-
Liczba zawartości
545 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez Amnor
-
Moje parametry z ostatnich dni to: 16.02 PH - 7,7-8,0 KH - 9,3-9,6 NH4 - 0,25-0,5 NO2 - 0,01-0,025 NO3 - 2 PO4 - 0,13 (po odpaleniu ROWA spadło o połowę w 3 dni) 19.02 PH - 8,0 KH - 9,6 NH4 - <0,25 NO2 - 0 NO3 - 1 21.02 - dzień 18 PH - 7,7-8,0 KH - 9,3 NH4 - <0,25 NO2 - 0 NO3 - 1-2 W zbiorniku buszują wciąż 2 kraby, chociaż ostatnio więcej śpią niż sprzątają. Za to glony zielone są już całkiem dorodne. Też czekam co się wydarzy i czy w ogóle...
-
No więc po wielu dniach przeglądania netu, czytania opinii, uwzględniania Waszych porad i łamania sobie głowy nad tym komu wierzyć , w końcu padło na Panasonic LUMIX FZ38. Doszedłem do wniosku, że ponieważ fotograf ze mnie żaden, to zakup lustrzanki - która jakby nie było wymaga jakichś tam umiejętności i wiedzy - mija się z celem. W końcu nie chodzi o to żeby mieć dobry sprzęt, tylko o to żeby potrafić go wykorzystać... chyba? W każdym razie jeśli ktoś zna jakieś powody, dla których nie powinienem jednak kupować tego aparatu, to niech powie teraz, albo zamilknie na wieki. BIGBLUE W sumie dobry pomysł. Mogłoby to pomóc dokonać wyboru aparatu takim laikom jak ja. Tylko, że tak czy tak, to nie sam aparat pstryka fotki.
-
Czasem potrzeba kilku miesięcy żeby się przyzwyczaiły, a czasem nie zamieszkują ukwiałów wcale. Daj im trochę czasu, choć jak masz Błazenki z hodowli, to może być problem z przekonaniem ich do zalet ukwiału.
-
[250l] Oceanarium - dzień po dniu, krok po kroku...
Amnor odpowiedział Amnor → na temat → Nasze akwaria
Dzień 18 - 21.02.2010 Uff... Weekend okazał się dość pracowity, bo zaplanowałem sobie kilka prac porządkowych w akwarium, wprowadzenie paru poprawek i usprawnień do zestawu oraz ulepszenie hydrauliki. Zacząłem od naprawienia mojego największego błędu, którym było zaprojektowanie drzwi szafki nie na tej ściance co trzeba. Chciałem, żeby były schowane - i to mi wyszło - ale spodziewałem się, że mimo tego będę miał dość miejsca na swobodny dostęp do SUMPa - i tu się przeliczyłem. Nie wziąłem pod uwagę takich 'drobiazgów' jak to, że akwarium wystaje poza obrys mebla o 5cm, parapet też wystaje na 10 cm od ściany, a otwarte drzwiczki zagradzają drogę. Wszystko to razem do kupy sprawiało, że za każdym razem jak chciałem zanurkować do szafki musiałem się sporo nagimnastykować. Widać nie każdy nadaje się na projektanta. Rozwiązałem ten problem - na tyle, na ile się dało - wykręcając zawiasy z prawej strony i przerabiając drzwi na łamane. Nie jest może idealnie, ale miejsca mam teraz dosyć, żeby swobodnie operować w szafce, a i samo dotarcie do niej jest już znacznie mniej karkołomne. Poza tym zamontowałem również w szafce lampkę, bo przekonałem się, że czasem trzeba tam zajrzeć i coś zrobić w nocy, a bez światła jest to delikatnie mówiąc upierdliwe. Porada dnia: Swobodny dostęp do SUMPa o każdej porze dnia i nocy to podstawa! W samym SUMPie też nastąpiło drobne przemeblowanie. Zamieniłem miejscami pompę z odpieniaczem. Dzięki temu główny strumień wody płynie sobie po łukach prościutko do góry, zamiast jak to było wcześniej, skręcać na czwórniku o 90st. Do tego wymieniłem łuk zrobiony z węża, na łuk z PCV. Pompa zauważalnie (i słyszalnie) mniej się męczy, mimo że stoi może odrobinę dalej od powrotu niż wcześniej. Idąc za ciosem zamówiłem trochę pleksi, z której zamierzam skleić podstawki pod pompę (h=15cm) i pod odpieniacz (h=5cm), żeby jeszcze bardziej odciążyć te urządzenia, poprawić ich wydajność i zmniejszyć grzanie wody. Dołożyłem też do SUMPa pompę cyrkulacyjną AQUAEL Circulator 1100, bo zauważyłem, że na dnie zbiera mi się strasznie dużo syfu, który uporczywie wraca do zbiornika głównego. Stąd problemy z przejrzystością wody. Odessałem tyle mułu ile się dało i podjąłem decyzję o zamianie skarpety na spływie na filtr DIY z kratki rastrowej i waty akwarystycznej. Skarpetę wykorzystam na wypływie z odpieniacza do wyłapywania bąbelków powietrza. Szykuje się kolejny pracowity weekend . Później było już z górki - przedmuchanie skał, czyszczenie szyb, pomp, filtrów i zbiornika na autodolewkę, wymiana wkładu ROWAphos, itp. Oprócz tego zrobiłem testy przed tym całym zamieszaniem (w piątek) i po (dzisiaj). Trochę bałem się o parametry, bo 'oczyszczalnia' była przez większą część soboty wyłączona, ale na szczęście wyniki wciąż są dość zadowalające. W każdym razie kraby remont przeżyły, choć chyba im nie posłużył, bo śpią od wczoraj z krótkimi przerwami na papu, a glony wręcz przeciwnie - chyba żałują że już się skończył, bo rosły wczoraj w oczach . 19.02 PH - 8,0 KH - 9,6 NH4 - <0,25 NO2 - 0 NO3 - 1 21.02 PH - 7,7-8,0 KH - 9,3 NH4 - <0,25 NO2 - 0 NO3 - 1-2 Cały czas się zastanawiam, jak to jest z tym moim dojrzewaniem, że go nie ma. Ale glony wciąż rosną . Na szczęście tylko zielone. -
Parametrów wody najprawdopodobniej. Podaj jakie masz, to może Ci ktoś z grona ekspertów podpowie co jest nie tak.
-
1000 litrów - Historia pewnego zbiornika morskiego
Amnor odpowiedział BIGBLUE → na temat → Nasze akwaria
Świetnie się czyta. Aż szkoda, że na dalszy ciąg trzeba czekać. -
Piękny ten Acanthurus Lineatus, tylko czy nie będzie mu za ciasno? Życzę powodzenia w walce z dino!
-
Ja bym założył nowe forum. To ma tylko 32.024 litry A tak na poważnie, to chciałbym to kiedyś zobaczyć...
-
[250l] Oceanarium - dzień po dniu, krok po kroku...
Amnor odpowiedział Amnor → na temat → Nasze akwaria
Dzień 15 - 18.02.2010 Trwa dojrzewanie, ale bynajmniej nie jest nudno Wygląd akwarium zmienia się praktycznie z dnia na dzień. Skały nabierają kolorów, glony nabierają rozpędu, kraby nabierają wagi... Na początku wszystkie skały były w zasadzie tego samego, piaskowego koloru. Teraz jedna jest pomarańczowa, jedna różowa, jedna fioletowa, a jeszcze inna zielona. A wszystkie są porośnięte jasno-zielonym, falującym dywanikiem, utkanym z cieniutkiej glonowej przędzy. Do tego, gdzieniegdzie nawet zaczyna już kiełkować (chyba) coś ciekawszego (chyba) niż glony. Po prostu czad! Zresztą na pewno to znacie. Glony nie poprzestały tylko na skałach, ale zaczynają się również przymierzać do ekspansji na szyby. Na dole, przy dnie, tam gdzie cyrkulacja jest najsłabsza żeby nie wzburzać burz piaskowych, zauważyłem wczoraj ich pierwsze, nieśmiałe próby. Dziś musiał już pójść w ruch scraper. Kraby, po tym jak zaspokoiły pierwszy głód, nabrały dostojeństwa. Wcześniej śmigały po skałach jak kosiarki, teraz od czasu do czasu skubną co zieleńsze ździebełka, a całą resztę mają w pompie. Na szczęście zdążyły wyjeść wszystkie brązowe i purpurowe chwasty. Zielone wydają mi się mniej groźne. Przedwczoraj zrobiłem testy i nie ma szału. Ale dramatu, na szczęście, nie ma również. PH - 7,7-8,0 (mimo wietrzenia wciąż bardzo niskie, pewnie coś gnije w skale i zakwasza wodę) KH - 9,3-9,6 (ładnie podskoczyło) NH4 - 0,25-0,5 (wysoko, ale niczego innego się nie spodziewałem) NO2 - 0,01-0,025 (bez zmian i to mimo dołożenia PURIGEN'u) NO3 - 2 (jak wyżej) PO4 - 0,13 (po odpaleniu ROWA spadło o połowę w 3 dni) Kolejne testy jutro. Mam chyba również jakiś problem z filtracją, bo od wpuszczenia krabów, zdążyłem już zapomnieć, co to znaczy kryształowa przejrzystość wody. Ale na razie zwalam to na karb dojrzewania. Jak nie będzie się poprawiało, to zacznę kombinować. Poza tym, w SUMPie - dzięki uprzejmości Skiby - pracuje w ramach testu Grey Dragon 5700. Ponieważ jest nieco cichszy, je mniej prądu i nie grzeje wody tak mocno jak OR 6500, zdecydowałem się na wymianę. Jak tylko dotrze najbliższa dostawa pomp, obieg przejmie Grey Dragon 6000. W weekend planuje też spore przemeblowanie w SUMPie, które ma na celu dalsze obniżenie grzania wody oraz odciążenie pompy. Mam kilka pomysłów, które będę chciał przetestować. Jak się sprawdzą, to napiszę co i jak pozmieniałem w hydraulice. Wprawdzie w baniaku nie ma jeszcze czego fotografować, ale i tak pstryknąłem kilka zdjęć degustującym krabom oraz mającym się coraz lepiej glonom. Wstawię dwa - najlepsze z najsłabszych (czyli z całej reszty). -
Ciekawe, czy sprzedawca, to ten sam Sławek z Piły, który przekręcił Puskas'a na gruba kasę.
-
Najlepiej zacznij od tego: FAQ - czyli co powinieneś wiedzieć na początku Co robić a czego nie robić w akwarium morskim? Projektujemy nasze akwarium SUMP - opis i projekty Życzę wytrwałości w zagłębianiu się w to piękne hobby
-
Dobrze, że opadła mi szczena, a nie ręce, bo nie mógłbym napisać, jak bardzo mi się podoba!!! :kapelusz
-
No to znowu jestem z siebie zadowolony . Dzięki za szybką odpowiedź . Niestety ja chyba będę musiał przykleić nad SUMPem, bo jak próbowałem po bokach, to zamiast jasności w szafce stawała się zaledwie szarość. Ale tym się nie martwię, bo albo oprócz 2 przylepców będących na wyposażeniu, dodam solidny pas taśmy dwustronnie klejącej, albo nawet, jak się zawezmę, wywiercę w denku dwa otworki i przykręcę je do sufitu szafki drewno-wkrętami.
-
Zakupiłem sobie właśnie taką lampkę do SUMPa i przez moment byłem z siebie bardzo zadowolony. Ale jak dojechałem do domu, pojawiły się pierwsze wątpliwości. Dotyczą one tego, że lampka jest zasilana bateriami, a ja nie mam pojęcia jak one będą się zachowywać w - co by nie było - dość wilgotnym i ciepłym otoczeniu. Ma ktoś może jakieś doświadczenia z użytkowaniem urządzeń na baterie w SUMPie? Jest to bezpieczne? I czym może grozić w najgorszym wypadku? (np. czy baterie mogą wylać i zacząć kapać do SUMPa???) I od razu wyjaśniam, że w SUMPie nie mam refugium, a lampka ma służyć jedynie od czasu do czasu, jak trzeba będzie coś podłubać przy 'oczyszczalni' w godzinach wieczornych. Niestety szafkę mam tak ustawioną, że w nocy żadne światło domowe tam nie dociera.
-
Prawdopodobnie dlatego, że zmieniasz jej ustawienia. Za każdym razem jak zmienisz ustawienie (np. moc, barwa, itp.), po wciśnięciu przycisku 'Set', lampa się restartuje - czyli gaśnie i włącza się z nowymi ustawieniami. Przynajmniej u mnie tak jest. Ewentualnie jeśli to się dzieję na początku lub końcu zaprogramowanego 'dnia', to po prostu lampa symuluje wschód lub zachód słońca. Zmiana prędkości pracy oraz temperatur pracy wentylatorów na dzień dzisiejszy niczego nie zmienia Pozostaje tylko czekać na nowe oprogramowanie - chociaż konieczność dostarczenia lampy do serwisu, żeby je wgrać będzie dla mnie sporym problemem zapewne . Ustawienie różnych poziomów mocy oświetlenia w ciągu dnia jest jak najbardziej możliwe. Służy do tego opcja 'PAR programming'. Ja jej jeszcze nie używam, więc nie poratuję zrzutem z ekranu. Co do ustawień nocnych, to mam na razie standardowe, czyli 10%. Włączyłem też symulację faz księżyca i działa bardzo fajnie. Jednak nie wiem, czy w przyszłości podczas nowiu, nie będę podnosił mocy lampy w trybie nocnym do 50%. Wtedy lekko świeci, a czytałem i słyszałem, że jak jest nocne oświetlenie, to ryby (babki w szczególności) nie wyskakują z akwarium. Moje obecne ustawienia wyglądają tak (baniak jest w fazie dojrzewania, więc świecę krótko):
-
A może warto dociąć trochę szerszy blat - choćby o 5cm - i przykręcić do komody od góry? Zawsze to trochę więcej miejsca.
-
Znacznie lepiej . Po piątym podejściu będzie już prawie idealnie, a po kolejnych już tylko gorzej .
-
6426 +250 +75 _______ 6751
-
Z tym doradzaniem może być ciężko . Pomijając kwestie indywidualnego gustu, pozostaje jeszcze fakt, że zdjęcia nie oddają dokładnie rzeczywistości. Jedyne co mogę doradzić na podstawie własnego, świeżego jeszcze, doświadczenia, to żebyś największe (w sensie najcięższe i najgrubsze) kawałki skały poukładał na samym dnie. I tak jak napisał kapuhy warto najpierw ułożyć skałę, a dopiero później obsypać ją piachem. I to nie tylko ze względu na to że zyskasz trochę więcej miejsca, ale też na fakt, że jak jakiś zwierzak podkopie piach pod skałą, to cała konstrukcja może stracić stabilność. Pytanie tylko, czy będziesz teraz w stanie odgarnąć piach w jedno miejsce, tak żeby odsłonić dno pod skałę? Jak 'kloce' będą stały na dnie, to uzyskasz dość solidną podstawę (w dodatku piach zasłoni je częściowo, przez co nie będą tak topornie wyglądać), na której w miarę swobodnie poustawiasz mniejsze kawałki. A jak nie będą chciały stabilnie stać, to użyj Reef Bond'a - myślę że przy jego użyciu spokojnie będziesz mógł się pokusić nawet o zrobienie 'wiszących' tarasów, jakbyś miał taką wizję . Tak jak koledzy napisali wcześniej, unikaj też ustawiania skał za blisko szyb, które będziesz często czyścił. Co do samego ustawienia, to ja lubię jak jest klika grot/jaskiń gdzie zwierzaki mogą sobie zrobić kryjówki, ale to już kwestia gustu... Generalnie licz się z tym że ładnych kilka-kilkanaście godzin spędzisz po łokcie w solance, zanim będziesz zadowolony .
-
No po prostu rewelacja
-
Jak było nikt z nas do końca nie wie. Jednak zakładając, że było jak pisze Puskas - a zdjęcia baniaka zdają się to potwierdzać - to bynajmniej nie uważam, że pozew jest przegięciem. Oczywiście pozostaje kwestia o co będzie pozywał. To że Puskas przepłacał, to tylko jego wina. Koleś znalazł jelenia i go kroił. A że Puskas jeleniem był na własne życzenie - bo wystarczyło wklepać w wyszukiwarkę nazwę urządzenia, czy zwierzaka, żeby zweryfikować ceny - to nic w sądzie nie ugra. Natomiast pewne standardy wykonywania i obsługi akwariów obowiązują i nie jest to kwestia mogąca podlegać dyskusji. Jeśli zleca się 'profesjonalnej' firmie wykonanie baniaka 2.000L, a ta ładuje do środka sprzęt który z ledwością pociągnie 1.000L, abstrahując od tego ile sobie za to liczy, to już jest solidna podstawa imo. A to jest bardzo łatwo udowodnić - jest lista sprzętu który został zainstalowany i każdy w miarę doświadczony morszczak będzie w stanie ocenić, czy jest on adekwatny do wymagań, więc z biegłym nie powinno być kłopotu. A fakt że tacy oszuści/naciągacze/hochsztaplerzy/kanciarze/szachraje wciąż działają i znajdują nowe ofiary wynika właśnie z tego, że ich wcześniejsze ofiary odpuszczają, nie procesują się, nie wymieniają z imienia i nazwiska. A przecież w dzisiejszych czasach niewiele trzeba żeby ograniczyć taki proceder - proces sądowy żeby udowodnić że delikwent faktycznie jest oszustem/naciągaczem/hochsztaplerem/kanciarzem/szachrajem oraz upublicznienie tej informacji na forach internetowych oraz w mediach tematycznych. Po czymś takim nie pozostanie mu nic innego jak spakować zabawki, bo kolejnych klientów już nie znajdzie.
-
Dokładnie tak jak napisali thomash666 i KIDULT. Jeśli chcesz mieć piękny baniak, to musisz sam o niego zadbać. Nawet jak będziesz miał szczęście i trafisz na rzetelnego i uczciwego specjalistę (bo tacy też są), który będzie dbał o Twój zbiornik, to i tak nie będzie go przy akwarium codziennie. Taka osoba jest bardzo pomocna oczywiście, jednak jeśli sam nie zadbasz o baniak i nie zgromadzisz wymaganej wiedzy, to nigdy nie osiągnie on pełni potencjału, a zwierzaki będą się męczyć. Przy doborze pomocnika/doradcy ja osobiście nie kierowałbym się tym, czy ma na wizytówce logo znanej firmy, czy też w ogóle nie ma wizytówki. Na forum znajdziesz ludzi którzy chętnie i bezinteresownie ci pomogą i doradzą, więc jeśli tylko będziesz chciał się w to zaangażować, to za kilka miesięcy będziesz miał kwitnący zbiornik i ogromną satysfakcję, że osiągnąłeś to własnymi siłami. Przy okazji zgromadzisz wiedzę i doświadczenie, dzięki którym będziesz mógł dobrać sobie pomocnika, który odciąży Cię w okresowych, co bardziej czasochłonnych pracach przy akwarium (jeśli sam nie znajdziesz na nie czasu) i będziesz wiedział czy i kiedy robi Cię w trąbę.
-
NH4 podczas dojrzewania też warto badać. Pliki z Twojej galerii możesz przeglądać tylko Ty, ale skoro już tam są to połowa sukcesu . Teraz wystarczy tylko kliknąć na 'Moje Pliki' podczas pisania odpowiedzi, a później na 2 ikonkę w ostatniej kolumnie w tabelce ze zdjęciami (dla każdego zdjęcia, które chcesz wstawić). Możesz po wstawieniu każdego kolejnego zdjęcia wcisnąć 'enter' - będzie bardziej przejrzyście. Mam nadzieję, że to pomoże
-
spajdi Fakt, że jak masz punkt odniesienia to jeszcze nie ma tragedii. Gorzej jak od początku używasz tylko AM. Mój znajomy tak właśnie robił i żył w przekonaniu że ma zasolenie na poziomie 1,023-1,024. Tyle że łamał sobie cały czas głowę co koralom nie pasuje, bo pozostałe parametry były w normie. Teraz przynajmniej wie, bo okazało się że zasolenie miał 1,027-1,028. Także faktycznie lepiej co jakiś czas sprawdzać na jakimś innym instrumencie.
-
Czyżby 3 Aqua Medica? I nie uczysz się na błędach? W weekend byłem ze znajomym po korale (dla niego, bo ja jeszcze sobie poczekam ). Przy okazji wziął swój salimetr AM żeby go sprawdzić, bo podejrzewał, że coś jest nie tak - korale mu się stresowały. Okazało się że pokazywał o 4 kreski za mało. Co więcej, żaden z 6 innych salimetrów tej firmy włożonych do baniaka w celu zobrazowania jakości tych produktów, nie pokazywał poprawnie (najlepszy wynik to 1 kreska różnicy). Wyjechał z salimetrem Tropic Marin i teraz zbija zasolenie.