-
Liczba zawartości
7 730 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
15
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez luft
-
Twoj post swiadczy o tym, że wyniki w stworzonych warunkach doświadczalnych, nie bardzo mają pokrycie w codziennej akwarystyce morskiej. Ciekawe. Może jeszcze ktoś jeszcze coś ciekawego poparte dlugoletnia praktyka dopisze w temacie. Coś to doświadczenie jednak pokazuje (o ile nie jest to jakiś żart) pozdro!
-
hmmm, no a w jakim stadium rozwoju sa te krewecie? W jakim litrażu?
-
Samodzielnie, w tandemie, czy może większej ilości domowników, kolegów etc. obsługujesz swój baniak/baniaki? Pytanie to zrodziło sie w mojej głowie już dawno podczas rozważań nt. idealnej ekipy ludzkiej do obsługi akwarium z koralami niefoto. Jak jest u Ciebie? Czy akwarium morskie to świętość, do którego ręce włożyć możesz tylko Ty? Czy też może ktoś w domu podziela Twoją pasję w praktyce?
-
to co zwierzęta "wycierpią" by dotrzec żywe ku chwale naszym podniebieniom pomijam. Wyznacznikiem tego czy dana forma jeszcze "dycha", czy nie - jest reakcja jego ciała na bodzce zewnetrzne. Wiesz, kolega wędkarz mówi, że taki węgorz po rozmrozeniu potrafi jeszcze reagować na bodźce. Ale tutaj nie bede rozwijać tej kwestii w kontekście waloru smaku bo nie czuję sie wystarczajaco kompetentny edit: dodam tylko, że tuńczyk z Sycylii sprzedawany jako świeży w Japonii też jest mrożony na czas transportu! Plusem głębokiego mrożenia jest wybicie pasożytów, których japończycy nie mało mają w swoich organizmów przez jedzenie surowego mięsa!
-
czytam czytam... nie bede cytowac kilku postów... ale do nich sie odniose kocham frutti di mare... "smak biedy", który zawsze jest twórczy... pizza, makaron, owady, placki ziemniaczane, szatki z blachy pieca, grzyby... i tak wymieniać by można... "smak biedy" bo takiego określenia sam uzywam - wpisują sie w to okreslenie odpowiednie proporcje, okraszanie potraw dodatkami z wyczuciem, bez psującego harmonii smaku przesytu. czlowiek z wrażliwoscia smaku, chęciami może wyczarować coś smacznego niemalże z niczego! I to bez termomixa czy innych wynalazków dla zapracowanych. marzy mi sie kulinarna wyprawa do Azji. Nie mam oporów najmniejszych... owoce morza to dla mnie żadne tabu smakowe... to coś do czego często wracam. Smak świeżych owoców morza o niebo lepszy, od mrozonek, niemniej kilka prawideł pozwoli i z tego zrobić cos smacznego: - mrożonkom prosze dac czas by same się rozmroziły (największy błąd to polewanie wrzątkiem, która ścina strukturę konsystencji białka jakże ważnej dla efektu finalnego całości) - najlepsza do tego celu jest kuchnia gazowa, a nie żadne płyty indukcyjne... - czas smażenia o którym wspomniano w poprzednich postach W Polsce mozna w wiekszych miastach (np makro) dostac swieże m.in. homary, małze św. Jakuba czy ostrygi, także świeża frittura jest w zasięgu szarego obywatela Polski w miare przystepnych pieniądzach W tym roku po raz pierwszy byłem w Chorwacji: podsumowanie tego kraju od strony przygotowania owoców morza przez restaruacje: żenada. Kasują jak we Włoszech a robią maniane jak pod Giewontem "Stejka" z rekina nie lubię, kilka nieudanych podejsc skutecznie mnie do tego miesa zniechecily. Jak wspomniałem - nie jestem obrzydliwy ale smak i świadomość żywienia sie węgorza padliną powoduje, że nie wkładam tego do ust. Najlepszego na świecie, świeżego tuńczyka zjecie na Sycylii, ale to niestety kosztuje (prima sort dla Japonii) Bardzo ciekawy temat.
-
1.Olivier 2.AnT 3. luft
-
no u mnie to niemalże "wszystko" jest: ukwiał, niefoto, sps, lps, miekkie czyli tak jak nie powinno Wegiel co miesiac podmieniam i jakos to funkcjonuje.
-
z czystym sercem napisz do Seba a on coś ładnego Ci wybierze Takich rzeczy za darmo raczej sie nie daje w takiej ilości
-
wiesz, w sumie bez noclegu to jak akwarium bez wody dosłownie. rybka lubi pływać
-
Kh za duże na pewno.
-
@Mic super fotki! Czym pstrykasz że takie wyraziste?
-
Taka ankieta z ciekawości. Koledzy karmią przeróżnie. Sam osobiście zadbałem o dobre miejsce osadzenia go, gdzie siedzi od początku. Dbam żeby miał dużo światła, a je to to złapie raz na "ruski rok". Od 2 miesięcy dosiada go krab oshimai A jak jest u Was?
-
hehe, wyprzedziles mnie Nasi przegrali z gladiatorem Takze mecz oglądałem podczas reklam
-
to bedzie ladny mecz. szkoda ze kluczowy zawodnik odniesie kontuzje dobra ide karmic tuby
-
samo podniesienie chlorkiem Mg nie dalo za wiele, podniesienie kh dowaliło koralom... zaczalem wiec zmasowane działanie... + siarczek mg + dolabella - glon zanika, dolcia je go w sumie od niechcenia, szału nie widze albo moja wyobraźnia byl zbyt bujna, jest 2 tygodnie i nie ogarnia 100 l akwarium, ale zostało niewiele i to najwazniejsze. najgorsze jednak to ze sam wprowadzilem do baniaka przesliczny makroglon Halymenia i tego dziadostwa ktore obrasta mi falowniki w miesiąc nic nie rusza
-
ale namieszales z tymi ogloszeniami, kazales usunac zdublowane ze zdjeciami ogloszenie, a tutaj brakuje Ci zdjęć. Uzupełnij to. pozdro
-
ale ja foty robilem Waszymi sprzętami zreszta jedna powyżej poznaje ta z obcietymi do polowy glowami przy wyjsciu
-
no to wyjezdzamy
-
ok
-
Kupię Lysmata wurdemanni lub Lysmata kuekenthali
luft odpowiedział Topielec → na temat → Archiwum Targowiska
awidział to ogłoszenie? -
"Panie premierze, jak tu żyć?" cieżkie czasy
-
no to Akvarius jedzie z na nami w wesołym busie
-
mam nadzieje ze uda Ci sie jednak zrobic fotke, zaciekawiles wielu morszczakow swym opisem. pozdro!
-
no właśnie... podbijam z ciekawości