luft

bedzie co bedzie, nie ma co gdybać. wazne zeby pzpn sie posypał a o euro dziwnie jestem spokojny

Gmoch bedzie miec robote fajna grupa.

jeśli jest jak piszesz to super mowie o swoich odczuciach. Jako obserwator a nie naukowiec wyobrażam sobie, że ten szary puch(detrytus) to mieszkanko tego czego nie widać (bakterii i wyzszych form zycia, ktore wyjadają co sie da z odpadow) i że jest to dobre (bo złych wyników testów nie mam przy tej tonie detrytusu). Także wszystko co napiszesz od strony naukowej pozwoli odsłonić to światło na moj naukowy ciemnogród w temacie. Jedno wydaje sie pewne, intuicje mam dobra

no w moim odczuciu z detrytusem jest bardziej jak z popiołem z pieca - prawie jałowy, wypalony z wartosci kalorycznych.

moze za dobrze starasz sie wyczyscic sump (masz tam skałę,zwir, piasek?) i stad te problemy z po4?

1. Olivier 2. AnT 3. luft 4. Qba25 5. LiZaRd 6. Sara 7. Yogher 8. Akvarius 9. Sebastek 10. Mictar 11. TDS 12. not_kr 13. Inmar 14. Spirou 15. JanuszD 16. VDR (50%) 17. alien77 18. chudy89 19. Mati33 20. smoki 21. imperator 22. woodcoat

jeszcze mrozy nie przyszły wiec lepiej sie zabezpieczyć. U mnie bylo podobnie i mam ustawiona temp. na 24 st.

na początku swojej drogi pedantycznie zdmuchiwałem detrytus ze skał, maniakalnie go odsysałem, chcąc za wszelką cenę podporządkować sobie baniak. Od kiedy zaprzestałem tak rygorystycznych praktyk, a detrytus zyje swoim życiem w symbiozie z całością jest o niebo lepiej

dokładnie. kazdy ma prawo do godziwych warunkow pracy.

no akurat dla adsorbera PO4 2 dni to sporo czasu, żeby zdziałać wiele. A ta rowe długo już trzymasz? Moze czas podmienić dawke?

u mnie jak w tym kawale z blondynka. otwieram maske, a tu silnika brak Za to niezly bajzel jest, a w nim to czego uzywam regularnie. papier również musi być, choć najważniejszy jest obciachowy ręczniczek na podłogę (akurat w praniu )

Od początku aktywności na forum przyglądam sie Pana wyczynom. Zbudował Pan w swojej głowie pewien wyidealizowany obraz świata i próbuje na siłę ten prawdziwy podporządkować swej utopii. Pierwszy temat dziennika zamknałem na życzenie ponieważ wątek nie szedł po Pana myśli. Drugi temat na ktorym Pan bazował to golf, w którym jak i w życiu nie znalazł Pan godnego rywala i samotnie odbijał piłeczkę. Pochodzę z małego miasta, mieszkam w Krakowie. Zawsze zastanawiało mnie czym właściwie jest wojna krakowsko-warszawska. Kochając bardzo od zawsze Warszawę długo tego nie mogłem pojąć. Pan jest właśnie takim przykładem przerostu formy nad treścią. Pańskie półwypowiedzi najlepiej oddają tego sens - bezpodstawne poczucie wywyższenia nad innymi. Nie znam Pana, do portfela też nie zaglądam, ale przyznam, że ten pański pseudo bogacki ekshibicjonizm jest równie odpychający jak cała ta wojna krakowsko-warszawska. Już kiedyś zadałem Panu pytanie na priv przy okazji ataku na moderatorów o rozwinięcie "myśli"? Dwa miesiące i zero odpowiedzi. To świadczy tylko o Panu. (prosze sie nie sugerować moją oceną pierwszego postu, poniewaz zadnej nie chciałem dawać, mimo że czerwona sie nalezy. + nie wiem jakim cudem sie kliknął. pozdro luft)

ok

bardzo fajne, choc ja tez manualnie pstrykam w kazdym pkoju na biedronkowycyh listwach

co do [miasto] w tytule ogloszenia to cyklicznie pojawia sie ta propozycja. Mądry zbywca wpisze w temacie lokalizacje by zwiekszyc atrakcyjnosc ogloszenia i ulatwic surfowanie innym po forum tyle. pozdro

przeciez to mecz miedzynarodowy

Podczas, gdy w wątku 'Wasze najlepsze foty' tętni zycie, tutaj nic sie nie dzieje. Odświezam

Prosze czasami nie zagalopować się w temacie skupiając na samych barwach klubowych i nie wyrażać siły w liczbach Kilku fanatyków się tutaj znajdzie A podobnie jak w tematach politycznych należy ograniczyć emocje do minimum. Kraków trzyma w tym spotkaniu kciuki za Legie

Tomasz narobiłeś smaka A jaki litraż jej "zafundowałeś" ?

yyyyyyyyyyyyyyyy potwierdzam, na zlotach mowi sie tylko o morszczyznie, czy pływa w podobnie atrakcyjnych tematach

fak, ze szczescia zepsuł się pilot od tv kocham ten sport! Krzysiek gratuluje! Obyś zawsze miał tyle pary w piesciach! (bo finezji coraz mniej jest, no ale wyniki są!) p.s. Myslalem ze apogeum nastapi w osmej rundzie

@Kapitan, akuratnie nie uważam, że wstąpienie Polski do UE to błąd Przeciwnie! Pytanie tylko jak teraz Polska odnajdzie sie w nadchodzących latach.

Qlfon, słuszna uwaga, tylko za bardzo nie odchodzmy od meritum tematu czyli wspolczesnosci Wszyscy jesteśmy mądrzejsi po fakcie. Ciekawe jak nas historia oceni w przyszłości.