-
Liczba zawartości
8 656 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
44
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez Tester
-
Nie ubijasz zywicy? wtedy z reguly wydajnosc jest lepsza
-
a u mnie wyrazny spadek NO3 z 25 na "okolo" 10. Napisalem "okolo" bo trudno mi ustalic dokladnie. W kazdym razie zdecydowana poprawa. Tez doszedlem do dawki 6ml na dobe
-
nigdy nie plukalem i nigdy nie mialem problemu. Inna sprawa ze fabrycznie mam PO4 w okolicach 0,10. Nawet chcialbym troche podniesc...
-
swoja droga, jakie to fatum ze zawsze jak jest tragedia to podczas naszej nieobecnosci
-
tia, szkoda ze malego do azotanow nie maja. A obiecywali juz rok temu.
-
Ziemniok, nie sadze zebys zauwazyl roznice. Zreszta duzo zalezy od tego jak dodajemy wode do akwarium. 10% podminaki dodane na jeden "chlup" moze narobic szkody bez wzgledu na to jak dlugo sie woda mieszala. Jesli dodajemy dolewka automatyczna, albo wezykiem - grawitacyjnie - to nie ma to znaczenia wielkiego znaczenia
-
Czy ta tubka tak wyglada przed karmieniem? Bo mi wyglada na taka co wlasnie degustowala Odnosze wrazenie ze za duzo karmisz. A jak czesto? Czym necisz zeby sie otworzyla? Z wyjatkiem extremalnych przypadkow Tubki karmie artemia co 2-3 dni. Po kilka "chrabaszczy" na jeden zolty ryjek. W naturze tez zbyt czesto "schaboszczak" im sie nie trafia. Czesto dozywiaja sie na sasadzie resorbcji czy tez endocytozy substancji odzywczych powierzchnia ciala
-
bylo gdzies na forum, ale na szybko nie moge znalezc. Zobacz tu: http://solniczka.republika.pl/artykuly/wegiel.htm
-
Nie zgadzam sie z rzekoma toksycznoscia solanki. Albo powiem inaczej. Solanka w pewnych warunkach moze byc toksyczna, jednak slowo "toksyczna" jest mocno na wyrost. Osobiscie jak mam czas to staram sie mieszac. Jak nie mam to wlewam wode jak tylko stanie sie klarowna (zakladajac ze ma zadana gestosc i temperature. Nigdy nie widzialem negatywnych skutkow. Powiem wiecej, widzialem piekne spsowe akwa gdzie mieszanie 24h nie jest w ogole przestrzegane. Z tym sie moge zgodzic. Chodzi jednak glownie o to ze w krysztalach soli (zwlaszcza syntetycznych - czyli wiekszosc na rynku) moga byc uwiezione rozne szkodliwe gazy np CO2 czy Cl2. Rozpuszczanie soli uwalnia te gazy. Jest to jednak sytuacja teoretyczna bo absolutnie nie wierze w obecnosc gazow toksycznych przy produkcji soli akwarystycznej. Jesli juz to moga to byc jakies gazy technologiczne typu He2 czy Ne2. Jednak pamietajmy ze wraz ze wzrostem temperatury maleje rozpuszczalnasc gazow co ulatwia pozbycie sie tych niechcianych. Z racji moich studiow mialem kiedys praktyki w kopalni soli w Klodawie i w zakladach produkujacych sol kuchenna i poznalem temat od srodka Inna sprawa ze sol akwarystyczna to nie tylko NaCl ale dziesiatki innych zwiazkow mineralnych ktore moga miec (i raczej na pewno maja) gorsza rozpuszczalnosc niz NaCl. I to dluzsze mieszanie ma za zadenie upewnic nas ze wszystko sie rozpuscilo. Jest jeszcze trzeci aspekt mieszania soli. Zalozmy ze wlasnie wspalismy sol do wody i po godzinie mamy klarona ciecz. Czym ona sie rozni od tej z akwarium? No oczywiscie zawartoscia metabolitow i tych skladnikow ktore dozujemy bezposrednio do akwa. Dodatkowa roznica to rozpuszczone gazy. Woda w akwarium, poprzez cyrkulacje, przelewy czy odpieniacze nasyca sie gazami. Zasadniczo sa to: N2, O2 i CO2, ale nie tylko. Kazdy dom jest przesiakniety wlasnymi "zapachami" ktore w mniejszym lub wiekszym stopniu rozpuszczaja sie w wodzie. Dlugie mieszanie ma zapewnic wymiane gazowa i upodobnic swiaza solanke do wody w systemie pod wzgledem rozpuszczonych gazow. To tyle jesli chodzi o koniecznosc mieszania. Kazdy sobie moze ocenic czy warto dlugo mieszac czy nie. Niewatpliwie przy dzisiejszych technologiach "toksyczna" strona krotkiego mieszania solanki jest marginalana i pewnie tak na prawde chodzi o to ze ktos tak kiedys powiedzial i tego sie trzymamy do tej pory. Nie wazne ze pewnie wtedy nikt nawet nie snil o domowych filtrach RODi czy o wysokiej jakosci soli morskiej. I pewnie byl to jedyny "domowy" sposob na polepszenie jakosci wody. Pozdro
-
Stani jak zawsze trafil w sedno. Inna sprawa jak sie maja wyniki testow do prawdziwych wartosci. Wazne rowniez jest to zeby blad byl powtarzalny. Pamietajmy ze +/- 5 daje w sumie roznice 10 punktow.
-
W Lądku wszystko drozsze ale i pensje wyzsze (tak mysle). Ogolnie rzecz biorac to nie jestem w temacie ani w sprawach pracy ani zamieszkania. Polecam jednak, jesli nie znasz londynek.net. Tam znajdziesz sporo ofert mieszkaniowych no i zatrudnienia. Na pewno da Ci jakies pojecie.
-
Marek - teraz cholera wie czy mam NO3 25 czy 2. Oto przyklad jak to mozna wysadzic baniak opierajac sie na falszywych wynikach. A moze u mnie peletki zrobily robote Wieczny - wlasnie rozmawiamy na temat testow. Generalnie Salifert jest OK, pod warunkiem ze nie trafisz w felerny egzemplarz. Polecam Saliferta do pH, Ca, Mg, KH (tu sa zdania podzielone)
-
z tymi podmianami to tez zaley jak je robisz. Jesli na raz wlejesz te 5L to oczywiscie - bedzie duza roznica, ale dodawac wezykiem 5L w ciagu 1 godziny to juz bedzie duzo lagodniej.
-
Dzisiaj razem z niejakim Grzegorzem D porownywalismy dwa testy saliferta na tej samej wodzie. Obie probki robione doslownie jednoczesnie. Ech, i jak tu polegac na wynikach...
-
Trzeba by bylo zastanowic sie na co wplywa dwutlenek wegla w morskim. Tak na szybko to zakwasza wode i ma kolosalny wplyw na glony. Jest najwazniejszym po swietle skladnikiem potrzebnym do fotosyntezy. O ile w cukierniczkach stosowany jest do wspomagania wzrostu roslin o tyle w morskich odpowiada za fotosynteze w zooxantellach. Pytanie tylko jaka ilosc CO2 jest najbardziej optymalna w morskim
-
niestety nie mam linka - tylko ta fotka
-
Mnie polecono gatunek Stylophora pistillata jako jeden z latwiejszych SPSow. Nie ma bardzo wysrobowanych wymagan co do swiatla i cyrkulacji
-
Czesc, Fajna sprawa z takim tubkarium. Jako ze na biezaco jestem z 50L NP to podziele sie doswiadczeniem. 1. Swiatlo - korale NP maja gleboko gdzies czy im swieci czy nie. W przyrodzie zanotowano tubki rosnace na plyciznach bezposrednio pod sloncem. Swiatlo ustaw tak zeby Tobie odpowiadalo. 2. Nie karm korali na zewnatrz. Ja tez tak robilem kiedy ratowalem czarna tubke i powiem Ci ze stres dla korali nie jest warty tych (watpliwych) korzysci. 3. Co do mieszania to tak, gorgonie pieknie sie prezentuja pomiedzy tubkami. Jednak wymagaja innego pokarmu - duzo drobniejszego a nawet zawiesiny bialkowej. 4. Pomysl nad rezygnacja z piasku. Bedzie ta sie odkladalo mnostwo materii organicznej. 5. Z tymi kardynalkami to chyba przesadziles. Wiem ze te ryby nie sa zbyt ruchliwe ale parka pterapogonow w 30L to meczarnia. A na widok tego zbiorniczka zakochalem sie w tubkach: Pozdro
-
Czesc, Mam pytanie do osob ktore maja wieksze doswiadczenie niz ja w hodowli gorgonii. Ostatnio przeczytalem w ksiazce Boremana ze gorgonie sa bardzo wymagajacymi koralami i z reguly sybko umieraja z glodu. W sumie to bylem zdziwiony poniewaz nie widze problemow z moimi gorgoniami.Przez wiekszosc dnia sa otwarte w calosci. Nie maja zbyt duzych przyrostow ale podobno gorgonie nie naleza do korali ktore szybko rosna. A jakie sa Wasze doswiadczenia i jak dlugo trzymacie swoje egzemlarze.
-
Ile tam mieszka rybek w tych 120 litrach? Wydaje mi sie ze jest troche ciasno, zwlaszcza dla 4 blazenkow. Koniecznie pilnuj parametrow i uwazaj z karmieniem. Pozdro
-
Zapomnialem dodac ze nawet w dobrych warunkach, co jakis czas Quadri musi sie oczyscic wiec jak napisal szarykruk, przyzwyczajsz sie
-
Ukwialy sa bardzo wrazliwe na zmiane warunkow srodowiskowych wiec prawidlowa "przeprowadzka" jest niezbedna zeby nie narazic ukwiala na stres. Niemniej jednak czasami roznica w jakosci wody czy nawet dodawana przy innych okazjach chemia skutecznie "zatruwaja" naszego ukwiala. Ukwial, jako jamochlon jest zbudowany w 95% z wody ktora stanowi rowniez jego "szkielet". To tak jakbys nalal wode do rekawiczki latexowej. Kiedy wprowadzamy ukwialy (korale) zbyt szybko do naszego zbiornika, nastepuje "szok" osmotyczny wynikajacy z roznego stezenia jonow w wodzie w akwarium i wewnatrz ciala jamochlona. Nastepuje wyrownywanie cisnienia osmotycznego. Reakcja ukwialow (i nie tylko ich) na to jest "wypchniecie" calej wody z organizmu. Wody ktora jak napisalem wczesniej stanowi rowniez "kregoslup" ukwiala. Wynikiem tego jest zwis W tej chwili pozostaje czekac. Jest mocno prawdopodobne ze za kilka, kilkanascie godzin sytuacja sie unormuje.
-
W zasadzie to sa dwa obiegi ze wspolnym sumpem. Ale tak, woda jest ta sama. Od 3 miesiecy oba obiegi chodza non-stop, tylko NP wylaczam na jakas godzinke na czas karienia. Do karmienia uzywam MarineSnow i mrozone rotifera. A tubki karmie doryjkowo artemia - co 2 -3 dni. Na oba zbiorniki, czyli 200L z 7 rybkami i 50L bez ryb stosuje jedna kostke artemii (do duzego) i pol kostki rotifera + 2 cm3 MarineSnow. Nie sadze zeby bylo za duzo - raczej za malo W weekendy karie wiecej ale na 2-3 razy. Dodatkowo woda z obu splywow w sumpie leci przez filterek DIY z welna filtracyjna ktora skutecznie zatrzymuje to co by splynelo.
-
Na razie to najbardziej aktualna fotka. Byc moze cos sie zmieni w weekend. A co do laczonego obiegu to jakie sa minusy polaczenia NP z SPSami? Rozumiem ze zbiornik NP bedzie mocno "nawozil" zbiornik z twardymi, tak?
-
Zaraz po wyplacie mam zamiar kupic LED 21w i 27w. Planuje do NP uzyc 21w zeby troche przyciemnic a dwie dwudziestki siodemki powiesze nad 200L bo powoli przymierzam sie do SPSow - jeszcze tylko te azotany w dol ...