-
Liczba zawartości
545 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez Amnor
-
[250l] Oceanarium - dzień po dniu, krok po kroku...
Amnor odpowiedział Amnor → na temat → Nasze akwaria
kapuhy Zawsze dobrze mieć na kogo zwalić. Ale myślę, że będziesz zadowolony. Dzień 69 - 13.04.2010 Pstryknąłem dziś z nudów kilka fotek żeby sprawdzić jak zmieniają się zwierzaki. Okazało się że prawie wszystkie urosły. Oto kilka zdjęć, które wyszły trochę lepiej niż cała reszta. -
Hmm... Ja w sumie mam podobnie - około 3-4cm piasku, więc jest się gdzie zagrzebać. Trochę mnie uspokoiłeś. Dzięki. Poczekam aż się znów pojawi. Tylko mógłby się trochę pośpieszyć, bo bez niego okrzemki zdwoiły ataki.
-
Ja mam 8mm i jest ok (szyby rozeszły się po około 1mm na szczycie po środku co mieści się w normie), ale u mnie akwarium stoi w takim miejscu, że raczej nie grożą mu jakieś przypadkowe 'stuknięcia'. Trzecia rura to rewizja - rezerwowy spływ na wypadek gdyby główny się zapchał. Przydaje się też do regulacji poziomu wody i hałasu w kominie. Tak 250W HQI wystarczy. Ale prawdopodobnie będziesz musiał podwiesić trochę wyżej niż ja, bo lampa jest mniejsza.
-
Hej. Mam identyczne wymiary baniaka, więc możesz poczytać jak ja rozwiązałem kwestie sprzętowe (link w stopce). A tak na szybko: 1. Kwadrat wygląda znacznie lepiej. Przewagą prostokąta jest dłuższa krawędź, czyli więcej miejsca do pływania dla Pololców (chociaż według mnie moje Zebry mają bardzo dużo miejsca - sporo też zależy od ułożenia skały). 2. Panel LED 120W w zupełności wystarcza. Ja mam zawieszony na około 15-20cm nad baniakiem i wszystko jest ładnie doświetlone. Jeśli inne źródło światła, to HQI 250W. 3. Nie znam tego odpieniacza, ale zwróć uwagę na jego wydajność. Zawsze lepiej mieć odpieniacz trochę na wyrost, bo nawet jak teraz nie planujesz dużej obsady, to w przyszłości i tak będziesz chciał mieć coraz to więcej życia w akwarium. 4. Albo jedna przegroda, albo trzy (spływ i odpieniacz/refugium/powrót). Dwie przegrody są bez sensu. Jak dla mnie jedna przegroda spisuje się świetnie, ale może dlatego że mam na tyle dobrą filtracje i mocny odpieniacz, że nie potrzebuję refugium. Aczkolwiek jeśli bio palety się sprawdzą, to chyba nikt już nie będzie go potrzebował. 5. Zależy co chcesz trzymać w baniaku. Ale nawet dla korali miękkich może być mało. Poza tym większa cyrkulacja = lepsza filtracja. Ja mam około 14.000 l/h. Co prawda trochę ciężko znaleźć miejsce dla korali, które nie lubią 'wirówki' ale da się. 6. Teoretycznie dobrze rozumiesz, jednak ja dałem znacznie silniejszą (za co byłem krytykowany) i tego w ogóle nie żałuję. Po pierwsze zasilam wszystkie urządzenia z jednej pompy, po drugie mam dodatkową cyrkulację i lepszą filtrację i po trzecie jedną pompę łatwiej wyciszyć/wyczyścić/ustawić niż trzy. 7. Jeśli będziesz miał solidną szafkę, to obejdzie się bez stelaża. 8. Wiesz jak mówią... apetyt rośnie w miarę jedzenia... 9. I słusznie. Sól wybierzesz jak już będziesz solił wodę. Opinie zmieniają się w zależności od danej partii, więc to co teraz cechuje się dobrą jakością, za jakiś czas może być do d... Przez dłuższy czas nic nie będziesz musiał suplementować (bo nie będzie obsady, która będzie to konsumować), a później moim zdaniem przy takim litrażu najlepszy jest Balling. W praktyce to bardzo proste. Jak przyjdzie co do czego, to na pewno wiele osób chętnie Ci wytłumaczy co i jak. Pozwodzenia w realizacji projektu!
-
Witam. Od kilku dni (chyba 5-ciu) nie widziałem mojego Sand Dollara. Zwykle buszował po powierzchni piasku i łatwo go było zlokalizować, ale ostatnio nie ma po nim najmniejszego śladu. Czy to możliwe że zagrzebał się głębiej w piach i tam żeruje (albo raczej sobie odpoczywa i rośnie)? A może trzeba się spodziewać, że już po nim? Niby nie zauważyłem żadnych oznak wskazujących na to że coś padło, a jeżowiec nie był znów taki mały. Ale z drugiej strony mam już trochę 'czyścicieli' w baniaku, więc mogli go 'posprzątać' zanim na dobre zasyfił wodę...
-
Przesada to moim zdaniem lekki eufemizm. TMK ujęła to lepiej - profanacja. Naprawdę mierzi mnie już ta zakodowana w genach Polaków martyrologia. Doszło do tragedii, to prawda. Bezsensownie zginęli ludzie, to prawda. Każdy chyba współczuje rodzinom, to normalne. Ale to co się dzieje (znowu) to moim zdaniem gruba przesada. O tyle, o ile po śmierci Papieża reakcja narodu była uzasadniona, bo to faktycznie był wielki Człowiek, o tyle w tym wypadku, zaczyna to być już śmieszne. Społeczeństwo, które jeszcze 5 dni temu w jakichś 60-80% uważało ś.p. Lecha Kaczyńskiego za beznadziejnego prezydenta oraz 'małego' człowieka (sam zresztą podzielałem i wciąż podzielam tą opinię), teraz wyległo na ulicę, publicznie przelewa łzy rozpowiadając wszem i wobec jaki to ten człowiek nie był wspaniały. Sorry, ale moim zdaniem tragiczna śmierć to trochę za mało, żeby z człowieka zrobić bohatera. Na traktowanie i pochówek godny bohatera narodowego trzeba sobie zapracować swoim życiem, a nie śmiercią... Wawel? Jakby zebrać do kupy zasługi całej rodziny Kaczyńskich, to nawet dla jednego by nie starczyło, żeby tam zostać pochowanym. Abstrahuję już zupełnie od faktu, że nie wyjaśniono jeszcze przyczyn katastrofy, bo faktycznie i tak nikt nie poda całej prawdy do opinii publicznej. Naprawdę żal, że nawet w obliczu takiej tragedii dla polityków, mediów i co najgorsze dla społeczeństwa ważniejsze jest żeby zrobić z tego dobrą szopkę medialną...
-
Pytanie o moczenie kulek. Kto moczył, w czym, jak długo i czy zaobserwował jakieś pozytywne efekty (np. szybszy start)? Mój pomysł jest taki, żeby zapakować kulki do woreczka filtracyjnego i zostawić na noc w SUMPie, a rano przełożyć do filtra, zalać bakteriami i wystartować. Czy to ma sens, czy lepiej moczyć poza systemem? I przy okazji... Jaką dawką bakterii zasilić kulki? Taką jak na przykład przy podmiance? A może taką jaką producent zaleca stosować w ramach cotygodniowej pielęgnacji zbiornika?
-
Hej. Baniak fajnie się zapowiada. Tak trzymaj! 1. Ja pierwsza podmianę zrobiłem po około 2 miesiącach. Wcześniej nie ma co, bo system się stabilizuje a i tak nie będziesz miał jeszcze żadnych konsumentów pierwiastków i minerałów. 2. Dawaj połowę tego co zaleca producent i powinno być dobrze. 3. Możesz spróbować Waste Control. Moim zdaniem warto też wpuścić jakieś pustelniki na początek. Twarde są i mało co im zaszkodzi, a nie dość że poczyszczą trochę skałę, to i wodę zabrudzą, przyśpieszając tym samym start cyklu azotowego. 4. Kiedy parametry wody będą dobre i stabilne. Myślę że jak nie będzie niespodzianek, to po około miesiącu możesz spróbować z jakimiś mało wymagającymi. 5. Z krewetkami taż bym z miesiąc poczekał. Wcześniej możesz dać kraby, a trochę później ślimaki (tylko zrób dobrą i długą aklimatyzację). Powodzenia!
-
TMK Bardzo mi przykro. Wyrazy współczucia Śpieszmy się kochać ludzi... Tak szybko odchodzą.
-
[250l] Oceanarium - dzień po dniu, krok po kroku...
Amnor odpowiedział Amnor → na temat → Nasze akwaria
kapuhy Z Reef Bond'a jestem bardzo zadowolony. Musiałem wyłamać przyklejony nim kawałek skały żeby dostać się do Majano i było naprawdę trudno. Teraz używam Reef Construct, jako że ponoć jest lepszy do klejenia korali, ale muszę powiedzieć, że do Reef Bond'a się nie umywa. Artur160 Pożyjemy, zobaczymy... Wszędzie piszą, że jest padlinożercą i w związku z tym reef-safe oraz że atakuje inne zwierzaki tylko jeśli jest bardzo głodny. Przy normalnym karmieniu ryb nie trzeba go ponoć nawet dodatkowo dokarmiać. Ale i tak od czasu do czasu podrzucę mu pod jaskinię kawałek krewetki. -
[250l] Oceanarium - dzień po dniu, krok po kroku...
Amnor odpowiedział Amnor → na temat → Nasze akwaria
thomash666 Już nawet o tym myślałem. Tylko warunki mieszkaniowe nie pozwalają na nic większego. A konkretnie nośność stropu. Tak więc będzie musiało starczyć to co jest. A danae niestety chyba nie przyjęła z entuzjazmem parametrów wody w moim baniaku. Widzę że co niektóre polipy robią się brązowe. Może tak było od początku, tylko nie zauważyłem, ale raczej obstawiam że to moja jeszcze niedoskonała woda. Ale mam nadzieję, że z czasem - oraz z pomocą magicznych kulek - wróci do siebie. Dzień 67 - 11.04.2010 Wczoraj z wiadomych względów testy nie doszły do skutku. Ale dziś już nie odpuściłem: PH - 8,0 KH - 8,3 NH4 - <0,25 (ale chyba trochę wzrosło od ostatniego pomiaru i nie wiem dlaczego) NO2 - 0 NO3 - 0 PO4 - 0,04 Ca - 400 Mg - 1200 temperatura - 25,9 Dziś też zacząłem lać Ballinga - na razie roztwór na podbicie magnezu, a jutro postaram się kupić odczynniki i zrobić roztwór na wapń. Przy okazji polowania na Majano nastąpiło niewielkie przemeblowanie w zbiorniku. Dodatkowo musiałem poprzyklejać część korali do skał, bo okazało się że w niepozornym Mithrax'ie tkwią pokłady ukrytej siły i zaczął je jeden po drugim zrzucać na dno. Zmiany były raczej kosmetyczne, ale i tak wrzucę fotki. Jak na razie wszystkie zwierzaki żyją i mają się mniej (brązowiejąca danae) lub bardziej (cała reszta ) świetnie. Nawet krabik porcelanowy przeżył (przegoniłem go pierwszej nocy czyścikiem z piachu na skałę, żeby go nic nie upolowało) i cieszy oczy swoimi 'radarami', którymi filtruje wodę. A pomponiarz wciąż gania ze skały na skałę i testuje swoja ukwiałową broń na wszystkim co się nawinie. Wczoraj wieczorem tak sterroryzował Catalaphyllię, że dopóki nie oddalił się na sąsiednią skałę, nie chciała nawet końcówki polipa wystawić ze swojego szkieletu. Cudny jest ten krabik - od razu został moim ulubieńcem. -
@kaziko - wiem, ale też tylko wtedy mają dostęp do informacji z 'pierwszej ręki'. Obecnie mogą już tylko powtarzać to co usłyszą od tego czy innego rzecznika.
-
@buczi82 - właśnie to mam na myśli - my się i tak nigdy nie dowiemy jak było naprawdę... Tylko że nie sądzę żeby o rakietę tu chodziło. Bo co by Rosji z tego przyszło - katastrofa w takim miejscu to dla nich ogromny problem, bo sprawa Katynia wypłynęła przy tej okazji na cały świat, a oni teraz muszą robić dobrą minę do złej gry i pokazywać jak to się z Polską łączą w bólu... Myślę raczej że problem tkwi w tym kto tak naprawdę podjął decyzję (wydał rozkaz) o lądowaniu. A nie dowiemy się tego właśnie dlatego że dla dobra i Polaków i Polski (jej pozycji na świecie) lepiej żeby ś.p. Prezydent był męczennikiem niż tym drugim...
-
Z całym szacunkiem, ale dla mnie o wiele bardziej wiarygodne są informacje podawane na gorąco przez dziennikarzy, niż te - tak zwane potwierdzone - które zaczną spływać teraz. Jestem pewien, że w tej chwili zarówno wszelkie zgromadzone materiały, jak i przekazywane informacje są pod pełną kontrola ABW, doradców politycznych oraz służb specjalnych zarówno polskich, jak i rosyjskich. I do opinii publicznej nie wypłynie nic, co mogłoby być niewygodne dla którejkolwiek ze stron. Ja widzę tylko dwa możliwe zakończenia. Jeśli z czarnej skrzynki da się wyciągnąć cokolwiek co wskazywałoby na awarię maszyny (i da się to obronić przed ekspertami), to sprawa zostanie zamknięta. Jeśli się nie da, to wina zostanie zrzucona na pilota (błąd ludzki). Tylko że w takiej sytuacji wszystkie informacje, które 'wypłyną' będą zdawały sie tą teorię potwierdzać. I pięknie... w końcu lepiej zwalić winę na pilota i z prezydenta zrobić męczennika, niż nie daj boże miałoby się okazać że... no właśnie... lepiej żeby się nie okazało.
-
Dzięki Już spacyfikowane. Mam nadzieję, że się nie zdążyło rozmnożyć.
-
Przywędrowało do mnie razem z Protopalythoa. Wczoraj przełożyłem szczękę Zoa, a na skale pozostało coś takiego. Mam jeszcze jedno, ale trzyma się grzybków.
-
A co może zrobić kontroler z wieży, jak pilot uprze się wylądować? Wybiegnie i położy się na pasie? Myślę, że nie ma sensu spekulować. I tak nigdy nie dowiemy się prawdy, a skończy się na tym że kozłem ofiarnym zostanie pilot. Zrujnują mu po śmierci reputację i życie jego rodziny, bo to mniejszy koszt niż przyznać, że tak naprawdę nie miał wyboru, bo na pokładzie byli jego najwyżsi przełożeni, a także ich bezpośredni zwierzchnik, którzy w swoim pojmowaniu patriotyzmu i dumy narodowej uznali, że nie będzie ich jakiś Rusek uczył jak, gdzie i kiedy lądować... Chciałbym się mylić, bo to bezgraniczna tragedia. I bezsensowna - moim zdaniem nawet ocieplenie stosunków z Rosją, czego Polska notabene potrzebuje, nie jest warte życia tych ludzi. Wolałbym żeby nie okazało się, że oprócz tego jest jeszcze spowodowana ludzka głupotą, małostkowością i kompleksami... Ze wszelkich możliwych scenariuszy najmniejszym złem byłaby po prostu awaria samolotu.
-
Slawekkrzyzanowski Sam też doszedłem do podobnych wniosków. Przez ostatnie dni staram się żeby przez cały czas w pokoju z akwarium było otwarte okno i do tego nie zamykam drzwi szafki. pH wzrosło nieznacznie (do 8,0), ale i tak jest niskie. Czytałem że światło LED też może być przyczyną. Szafkę przerobię według Twoich zaleceń jak tylko znajdę trochę więcej czasu. W sumie zamontowanie wentylatora i wlotu powietrza do odpieniacza, to znacznie lepsze rozwiązanie, niż niezamykanie drzwi od szafki. A jak to nie pomoże, to wykorzystam patent, który stosuje inmar (). W połowie przyszłego tygodnia wprowadzam kulki do obiegu. Dam znać jak to u mnie będzie działać. Zrobię tak jak napisał Sławek - 50% od razu i 50% powiedzmy po 2 tygodniach (docelowo 260ml), każdą porcję namoczę przez kilka godzin w wodzie z baniaka i dodam do filtra porcję bakterii CYCLE i Waste Control (tych używam przy podmiankach). Wylot z filtra będzie skierowany do SUMPa i niech się woda miesza - może odpieniacz nie wysiądzie na tak długo. Jeśli się okaże że jest problem z natlenieniem wody, to pompa której używam do robienia cyrkulacji w SUMPie ma możliwość dodatkowego natleniania, więc w ostateczności wykorzystam to i będę kombinował co zrobić z pęcherzykami powietrza.
-
Tragedia niewyobrażalna i ogromny szok. Faktycznie nigdy i nigdzie nie było porównywalnej tragedii (po części pewnie dlatego, że nigdzie indziej nie dopuszczono by żeby tyle ważnych osób znalazło się na pokładzie jednego samolotu - ale to nie ma teraz znaczenia). Moim zdaniem na ustalenie przyczyn katastrofy, wskazywanie osób odpowiedzialnych, czy też spekulowanie co i jak będzie w sejmie/polityce/kraju przyjdzie jeszcze czas. Teraz jest czas żałoby... [*]
-
[250l] Oceanarium - dzień po dniu, krok po kroku...
Amnor odpowiedział Amnor → na temat → Nasze akwaria
daimen Nie dziwię się... Sam nie mogę od nich wzroku oderwać. Ale wszystko przed Tobą. Dzień 65 - 09.04.2010 W ciągu ostatnich dni w baniaku w końcu zaczęło się dziać coś nowego. Zaczęło się od tego, że wybrałem się do Swarzędza. No bo skoro Brunon mnie zaprosił... Pooglądałem sobie mistrzowski baniak, poszerzyłem trochę wiedzę i wyjechałem obdarowany szczepkami. :kapelusz Nowości, które trafiły do baniaka tą drogą, to: Clavularia viridis Protopalythoa sp. - kilka szczepek, które rozlokowałem we wszystkich trzech narożnikach baniaka. Oraz pierwszy SPS! - Montipora foliosa Jakby tego było mało, to wczoraj zadzwonił Rafał K. żeby mi przypomnieć, że dziś w AM będzie świeża dostawa korali prosto z Australii. Oczywiście nie mogłem odpuścić takiej okazji. Wprawdzie pojechałem po korale, ale najwyraźniej jestem uzależniony od bezkręgowców, bo w pierwszej kolejności do termoboxu trafiły: Enoplometopus debelius oraz Lybia tesselata Pomimo negatywnych doświadczeń z krabami, jak go zobaczyłem to po prostu nie mogłem się oprzeć. :love I wydaje mi się, że tym razem będzie dobrze - tak pełnego życia krabika jeszcze nie widziałem. Zwiedzanie akwarium zaczął od wdrapania się na pompę, a jako że nieco przeliczył się ze swoimi siłami, dalszą wycieczkę odbył z nurtem - jakieś dwie rundy dookoła baniaka. Ale najwyraźniej to nie wystarczyło żeby dobrze się przyjrzeć, bo widziałem go już chyba wszędzie. Łazi ze skały na skałę i macha tymi swoimi pomponami. Co dziwne w ogóle się nie boi - ani mnie, ani ryb, ani krewetek... Może te pompony są groźniejsze niż się wydaje. _o Po przejrzeniu zbiorników z wszelkiego rodzaju 'robactwem' przyszedł też czas na poważniejsze zakupy. Nowe nabytki to: Catalaphyllia jardinei - jak dotąd chyba najpiękniejszy LPS jakiego widziałem :love Montipora danae - ma cudowne kolory (niebieska tkanka i zielone polipy) - oby u mnie nie zmarniała... oraz Cirripathes sp. (chyba - w każdym razie na pewno jakaś Gorgonia) Chyba, bo z tego co piszą na Reeflex'ie jest to koral niefoto, a Skiba zapewniał mnie (podobnie jak sprzedawcy), że to koral fotosyntetyzujący i do tego średnio wymagający. Pożyjemy, zobaczymy. Z ciekawostek, które zwróciły moją uwagę, to na pewno fakt, że wszystkie trzy korale napompowały się i/lub wystawiły polipy w jakieś 3 minuty po włożeniu do baniaka. Podobnie bezkręgowce z tej dostawy - od razu zaczęły żerować. Wygląda na to, że przesyłki z Australii cechują się nie tylko wysoką jakością, ale i duża żywotnością. Ale to nie wszystko... Dzisiaj dotarło też wcześniejsze zamówienie z ReefShop'u. Zapomniałem o dostawie w AM, a ponieważ jestem już chyba krabowym nałogowcem, to jak tylko zobaczyłem w ofercie Neopetrolisthes ohshimai, od razu pomyślałem że tym razem musi się udać... I zamówiłem. A żeby nie było mu smutno podczas podróży, dokupiłem jeszcze rozgwiazdę Archaster angulatus. Planowałem trochę poczekać z jej wpuszczeniem do baniaka, ale zauważyłem że w kilku miejscach na dnie zbiera mi się naprawdę sporo syfu, więc myślę, że nie będzie głodować. A tak wygląda całość na dzień dzisiejszy. Jutro zrobię testy, żeby sprawdzić jak system przyjął nowych mieszkańców, a w przyszłym tygodniu startuję z BIO Pellets. PS. Ehhh... Ten krab porcelanowy z ReefShop'u chyba nie jest z Australii. W przeciwieństwie do swojego kolegi z pomponami, od wpuszczenia prawie się nie ruszył. Pewnie rano znajdę kolejny pancerzyk na piasku. -
Dzięki Sławek. Na razie nie będę robił żadnych przeróbek w hydraulice. Na ten moment wygląda to tak: O wydajność pompy się nie boję - mam bardzo duży zapas. Z filtra, w którym będą kulki wyrzucę wszystkie gąbki. Wata zostanie jedynie pod spływem, tak jak mam teraz. Wymieniam ją w zależności od potrzeb - słyszę kiedy się zapycha, bo wtedy woda zaczyna spływać przez rewizję (im bardziej zapchana wata, tym większe chlupanie) Z kubkiem sobie poradzę - najwyżej zrobię jakiś spływ DIY, ale trochę się boję o to pH, bo i tak cały czas mam stosunkowo niskie. w każdym razie póki nie spróbuję, póty się nie przekonam.
-
Czytam na bieżąco. Sęk w tym, że chociaż dużo osób się wypowiada, to jednak konkretów jest mało. Wiem, wiem... kulki to nowość i wciąż są w fazie wstępnych testów, więc trudno o usystematyzowaną wiedzę i konkretną odpowiedź co i jak oraz o gotowe rozwiązanie. Jednak właśnie z tego powodu, że te informacje są tak rozmyte i niejednoznaczne, wolałem dopytać zanim zacznę sam kombinować. Ale spoko... Dam radę - po prostu zrobię jak mi się wydaje, że będzie dobrze i tyle.
-
Hmm... Widzę, że nikt jeszcze nie nabrał dość doświadczenia żeby coś doradzić. Nic, przyjdzie mi kombinować samodzielnie.
-
RA345 Ok, poczekam. Dzięki za radę. Też podejrzewałem, że może ścisnąłem ją za bardzo jak wtykałem w dziurkę w skale. Co do robienia szczepek, to na pewno lepiej tak jak piszesz. Tylko że ja dostałem ten kawałek luzem, a że nie miałem wolnego małego kawałka skałki (a i tak trzeba było gdzieś przykleić), przykleiłem od razu w miejsce docelowe.
-
Witam i pytam. Jako że powoli w pudełku z RowaPhos zaczyna przezierać dno, zamierzam w najbliższych dniach przestawić system na BioPalety. W związku z tym, że wątki ich dotyczące są dość szerokie i niejednoznaczne, poproszę o porady i sugestie wynikające z doświadczenia osób, które dotychczas je przetestowały u siebie. 1. Ilość kulek. W systemie mam około 260L wody netto. Zamierzam włożyć do filtra 260ml kulek. Czy to dobra ilość, czy lepiej włożyć 520ml? Wyczytałem że są dwie szkoły, ale nie doczytałem (nie znalazłem), która jest lepsza i dlaczego. 2. Filtr i cyrkulacja. Mam filtr Deltec FR509 podpięty do pompy obiegowej o wydajności 5.900 l/h, więc mogę płynnie (przy użyciu zaworu kulowego) sterować wielkością przepływu przez niego w zakresie od 0 do około 3.000 l/h (reszta musi zasilić odpieniacz i powrót). Z tego co wyczytałem chodzi o to żeby kulki były w ciągłym ruchu, ale też żeby nie 'wariowały' po filtrze? Czy filtr Deltec FR509 jest w stanie 'przepuścić' przez siebie dostateczny przepływ wody żeby zapewnić ruch 260ml kulek (lub 560ml, jeśli tak jest lepiej)? Jaki orientacyjnie powinien to być przepływ w l/h, bo filtr w specyfikacji ma podany przepływ 500 l/h (zakładam jednak, że jest to przepływ przez filtr wypełniony 'po brzegi' złożem - z 'luźnymi' kulkami zapakowanymi do 1/4 lub 1/2 objętości chyba będzie większy?)? 3. Wypływ z filtra/zasilenie odpieniacza. Obecnie moje instalacja wygląda następująco: - SUMP jednokomorowy z dodatkową cyrkulacją robioną przez AQUAEL Circulator 1100 usytuowany pod zrzutem z akwarium - powrót, odpieniacz i filtr Deltec FR509 zasilany z jednej pompy - Grey Dragon 6000 - rozdział wody z pompy obiegowej na powrót i poszczególne urządzenia za pomocą odrębnych zaworów - wyloty z odpieniacza i filtra w okolicy wlotu pompy obiegowej (filtr około 15-20cm, odpieniacz około 20-25cm) Pytanie: Czy jest sens przerabiać instalację tak, żeby wylot z filtra z BioPaletami bezpośrednio zasilał odpieniacz? Jeśli tak, to widzę następujący problem: Odpieniacz ma przepływ maksymalny na poziomie około 700 l/h, a żeby pracował na suchej pianie nawet mniejszy. Do zapewnienie odpowiedniej cyrkulacji kulek potrzebny będzie na pewno dużo większy strumień wody. W związku z tym i tak będę musiał dołożyć zawór, który pozwoli na powrót nadmiaru wody z filtra do SUMPA. Do tego według opinii niektórych użytkowników kulek, lepiej jest żeby nie zasilać odpieniacza bezpośrednio z wylotu filtra. 4. Filtracja do momentu rozruchu kulek. Do czasu aż kulki nie zastartują zamierzam wyłożyć woreczki z RowaPhos i PURIGEN na filtrze przepływowym z watą akwarystyczną bezpośrednio pod zrzutem z akwarium. Wiem że to nie najlepszy sposób na zapewnienie filtracji przy użyciu tych wkładów, ale nie planuję kupować dodatkowego filtra na ten krótki okres. Czy są jakieś przeciwwskazania? O czymś zapomniałem? Z góry dziękuję za rady. :kapelusz