Dyskusja na temat DIY a produktow sklepu, podatków i zarobków

[VDR]

I znow jak koniec argumentów to ucieczka w nowy offtop Bardzo ładne reaktory i biorąc koszty pmma i robocizny nie takie drogie.

[Gość]

3 minuty temu, VDR napisał:

I znow jak koniec argumentów to ucieczka w nowy offtop

przecież tu cały dział to jest offtop

a swoje zdanie już napisałem wyżej

ja jednak nadal wolę kupić w detalu i samemu założyć ledy - kasa zostanie w mojej kieszeni

(i nadal uważam że płacenie około 150zł za dosłownie kilka minut prostej roboty to zwykłe przegięcie)

 

 

 

(przewinąć do czasu 2 min 40 sec)

[VDR]

To, że dział offtop to nie znaczy, że jak dyskutujesz na jakiś temat i kończą Ci się argumenty to skaczesz w bok by odciągnąć wątek od tego gdzie poległeś. Pokazałeś dobitnie, że - 150zł jak firma zarabia to za drogo, ale sam za 150zl to bedziesz harował i po 10h dziennie bo za darmo to już nie. Firmy nie założysz choć przecież, nie uwierzysz, że od producenta nie kupisz taniej. Masz złoty środek na biznes dla wszystkich dookoła ale sam nie chcesz zostać Rockefelerem by uszczęśliwić wszystkich akwarystów morskich w PL (a może i na świecie) i dalej będziesz kupował w detalu. Szkoda bo to wbrew logice o która tak walczysz. Jako firma kupowałbyś taniej.  Na forum jest sporo takich ciekawostek jakie wyszły spod Twoich opuszków  jak np. "TDS to omomierz", że zwróciłem uwagę na to co piszesz. Nie ukrywam, celowo podjąłem dyskusję, bo byłem ciekawy dokąd ona zaprowadzi i czy  otworzysz oczy. Niestety masz je cały czas zamknięte, albo o prostu nie masz jaj by powiedzieć - dobra wydawało mi się, że biznes rządzi się innymi prawami i wydawało mi się, że każdy ma taka samą cenę w hurtowni, i każdy może sobie kupić w tej samej cenie od producenta. Ot i takie mam podsumowanie tego nieco nużącego, faktycznie mało ciekawego wątku, w którym w każdym poście musiałem w zasadzie pisać tą samą myśl, ubierając ja w coraz to inne słowa by spróbować dotrzeć do Ciebie i byś zrozumiał co piszę. Z przykrością muszę stwierdzić, że nie zrozumiałeś

Edytowane 4 Lutego 2018 przez VDR (wyświetl historię edycji)

[Gość]

proszę cię ... mylisz offtopy z argumentami - przykładami dla zobrazowania mojego punktu widzenia

sprowokowałeś dyskusję (czyli wymianę argumentów) żeby przekonać mnie że powinienem bez zastanowienia i "lekką ręką" płacić za wszystko - bo sklep ma koszta (i nie wiesz jakie / nie podałeś czy kupuje w detalu czy nie)

jak widać - nie udało Ci się

rozwadniasz temat na wszelkie możliwe sposoby - zmuszając zresztą do tego samego

(np. temat omomierza ... chyba pamiętam użyty mój skrót myślowy - a jeśli nie pamiętam - wiesz do czego służy omomierz ? do pomiaru rezystancji/oporu a Konduktometr - czyli TDS - jest używany do pomiaru przewodności elektrolitów - czyli konduktometr jest to odwrotny omomierz ... zasada działania ta sama)

wracając

oczywiście że nie zapłacę 150 za kilka minut dziecinnie prostej roboty (bo umiem to zrobić sam) , niewymagającej narzędzi i w ciepłym pomieszczeniu - jest w PL ogrom ludzi którzy w pocie czoła i nie zawsze w ciepełku zarabiają najniższą krajową

i oczywiście że chętnie wezmę 150 za godzinę (teraz mam dużo mniej) - ba ... jak będzie więcej (lub 150 co kilka minut a nie godzin) to tez nie będę protestował - pokaż mi takiego który będzie

oczywiście że za darmo nie będę Ci montował niczego - (i pokaż mi jednego który będzie) musieli byśmy być dobrymi kumplami a ty np. miałbyś złamaną rękę lub po prostu nie umiał poskładać kilku części

nie będę zakładał firmy/działalności - bo Ty tak chcesz

i nie - nie mam złotego środka - zauważ że dyskusja była czysto teoretyczna i przy odp. założeniach - masz rację że o prowadzeniu w dzisiejszych czasach firmy nie wiem wszystkiego - tyle że uważam że skoro nie ma się jakiejś umowy z "podwykonawcami" od których mam kupować części niezbędne do produkcji i będę kupował w detalu  to otwieranie firmy - lub oferowanie danego produktu jest zupełnie bez sensu - bo żeby zarobić musiałbym windować cenę - zwłaszcza jak są na rynku podobne produkty - to zwykłe nieporozumienie - więc albo zawieram umowy albo produkuję części sam .. albo idę pracować "na państwowe" (uwierz mi nie zawsze boli)

oczy mam otwarte (szeroko)

kolejny przykład - offtop - nazwij jak chcesz

i jeżeli widzę np. "towar luzem" (np flaszki whisky) a obok towaru lezy opakowane i to samo zapakowane (pakowanie potrwa chwilę czyli na pewno nie myślę o tonach węgla) - a różnica w cenie jest w/g mnie chora (1/4 bo 150 z 600 to 1/4) - to nie pytam jakie firma która pakowała ma koszta tylko sam sobie zapakuję a kasę która zostanie w kieszeni wydam na coś innego - mnie (dawno temu) nauczono szukania oszczędności i nie mam z tym żadnego problemu

[DarekB30]

@slivia
Jak już założysz sklep to podeślij linka na priv ja również chętnie będę kupował produkty do akwarium 50% taniej u Ciebie .
Tylko linka musisz mi podesłać na priv bo to jest forum sponsorowane i dopóki nie jesteś sponsorem tego forum ( czytaj nie zapłacisz za umieszczenie tu reklamy swojego sklepu) nie możesz go tu umieszczać.

Naprawdę podziwiam Twoja "krotkowzrocznosc" lub brak zdrowego rozsądku - niepotrzebne skreślić.
Nie wiem nawet czy jesteś świadomy tego że ten sam sklep który jak próbujesz uświadomić wszystkim ze zbija kokosy na filtrach które według Ciebie nie są tego warte to ten sam sklep płaci za to żebyś Ty siedząc i się nudząc w domu mógł na tym forum pisać takie bzdury ( i nie mam na myśli tylko tego tematu) gdzie się nie obejrzeć doradzasz w każdym temacie bijąc licznik postów aż się robi gorący ;-)

PS
Prosze nie odpowiadaj na mój post, dzięki "takim doradcom jak Ty" to forum już jakiś czas temu przestało być atrakcyjne dla akwarystów, więc korzystaj z możliwości pisania co chcesz i na jaki temat chcesz póki jeszcze możesz.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

[kiflu]

Przebrnąłem przez topik w ten niedzielny poranek. Zachęcił mnie Darek swoim ostatnim wpisem ok 150 wpisów o tym, że sklep zarobił a ja nie
Nie mając pojęcia o prowadzeniu działaności, o prowadzeniu firmy WYTWARZAJĄCEJ produkty, ciężko jest wyważyć, czy 150zł to dużo. Na cenę składa się bardzo wiele czynników i również ten, że trafiłeś na ten filtr w internecie. Żeby to zrozumieć musiał byś zacząć produkować i sprzedawać. Ale jak już VDR udowodnił, nie specjalnie się palisz do produkowana filtrów z 10zł marżą.
Możesz silva dopisać kolejne 150 postów w tym temacie ale to niczego nie zmieni. DIY jest fajne ale robi się je dla siebie a nie na sprzedaż i to jest chyba najważniejsza różnica.

[VDR]

@silvia - nie mylę, argumentów z offtopami - wymyślasz coraz to nowe kombinacje  jak np. kupowanie prosto u producenta nie mając bladego pojęcia jak działa rynek. Wydaje Ci się, że wiesz - jak w większości tematów - choćby tego TDS i omomierza. Nadal dla Ciebie to jedno i to samo. Już nie chciałem wprowadzać nowych pojęć jak rezystywność i konduktywność, bo dla Ciebie pewnie nadal to jest to samo. Zasada działania taka sama ? To na cholerę kupowałeś TDS za 100zl jak omomierz byś kupił w każdym markecie za 15zl. Przecież to jedno i to samo. Taki oszczędny jesteś a tak przepłaciłeś

I jeszcze jedno - ja Ciebie nie próbowałem przekonać - Ciebie nie da się przekonać - tysiące literek wyjaśniających się jak bardzo się mylisz i na koniec i tak postawiłeś tą samą tezę opierając się na tych samych teoretycznych argumentach, nie mających pokrycia w rzeczywistości, które zostały Ci więcej niż dobitnie wyjaśnione i pokazane, że są błędne Zamknęliśmy cykl, choć dojrzewanie nie nastąpiło  

I nic nie rozwadniam - to Ty podajesz kolejne argumenty, wymyślasz kolejne przykłady, które bardzo prosto są obalane bo bazują na teoriach nie popartych realiami. Ale tego nie zauważasz, że ja po prostu odpowiadam na te Twoje dyrdymały, cały czas pisząc, że mylisz się co do tego, że świat jest różowy tak jak Ty go widzisz. Teraz piszesz i próbujesz za kogoś prowadzić biznes twierdząc, że bez sensu jest wystawiać towar w takiej cenie i nie warto zakładać w takim wypadku firmy. No patrz a dywaniki i pokrowce Mercedes sprzedaje z całkiem niezłym powodzeniem w takiej cenie, że pewnie byś napisał, że to nie zdzierstwo a bandytyzm. Z intonacją Roberta Górskiego, parafrazując "A ja się uczę" ze skeczu Dzwoniec na egzaminie - "A ludzie kupują"

Świetnie, że się zgadzasz z tym, że dyskusja była czysto teoretyczna, oczy może masz i szeroko otwarte, cóż z tego jak z boku wielkie klapki, całkowicie przesłaniające rzeczywistość. Czasami oprocz oczu szeroko otwartych, warto rozejrzeć się na boki

 

[volf]

Jak dobrze zrozumiałem to dyskusja dotyczy (dotyczyła) zbudowania produktu dyj, działającego podobnie jak ten oferowany w sprzedaży. Niestety kot został obrocony do góry łapami i na siłę sprowokowano i wsadzono w gardło koledze silvia krytykę sklepu, takie mam wrażenie. Nie bronię tu silvia bo nie jest moim kolegą (ja nie mam kolegów, nie są mi do niczego potrzebni) ale temat fajny , tylko nie przerywajcie, może pójdę w sklep 

[Gość]

a dokładniej - identycznego i działającego identycznie sprzętu kupionego w detalu, legalnie wszystkie części w sklepach w PL - a "diy" ma polegać wyłącznie na tym że samemu trzeba okręcić ledami kolumnę filtra - przez co zaoszczędzam około 150zł (czyli 1/4 ceny)

[VDR]

@volfnic bardziej mylnego. Nikt chyba nie twierdził, że nie opłaca się robić DIY. Raczej wykazywano, że na cene DIY sklada sie znacznie mniej wspolczynnikow bo np. niektorzy nie licza czasu pracy CNC bo mają.  Cała dyskusja dotyczy tego, że @silvia stwierdził, że sklep sprzedaje _ZA_DROGO_. Nic nie odwracano do góry nogami, nikt nikogo na siłę nie sprowokował, a tym bardziej nikt w gardło koledze silvia nie wpychał krytyki sklepu. To co pisał cytowałem - no nie da się tego ukryć. Można zaklinać rzeczywistość, ale to on sam stwierdził i nadal twierdzi - że cena jest za wysoka patrząc tylko i wyłącznie w kontekście DIY, nie patrząc w ogóle na koszty prowadzenia działalności. No chyba, że uważasz, że to ja pisze na jego klawiaturze i na tej podstawie wpycham mu krytyke sklepu

Wszystko dla niego jest takie oczywiste, a jednak samemu nie chce zostać Rockefelerem i sprzedawać takich zestawów 10zl więcej niż koszty zakupu części, prowadząc legalnie działalność i odprowadzając podatki.

Edytowane 4 Lutego 2018 przez VDR (wyświetl historię edycji)

[chwialek]

Marku - Postaw się w sytuacji sklepu z morszczyzną i z tej 1/4 ZUS i podatki, zatrudnij ochronę do pilnowania sklepu, pracownika bo pewnie będziesz chciał kiedyś wyjechać na urlop... Wpuść obsadę rybną - która padnie po 1 dniu od dostawy, oraz koralowce które przypadkiem utkną na cargo o kilka godzin za długo. Poważnie koledzy mają rację.

Postaraj się nie liczyć czyjegoś zysku w zł przecież na tym właśnie zysku chyba polega prowadzenie działalności gospodarczej... Chodzi o zysk 150zł to dużo czy nie dużo. Jako że jest to offtop to zachęcam cię do zorientowania się w marżach w branży spożywczej, banków które za co pobierają marżę - za to że trzymamy u nich nasze własne (wirtualne) pieniądze. Zainteresuj się marżą w branży dostawców internetu szerokopasmowego. I dojdziesz do wniosku że te 150zł na filtrze to naprawdę niewiele. Bo ileż takich filtrów sprzedadzą dziennie?

DIY wyjdzie taniej ale ile kosztuje godzina czasu z rodziną lub godzina czasu oglądania naszych podopiecznych. Wartość DIY podnosi radość iż coś sami udłubaliśmy, ale za to wartość sprzętu ze sklepu - to że mamy na wszystko gwarancję iż połączenie kilku elementów zadziała tak jak powinno. Że ktoś się pod tym podpisał iż zasilacz nam nie wybuchnie po 10h pracy. Że znajdziemy na tym sprzęcie logo - oraz że niejednokrotnie jest on dobrany wzornictwem do reszty sprzętu który już posiadamy.

[Gość]

Piotrze - przypominam że te 150 to różnica detalu do detalu - czy sklep kupi części reaktora w hurcie (a przecież może) to te 150zł za 3 minuty pracy - to nie tylko dużo ale zaskakująco dużo - pisałem też że mało mnie jako konsumenta obchodzą koszta sklepu (czy padająca po dniu obsada)

10 minut temu, chwialek napisał:

DIY wyjdzie taniej ale ile kosztuje godzina czasu z rodziną lub godzina czasu oglądania naszych podopiecznych. Wartość DIY podnosi radość iż coś sami udłubaliśmy, ale za to wartość sprzętu ze sklepu - to że mamy na wszystko gwarancję iż połączenie kilku elementów zadziała tak jak powinno. Że ktoś się pod tym podpisał iż zasilacz nam nie wybuchnie po 10h pracy. Że znajdziemy na tym sprzęcie logo (...)

temat "pełnego" DIY jest tutaj tematem ZUPEŁNIE pobocznym

jeżeli kupię w sklepie w detalu filtr o - tutaj https://www.reefshop.pl/eshoper/pl/p/Pacific-Sun-Filtr-fluidyzacyjny-reaktor-na-media-filtracyjne/5256

i pompę https://reefshop.pl/eshoper/pl/p/Aquario-HM-4103-POMPA-OBIEGOWA-1200LH/6986

to będę miał identyczne logo i gwarancję

więc mam dokładnie jota w jotę pysk w pysk to samo co inni - tylko taniej

 

19 minut temu, chwialek napisał:

oraz że niejednokrotnie jest on dobrany wzornictwem do reszty sprzętu który już posiadamy.

a kolor trytytek żeby dobiorę sobie sam

[chwialek]

Marku gwarantuję Ci że koszta sklepu tu są równie ważne co te 3 minuty pracy na okręcaniu taśmą. Bo przecież życia nie bierzesz z Bałtyku czy też rzeki za miedzą. Sklep musi na czymś zarabiać - nie da się tak wąsko podejść do tego tematu bo tego typu podejście świadczyło by o totalnej ignorancji zasad rynku. A widać że dysponujesz inteligencją, i wiesz o czym piszemy.

Patrząc wąsko - idziesz do WC i patrzysz jest babcia klozetowa ale chce 5zł - nie wchodzisz bo 5zł za "postawienie klocka" to dużo. Więc idziesz dalej i walisz klocka w portki wartość DIY w tym momencie jest bezcenna? Myśląc wąsko i jednopunktowo zaoszczędziłeś 4,50 bo papier i woda więcej nie kosztowały. Warto oszczędzać?

[VDR]

5 minut temu, silvia napisał:

pisałem też że mało mnie jako konsumenta obchodzą koszta sklepu

no i dlatego nie potrafisz zrozumieć dlaczego tak "drogo"

oczy szeroko otwarte ale klapy (nie klapki) na oczach...

nie warto dyskutowac, dopoki tych klap nie sciagniesz...

2 minuty temu, chwialek napisał:

Patrząc wąsko - idziesz do WC i patrzysz jest babcia klozetowa ale chce 5zł - nie wchodzisz bo 5zł za "postawienie klocka" to dużo. Więc idziesz dalej i walisz klocka w portki wartość DIY w tym momencie jest bezcenna? Myśląc wąsko i jednopunktowo zaoszczędziłeś 4,50 bo papier i woda więcej nie kosztowały. Warto oszczędzać?

Kwintensencja, ale zawsze może majtki uprać za 2zl ;P No i jest do przodu 3zl A to nawet nie 1/4 a wiecej jak polowa ceny.

[chwialek]

Chyba że przemięknie

[Gość]

 

6 minut temu, chwialek napisał:

Patrząc wąsko - idziesz do WC i patrzysz jest babcia klozetowa ale chce 5zł - nie wchodzisz bo 5zł za "postawienie klocka" to dużo. Więc idziesz dalej i walisz klocka w portki wartość DIY w tym momencie jest bezcenna? Myśląc wąsko i jednopunktowo zaoszczędziłeś 4,50 bo papier i woda więcej nie kosztowały. Warto oszczędzać?

spoko - teraz rozwadniamy temat pisząc o babciach klozetowych i waleniu w gacie ? jak to się ma do reaktora o którym mowa ...

a propo diy - czy sklep nie sprzedaje nam DIY ? - przecież to jest zwykłe przerobienie/adaptacja filtra do czegoś innego (akwaryści robią to od zawsze)  a nie robienie filtra dedykowanego / produkowanego "od zera"

innymi słowy jeżeli sklep okręcił diodami filtr - to jest to reaktor  a gdy tak samo tymi samymi ledami okręcę sam - to DIY - niezła jazda

[VDR]

spoko - teraz rozwadniamy temat pisząc o babciach klozetowych i waleniu w gacie ? jak to się ma do reaktora o którym mowa ...

Ma takie, że pokazuje Ci mechanizm Twojego myślenia. Odzwierciedla doskonale tok Twojego rozumowania.

czy sklep nie sprzedaje nam DIY ?

można nazwać to setką innych określeń od inwencji, poprzez reaktor, do kosmicznego wzmacniacza rozrostu glonów na zasadzie fotosyntezy tychze pod wplywew ledów GROW  ale dopóki będziesz myślał w ten sposób:

pisałem też że mało mnie jako konsumenta obchodzą koszta sklepu

nazewnictwo ma marginalne znaczenie. Nie w tym rzecz jak to nazwac a w tym co sklada sie na ta cene i tego nie jesteś nijak w stanie zrozumieć.

[chwialek]

nie sprzedaje zwykłego DIY - ma go pod nazwą reaktor glonowy i to Ci sprzedaje tzw know how też kosztuje.

Babcia klozetowa = sklep
klocek = reaktor
Wartość dodana = Praca też kosztuje... pomysł na biznes.
Koszt = ZUS, Podatki, ZUS babci, koszty manipulacyjne, czynsz i pozwolenia na postawienie szaletu itp.
Twój zysk = zysk z prania gaci które zachowujesz czyste, przyjemność z powrotu do domu w czystej bieliźnie (czyli w przypadku sklepu twój czas, czas jaki możesz spędzić z rodziną lub w klozecie, czyste ręce i gwarancja na reaktor a nie DIY)

Także nie jest to aż takie rozwolnienie tematu ... 
Lecz zobrazowanie w sposób najbardziej ludzki tego o czym piszemy nie da się patrzeć jednotorowo. Wszystko się ze wszystkim łączy sam o tym piszesz twierdząc iż sklep nie zarabia tylko na koszcie zakupu w detalu i masz także rację... Kupując hurtowo można uzyskać nieco lepsze ceny niż w detalu.

[Ura]

a później płacz że firmy nastawiają się na rynek zagraniczny - jak przy takich systemach "po taniości" albo "nie dam zarobić ..." po prostu firmy padają z rynku rodzimego, albo przenoszą się na rynki zagraniczne gdzie bardziej cenią pracę ludzką i nie szukają oszczędności wszędzie.

Na firme patrzysz na całokształt coś jest droższe po to by coś mogło być tańsze i wszystko się ładnie bilansuje, chcesz mieć tanie korale, to masz trochę droższe inne sprzęty prosta sprawa - jakoś biznes musi się kalkulować na końcu. Ja tam się cieszę że jest taka firma i że jest różnorodność, dzięki temu można fajne korale wyszukać w dobrej cenie. 

Osobiście nie chciało by mi się szukać na alibabach czy innych cudach tych ledów - wole gotowe rozwiązania, wolał bym tylko jakąś bardzo cichą pompkę - np Tunze silence.

[elespero]

Ja dodam jeszcze tylko tyle, Polacy tak płaczą że u nas się mało zarabia. W Niemczech to zarabiają... Fakt paliwo kosztuje tyle samo, jedzenie tyle samo. Ale jedźcie naprawić auto w Niemczech albo wyremontować mieszkanie.

W warsztacie roboto godzina kosztuje 100 euro. W tym tygodniu wymieniałem tuleje i wahacze z tyłu w E60 i koszta części około 400 euro a robocizna 450 i to po znajomości... całość 950...

Remont pokoju, wymiana gniazdek, lampy, paneli i nowe tapety. 2000e. pokój 25m2.

 

[Gość]

Panowie Biznesmeni ...

czy którykolwiek z Was zapytał klienta jakie on ma koszta ? - no to co mnie klienta ma to obchodzić jakie macie problemy i czy kupujecie w hucie czy detalu (nadal zakładam że w hurcie)

a skoro znów rozwadniamy temat - to przykład z życia

w zeszłym roku : szwankujący piecyk gazowy w łazience - wzywam fachowca - nie żadnego znajomego tylko gościa z ogłoszenia z gazety (przez telefon podałem typ model i "objawy usterki")

przyjeżdża gość z walizką narzędzi , rozkłada piecyk na czynniki pierwsze, czyści (a było co czyścić) i wymienia zawór ... jakiś tam (nie interesuje mnie czy dostał go od mikołaja czy płacił w detalu)

odpala piecyk sprawdza czujnikiem szczelność instalacji a drugim czy spalanie jest prawidłowe (tlenek węgla) - wszystko gra czyli płacimy (czas który upłynął to mniej więcej 1,5h)  .. pada kwota 150zł - płacę, dostaję rachunek , dziękuje - do widzenia

słowem : dojazd, robota własnymi narzędziami, jakaś cześć zamienna ... jak się to ma do chwili (bez dojazdu i narzędzi) z ledami ?

czy gość robi po kosztach lub dokłada do interesu od lat ?

ps. w czasie pracy gość odebrał 2 telefony  - czyli raczej ma co robić

[VDR]

I nie sprawdziłeś ile taki czujnik szczelnosci kosztuje, nie poszukales jak rozlozyc piecyk i nie wyczysciles go samemu ? Nie zamowiles zaworu w chinach albo prosto od producenta ? Jestem w szoku. Normalnie inny @silvia.

 

[chwialek]

39 minut temu, silvia napisał:

jak się to ma do chwili (bez dojazdu i narzędzi) z ledami ?

Marku - szersze spojrzenie...

Pan gazownik skasował Cię 150zł zawór kosztował go około 20zł? narzędziami działa 2 lata kupił je z dotacji na start nowej działalności podobnie jak samochód czyli już dostał go z Twoich podatków zyskał od Ciebie 130zł - w czasie wizyty u Ciebie odebrał 2 telefony czyli nie ma pomocy biurowej, nie ma biura działa na własny rachunek. Zatem to firma 1 osobowa bez dodatkowych kosztów = samochód to jego biuro i magazyn części. Popyt na jego działalność hmmm piecyk, kuchenka - zakładam że przyjmiemy liczbę mieszkańców w jego rewirze. Zatem na brak klientów nie ma co narzekać. Ale pan gazownik miał swoje części - ok ma 2-3 najczęściej psujące się części - które są ważne bezterminowo.

Potrzebujesz takiej interpretacji w przypadku sklepu z akwarystyką morską ? Czy sam ogarniasz myślami o czym piszę?

PS. Biznesmen ze mnie żaden - ale analiza ryzyka nie jest mi obca podobnie jak szersze spojrzenie na "biznes"...  Też jestem tylko klientem - ale bez klapek... Kupuję bo chcę i co chcę... Gdy dochodzę do wniosku że coś jest drogie i zbędne to nie kupuję...

Skoro Sklep z Akwarystyką Morską  to taki złoty biznes - dlaczego sklepów żyjących typowo z tego jest nadal kilka w kraju?

[Gość]

53 minuty temu, chwialek napisał:

 Też jestem tylko klientem - ale bez klapek... Kupuję bo chcę i co chcę... Gdy dochodzę do wniosku że coś jest drogie i zbędne to nie kupuję...

witam w klubie

[Gość]

21 godzin temu, VDR napisał:

I nie sprawdziłeś ile taki czujnik szczelnosci kosztuje, nie poszukales jak rozlozyc piecyk i nie wyczysciles go samemu ? Nie zamowiles zaworu w chinach albo prosto od producenta ? Jestem w szoku. Normalnie inny @silvia.

 

wiesz jaka jest różnica ? jak źle złoże reaktor to najwyżej wywalę bezpiecznik albo zaleje sobie mieszkanie (i ewent. sąsiada)

a jak coś spartolę w piecyku to albo tlenek węgla zabije mi całą rodzinę albo wysadzę w powietrze pół bloku

Dnia 1.02.2018 o 09:38, VDR napisał:

A jeszcze trzeba by uwzględnić inne koszta jak czas, prąd, zużycie materiałów, pracowników itd itd.

no to "podliczmy" ...

bo 1,5h pracy już u mnie + dojazd + amortyzacja samochodu i narzędzi + baterie do czujników + wiedza + odpowiedzialność za życie i mienie wielu osób

w/g Twojego sposobu myślenia powinienem zapłacić za usługę ... z kilka tyś

a przy okazji ... ile kosztuje godzina pracy "fachowca" obsługującego zbiornik u klienta ? są zniżki dla stałych klientów ?

oczywiście zakładam że fachowiec ma ze sobą czyściki skrobaki odmulacz wiadra węże testy refraktometr + solankę do podmianki - bierze 150 za 20 minut czy za 1,5h - bo   jak za całość wykonanej roboty (w tym np mycie odpieniacza) - to mimo że mam mały zbiornik warto było by przemyśleć "sprawę"

i jak wtedy porównać włożoną jego pracę do kilku chwil z ledami ...