Naturalna metoda filtracji bez odpieniacza [LPS, miękkie]

[Gość ensso]

Powiem wam, że czytam te wszystkie wypowiedzi i dalej cholera nie mam pomysłu jak to wszystko rozwiązać... Wręcz mam jeszcze większy mętlik w głowie
Zbiornik ma być oparty o miękkie i mniej wymagające LPS. Obsada rybna raczej skromna może kiedyś z opcją na bogatszą. Także nie będzie dużo brudu w zbiorniku, a i obsada koralowa którą chcę lubi lekki syfek także nie chciałbym wyjaławiać wody. Głównie myślałem nad takimi wariantami:

1) mniejsze dsb + refugium, w sensie nie robić praktycznie 1:1 z dnem głównego zbiornika jak docelowo planowałem tylko zrobić około ~1:3 i dorzucić trochę żywej skały jak i piasku do zaszczepienia życia (oczywiście zdaje sobie sprawę z potrzeby dokarmiania dsb)
2) zastosować siporax (też nie za dużo też bo według producenta 1L=200L wody zbiornika) i dodawać wódkę+zeobac.
3) samo refugium 

W przypadku 2 jak i 3 opcji wychodzi mniejszy sump, przy 1wszej największy. Czy w przypadku w/w metod warto dać watę jako filtrację mechaniczną czy odpuścić i dać pożywkę biologicznemu złożu? Systematyczne nie duże podmiany będę stosował w celu uzupełnienia braków jak i usuwaniu "syfu" z kolumny wody.

Teoretycznie powinno wystarczyć. Tylko jak tu zamówić sumpa kiedy nie jest się zdecydowanym na konkretną metodę filtracji.

 

Edytowane 1 Listopada 2017 przez ensso (wyświetl historię edycji)

[katani]

Nie poradzę ci co masz robić, ale powiem co ja zrobię.

1. Na spływie do sumpa dam watę filtracyjną, tak, że znakomita większość wody będzie przechodzić przez watę, ale nie cała woda. 

2. W pierwszej komorze będzie sporo drobnych kawałków (średnica 5-10cm) skały, lub odpieniacz. Mam jeszcze miesiąc żeby zadecydować. Na ten moment idę ku pierwszej opcji.

3a. W drugiej komorze będzie duże DSB 50x50cm z refugium, 1/3 piasku będzie pokryta glonem Caulerpa prolifera,  będą tu mogły sobie rosnąć rurówki i inne osiadłe organizmy.

3b. Na pozostałych 2/3 piasek będzie nieporośnięty. Jeśli wyrośnie tam glon, jakaś rurówka lub coś innego to będzie eksmisja. Ta część piasku będzie dobrze opłukiwana, przepływającą nad nią wodą. Tu też będzie Chaetomorpha nad piaskiem, więc sam piasek będzie we względnym cieniu. Będzie działać jako właściwe DSB.

3c. W tej części sumpa będą też 2 kawałki skały jako schronienie dla tych bardziej skrytych organizmów, które aktywizują się nocą.

4. Oprócz powyższego będzie jeszcze siporax i gruz koralowy w filtrze przepływowym. Filtr będzie zasilany z komory pompy obiegowej i tam będzie też oddawał wodę.

 

Czy nie będę żałować? Nie wiem, może za jakiś czas wywalę DSB, wrzucę odpieniacz, który już stoi w szafie.

Czy to się uda? Nie wiem. Ale mam nieodpartą chęć spróbować. Skoro inni dają radę metodami naturalnymi, dlaczego mi ma się nie udać.

[maciej01]

Ja bym wybrał wariant 1 i do tego przynajmniej na początku, a może i w późniejszym okresie funkcjonowania akwarium, jak zwiększy się obsada ryb jakiś mniejszy odpieniacz dedykowany do litrażu. Zawsze warto go mieć w razie "W", w razie by się okazało, że DSB i refugium nie dają rady.

[Koper]

czesc i na co sie zdecydowałeś?

[VDR]

@ensso napiszę Ci to co napisał mi kiedyś Michał znany na tym forum pod nickiem Snocho  - postaw lekką konstrukcję, nie żadne gruzowisko.  Nie posłuchałem go.  Dziś wiem, że jego rada była słuszna. Do baniaka lekka konstrukcja - inaczej ilość syfu jaka się zbierze w tym gruzowisku przerazi Cie po kilku latach. A skałę z koralami raczej ciężko z baniaka wyjąć od tak po prostu. Jeśli już to do sumpa. Przynajmniej łatwo Ci ją będzie wyjąć by zrobić porządek. W nowym baniaku ja nie popełnię tego błedu. żadnego gruzowiska. Skała u mnie będzie "jednolitą" konstrukcją" która woda ma obmywać _z każdej_ strony (no może tylko w miejscu styku z podłożem będzie ciężko ;P).  No i  6) metoda berlinska to jednak zywa skala, odpieniacz i reaktor  

Co do reszty wątku. Część ekipy która się Twoim wątku wypowiadałą tak jak kiflu czy Jacek56 to stare wygi  Maja za sobą nie jeden problem z baniakiem ;), nie jedną metodę przetestowali  i nie jedno już widzieli. Maciek jedzie chyba bez podmian od niedawna (z pół roku a może i mniej ?) - a przynajmniej z tego co pisał na innym forum wnioskuje  Jacka wątek śledziłem ostatnio mniej.  Weźcie Panowie pod uwagę, że to są ludzie z bogatym workiem doświadczenia. Tu nie chodzi o to czy sie da czy sie nie da. Ci Panowie o koralach więdzą dużo jak nie bardzo dużo i potrafią reagować na to co w baniaku się dzieje. Wszystkiego nie da się przekazać na forum inaczej każdy z nas by miał baniaki takie jak Krzysiek Tryc czy np. Andrniew. A przecież nie jeden raz opisywali jak prowadzą zbiornik i jakiejś wiedzy tajemnej nie posiadają. Natomiast posiadają coś co się zwie doświadczeniem. 

IMHO są prostsze metody na prowadzenie baniaka dla początkujących niz ta bez odpieniacza, bez podmian i tylko z sumplementacja.  Zresztą nie wszyscy jadą bez podmian i bez odpieniacza. Część osób jednak podmianki robi. No i czy początkujący kierowca od razu wsiada w F1 i wyjeżdza na tor Abu Dhabi ? 

P.s Akwarium Romka to rarytasik wśród radomskich baniaków. Ale wskażcie mi drugą taką kostkę, a przecież Romek pisze wprost jak go prowadzi.  Dlaczego jest tak mało takich kosteczek ?  Pamiętacie kosteczke niefoto takiego jednego naszego kolegi ? Ile później takich kosteczek widzieliście ? Pomijam, że  u Romka nie ma jakiś mega wymagających korali jeśli chodzi o SPSy.  

[AnT]

@Natan kto by nie pamientał 

Pamietam nawet jak były rozmowy jak zmienił i żałował