Skocz do zawartości

Amnor

Klubowicz
  • Liczba zawartości

    545
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Amnor

  1. Możesz spróbować reklamacji, ale ja bym nie pokładał w tym za wielkiej nadziei. Czółkami się nie przejmuj, po wylince jej odrosną, a wylinkę przejdzie pewnie dziś albo jutro (zmiana warunków).
  2. Często się zdarza, że skorupiaki przechodzą wylinkę po zmianie warunków. Jednak z drugiej strony rzadko się zdarza, że na wylinki rzucają się inne zwierzaki w celach konsumpcyjnych. Najlepiej wyjmij ją i powąchaj - jak śmierdzi, to niestety krewetka padła. Jeśli jest mała, to możesz zostawić - reszta czyścicieli się naje i przy okzaji trochę zabrudzi wodę, przyśpieszając cykl azotowy. Trzymam kciuki, żeby jednak nie śmierdziała.
  3. Amnor

    kulki w deltecu fr 509

    @stoodent - Nie wiem, nie sprawdzałem co się stanie po kliku dniach. W każdym razie po odpaleniu kulek bez dolnej gąbki pracowała tylko jedna strona, podczas gdy po włożeniu gąbki kręcą się pięknie wszystkie.
  4. Amnor

    kulki w deltecu fr 509

    @adamus_23_as - Według mnie pompa 1200 l/h spokojnie obsłuży ten filtr i 500ml kulek. One nie muszą buzować po całym filtrze, a nawet nie powinny. Najlepsze efekty uzyskuje się kiedy kulki powoli się przemieszczają - tak jakby przesypywały się w klepsydrze.
  5. Amnor

    kulki w deltecu fr 509

    @stoodent - Akurat w tym filtrze gąbka ma bardzo duży wpływ. Bez niej kulki pracują tylko z jednej strony. Próbowałem kręcić sitkiem, ale i tak zawsze efekt był taki sam - myślę że to wina wycięcia na dole rury doprowadzającej wodę. Po włożeniu gąbki która rozprasza strumień wody, kulki od razu zaczęły pracować na całej powierzchni. U mnie działają od ponad miesiąca.
  6. Amnor

    kulki w deltecu fr 509

    Ja mam wszystkie urządzenia podpięte pod obiegówkę (Grey Dragon 6000) i przepływ reguluję zaworami. Ale akurat zawór do FR509 jest skręcony do połowy, czyli nie przepływa przez niego więcej niż 600-800 l/h. Mam jakieś 350ml kulek, kręcą się żwawo i ruszają się wszystkie równo. Z tego co zaobserwowałem testując różne ustawienia, to gąbka na dole jest niezbędna - bez niej faktycznie kulki pracują tylko z jednej strony. Ale ja gąbkę (najcieńszą jaką miałem, chyba jedną z tych które były na wyposażeniu filtra) włożyłem pod dolne sitko i to rozwiązanie sprawdza się świetnie. W dodatku mam też gąbkę (grubszą) u góry, żeby ograniczyć wypływ 'glutów' do akwa i to też nie spowalnia ruchu kulek. Myślę że z przepływem 1200 l/h nie powinno być problemu nawet przy 500ml kulek. PS. Według mnie gąbki są niezbędne. Od początku je miałem i nic się nie zapchało. Jak po miesiącu wyjąłem górną gąbkę (bo przeczytałem na forum, że bez niej niby jest lepiej) to do akwa trafiło sporo 'glutów', które zostały zjedzone przez ryby - nie wiem czy to dla nich dobre, ale przeżyły. Poza syfem w wodzie nie zauważyłem żadnych zmian, a już na pewno kulki nie kręciły się inaczej, więc po dwóch dniach gąbka wróciła na swoje miejsce.
  7. Amnor

    kulki w deltecu fr 509

    Hej. U mnie kulki śmigają w tym filtrze od ponad miesiąca i wszystko jest OK. Z czym masz problem?
  8. Amnor

    MOJE 300L

    Widzę, że masz taki sam zestaw pokolcowy jak ja, więc już mi się podoba. Baniak wygląda mi na bardzo świeży (czyściutkie pompy, grzebień, skały i cała reszta), a jest w nim już sporo życia. Albo Ci się mocno śpieszy, albo spędzasz sporo czasu na czyszczeniu. Napisz coś o zestawie, zwierzakach i wstaw więcej fotek. Powodzenia.
  9. daimen Z kanapy najczęściej obserwuję życie w baniaku, więc może dlatego trochę mi ten widok spowszedniał. Dzień 116 - 30.05.2010 Dwa tygodnie temu wypatrzyłem w akwarium nieproszonego gościa - kraba, który jakimś cudem uchował się w skale niezauważony. Nie jestem pewien gatunku, bo jest tak płochliwy, że jedynie czasami migną mi jakieś odnóża lub szczypce w szczelinach skalnych, ale dzięki znalezionej wylince podejrzewam że jest to Chlorodiella nigra. Na Reeflex.net piszą, że raczej jest niegroźny, ale zauważyłem, że od paru dni ryby (szczególnie śpiące w skałach Pseudanthias squamipinnis) mają mocno pokiereszowane płetwy. Czy ktoś z Was miał tego kraba? A jeśli tak, to czy faktycznie jest bezpieczny, czy może lepiej zacząć przygotowania do polowania na niego? A jeśli już jesteśmy przy krabach, to dzisiaj sfotografowałem mojego pierwszego - Mithraculus sculptus. Cały czas nie mogę się nadziwić, jak szybko i jak bardzo urósł. To zdjęcie z dzisiaj - siedzi na pompie TUNZE 6045: A to z 9 marca - wtedy był wielkości paznokcia na palcu wskazującym:
  10. W piątek widziałem baniak na żywo. Naprawdę świetnie wygląda. Gratulacje Syciu! Tak trzymaj! Jak tam brygada bezkręgowców się zaaklimatyzowała? Mam nadzieję, że wszystkie przeżyły i cieszą oczy.
  11. Amnor

    ReefMax by Ziemniok

    Też obstawiam, że problemem jest świeży zbiornik. Ukwiały są dość wymagające. Choć trzeba przyznać, że jak na ilość życia, które wpuściłeś do za młodego i nieustabilizowanego akwarium oraz ilość chemii jaką dodajesz, to i tak wszystko wygląda zadziwiająco dobrze. KH masz za wysokie - nie powinno przekraczać 10,0, a najlepiej jakby oscylowało koło 7 - przystopuj z Ballingiem. Zasolenie za niskie. Podnoś stopniowo podczas podmianek do około 1,023, ale nie więcej niż o 0,005 za jednym razem (albo sprawdź salimetr). To powinno też pomóc w utrzymaniu poziomu Ca i Mg.
  12. Mój ukwiał ma się całkiem dobrze, a kulki hulają już od kilku tygodni. Tylko miękkie korale źle reagowały na ten nowy patent, ale już je wydałem.
  13. Amnor

    Nowe 500l w planach

    sylwekg Niepotrzebnie odbierasz mojego posta osobiście... po dwóch lampkach wina naszła mnie ochota na mały żarcik. Rozwiązanie z górną maskownicą otwieraną go góry widziałem już nad kilkoma baniakami i sprawdza się bardzo dobrze.
  14. Amnor

    Nowe 500l w planach

    Pewnie przez biblioteczkę - po wyjęciu trzeciej książki od prawej, na drogiej od góry półce, otworzy się tajne dojście do akwa.. Zapowiada się fajnie. Trzymam kciuki za powodzenie w realizacji Twoich planów.
  15. Artur160 Dzięki za cynk. :kapelusz Krewetki już zamówione. Jutro odbieram je od Sycia - przy okazji obejrzę sobie na żywo jego nowe cudo. Dzień 113 - 27.05.2010 Dziś naszła mnie w końcu ochota na fotografowanie (głównie ryb). Pstryknąłem trochę fotek do archiwum, żeby sprawdzić jak się zwierzaki zmieniają. Oto kilka z nich. Wesoła gromadka czeka na kolację... O tej porze dnia ryby są wyjątkowo zgodne. I po kolei, cała rybia obsada: Sexy shrimps zamieszkały na Euphyllia paradivisa - a w zasadzie to nawet 'w'... Niedługo stadko powiększy się o kolejne 3 sztuki. Ciekawe co na to koral? Po podaniu jedzenia akwarium jak zwykle ożyło - nie tylko nieśmiałe zazwyczaj Lysmata debelius się pokazały ... ... ale i wieloszczety wylazły ze skały - nie wiedziałem że mam już takie dorodne osobniki. Widok z fotela (mój ulubiony). I widok z kanapy (też fajny i wygodniej się siedzi ).
  16. Amnor

    Moje 115l

    Tak chodziło mi właśnie o Mithraculus sculptus. Jedna sztuka wystarczy. Co do drugiego kraba, to tak jak cała reszta jest zapewne wszystkożerny. Nawet mój Mithrax, mimo że wszędzie piszą o nich jako o typowych glonożercach, na przepływające mięsko rzuca się jak dzikus.
  17. Amnor

    Moje 115l

    Hej. Na początek napiszę, że baniak całkiem fajnie się zapowiada. Życzę powodzenia i wytrwałości. Co do ekipy czyszczącej, to możesz zacząć od krabów - Mithrax albo pustelniki świetnie się nadają, bo wcinają glony i są bardzo odporne. Przy czym kupując pustelniki musisz mieć świadomość, że za jakiś czas być może będziesz miał ich dosyć (przewracanie korali, itp). W następnej kolejności, czyli po kolejnych 2 tygodniach (może po tygodniu, w zależności od parametrów) możesz wpuścić ślimaki (Turbo, Tectus, Strombus, itp.) ale zrób im długą i powolną aklimatyzację, bo wbrew pozorom sa bardzo wrażliwe na zmiany parametrów wody (szczególnie gwałtowne). A dalej to już pójdzie z górki i wszystko zależeć będzie od aktualnego stanu baniaka.
  18. Artur160 Na razie nie przejawiają najmniejszych skłonności ku temu. Krewetki zamieszkały na jednej z Euphyllii i żyją sobie spokojnie, nikomu nie wadząc. Fajne są - jak tylko gdzieś znajdę, to dokupię im jeszcze kilka do stadka. KG5 Fajnie, fajnie, a nawet trochę za fajnie się ostatnio rozwijało... Muszę przystopować, bo ze stresu spowodowanego codziennym dokładaniem lub przestawianiem zwierzaków Niebieski dostał takiej ospy, że zacząłem się o niego obawiać. Na szczęście oprócz białych kropek nic mu nie jest - wszędzie go pełno i je najwięcej ze wszystkich ryb. Zresztą kropki też już powoli schodzą. syciu Zmobilizowałeś mnie, bo jakoś ostatnio nie chciało mi się fotek pstrykać. Jak już miałem wolną chwilę, to wolałem po prostu patrzeć sobie co się na mojej rafce dzieje. Dzień 111 - 25.05.2010 W zeszły piątek odwiedziłem Aqua Medic'a - tak kontrolnie, bo dostawa była i miałem nadzieję, że znajdę samczyka Pseudanthias squamipinnis. Rybki niestety nie było, za to okazało się że jestem nałogowcem - mimo że obiecywałem sobie, że nic innego poza samczykiem do zarządzania pomarańczowym haremem nie dokupię, to i tak skusiłem się na 2 korale. Favia favus Niestety nie zauważyłem, że jedna 'główka' była czymś zainfekowana i po 2 dniach 'zgnilizna' objęła wszystkie sąsiednie, wiec musiałem odłupać i wyrzucić kawałek skałki. Nie do końca udało mi się usunąć całą chorą tkankę, ale jak na razie wygląda na to, że rozwój choroby został zatrzymany. Drugi koral to Nemenzophyllia turbida Jest cudnie żółty, choć Skiba twierdzi, że to 'farbus'. Na razie nie widzę, żeby tracił kolor, ale pewnie jednak jest farbowany, tyle że profesjonalnie. Poza tym wczoraj i dzisiaj w zbiorniku miała miejsce mała rewolucja. Zaczęło się od tego, że w niedzielę zmieniłem odcień światła - zmniejszyłem moc światła dziennego (białego), bo odniosłem wrażenie, że dla niektórych korali jest za jasno i podniosłem lampę o 5 cm do góry. Teraz barwa światła to jakieś 18.000K. Niestety sprowokowało to ukwiał do zmiany miejsca. W sumie jego nowe lokum jest znacznie ciekawsze z punktu widzenia ekspozycji, ale zmusiło mnie to do przestawienia trzech korali, bo dość mocno je po drodze poparzył - nie mówiąc o tym, że na jednego praktycznie wlazł. Musiałem też wyrzucić Acanthastrea lordhowensis - podobnie jak Favia jedną 'główkę' miała od początku martwą/chorą i niestety choroba w szybkim tempie objęła pół korala. Jako że od podmianki, która miała miejsce ponad tydzień temu, redox nie chciał się podnieść powyżej 260 uznałem że przyczyną musi być właśnie ten umierający koral. W trzy godziny po eksmisji redox wynosił już 280 i rośnie, więc chyba miałem rację. Musze uważniej oglądać korale przed zakupem. W weekend dołożyłem również trochę 'magicznych kulek', bo zauważyłem że zwiększenie obsady i karmienia spowodowało lekki wzrost NO3 i PO4. Przy okazji, zgodnie z zaleceniami znalezionymi w wątku poświęconym temu typowi filtracji, usunąłem z filtra górną gąbkę. Okazało się że to był błąd. Nie dość że sporo syfu dostało się przez to do akwa, to jeszcze razem z syfem przedarło się trochę co mniejszych, głównie połamanych, kulek (to nie prawda że się nie podnoszą - przynajmniej te pokruszone lecą ochoczo do góry). Niby to nie problem, ale moja niebieska Zebrasoma ganiała za tym jak za największym przysmakiem - żadnemu kawałkowi nie przepuściła - a nie wiem czy to jest zdrowe jako karma dla ryb. Chociaż w sumie kulki są zrobione z alkoholu, więc może po prostu Niebieski lubi używki. W każdym razie dziś gąbka z powrotem trafiła na swoje miejsce. Na deser kilka aktualnych fotek. Robiłem na szybko i zaraz po wieczornym karmieniu, więc nie są najlepszej jakości. Przy okazji udało mi się tez przyłapać mojego Spaghetti Worm'a na próbie rozmnażania (chyba). Wylazł spod piachu, wspiął się na rurówkę i wypuścił jakąś zawiesinę. Pewnie wkrótce pojawi się więcej takich stworków. Oby nie przerodziło się to w plagę.
  19. Według mnie parametry są bardzo dobre jak na tygodniowy zbiornik. NO3 z czasem spadnie jak ruszą bakterie i filtracja, a KH jest prawie idealne. Lepiej mieć niskie niż za wysokie - tym bardziej, że jak zacznie się Balling to pójdzie nieco w górę.
  20. Amnor

    gwiazdki za staż

    Albo jeszcze lepiej rozgwiazdki.
  21. A może w tym celu wymoczyć w wódce? Też zabije to co żywe, a dodatkowo te resztki, które zostaną na skale, będą pożywką dla bakterii... Wiem, wiem... szkoda wódki. W miesiąc to dobra skała i bez ślimaków się oczyści. Coś jest mocno nie tak, skoro glony tak bujnie rosną i tak długo się utrzymują. Nie mnie wyrokować co...
  22. szirkos Również pozdrawiam. Fajnie, że w Poznaniu jest coraz więcej morszczaków. syciu Chętnie wpadnę. W końcu nowy baniak trzeba dobrze oblać, żeby nie wylał. danp Nie nooo... Nie poddam się tak łatwo. Czekam teraz na nową dostawę ryb i mam nadzieję, że w końcu trafi się jakiś samiec alfa. Ziemniok Lybia tesselata ostatnio się nie pokazuje, więc trudno się pochwalić tym krabikiem. Choć pewnie jakby go syciu zobaczył, to też chciałby go mieć. Na razie zauroczył go Neopetrolisthes ohshimai. Artur160 Tak jak napisał Darek. Przy okazji przekonałem się ile znaczy oświetlenie. Jak kupowałem od szwartka ukwiał, to już wiedział że będzie likwidował baniak i proponował mi również inne zwierzaki, ale jakoś nie byłem przekonany. Tydzień później odwiedziłem sycia i pierwsze co, to zapytałem gdzie kupił takie piękne Zoa... Okazało się, że od szwartka. Na szczęście miał jeszcze jedną skałkę, no i oczywiście inną z Ricordeą (u niego była brązowa), więc mi się upiekło. Darekn12 Wiaderko przekazałem Rafałowi. Mam nadzieję, że dotarło. Pozdrawiam. Dzień 105 - 19.05.2010 Dziś dotarła przesyłka z nowymi mieszkańcami, czyli dwie parki - Pterapogon kauderni i krewetki Thor amboinensis. Zdjęcia kiepskie, bo robione na szybko. Spróbuję zrobić lepsze jak zwierzaki się zaaklimatyzują. Przy okazji chciałem zwrócić uwagę na fakt jak istotne jest właściwe pakowanie zwierzaków przed wysyłką (ukłony dla załogi www.korale.pl :kapelusz). Pomimo tego, że paczka z każdej strony była oklejona naklejkami wskazującymi górę, to i tak w pociągu podróżowała do góry nogami. Jak to zobaczyłem, to mimo iż jestem spokojnym człowiekiem, wyzwałem konduktora od najgorszych... Na szczęście po przyjeździe do domu okazało się, że wszystko było tak zapakowane, że ani kropla się nie uroniła. Zwierzaki też wydają się być w dobrej formie, ale pewnie należy poczekać kilka dni z oceną.
  23. Tester Do "Wiedźmina" to mi daleko. Ale i tak się cieszę, że moje wypociny są użyteczne i potrafią rozśmieszyć. Życzę powodzenia w uruchamianiu własnego zbiornika. Dzień 103 - 17.05.2010 Sto dni pękło nawet nie wiem jak i kiedy. Przynajmniej jak patrzę na zdjęcia baniaka z 'wtedy' i z 'teraz' to widzę, że ten czas nie poszedł całkiem na marne. Były upadki i kilka wzlotów, ale grunt że generalnie wszystko posuwa się do przodu i stosunek zwierzaków zdrowych do zgonów jest pozytywny. Niestety mój optymizm co do samczyka Pseudanthiasa był nieco na wyrost - w niedzielę rybka zeszła bez żadnej widocznej przyczyny. Jak wróciłem rano z imprezy to pływał sobie raźnie jak zawsze, a jak się obudziłem po południu, to już był sztywny. Chyba to prawda co mówią - mężczyźni żyją krócej, bo mają żony - moje Pseudanthiasy miały po dwie i starczyło im pary na kilka godzin, maksymalnie dni. Nic... podejmę jeszcze jedną próbę - jak następnym razem się nie uda i kolejny samczyk padnie, to samiczki będą pływały same. Na razie czekam na dostawę parki Pterapogon kauderni oraz krewetek Thor amboinensis. W międzyczasie pojawiły się za to nowe koralowce. Ricordea yuma - pomarańczowa i zielona oraz Zoanthus sp. 15 Poza tym w ubiegły weekend w końcu trochę pomajsterkowałem i uporządkowałem bałagan wokół szafki. Przede wszystkim ARM już się nie plącze na podłodze pod nogami. Dzisiaj popstrykałem trochę fotek, żeby porównać jak zmieniły się zwierzaki od momentu wpuszczenia. Scolymia vitiensis po zmianie miejsca zaczyna odżywać. Czego niestety nie można powiedzieć o Montipora danae - chyba jeszcze za wcześnie na SPSy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.