tygrys

Gdyby rozgwiazda miała gubić tkankę z głodu robiłaby to rok temu, czy też jak byłem na urlopie a nie w kilka dni "zgubiła" dwa ramiona pozostawiając pozostałe podczas gdy wszystko inne jest w rozkwicie a ja karmię zwierzaki kilka razy dziennie zróżnicowanym jedzonkiem. Sorry ale opcja głodówki jest równie prawdopodobna jak pojawienie się u mnie w domu Marsjan. Widziałem jak zachowuje się głodna rozgwiazda bo jak trafiła do zbiornika to faktycznie mogła głodować. Chodziła wówczas po skałach i szybie rozpaczliwie szukając pożywienia. Teraz nic podobnego nie miało miejsca. Żywota dokonała w rogu gdzie buszują najtłustsze wieloszczety, więc to na nie pada cień podejrzeń.

Tomiś przez pierwsze 4h nieśmiało pływał w rogu akwarium najchętniej ukrywając się za pompą cyrkulacyjną.... Po 4h w tą PODOBNO spokojną rybkę coś wstąpiło i się zaczęło... atakowała szkliste róże z zajadłością jakiej jeszcze nie widziałem. Ten malec kąsał nawet największą różę której nie mogłem wytępić odkąd mam akwarium. Podczas karmienia mrożonkami zeżarł więcej niż wszystkie pozostałe ryby razem wzięte więc zaczynam się zastanawiać co będzie dalej i czy jego apetyt to standard, czy też był po prostu tak mocno przegłodzony Teraz pływa przy przedniej szybie pokazując kto tu rządzi

jak czytam takie posty to zaczynam się bać by mój wędrownik znowu na spacer nie ruszył :/

dziś do baniaczka trafił duży ślimor piaskowy który zakopał się nim sięgnąłem po aparat nowością jest także maleńki Tomiś

Dzięki Rozgwiazda była w zbiorniku niemal od samego początku i z całą pewnością nie głodowała. Jej obrażenia świadczyły w sposób jednoznaczny na zeżarcie Reszta zwierzaków jest żwawsza więc mam nadzieję, że uniknie roli przekąski.

Myślisz, że krabiszczak symbiotyczny polowałby na rozgwiazdę? Ja obstawiałem raczej Lysmata galapagensis ale drania za szczypce nie złapałem, więc trudno mi powiedzieć który zwierzak przyczynił sie do zgonu rozgwiazdy. Co to cukiereczków od ciebie to po pierwszych kilku dniach nie sądziłem, że czerwona Euphyllia przetrwa... Na szczęście to już zamierzchła przeszłość i zwierzaki nabierają sił

Po powrocie z pracy zauważyłem, że Clavularia jest zestresowana. Szybka wizja lokalna i zwłoki zeżartej do połowy rozgwiazdy zostały namierzone

zobaczymy jak szybko wyrośnie na tych skałach las...

kolejka górska znowu ruszyła w dół... tym razem jakiś .... zeżarł dwa ramiona mojej rozgwiazdy piaskowej... podejrzany nie został złapany na gorącym uczynku więc nawet nie wiem, czy to wina krewetek, wieloszczetów które u mnie nie zaliczają się do maleństw czy też może jeszcze coś się innego dzieje po okresie rozkwitu znowu załamka - mając solniczkę człowiek nie może się nudzić

zbiornik zaczyna naprawdę dobrze wyglądać.

W weekend pichcąc obiadek usłyszałem, że tylko siłownia i akwarium mam w głowie.... pomyślałem sobie: normalnie facet idealny

powoli dojrzewam do przesiadki na większy baniak, więc zawsze mam co oglądać / podglądać w rozwiązaniach sumpa a góra zapowiada się świetnie

Może jakaś aktualna foteczka sumpa?

Mam nadzieję, że Caulastrea przetrwa przeprowadzkę a tak serio to mam nadzieję, że w weekend nieco pomoczysz łapy w solance i zagoszczą tu fotki z ułożeniem skały

W markach miałem kupić jedynie papu dla zwierzyny, ale jako że natrafiłem na największą od dawna dostawę na jedzonku się nie skończyło... Nie ukrywam, że na widok niektórych zwierzaków łezka mi się w oku zakręciła, że mam taki maleńki baniaczek

Minął miesiąc więc czas na małe odświeżenie wątku. Po wyrwaniu pół kilograma glonów wapiennych (nic bowiem nie rośnie tak jak one) zrobiło się na tyle przejrzyście, że mogłem strzelić foto całości. Moje bagienko wzbogaciło się ostatnio o dwie nowe euphyllie i nim ktoś podniesie alarm że jedna z nich (prawy dolny róg) umiera napiszę, że trafiła ona do mnie dopiero wczoraj i za kilka tygodni z pewnością będzie wyglądała inaczej. Dorzucam też foto cukiereczka rodem ze zbiornika pawcio1980

Przy poprzedniej serii kupiłem briareum i już mi zielony trawniczek się wspina na szybę Teraz zgarnąłem kolejnego cukiereczka i wiem, że przy następnej akcji sprzedażowej zapewne znowu coś upoluję co chyba jest najlepszą rekomendacją tego morszczaka. Nic tylko zgarniać bo zwierzyna naprawdę cieszy oko i aż się dziwię że np. briareum fluo nie zostało rozchwytane jak świeże bułeczki - ktokolwiek je widział na żywo na bank by je przygarnął

odpieniacz najpierw wyrzucał bardzo mokrą pianę, ale że jest on mocowany na magnesach to nieco go podniosłem i podniosłem zbiornik na pianę przez podciągnięcie gumki teraz odpieniacz pracuje wręcz idealnie.... więc mam nadzieję, że do świąt zwierzaki dojdą do siebie a co się tyczy LPS-ów to taka Euphyllia jak wszystko rośnie nie pompuje się odpowiednio a jak jest bagienko i pozostali współlokatorzy odchodzą na wieczną rafę ona pompuje się tak jakby miała eksplodowac... mam ponad 2x mniej główek Euphyllii od Piotrka a objętościowo zajmują więcej miejsca w zbiorniku niż u niego

tylko pozazdrościć takiego zdechlaka

uzupełnienie dziennika klęsk: padł odpieniacz... od jakiegoś czasu słabiej pracował a wczoraj zdechł . Na szczęście Marki nie są jakoś daleko, więc po przerobieniu kilku wariantów w bagienku wylądował stary odpieniacz z nową pompą Hydor Ario 4 Pompka ma 2 razy większą moc a pasuje do starego odpieniacza idealnie, więc znowu moim oczom ukazała się upragniona piana.

Przygód ciąg dalszy.. tym razem na tapecie pojawiły się aiptazje. Czas zatem na wpuszczenie agresorów którzy zrobią z nimi porządek. Mam jedynie nadzieję, że krabik i błazen tym razem obronią quadricolor przed atakami krewetek które poprzednio o mało go nie wykończyły.

Darek ma absolutną rację ja kupiłem mandaryna na wirki... wirki wykończył w kilka dni a w przeciągu tygodnia pochłoną wszelkie robaczki których było naprawdę zatrzęsienie. Na szczęście mój piękniś wcina mrożonki więc mam to szczęście, że mogę u siebie trzymać tą jakże pożyteczną i piękną rybcię. Zanim jednam pomyślisz o jakiejkolwiek rybie odczekaj jeszcze trochę bo jak nic będziesz miał załamanie parametrów i wszystko co żyje odejdzie na wieczna rafę. Zakupy u Pawcia to dobry kierunek wprowadź kilka zwierząt, ciesz się nimi i na spokojnie planuj dalsze działania.

cukiereczki pierwsza klasa nic tylko pakować do toreb... dzięki za gratisy

szkiełko wypas :czapki z głów:) :bow :bow :czapki z głów:) przydałoby się tylko foto sumpa

widzę, że baniaczek stoi już w nowym miejscu jak podbijesz parametry to przywiozę szczepkę Clavularia viridis - może tym razem się zaaklimatyzuje PS. fotki chyba na kacu robiłeś