Wieloszczet gigant

[Panoramiks200]

Po godzinnej walce udało się wyciągnąć tego oto jego mościa z kawałka 5 letniej skały. Mierzył spokojnie ponad 1 metr i był grubości dwóch palców. Podejrzewam go o zniknięcie koloni Rico. Wyrzucałem też łopatami puste muszle po ślimakach turbo. Dzięki pomocy kolegi udało się go pozbyć. Gagatek w skale zalepiał dziury czym tylko mógł, było pełno szkieletów korali i muszel w szczelinach, normalnie jakby się umeblował ;D Wydaje mi się, że już tak urósł, że po prostu nie dał rady być niewidoczny.

 

Edytowane 15 Maja 2017 przez Panoramiks200 (wyświetl historię edycji)

[Gość laszek]

Ilu szuka u siebie przyczyn w znikanku koralowców, ślimaków a tu taki ładny okaz. Prawdopodobny sprawca :).

[Panoramiks200]

Hmmm kolego nie wiem czy Ty poważnie czy się ze mnie nabijasz, ale wierz mi na słowo miałem pełne portki jak się zanim spotkałem, to była 4 rano odruch wymiotny mi towarzyszył jeszcze przy wyciąganiu dwa dni później. W skałce w której mieszkał było powciskane dosyć mocno sporo muszel, kawałków korali, na prawdę trzeba było podważać by wyjąć część z nich. Przyznaj, że koleś wygląda niezbyt przyjemnie:)

Edytowane 15 Maja 2017 przez Panoramiks200 (wyświetl historię edycji)

[Walker]

Rafał ale teraz co z nim dalej? Na kotlety? Czy będzie pilnował domu?

[Panoramiks200]

Marcin przygarnij kropka

Kolega nazwał go Tolek

Co do pilnowania chaty, to już naszej suni nie ma z nami, myślisz, że ten też przestraszyć może ?

A tak serio Kaśka nie spała resztę nocy, budząc mnie co chwilę z pytaniem co będzie jak on wyjdzie z akwarium  Tutaj byłem raczej pewny i jak lew zgrywałem twardziela  Miałem pomysł go zważyć, ale jakoś nie wyszło. Kurde on na prawdę był kawałem mięcha czuć było jego wagę w wiadrze. 

Edytowane 15 Maja 2017 przez Panoramiks200 (wyświetl historię edycji)

[reek]

Dobrze ze moja tu nie zaglada bo by mi wywalila akwarium z sypialni ale co jak co jest oblech ja to bym chyba ten kawalek skaly wywalil, a todawno go wyczaiłes?

[kocurzg]

Rafał pobileś mnie Ja miałem prawie 60 cm

Edytowane 15 Maja 2017 przez kocurzg (wyświetl historię edycji)

[Jarek GRZESZCZAK]

u Krzelewa był taki z 1.5 m ginęły korale krewetki ,potrafił hydrauliką kursować pomiędzy sumpem a akwarium.

pozdr.Jarek

[Pablo120288]

Miałem identycznego drania w akwarium.Skałe kupiłem żywa i chyba musiał przyleciec juz w niej.Najlepsze jest to ze zaczęły mi ginąć ślimaki i krewetki.Ryb to coś nie tykało.Później wziął się za montipory ale tylko za stozki wzrostu.Gdy zlokalizowałem drania tez się wystraszylem.Wszystko zaczęło znikać po jakiś 1,5 roku.Gagatek miał z 80 cm spokojnie.A skały miałem zaledwie 9kg.Uwierzcie na żywo naprawdę wygląda ochydne! 

[rafik73]

Rafał jednak coś Ci rosnie w akawarium -może to po ZEOVit :):):)

PS:

Śniadanie sobie dziś odpuszczę  fuuuj 

Edytowane 15 Maja 2017 przez rafik73 (wyświetl historię edycji)

[egon24]

Pozdrawiam grzebiących w zbiorniku gołymi rękami 

[Gość laszek]

4 godziny temu, Panoramiks200 napisał:

Hmmm kolego nie wiem czy Ty poważnie czy się ze mnie nabijasz, ale wierz mi na słowo miałem pełne portki jak się zanim spotkałem, to była 4 rano odruch wymiotny mi towarzyszył jeszcze przy wyciąganiu dwa dni później. W skałce w której mieszkał było powciskane dosyć mocno sporo muszel, kawałków korali, na prawdę trzeba było podważać by wyjąć część z nich. Przyznaj, że koleś wygląda niezbyt przyjemnie:)

Zero nabijania. 

 

27 minut temu, egon24 napisał:

Pozdrawiam grzebiących w zbiorniku gołymi rękami 

Już mi się odechciało grzebać w akwarium gołymi rękami.

[kocurzg]

56 minut temu, rafik73 napisał:

Rafał jednak coś Ci rosnie w akawarium -może to po ZEOVit :):):)

PS:

Śniadanie sobie dziś odpuszczę  fuuuj 

Dokladnie, a ponoć tak nie szlo Ale jak to Panoramiks zawsze coś wyczaruje nawet z kamieni

[lolek]

Kraken worm,najgorsze dziadostwo jakie mozna przyniesc z zywa skala,dobrze ,ze go wyciagles,mialem taka sama akcje 12 lat temu w nocy.Na pewno pozeral koralowce,tak jak piszesz znikaly Ci rico,to jego sprawka.

 

Edytowane 15 Maja 2017 przez lolek (wyświetl historię edycji)

[norbi2222]

Rafał,  wyhodowałeś zwierza Jak by moja koleżanka małżonka zobaczyła go, to opuścił bym lokum wraz z akwarium.  

[katani]

To, że takie bydle urosło w akwarium, jak miało dość żarcia to mogę uwierzyć, ale że wyrosło niezauważone to jest fenomen.

Ogromny jest. I nie znam się na morszczyźnie, ale jesli ci coś znikało, albo słabo rosło to masz winowajcę. Bo nawet jak korali nie żarł, to chodząc po nich drażnił wszystko co rosło w baniaku.

[Panoramiks200]

Zaglądam z latarką regularnie w nocy. No i nic a nic nie było to widać. Potem korale były poprzesuwane. Później były wciągane pod skałę. Jeszcze później z 30 grzybków różnych Rico robiło się coraz mniej. Coraz więcej pustych muszel bo dosyć sporych turbo się walało po akwa. Powiem więcej bo 2 lata temu wymieniłem 80% skały. Albo miał farta albo był cwany. Wiele tropów jak widać ale no trudno uwierzyć lecz na prawdę stwór był niewidoczny. Zdradziła to wyprawa na grzebień. Potem już tylko zostało mi wyjęcie skały i usunięcie szkodnika. Na szczęście w dzień grzecznie siedział w norze.

[katani]

Strach nogę do morza wsadzać.

[Przemek79]

jakie to szczęście że moja ukochana nie czyta forum

[caramelo]

Uuu, mniam! Smacznego

[Iceberg]

Dobrze ze to nie jest moj pierwszy dzien na tym forum bo mysle ze mocno bym sie zastanawial czy na pewno morszczyzna przeznaczona jest dla mnie...Temat ten dal mi sporo do myslenia i chyba wypowiem wojne moim wieloszczetom,poki jeszcze nie wyrosly a najwiekszy jaki siedzi w skale to 5 cm...

[katani]

Mi się wydaje, że to zależy od gatunku. Tych wieloszczetów jest "trochę" rożnych gatunków. I większość pewnie nie jest agro. Ale takie bydle, nawet jako małe - nieszkodliwe, to w końcu z głodu wymłóci wszystko w zasięgu paszczy. Jakby to był typowy gatunek drapieżny to w pierwszej kolejności wyłapałby Panoramiksowi wszystkie ryby.

 

[Diabeł prawdziwy]

eunicida - zwykły morderca, do kibla go.

 

[dale]

Godzinę temu, Diabeł prawdziwy napisał:

eunicida - zwykły morderca, do kibla go.

 

Jaasne... a potem przeczytasz serię artykułów o pogryzionych zadkach....

 

Miałem Halichoeres chloropterus - i po pół roku pozostał może z jeden wieloszczet... Sprawdzone przy restarcie zbiornika.

 

ps. chyba muszę uzupełnić obsadę o kolejnego.

 

[Panoramiks200]

Marek Chrysus jest na kozaku lecz mój robal miał ok 120cm długości i grubości dwóch chrysusów