-
Liczba zawartości
7 730 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
15
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez luft
-
hehe, akurat cene kształtuje popyt-podaż nie do końca chcę by mówić tu o cenach samych w sobie ale zobaczyć można na przestrzeni ostatnich 3 lat, że wpierw miekkie były na forum prawie darmo sprzedawane, a później podstawowe spsy typu montipora. Tych ostatnich nie ma jakos w sklepach bo kto kupi jak półdarmo są na targowisku? Woda więcej kosztuje i obsługa baniaka. Jednak, żeby nie było o pieniądzach to podsumowanie jest takie, że zwiększa się statystycznie poziom utrzymywanego życia i sukcesy w propagacji korali prostych przez statystycznego Kowalskiego. Pomaga w tym oczywiście rozwijająca się chemia, technika/sprzęt etc. Można mieć więc twarde, a skoro jest to takie "proste" to już może nie jest takie magiczne? (pytanie intryga )
-
wężowidło bezpieczne
-
wnioski to wyjmować bedzie mozna jak Marek odbierze aparat z serwisu. Sluchy mnie doszly, ze ma piekne korale, które porosły jak główki sałaty więc spokojnie z ocenami. Pozdros
-
A wiecie skąd pomysł na taki temat? Zdziwicie się Przeczytałem ostatnio post Aquamaniaca w temacie targów w Niemczech, gdzie pisał m.in. o szybujących w górę cenach korali, które były kilka lat temu traktowane jako zwyklaki, na które później spadło zainteresowanie i jeśli są obecnie, a są poszukiwane ciekawe miękkie to cena ich jest znacznie wyższa niż przed laty (Jeśli coś troche przerysowałem to wiecie gdzie szukać źródła). Skonfrontowałem tą wypowiedź z wizytą ubiegłego lata w jednej z hurtowni niemieckich, gdzie widziałem szczepkę sarco (zielony fluo) w cenie 30 eu wielkości 5zł kapelusz! No i tak mi się zamarzyło zaintrygować Was tematem koralowców miękkich, mając w podświadomości głębokie przekonanie, że nie forma życia w baniaku stanowi o właścicielu, ale to jakimi wynikami może się pochwalić. No, ale to chciałem od Was "usłyszeć". Pozdrawiam
-
Kuba503 - dokładnie
-
Napisałem w pierwszym poście, że tytuł jest intrygujący i na tym intryga się kończy. Chciałem zachęcić Was do tematu i powiem, że zainteresowanie przerosło to moje oczekiwania. W temacie marzyłem sobie przeczytać fajną historyjkę ala "mam fajny spsowy las. Zapragnąłem wrócić do korzeni i cieszyć się urzekającymi miękkasami", czy coś pozytywnego, pełnego pasji, a nie "Ja mam fajnie, a Ty nie". Tomasz - forum skupia kilka tysięcy indywidualistów, którzy nie lubią jak im się coś każe. Wśród nich jesteś m.in. Ty jak i ja Nie chciałbyś zobaczyć nowego tytułu w moim wydaniu oddającego ducha tej dyskusji. Jeśli zaproponujesz lepszy i mi sie spodoba, kto wie... pozdrawiam luft
-
Ostatnie 2 dni na wysyłanie zdjęć dzieciaczków do edycji styczniowej
-
W szpitalu w północnym Izraelu jednego dnia na świat przyszły 4 pary bliźniąt. Dzieci urodziły się w rodzinach żydowskiej, muzułmańskiej, chrześcijańskiej i druzyjskiej: www.tvn24.pl/ciekawostki-michalki,5/cztery-religie-cztery-pary-blizniat-dziela-je-minuty,301338.html
-
Jak osiągniesz wszystko w SPSach to możesz się później zmierzyć z jeszcze trudniejszym przeciwnikiem jak choćby te miekkie, które wymienił Mrówka w poście na górze
-
Śledzik-Wawa - no ale nie można powiedzieć, że baniak z miekkimi koralami jest kategorii B. Przynajmniej nie w moim słowniku pojęciowym. Co do pojęcia czym jest hobby to trochę też kwestia indywidualna. Jeden kupi psa i będzie się realizować na wystawach. Inny przygarnie przyjaciela ze schroniska. Tak to widzę. Pozdro
-
Każdy podatnik ma prawo zdecydować na co przeznaczyć 1% swego podatku. Wiadomo, że nic tak nie działa na wyobraźnie i naszą wrażliwość jak widok chorego dzieciątka, czy też możliwość wsparcia jakiejś fundacji. Jesteśmy gośćmi na planecie ziemia. Czy uważacie, że przekazanie własnego procenta na ratowanie, ochronę przyrody przekazując podatek np na WWF to dobry pomysł? Czy pozostawienie po sobie lub próba ratowania czegoś większego dla przyszłych pokoleń jest mniej/bardziej szczytna od ratowania czyjegoś zycia za sprawą pieniędzy? (Bardzo proszę o wyważone i przemyślane wypowiedzi). Pozdrawiam luft
-
dzieki! Teraz przeczytałem. Fajny pomysł i chętnie go podejmę! Może w Warszawie jakieś chmielowe spotkanko nieformalne zrobimy? Pozdrawiam
-
to jest bardzo dobry pomysł Pozdrawiam
-
Zasiejmy trochę intrygi ciekawym tematem No bo jak to w końcu Waszym zdaniem jest - oczywistym krokiem w postępie każdego morszczaka jest przejscie drogi od korali miękkich do SPS, sps 100%. A w drugą stronę? Czy wśród Was z ciut większym stażem w morszczyźnie jest zmiana tendencji? Czy odkrywacie na nowo świat koralowców miękkich, jeśli tak to jakich? Temat należy do Was (oczywiście proszę bez obraźliwych wygłupów). Pozdrawiam luft
-
Jest toksyczna. Trzeba wiedzieć jak to opatroszyc a wie niewielu
-
Offtopem przypomina mi się temat w którym pisano co ile robić i jak przechowywać vsv że względu na zapach oznaczający przekształcenie się octu w aceton hehe. To była dopiero burza myśli
-
tak jak Stani pisze, 1 ml wódeczki potrafi zdziałać cuda
-
już się nie mogę doczekać
-
Zgadzam się, że wszystko ze szczepkami przywlec można łącznie z bryopsis (z autopsji). Co do ożywiania to nie 2 lata To już zależy od praktyki morszczaka. Wspomnijcie choćby temat AnTa i jego obecny projekt
-
no tak Niejeden z nas
-
Myślę, że niejeden chciałby mieć tak jak Marek z ilością pyłków W oświetleniu led bardziej widać je bo taka jest domena tego typu oświetlenia. T5 daje bardziej rozproszone światło i pyłki mniej rzucają się w oczy. Sam osobiście nie narzekam. Kwestia podejścia. Tymczasem możemy poobserwować Marku co wykombinujesz. Pozdro
-
Jak już troszkę posiedzisz w morszczyźnie, odpalisz na suchej, na zywej to zobaczysz wtedy. Ja na suchej nie widzę żadnych minusów