luft

delikatnie kostką lodu wokół stopy, ale tak żeby jej nie uszkodzić. powoli cierpliwie.

szukam czegos takiego ale za przysłowiową "stówę", może komuś zalega w piwnicy, czy na strychu? (sorki za offtop)

dobra wiadomość dla rzucających palenie, akcyza na fajki idzie do gory (szkoda, że na alkohol też)

Jakie cechy wspolne mozna znalezc w Polskiej sluzbie zdrowia i u dr Housa? Oboje kuleją

aktualne

Tomasz powiedział "A" wiec uważam, że jako sprawdzona firma (jeszcze raz dzieki za identyfikatory na zlot) i czlowiek właśnie z tej branży ogarnie temat bez problemu.

hehe to ja mam na listopad

a foteczki czemu takie małe ?

hehe moj reefmax na okladke moze iść (tylna hehe)

ok

Twoja pierwsza pasja

kilku profesorow odpienkow DIY jest na forum, wiec do tych markowych produktow to tez jest alternatywa na poziomie. Kwadraaciaki widzialem robi Erni tez, rury, stożki Sebastek i DarekB30. Można zagaić do nich, a nóż coś pod Was zrobią i wasze wymiary

ok

to sie nazywa kolorowy zawrót głowy nawet ja napisalem pw

Wszystko zależy..., w Polsce zamiera grzecznościowe zwracanie sie przez druga osobe liczby mnogiej per "Wy": czy moglibyście? jaka u Was pogoda?... do teściow jeszcze tak sie mowi, jesli mama/tata do nowych rodzicow nie mogą przejsc przez gardło To jest nasza kultura, historia, tradycja. Owszem można to spłaszczać, ale warto miec jakies tradycje i chec okazywania szacunku drugim. W szkole, gdy nauczyciel pozwolił mowić sobie na Ty zawsze wchodziłem mu na głowe Trudny dzieciak. Na klatce tez ludziom mowie per pan, nie chce wchodzic w blizsze relacje i stąd takowa forma, "bez brudzia", czy pozyczania sobie soli. W pracy natomiast od razu, gdy moge przechodze na Ty - bo trzeba szanowac czas w komunikacji pozdro!

coś bym świeżego zobaczył nawet nie musi byc z lektorem

jak z małopolski to jestem zainteresowany, pod warunkiem że to Pan mandaryn ze spiczasta płetwa dla mojej amorki w zamian troche rzeczy sie znajdzie (sps, lps, grzybki)

pytanie czego nie paliles kurzoku

kupilem mamie na mikołaja x lat temu. Strasznie sie obraziła Zaczela je brac w lutym. Od 7 lat nie pali

swiadomie ograniczać sie/znać umiar w jedzeniu i piciu jest zdrowo. Nie probowanie nowych rzeczy jakie oferuje jeszcze ten świat to jednak jakies ograniczenie i duza strata dla czlowieka. Jedno, czy dwa podejscia do owocow morza (zwlaszcza, gdy zle zrobione) o niczym nie swiadczy, ze tego nie lubicie. Jeszcze nie Mnie samemu też trudno nauczyc sie wielu codziennych rzeczy. Takiej kukurydzy z puszki czy kolba na parze to chyba w wieku 20 lat polubilem w miare. Takze warto dać sobie szanse na owoce morza w dobrym miejscu P.s. Sushi tez nie od razu mi weszło, dziś kocham! (na poczatku problemem byl sos sojowy i jadlem bez niego wiec mdły smak, ale sos+ wasabi mocno daje w kocioł )

to sie nazywa błoga nieswiadomosc pierwszego okresu morszczyzny Ciesz sie nia nieustannie i jak mowi Tomasz, nie dotykaj kreweci

http://wiadomosci.wp.tv/i,Owoce-morza-przejda-do-historii,mid,911086,index.html?ticaid=6d6a1#m911086

tak piekne ze az malo realne... strach sie bać co by było... tylko kto by mi te szyby czyscil

Tak mi sie przypomniała opowieść człowieka, który powiedział mi, że rzucił palenie papierosów żeby puszczoną z dymem kasę przeznaczyc na "korale". A jak jest u Was? Ankieta jest anonimowa. Moze macie jakies inne ciekawe historie do przytoczenia?

no jedynka byla fatalna