Skocz do zawartości

Amnor

Klubowicz
  • Liczba zawartości

    545
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Amnor

  1. Kurde, niby masz 'brata' mojego ukwiału, ale ten Twój wygląda dużo ciekawiej. Mój wyciąga polipy zamiast pompować na nich takie fajne 'kulki'. Pewnie mam za dużą cyrkulację, albo ukwiał siedzi za daleko od lampy (ale tylko tam prąd wody nie odrywa go od skały). W każdym razie gratulacje! Baniak zapowiada się coraz lepiej.
  2. Nie przejmuj się - każdy popełnia błędy. Twój był z gatunku tych mniej dotkliwych w skutkach - w najgorszym wypadku sól wyżarła trochę życia ze skały, ale i tak raczej byłyby to chwasty. Co do wody, to jak masz w kranie 450, to po membranie możesz tyle mieć, ponieważ czyści ona w około 90-95%. Zależy też jakie masz prefiltry i jaką membranę. Ja kilka dni temu wymieniłem prefiltry (wcześniej miałem 'oryginalne', czyli dostarczone przez producenta w zestawie) i okazało się że wydajność membrany podniosła się o 50%. Życzę powodzenia w dalszej walce.
  3. Według mnie ta skała nadaje się jako wypełniacz do wielkich baniaków. Jako podstawa filtracji raczej nie. Za mało porowata.
  4. Amnor

    ReefMax by Ziemniok

    Tak, naturalna... w dojrzewającym baniaku. Daleko masz jeszcze do stabilności, więc nie śpiesz się z SPSami. I tak już za dużo życia wpuściłeś do świeżego zbiornika. Ph masz niskie, a Mg bardzo niski - o wiele za niski dla SPSów. Jak zaczniesz lać Ballinga do niedojrzałego systemu, to najprawdopodobniej doprowadzisz do poważnego rozchwiania parametrów.
  5. Nadmiar słonej wody wykorzystasz do czyszczenia skały - w czymś ją musisz płukać po szorowaniu. Pyłkami, włoskami i innym syfem się nie przejmuj. Ruszy odpieniacz i filtracja to znikną w ciągu godziny. Pompy mogą chodzić - przynajmniej się dotrą i woda będzie lepiej natleniona. Bakterie dopiero jak będzie skała. Powodzenia!
  6. Ja miałem takie same. Faktycznie jak urosły za długie to glonożercy omijali szerokim łukiem, ale jak 'skróciłem manulanie' to chętnie dokańczali koszenie pozostałości. A to czego nie dała rady zjeść ekipa sprzątająca, w jeden dzień od wpuszczenia załatwiły Pokolce. Tak więc bez paniki.
  7. Mi też kiedyś napisałeś że mam za mało, a w baniaku taka wirówka, że nie mam gdzie LPSów ustawiać, bo im za mocny prąd przeszkadza. Weź jeszcze pod uwagę, że dyfuzory z pompy 4500 l/h też swoje dmuchają. Na miękkie i LPSy moim zdaniem spokojnie starczy, a jak w baniaku pojawi się las SPSów to zawsze będzie można jakaś pompkę dokupić.
  8. Amnor

    Błazny nic nie jedzą

    Spokojnie. Ryby jeszcze są zestresowane po przeprowadzce. Daj im trochę czasu - może nawet 2 dni. Jak po aklimatyzacji nie zaczną jeść, to wtedy zaczniesz się martwić.
  9. Podjadę jutro obejrzeć Zoa i Ricordeę i jak gabarytowo będą dopasowane do możliwości ustawienia u mnie, to je wezmę.
  10. Amnor

    Dziwne zachowanie błazna

    Pływają obok siebie, jak polujesz na jednego, to drugi też się stresuje. Poza tym po ponownym włożeniu do akwarium ryba jest zestresowana i jej stres udziela się współmieszkańcom. Mam nadzieję że faktycznie kąpiele pomogą i Bałzenki wrócą do zdrowia.
  11. Amnor

    Dziwne zachowanie błazna

    Za szybko wpuściłeś życie do świeżego baniaka i za dużo na raz. Teraz zaczyna się to odbijać czkawką. Moim zdaniem wysyp na Błazenkach jest spowodowany stresem wywołanym odławianiem i kąpielami w połączeniu z osłabieniem układu odpornościowego przez antybiotyk. Mam nadzieję, że jak się skończy stres to rybki wyzdrowieją.
  12. Ale Ci Pokolce zmalały. Super wygląda, gratulacje! Termometr bym przeniósł do SUMPa, bo po pierwsze będzie przeszkadzał przy czyszczeniu, a po drugie lepiej patrzyć na koralowce. Co do grzałki, to na skale lepiej żeby nie leżała i lepiej żeby niczego nie dotykała - raczej nie potopi, ale może przenosić drgania. Nie dasz rady wcisnąć jej do komory z pompą obiegową? W pionie, lub jeśli poziom wody jest za niski na skos? Albo spróbuj ukryć gdzieś za skałą w baniaku głównym. Co do elektrod, to na szczęście dużo miejsca nie zajmują, więc na pewno je do SUMPa wciśniesz.
  13. Albo odpieniacz, albo chociaż jakaś pompka z napowietrzaczem.
  14. Hej! Cieszę się że mogłem pomóc i że udało się wszystko tak poskładać, że nie cieknie - bo tempo mieliśmy niezłe. Baniak zapowiada się naprawdę super - wszystko dobrze przemyślane, fajnie zaprojektowane i świetnie wykonane. A Twój Reefmax świadczy o tym, że rękę do zwierzaków masz. Życzę powodzenia!
  15. Hej 1. Docelowo warto pomyśleć o jakiejś filtracji mechanicznej, bo trochę się tego syfu na powierzchni uzbiera. 2. Poczekaj przynajmniej 24h. W tym czasie niech pompy cyrkulacyjne pracują, a jeszcze lepiej jakby woda była napowietrzana. 3. Warto dolać żywej wody, ale jak masz dolać byle jakiej (kiepskie parametry), to lepiej zrób świeżą. 4. Ja lałem CYCLE i Waste Control Hagena i byłem zadowolony. Podziel przez 2 to co zaleca producent i będzie dobrze. Powodzenia!
  16. Taku Można wpuszczać i na noc, ale dzięki temu że wpuściłem przed karmieniem, rybka nie tylko miała spokój ale jeszcze załapała się na kolację (którą o dziwo zjadła ze smakiem). Skorupiaki są bardzo grzeczne. Jedynie Mithrax, odkąd urósł, czasem przestawia korale, ale poza tym nie mam z nimi żadnych problemów. W sumie całkiem fajny pomysł z tą listą. Na dzień dzisiejszy obsada wygląda następująco: Ryby: błazenki - Premnas epigrammata - 1szt. pokolce - Zebrasoma flavescens - 1szt. pokolce - Zebrasoma xanthurus - 1szt. strzępiele - Pseudanthias squamipinnis - 3szt. Skorupiaki: homary rafowe - Enoplometopus debelius - 1szt. kraby - Lybia tesselata - 1szt. kraby - Mithraculus sculptus - 1szt. kraby - Neopetrolisthes ohshimai - 1szt. krewetki - Lysmata amboinensis - 2szt. krewetki - Lysmata debelius - 2szt. Inne bezkręgowce: jeżowce - Clypeaster humilis - 1szt. małże - niezidentyfikowany małż - 1szt. robaki - Eupolymnia crasscornis - 1szt. rozgwiazdy - Archaster angulatus - 1szt. rurówki - Protula bispiralis - 1szt. (o ile jeszcze żyje, bo zrzuciła pióropusz i od tej pory raz ją widziałem) rurówki - Protula magnifica - 1szt. ślimaki - Buccinulum corneum - 2szt. ślimaki - Engina mendicaria - 2szt. ślimaki - Haliotis asinina - 1szt. ślimaki - Nassarius vibex - 4szt. (od dawna nie widziałem 4 na raz, za to próbują się rozmnażać) ślimaki - Tectus conus - 2szt. ślimaki - Turbo brunneus - 2szt. ślimaki - Stomatella varia - ?szt. (było 6, jedną wydałem, reszta się rozmnożyła) ślimaki - Strombus luhuanus - 2szt. Korale: gorgonie - Cirripathes sp. - 1szt. gorgonie - Plexaurella nutans - 1szt. gorgonie - Pseudopterogorgia bipinnata - 1szt. grzybowieńce - Ricordea florida (pomarańczowa) - 1szt. grzybowieńce - Ricordea florida (zielona) - 1szt. korkowce - Clavularia sp. - 1szt. korkowce - Clavularia viridis - 1szt. ukwiały - Entacmaea quadricolor - 1szt. zoanthusy - Protopalythoa sp. - 2szt. LPS - Acanthastrea lordhowensis - 1szt. LPS - Catalaphyllia jardinei - 1szt. LPS - Caulastrea curvata - 1szt. LPS - Euphyllia paraancora - 2szt. LPS - Euphyllia paradivisa - 1szt. LPS - Fungia sp. 03 - 1szt. LPS - Favites paraflexuosa - 1szt. LPS - Scolymia australis - 1szt. LPS - Scolymia vitiensis - 1szt. SPS - Montipora danae - 1szt. SPS - Montipora foliosa - 1szt. SPS - Seriatopora hystrix - 1szt. Plus to wszystko co żyje w piasku i na skałach, a o czym nawet nie wiem. Brunon Czyli jednak nie odkryłem Ameryki. Teraz będę już wiedział. Co do Premnasa, to wiem że masz rację, ale i tak nadzieja każe mi się upierać że jednak nie i że mój egzemplarz będzie wyjątkowy. PS. Dzisiaj ukwiał urządził sobie pierwszą dłuższa wycieczkę (5cm) i wystawił się cały na światło oraz przy okazji na widok. Fajnie by było gdyby został w nowym miejscu, bo świetnie tam wygląda.
  17. danp & mufti Niestety samczyk nie przeżył nocy i wczoraj rano musiałem go wyłowić. Na szczęście już drugiego dnia od wpuszczenia Pseudanthiasów Zebry przestały zwracać na nie jakąkolwiek uwagę i samiczki pływają sobie spokojnie gdzie tylko chcą. Co dziwne, teraz Pokolcom nie przeszkadza nawet jak któraś z nich przycupnie na ich 'ulubionych' miejscach. W każdym razie pomimo początkowego niepowodzenia, nie poddałem się i postanowiłem podjąć jeszcze jedną próbę zapewnienia odpowiedniego towarzystwa moim 'panienkom'. Dziś wpuściłem kolejnego samca i ten już chyba zagości u mnie na dłużej. Jest nieco inaczej wybarwiony niż samiczki i poprzedni samczyk - bardziej różowy - ale chyba nawet tak wolę - więcej kolorów w akwarium. Przy okazji odkryłem (albo i nie, bo może ktoś odkrył to już wcześniej) coś ciekawego - a mianowicie, że najlepiej wpuszczać nowe ryby niedługo przed porą karmienia. Dziś tak zrobiłem i oba Pokolce były tak zajęte wpatrywaniem się we mnie przez szybę w oczekiwaniu na papu, że nawet nie zauważyły kiedy w akwarium wylądował nowy mieszkaniec. Pseudanthias spokojnie się aklimatyzował i zwiedzał po kolei wszystkie zakamarki a Zebry jak zahipnotyzowane pływały raz w prawo, raz w lewo, uporczywie zasłaniając mi widok na nową rybkę. Ja przesuwałem głowę w jedną stronę, żeby zobaczyć co porabia, a one za mną, wpływając mi przed nos i tak przez 30 minut. W końcu to przedstawienie chyba również zaintrygowało stadko Strzępieli, bo łącznie z samczykiem podpłynęły do szyby sprawdzić o co pływa - nawet wtedy Pokolce nie zareagowały w żaden sposób na obecność nowej ryby. Brunon Nie ma mowy - to mój ulubieniec. A ukwiał faktycznie się przemieszcza, ale nie bardziej niż 1-2cm do przodu (w dzień żeby się doświetlić) lub do tyłu (w nocy żeby skała osłoniła go przed prądem wody). Tak już od 2 tygodni, więc liczę że trafiłem na stateczny egzemplarz. Na wszelki wypadek podrzucam mu co kilka dni kawałek krewetki, żeby nie miał powodu do zmiany przyzwyczajeń.
  18. Amnor

    ceny masakra

    W Polsce australijskie zwierzaki też są bardzo drogie w porównaniu do choćby Indonezji. Płaci się za piękne wybarwienie i znacznie większą żywotność.
  19. U mnie niestety wywaliło, ale po około 2 tygodniach samo zeszło.
  20. Amnor

    E. Quadriciolor

    To akurat nie uwiarygadnia tej opinii... Ja swojego bym nie przeciął, ale to tylko ja.
  21. Amnor

    Konkurencja dla NPBiopellets..

    Mają taki sam kształt jak te trefne palety, które znalazły się w jednej partii. Ciekawe czy ta zbieżność jest przypadkowa.
  22. Amnor

    E. Quadriciolor

    Przyczep dwie krewetki po jego przeciwnych stronach, tak zeby do żadnej nie mógł dosięgnąć. Jak się wyciągnie w obie strony, to może sam pęknie. A tak na poważnie, to też słyszałem o tym że ukwiały się dzielą kiedy jest im dobrze, więc po po prostu dogadzaj mu jak się da, to może w końcu się uda. Z nacinaniem bym nie ryzykował. Mój ukwiał jest u mnie od nieco ponad tygodnia i już wygląda jakby zaczynał się dzielić. Ale nie jestem pewien, czy już taki do mnie nie przyjechał, bo nie podejrzewam żeby mu aż tak dobrze było w moim młodym baniaku.
  23. mufti Z Catalaphyllią faktycznie mi się udało. Strajkowała kilka dni jak spaprałem parametry wody (głównie KH) dozując Ballinga, ale już na szczęście sytuacja opanowana. Może to dlatego, że moja pochodzi nie z Indonezji, tylko z Australii - ponoć australijskie zwierzaki są znacznie zdrowsze i bardziej żywotne. Moje dotychczasowe (skromne) doświadczenia to potwierdzają. Kontroler działa doskonale. Jeszcze w pełni go nie wykorzystuję, a już jestem bardzo zadowolony. Powoli nawet pomiar redox zaczyna być wiarygodny - w tej chwili pokazuje 279. Dziś planuję podłączyć jedną pompę cyrkulacyjną do niego i ustawić jej automatyczne wyłączanie na noc - może zmniejszenie prądu wody w godzinach nocnych ułatwi życie niektórym koralom. Dobra robota mufti! Z czystym sumieniem polecam ARM każdemu morszczakowi. Teraz czekam tylko aż poprawisz pomiar zasolenia. Brunon Wiem o tym - wszyscy mnie ostrzegali (żeby nie powiedzieć odradzali zakup). Przez 3 tygodnie ze sobą walczyłem za każdym razem jak odwiedzałem Aqua Medic'a. Ale tak bardzo mi się ta rybka podobała, że w końcu zdrowy rozsądek przegrał walkę z konfederacją dobrego gustu i słabej 'silnej woli'. W każdym razie mam nadzieję, że potencjalne przyszłe szkody ograniczy trochę fakt, że Premnas nie wypuszcza się na wycieczki dalsze niż kilkanaście centymetrów od swojego ukwiału, a ukwiał usadowił się w takim miejscu, że w zasadzie inne ryby nie mają po co tam pływać. Dzień 96 - 10.05.2010 Skiba zdobył dziś dla mnie trzy prześliczne Pseudanthias squamipinnis - dwie samiczki (malutkie) oraz jednego samca (średniego). Niestety po ich wpuszczeniu miałem okazję przekonać się dlaczego nie powinno się wpuszczać do baniaka Pokolców jako pierwszych. O tyle o ile całkowicie zignorowały Premnasa (pewnie dzięki temu, że miał bezpieczną kryjówkę), o tyle Pseudanthiasom już nie odpuściły. Samiczkom się trochę upiekło, ale tylko dlatego że są tak małe, że z łatwością wciskają się w szczeliny skalne i Zebry mogą co najwyżej pomachać im ogonem. Samiec niestety nie miał takiego szczęścia. Co tu kryć - dostał po prostu niezły oklep. Zaczęło się od tego że zaraz po wpuszczeniu wybrał sobie na kryjówkę skałę, za którą w nocy sypia Żółtek - oczywisty błąd, ale w sumie skąd miał wiedzieć?. Po kilku minutach ostrego łomotu udało mu się jakoś wyrwać z narożnika, jednak nieopatrznie próbował się ukryć na półce skalnej zarezerwowanej wcześniej przez Niebieskiego... :con Kolejne kilka minut ostrego MMA a'la Pudzian vs Nejman, no i oczywiście skończyło się podobnie. Szczerze mówiąc nie wiem czy rybka przeżyje. Jest tak poobijana że kilka godzin spędziła na piachu ciężko oddychając - z płetw zostały jej strzępy. Zareagowała dopiero jak Żółtek zrobił sobie z niej karmik i zaczął obgryzać jej to co z płetw jeszcze pozostało. Już ją chciałem odłowić i przełożyć do SUMPa, ale jak poszedłem po siatkę, to zebrała trochę sił i przeniosła się na skały. Jedyne miejsce, z którego Pokolce jej nie gonią, to kryjówka Mithraxa. Problem w tym, że tam też za długo nie posiedzi, bo jak krab wróci z codziennego obchodu, to ją zapewne eksmituje - jest od niej o połowę większy. Pozostaje mieć nadzieję, że jakoś jej się uda przetrwać noc i że jutro Pokolce trochę się do niej przyzwyczają i pozwolą jej w spokoju dojść do siebie w jakiejś skalnej dziurze. Jedynym pozytywem tej sytuacji była możliwość obserwacji ciekawego zachowania samiczek, które na zmianę starały się odwracać uwagę Pokolców od poranionego samca. Jak tylko któryś ze zbójów podpływał żeby go dalej dręczyć, to albo jedna, albo druga doskakiwała do niego z boku (oczywiście w bezpiecznej odległości) i prowokowały do pogoni za nimi w inne rejony akwarium. W każdym razie rybki są śliczne i mam nadzieję, że wszystkie przeżyją. Miałem w planach wpuścić w przyszłości jeszcze parkę Pterapogon kauderni, ale teraz się nad tym poważnie zastanowię. _o Przy okazji fotografowania Pseudanthiasów pstryknąłem też po zdjęciu moim pozostałym 'rybkom'. Zbój numer 1 - okazało się że smakują mu płetwy innych ryb, co źle wróży na przyszłość. Zbój numer 2 - leczy chyba na słabszych rybach kompleksy, których się nabawił jak go Żółtek ganiał po całym baniaku. Potencjalny zbój numer 3 - dziś po raz pierwszy opuścił ukwiał i to tylko po to żeby odstraszyć Pseudanthiasy - podejrzewam, że prędzej czy później uzna, że straszenie to za mało jak na jego możliwości. A to miało byś zdjęcie jednej z samiczek, ale zdążyła uciec z kadru. Wyszło za to fajne makro Catalaphylli.
  24. Rewelacja! Tak trzymaj! :kapelusz
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.