Skocz do zawartości
dadario

Ukwiał z cyrkulatora

Rekomendowane odpowiedzi

Pytanie do tych którzy spotkali się z podobną sytuacją. Po ostatnich burzach i problemach z dostawą prądu moje ukwiały zaczęły łazić po akwarium no i jeden wylądował w cyrkulatorze. Została stopa i kilka całych ale nie napompowanych czułek/czułków czy jak to nazwać. Na dłoni delikatnie się rusza(chociaż bardziej nazwał bym to zwijaniem czy chowanie się w sobie). Na zdjęciu dokładnie to co zostało...

 

Pytanie brzmi. Wywalić czy ma szansę na regenerację.

_20170813_131003.JPG

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak stopa została to bym dala szansę. Daj może do jakiegoś wiaderka z napowietrzaczem, zeby woda nie zgnila i podmieniaj codziennie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja bym sie bardziej martwil o zbiornik,wiem co moze wyrzadzic zmielenie ukwialu przez pompe,ja bym jak najszybciej podmiane wody zrobil

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Woda podmieniona...10%...odpieniacz na mokro i czekam...ogólnie po koralach nie widać różnicy...tak samo parametry bez zmian...

Ukwiał wylądował w sumpie w komorze odpieniacza, tam ma spokojny przepływ wody i nic go nie będzie drażnić. Odpieniacz to tunze 9004 więc też bez szans na to aby go znowu pociachało...

Zgodnie z Waszymi radami poczekam...kontrola wody i jego samego jutro po pracy... Dam znać jak będzie się rozwijała sytuacja...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym jednak chyba do wiaderka dała. Jeśli padnie, to dodatkowo zatruje wode a i tak już sporo poszło z tych zmielonych macek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Nik@pewnie masz rację ale szkoda mi dzisiaj znowu ingerować w system i robić podmianę, a wcześniejszą wodę już wylałem...zobaczymy...jutro go sprawdzę, jak nie będzie śmierdział to być może uruchomię mu zbiornik zastępczy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

daj go do kubka z woda z akwarium jesli masz możesz dac pare kropli jodu i potrzymac go w takiej wodzie z 5-10min a potem dac do normalnej z akwarium jesli w kubku do jutra przetrwa i nie będzie cuchnieć to przetrwa. Jak byś dałdjecie jak w wodzie wygląda prędzej bym byłw stanie powiedzieć czy przetrwa ale tragedii nie ma 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skoro to zwierze to ma chyba nerwy, co nie?. Ja bym po przypadkowym A powiedzial B i wyslal na wieczna rafe. Wysokie stezenie olejku gozdzikowego i po sprawie. Sorry ale dla mnie to tak, jakbys chcial leczyc psa ktorego zmielil traktor.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, tihs napisał:

Skoro to zwierze to ma chyba nerwy, co nie?. Ja bym po przypadkowym A powiedzial B i wyslal na wieczna rafe. Wysokie stezenie olejku gozdzikowego i po sprawie. Sorry ale dla mnie to tak, jakbys chcial leczyc psa ktorego zmielil traktor.

Olejek goździkowy z kad to wziętość w niedziele ?? ale jak ty tez nie wiesz to zalej go domestosem i spuść w kiblu szybka i bezbolesna śmierć chyba ... bo lepiej zabić ukwiał który za tydzień może byc juz zregenerowany i wyglądać jak by nigdy nic ...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na wszelkie próby ratunku będzie czas jutro wieczorem...teraz jestem w pracy na 24h i żona będzie go doglądać... Wyrzucić będzie jeszcze czas, a skoro ma szansę to mu pozwolę z niej skorzystać. Ja wiem, że to zwierze i ma układ nerwowy ale też bez przesady. Brak centralnego układu nerwowego uniemożliwia mu odczuwanie bólu, może tylko instynktownie reagować na bodźce i tyle... W wodzie dzisiaj rano jak go wyciągnąłem to wyglądał dokładnie tak jak na zdjęciach, teraz jak wychodziłem to był w rogu komory sumpa, miałem wrażenie że trochę większy niż wcześniej. Na pewno stopą przyklejony do szyby...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niejeden zmielony ukwiał na tym forum przeżył. Jeden nawet dwa razy miał "przyjemność" z cyrkulatorem i wylizał się.

Jednak jeśli nie przezyje, to jest ryzyko, że jego rozpuszczone ciało zabije ryby i być może inne korale. Znam taki przypadek, gdzie ukwial umierając zabrał że sobą wiele ryb na wieczną rafę.

@dadario nie chce krakac, ale w tym hobby "jutro" czesto bywa już za późno. "Jutro wyplucze kubek", "jutro zasłonie szpare za odpieniaczem, zeby babka nie wyskoczyla" (ten przyklad z babka jest moj). Po co sobie potem pluc w brodę i żałować? Weź z 5l wody do wiadra i przełoż tam ukwial. Jodu faktycznie można kapnąc. To nie jest dużo pracy zrobić 5l solanki, zona da rade, a za to sen bedzie miala spokojny, a Ty spokój w pracy.

Edit: 

Mialam na mysli świeża solanke podmienić w akwa, a ukwiala dać do wody odlanej że zbiornika

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, dadario napisał:

 Ja wiem, że to zwierze i ma układ nerwowy ale też bez przesady. Brak centralnego układu nerwowego uniemożliwia mu odczuwanie bólu, może tylko instynktownie reagować na bodźce i tyle...

Dzieki za info, pies w takim razie nie pasuje. Powodzenia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Nik@ ja nie mówię że tego nie zrobię...ale teraz nie mam na to szans bo jestem 80km od domu w pracy i wracam dopiero jutro wieczorem. 

A historię o Twojej babce znam bo śledzę Twój temat :-) 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spoko, może Ci się uda i nic się nie stanie.  Może zanadto dramatyzuję po tym, co przeczytalam o ostatnim nieszczęściu jednego z forumowiczów. No i wczesniejsze nieszczęście mojej znajomej po zgonie ukwiała. Takie piękne, zdrowe ryby, jedzace z reki poszły w zapomnienie przez zgon ukwiala. Mam nadzieję, że Tobie się uda.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sytuacja z dzisiaj...

Ukwiał się przemieścił na środek sumpa i przyssał się do dna jak żona do wypłaty. 

Wygląda marnie, 4/5 obwodu poszarpane i bez macek. Zostało kilka sztuk całych i kilka kikutów. Plus jest taki że są napompowane i falują. Kolor bardziej brązowy ale w sumpie mam mało światła więc ciężko to ocenić. 

Ogólnie dzisiaj mogę powiedzieć że ma szansę na dobre życie. 

W głównym bez większych problemów. Pojawił się brązowy nalot na szybach ale to pewnie przez dużą ilość materii organicznej która się pojawiła po "mieleniu".

Będę informował o sytuacji na bieżąco ;-) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nic mu nie będzie. Mój przeżył 3x zmielenie przez cyrkulator, raz przez wiatrak w FZN-3. Wyglądał gorzej niż Twój. Zobacz sobie fotki w moim temacie i jak zabezpieczyłem sprzęt. 

 


2cacc2e5b32ec2346ce6b46039b7f7acu1292a15

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@ILUZJONISTA dzięki za temat...ps fajny zbiornik :-) 

Raport z dzisiaj. Ukwiał żyje. Widać że macki które wczoraj miały pół centymetra na końcach się zabliźniły i mocniej napompowały. Nic nie śmierdzi, przyklejony mocno do szyby odpoczywa. 

Jeśli stan się taki utrzyma do czwartku to wraca do głównego zbiornika. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolejny dzień za nami (wczoraj nie zdążyłem napisać). Ukwiał żyje i ma się dobrze. Macki odrastają, widać, że stopniowo są dłuższe i jest ich więcej. Nawet blizny na końcach tych "skróconych" są mniej zauważalne. Dzisiaj wieczorem trafi do głównego, wstawię zdjęcie jak wygląda. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem że ze sporym opóźnieniem ale miałem ważny powód :-P

Ukwiał żyje. Ma się dobrze. Siedzi przy tylnej ścianie za skałami, w takim miejscu, że bardzo ciężko zrobić mu zdjęcie. 

Wczoraj wieczorem dostał 1/3stynki i jak być może widać na zdjęciu dzisiaj rano ją wypluł. Przy czym nie napompował się jeszcze, więc nie wygląda zbyt okazale.  Średnicy ma około 6cm stopy, ramiona po obwodzie odrosły chociaż nie są tak okazałe jak przed przygodą. 

Ogólnie myślę, że będzie żył ;-) 

_20170901_084930.JPG

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój też został zmielony, właściwie po całości stopa, czułki... Po 24h dał pierwsze znaki życia, pierwszy tydzień był zwinięty w kulkę,po miesiącu wrócił do wyglądu i zachowania przed urazem.czytalem na jakimś forum że ukwiały można ciąć na dwa części przeżyją obydwie .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie w tym temacie czytałeś o cięciu quadri 

 

Jak urośnie to go podzielę na 2 i jednego sprzedam :) Mam już w tym praktykę, a co do rurówek to nie do końca wiem jaka to odmiana ;)

Edytowane 2 Kwiecień przez sPRYTny (wyświetl historię edycji) http://nano-reef.pl/forums/topic/93531-✰-pico-ocean-30l-by-sprytny-✰/?page=2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.