-
Liczba zawartości
7 730 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
15
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez luft
-
a ja bym sobie postawił drugiego RM po drugiej stronie tv zeby miec stereo
-
a ja bym sobie postawił drugiego RM po drugiej stronie tv zeby miec stereo
-
na następny zlot wezmę tylko jedno czego mi teraz brakowało - magnez! W sobote rano telepało mną jak starą babcią.
-
na następny zlot wezmę tylko jedno czego mi teraz brakowało - magnez! W sobote rano telepało mną jak starą babcią.
-
słysze opowieść w podobnym tonie po raz n-ty. Dojrzało żółteczko... czas wyjąć i moje polimery... ze względu na marny widok jednej z dwoch euphylli. Ciekaw jestem czy w koncu stanie "na nogi". Pozdro!
-
słysze opowieść w podobnym tonie po raz n-ty. Dojrzało żółteczko... czas wyjąć i moje polimery... ze względu na marny widok jednej z dwoch euphylli. Ciekaw jestem czy w koncu stanie "na nogi". Pozdro!
-
Poszedłem za głosem ludu i zamontowałem NJ1200. Nie wiem jak inni, ale sam dostosowałem nowa pompe na obraz oryginału - dołożyłem kolanko, by syf był pobierany bezpośrednie znad dna komory 2. Tego samego dnia wyjąłem biopellets (3 seria), ktore nie wniosly nic ciekawego (kręciły sie chyba od września).
-
Poszedłem za głosem ludu i zamontowałem NJ1200. Nie wiem jak inni, ale sam dostosowałem nowa pompe na obraz oryginału - dołożyłem kolanko, by syf był pobierany bezpośrednie znad dna komory 2. Tego samego dnia wyjąłem biopellets (3 seria), ktore nie wniosly nic ciekawego (kręciły sie chyba od września).
-
Bliżej do zdjeć z linka od Marqo Mam nadzieję, ze to właśnie to i ze jest to pożyteczne i że nie będzie mi to mielić się w moim ciele. nie cierpie pasożytów. Jak mi sie uda zrobic foto to wkleje
-
Bliżej do zdjeć z linka od Marqo Mam nadzieję, ze to właśnie to i ze jest to pożyteczne i że nie będzie mi to mielić się w moim ciele. nie cierpie pasożytów. Jak mi sie uda zrobic foto to wkleje
-
Szacun dla Spirou, Kiflu, Włodzimierza i wszystkich kolegów/koleżanek, że chciało im się wziąć na zlot aparat i co najważniejsze mieć siłę by pstrykać fotki! :kapelusz Co do samych aparatów to marzy mi się jakiś mały kompakcik cyfrowy "ala leica" z świetnym procesorem, dzieki ktoremu bede mogl używać iso powyzej 1600 na standardzie. Wtedy i ja będę robić zdjęcia również na imprezach
-
Szacun dla Spirou, Kiflu, Włodzimierza i wszystkich kolegów/koleżanek, że chciało im się wziąć na zlot aparat i co najważniejsze mieć siłę by pstrykać fotki! :kapelusz Co do samych aparatów to marzy mi się jakiś mały kompakcik cyfrowy "ala leica" z świetnym procesorem, dzieki ktoremu bede mogl używać iso powyzej 1600 na standardzie. Wtedy i ja będę robić zdjęcia również na imprezach
-
Od kilku tygodni przyglądam się temu czemuś. W przeciwieństwie do ślimaków osiadłych jest koloru brunatnożółtego, żyje w jednym gęstym skupieniu (obecnie kupka max 0,5 cm), ma bardzo cienkie ramiona długości max 1,5 cm i jest bardzo aktywne, zwinne (przeciwieństwo ruchów ślimaka osiadłego). Znajduje się to w luce skalnej gdzie występuje spokojny prąd wody, w cieniu. Ze względu na rozmiary i lokalizację ciężko zrobić zdjęcie. Na podstawie opisuje wiecie może co to jest?
-
Od kilku tygodni przyglądam się temu czemuś. W przeciwieństwie do ślimaków osiadłych jest koloru brunatnożółtego, żyje w jednym gęstym skupieniu (obecnie kupka max 0,5 cm), ma bardzo cienkie ramiona długości max 1,5 cm i jest bardzo aktywne, zwinne (przeciwieństwo ruchów ślimaka osiadłego). Znajduje się to w luce skalnej gdzie występuje spokojny prąd wody, w cieniu. Ze względu na rozmiary i lokalizację ciężko zrobić zdjęcie. Na podstawie opisuje wiecie może co to jest?
-
hehe, śnieżki były super pomysłem. Jak nigdy miałem cela i dobry zapas kulek Nic jednak nie pobije jednak tekstu zlotowiczki: "Ty sobie tutaj hihi, wojna na kulki, a pomyślałeś o holokauście?"
-
hehe, śnieżki były super pomysłem. Jak nigdy miałem cela i dobry zapas kulek Nic jednak nie pobije jednak tekstu zlotowiczki: "Ty sobie tutaj hihi, wojna na kulki, a pomyślałeś o holokauście?"
-
My byliśmy zakwaterowani 17stce bez "7" na drzwiach (na II piętrze, chyba). W piątkową noc poszedłem wcześniej spać by zdążyć rano na wykład. Wg. relacji Anastazji nie minęło 15 minut od czasu mojego przybycia do łóżka "jak tu nagle coś trzasło, w ruch poszły klucze do drzwi w zamku...". Ok. godz. 5 nad ranem przez pół godziny ktoś próbował otworzyć drzwi naszego pokoju. Jakże było mi rano przykro , że nie słyszałem, ani dobijania do drzwi, ani prób budzenia przez Anastazję. Jak to w każdej bajce bywa, wszystko skończyło się dobrze - nad ranem w luźnej rozmowie z kolegą okazało się, że pomylił on piętra i po "krótkiej chwili" trafił na właściwy poziom.
-
My byliśmy zakwaterowani 17stce bez "7" na drzwiach (na II piętrze, chyba). W piątkową noc poszedłem wcześniej spać by zdążyć rano na wykład. Wg. relacji Anastazji nie minęło 15 minut od czasu mojego przybycia do łóżka "jak tu nagle coś trzasło, w ruch poszły klucze do drzwi w zamku...". Ok. godz. 5 nad ranem przez pół godziny ktoś próbował otworzyć drzwi naszego pokoju. Jakże było mi rano przykro , że nie słyszałem, ani dobijania do drzwi, ani prób budzenia przez Anastazję. Jak to w każdej bajce bywa, wszystko skończyło się dobrze - nad ranem w luźnej rozmowie z kolegą okazało się, że pomylił on piętra i po "krótkiej chwili" trafił na właściwy poziom.
-
uściślając herbatniki
-
uściślając herbatniki
-
Jako jedyny naoczny świadek (nie licząc wychodzącego z kibla dziecka) muszę wziąć Tofika w obronę. Jeszcze nigdy nie widziałem tak fantastycznego zdejmowania umywalki ze ściany przy pomocy głowy. W pierwszej chwili pomyślałem, że Tofik witając się z umywalką stracił kratę zębów. Na szczęście ucierpiała tylko umywalka. Godzina zdarzenia była jeszcze młoda - wydarzyło się to myślę nie później niż o godz. 19. Przyczyną był taneczny krok Tofika, w połączeniu z śliska podłoga, na której zalegała woda, wylewająca się ze spłuczki WC po lewej. Pozostałych akcji z udziałem Tofika stety/niestety nie miałem okazji zobaczyc. No, nie licząc gleby przy palarni, w czasie której mocno ucierpiał śnieg, pogryziony przez Tofika
-
Jako jedyny naoczny świadek (nie licząc wychodzącego z kibla dziecka) muszę wziąć Tofika w obronę. Jeszcze nigdy nie widziałem tak fantastycznego zdejmowania umywalki ze ściany przy pomocy głowy. W pierwszej chwili pomyślałem, że Tofik witając się z umywalką stracił kratę zębów. Na szczęście ucierpiała tylko umywalka. Godzina zdarzenia była jeszcze młoda - wydarzyło się to myślę nie później niż o godz. 19. Przyczyną był taneczny krok Tofika, w połączeniu z śliska podłoga, na której zalegała woda, wylewająca się ze spłuczki WC po lewej. Pozostałych akcji z udziałem Tofika stety/niestety nie miałem okazji zobaczyc. No, nie licząc gleby przy palarni, w czasie której mocno ucierpiał śnieg, pogryziony przez Tofika
-
helouuuuuuuuu to link gdzie można "zasiorbnąć" program picasa
-
helouuuuuuuuu to link gdzie można "zasiorbnąć" program picasa
-
Sprytny, Grzesiek pewnie wie ale na wypadek link do picasa, ktory wrzuca pomniejsza robi galerię hurtowo https://www.google.com/accounts/ServiceLogin?hl=pl&continue=https%3A%2F%2Fpicasaweb.google.com%2Flh%2Flogin%3Fcontinue%3Dhttps%253A%252F%252Fpicasaweb.google.com%252Fhome%253Fhl%253Dpl%2526tab%253Dgq&service=lh2<mpl=gp&passive=true]kliknij tu