś, bo nadal masz akwarium. Tylko Twoja pasja tym hobby poszła w trochę innym kierunku, niż tradycyjnego akwarysty. Ty robisz coś na "chwilę" i od nowa, ale w trochę innym stylu, kierunku i znowu od nowa.

[Nik@]

A kim jest akwarysta morski? 

 

[baszurek]

Jeeeetam, nie masz się co mazgaić niczym baba, akwarystą jest się, podobnie jak nałogowym alkoholikiem - do końca życia 

[maciej01]

17 minut temu, Nik@ napisał:

A kim jest akwarysta morski? 

 

Nałogowcem, tak jak napisał baszurek i chyba dobrze o tym wiesz, bo już planujesz trzecie akwarium .

[BONSAIMANIA]

10 minut temu, Nik@ napisał:

A kim jest akwarysta morski?

 

Czytając twoje wypowiedzi jestem pewien , że właśnie nim jesteś . Śledzę je od jakiegoś czasu . Kiedyś też tak miałem , że najmniejszy robaczek był cudownym stworzeniem . Teraz dla mnie najpiękniejszy jest efekt całości a nie pojedyncze zwierzątka .

[Moljzesz]

Piękny, filozoficzny temat, aż się wzruszyłem

A tak na serio akwarystą jesteś tylko zbocznym 

[BONSAIMANIA]

22 minuty temu, baszurek napisał:

Jeeeetam, nie masz się co mazgaić niczym baba, akwarystą jest się, podobnie jak nałogowym alkoholikiem - do końca życia 

Dobrze piszesz  , chłopaki nie płaczą . Podciągam kalesony i jazda dalej z akwarystyką ;-)

Edytowane 2 Maja 2017 przez BONSAIMANIA (wyświetl historię edycji)

[baszurek]

1 minutę temu, BONSAIMANIA napisał:

Dobrze piszesz  , chłopaki nie płaczą . Podciągam kalesony i jazda z dalej akwarystyką ;-)

[Foto]

 

[Nik@]

Hehe, to Cię chłopcy zalatwili. Krótka piłka i kryzys tożsamości się rozpuścil, niczym garść soli w rodi 

Podobnie chyba jest z pasją do motoryzacji. Jeden zmienia samochody jak rękawiczki, bo chce spróbować każdego, a inny piesci swój stary, ukochany wóz, az pozna na pamięć każdy jego element, prowadzi w Excelu listę wydatkow i potrafi rozpoznać każda usterkę bez otwierania maski.

(Ale na kalesony już chyba za ciepło )

 

[Sygen]

12 godzin temu, BONSAIMANIA napisał:

Czasami mnie to zastanawia . Może od początku . W wieku 5 lat miałem słoik 2 litrowy z gubikami i wężyk przez który dmuchałem powietrze do niego . Później  były akwaria z mieszaną obsadą  , puszczaki. No i ostatnie słodkie z paletami . W tym czasie równo 20 lat temu zapragnąłem mieć morskie . Było to akwarium po paletkach . Początki  były mało owocne , ale po kilku latach wyglądało dość ciekawie . Zmieniłem na większe około 400 litrów . Przerabiałem przez kilka lat chyba wszystko co się dało na owe czasy - ukwiały przeróżnych maści , koniki morskie , plataxy , idolki , ogończe , jajka rekina , motyle , pokolce , sps ,  lps . Ogólnie  większość ryb i korali dostępnych na rynku . Jedna pasja to za mało i zacząłem interesować się też drzewkami bonsai ( przycinałem je i nadawałem ksztaut różnymi sposobami ) i sztuką , a w szczególności starożytną . Zaczołem dostrzegać piękno w przedmiotach . Do czego zmierzam - od tamtej pory inaczej patrzę na akwarium . Nie jako na akwen z życiem tylko jako dzieło sztuki . Począwszy od ułorzenia skały po dobranie obsady wszystko musi współgrać ze sobą i tworzyć zamierzony wizualny efekt . . Dlatego od kilku lat zakładam tylko małe akwaria i bawię się w ich dokończenie . Niestety po pewnym czasie akwarium jest już pełne i osiąga zamierzony efekt ( trwa to z reguły kilka miesięcy ). Zaczynam wtedy od początku z zupełnie nowym pomysłem , zbiornikiem i życiem w nim . Przez ostatnie lata  miałem kilka takich akwariów. Sam nie wiem czy jestem jeszcze akwarystą , czy już nie .

trzeba było od razu napisać w stylu:zakładam,serwisuję mam również drzewka bonsai w dobrych cenachtak to odczytuję

[egon24]

Jak w każdej branży , interesujesz się tematem , rozwijasz pasję , jesteś akwarystą . Dla mnie każdy kto nie skończył na krótkiej próbie typu jeden miesiąc i dziękuję jest już na zawsze uzależniony od szkła z wodą i rybką 

[Kajtek77]

A czy można by akwarystą bez akwaria ??? 

[katani]

13 minut temu, egon24 napisał:

jest już na zawsze uzależniony od szkła z wodą i rybką

Dobrze, że ci się tam przypadkiem "ó" nie wpisało ;]

Podpisuję się pod tym jak najbardziej.

1 minutę temu, Kajtek77 napisał:

A czy można by akwarystą bez akwaria ??? 

Jeśli nie możesz przejść spokojnie obok sklepu z akwariami to tak, jesteś uzależniony. I prędzej, czy później w sprzyjających okolicznościach baniak się pojawi.

[BONSAIMANIA]

8 godzin temu, Nik@ napisał:

Hehe, to Cię chłopcy zalatwili. Krótka piłka i kryzys tożsamości się rozpuścil, niczym garść soli w rodi  Podobnie chyba jest z pasją do motoryzacji. Jeden zmienia samochody jak rękawiczki, bo chce spróbować każdego, a inny piesci swój stary, ukochany wóz, az pozna na pamięć każdy jego element, prowadzi w Excelu listę wydatkow i potrafi rozpoznać każda usterkę bez otwierania maski. (Ale na kalesony już chyba za ciepło )

Dobre ;-) . Dopiekłaś mi . Tak poważnie to wiem , że jestem akwarystą z tą różnicą - większość z nas zmienia na większe akwarium by dalej się bawić . Ja, gdy nie ma już miejsca zakładam podobnej wielkości ! Nie rozumiem , też porównania do motoryzacji - przecież sama masz w planach większy basen ( czyli nowy )

8 godzin temu, Sygen napisał:

trzeba było od razu napisać w stylu:zakładam,serwisuję mam również drzewka bonsai w dobrych cenachtak to odczytuję

Nie wiem z czego to wywnioskowałeś . Treść raczej jest łatwa w przekazie i prosta do zrozumienia . Dobrze , że nie napisałem  - lubię bigos . Zarzuciłbyś mi może wtedy , że handluję kiszoną kapustą ;-) Mały hejt nie jest zły :-)

Edytowane 3 Maja 2017 przez BONSAIMANIA (wyświetl historię edycji)

[Nik@]

No baniak większy, ale wszystkie rybki i korale zostają ze mną.

Z porównaniem do motoryzacji, to powiedzmy, że samochod chcę tylko wiekszy, ale trzymam się tej samej marki, bo jestem wielbicielką tego znaczka, podobnego wyposażenia, bo je lubie i wszystkich pasażerów zabieram do nowego wozu. A wszystko po to, zeby im było wygodniej że mną podróżować i mnie z nimi. 

(Szczerze przyznam, że odkad mam akwarium, to mojego samochodu już tak nie pieszcze, jak wcześniej. Kosmetyków dla niego kupilam więcej, niż dla siebie i to takich z wyższej półki, jakich sobie nie kupuję  ale kocham te swoją białą strzałkę tak samo, jak Przed Erą Akwarium).

 

[Foto]

Jeśli zostać akwarysta może warto wziąć przykład z sąsiada 

 

[BONSAIMANIA]

18 minut temu, Nik@ napisał:

No baniak większy, ale wszystkie rybki i korale zostają ze mną.

Z porównaniem do motoryzacji, to powiedzmy, że samochod chcę tylko wiekszy, ale trzymam się tej samej marki, bo jestem wielbicielką tego znaczka, podobnego wyposażenia, bo je lubie i wszystkich pasażerów zabieram do nowego wozu. A wszystko po to, zeby im było wygodniej że mną podróżować i mnie z nimi.

(Szczerze przyznam, że odkad mam akwarium, to mojego samochodu już tak nie pieszcze, jak wcześniej. Kosmetyków dla niego kupilam więcej, niż dla siebie i to takich z wyższej półki, jakich sobie nie kupuję  ale kocham te swoją białą strzałkę tak samo, jak Przed Erą Akwarium).

 

Niestety zaczęły mi się podobać od pewnego czasu tylko małe akwaria . Podniosłem sobie poziom trudności . Pewnie wiesz , że w takim maluchu nie jest łatwo . Po pewnym czasie akwarium jest już napchane życiem . I co dalej ? Muszę zaczynać od nowa , bo sama przyznasz - bez sensu było by przekładać wszystko do podobnej wielkości akwarium . Zaczynam zabawę od nowa  . Oczywiście dbam o wszystko , by zwierzątka były w dobrej kondycji .  Parametry i całe życie pilnuje z uwagą co przekłada się na efekt wizualny . Jest pięknie , oczywiście w moich oczach . Robię to tylko dla siebie  , dla własnej potrzeby dostrzegania w tym cudownego efektu własnej pracy . Daje mi to szczęście .

[Nik@]

Szczęście daje Ci tworzenie i tylko do momentu osiągnięcia tego, co zamierzales. Jak już to osiągasz, to zamiast relaksować się z piwkiem przy tym ideale swędzi Cie mózg i kombinujesz nad nowym wyzwaniem, bo w "starym" już nie ma adrenaliny

[petroniusz2]

Dążenie do perfekcji , od zawsze bardzo złożony temat . Myślę że prowadzenie akwarium morskiego można porównać do uporządkowanego domu . Każdy ma swój styl i to jest piękne . Osobiście kocham nieład , ale w miarę uporządkowany . Żona prowadzi dom i ład w nim a ja spokojnie nieład w akwarium , więc i faluje i rybki kolorowe i trochę twardych . Podsumowując najważniejsze oby nam się podobało   i tego się trzymajmy .

[BONSAIMANIA]

42 minuty temu, Nik@ napisał:

Szczęście daje Ci tworzenie i tylko do momentu osiągnięcia tego, co zamierzales. Jak już to osiągasz, to zamiast relaksować się z piwkiem przy tym ideale swędzi Cie mózg i kombinujesz nad nowym wyzwaniem, bo w "starym" już nie ma adrenaliny

Zgadza się . Dlaczego Ty przymierzasz już się  do większego  ;-)   ? Piwko w rękę i siedź przed tym zbiórniczkiem kilka lat :-)

[Foto]

Dokladnie jak w tej bajcesię dogadali..:-)

A piwko to bym wypił 

[Nik@]

Bo w tym moim 360 już nawalone, jak w stodole pierdylion małych szczepek na piachu. No i hepcio mi się marzy i naso. ..

I wiecej babeczek, bo uwielbiam te rybki. Także nie zmieniam systemu, bo przywiązalam się do wszystkich moich zwierzaków, jedynie upgrade chce zrobić, żeby tym obecnym było lepiej i żeby jeszcze kilka marzeń się zmieściło. 

Moim marzeniem jest więcej, niż mam, ale w tym samym kierunku.  Twoim jest coś innego, nowego i moim zdaniem każda droga jest ok, póki daje radość i zwierzaki są traktowane humanitarnie  

Jaki masz plan na nowe dzieło?