nanorafa

Mam kominek bez płaszcza wodnego, raptem 10kW i boję się w nim napalić bo robi się sauna w domu - a przecież nie mam aż takiej małej kubatury (700m3). Znajomy ma natomiast kominek z płaszczem wodnym, do tego jest jakaś elektronika itp, ładuje-podpala-zamyka i nie wnika, ma taką temperaturę w domu jaką ustawi na termostacie... Fakt że trzeba przeinwestować trochę w taki piecyk ale jakbym miał jeszcze raz robić kominek to tylko taki. Jeden jest minus - kiedy wyłączą prąd to może być kiepsko bo się pompka nie kręci i woda może się zagotować LOL

Jak ostatnio napaliłem w "dobrze" kominku to musiałem kanapę odsuwać żeby skóra z niej nie zeszła , tak więc jeśli akwarium będzie stało na przeciwko szyby kominka to może być różnie... A rada z innej beczki to bierz kominek z płaszczem wodnym i podłącz to do kaloryferów, albo zrób inaczej i wspomnij moje słowa po jakimś czasie .

Stresu i nerwów przy tym nie ma, nie przesadzajmy. Robota prosta jak drut jeśli tylko ma się dostęp po pierwsze primo do tokarki i po drugie primo do specyfikacji technicznej. Do tego dochodzi cholerny fan ze zrobienia czegoś samemu co uważam że jest integralną częścią hobby.

AM to dobra firma i pracują tam ludzie, którzy nie są przecież robotami zasuwającymi piątek-świątek. Jest zima jak cholera to tez może wpływać na produkcję, trzeba cierpliwie poczekać, jest też od razu czas na przemyślenie wszystkiego dokładne i przygotowanie się. Jak to mawiają gdzie się człowiek śpieszy tam się diabeł cieszy . Pozatem, to tylko akwarium są ważniejsze rzeczy w życiu

W związku z interpelacjami, oto mocowanie kubka... Dwa "krążki" pleksi. Dolny wchodzi w rurę 200mm i jest na niego naciągnięty oring, pod który należało wytoczyć bruzdę. Górny krążek pleksi to koło o średnicy coś około 21cm przyklejone do tego na dole. Do tego wszystkiego od góry nalepiona, żywicą epoksydową, kolejna rura 200mm robiąca za kubek ...

Raz u mnie padała montipora "krzaczasta", traciła tkankę w błyskawicznym tempie od dołu. Ułamałem praktycznie w ostatniej chwili taki dziobek jak koniec małego palca, wrzuciłem do wody RO na 60 sec, potem przylepiłem dwuskładnikowym klejem grotecha do nowej podstawki (stara won) i jakoś ocalała...

To jest rurka średnicy 100mm długości 10cm . W sitku wywierciłem za mało otworków wiec jeszcze będzie modyfikacja.

Wodza spoko, może nawet bez wiatraczka pójdzie. Ale miej w zanadrzu jakiś wentylatorek jakby się okazało że radiator się grzeje. Skoro już odrobiłem pańszczyznę... to zapytam: NO TO KTOŚ STOSOWAŁ DIODY UV CZY NIE? :

Budowlańcem nie jestem ale z tego co wiem tak sobie stropu podpierać na chłopski rozum nie można bo to zaburza jego pracę i może paradoksalnie doprowadzić do katastrofy....

Czy wiadomo zatem jakiej mocy diod UV użyć, ile, jakie pasmo?

Jam nie Babinicz jam Kmicic, znaczy się nanorafa . Jasne że nie chodzi mi o to jak podłączyć, kruca fix ino ile mW tego dać i z jakiego zakresu nm ...

Jeszcze dorzucę: czy ktoś rozpracowywał już amatorsko/DIY temat ledów UV?

Im starsze wiatraczki tym słabiej dmuchają, tak więc ostatnio miałem wrażenie że coś z tym chłodzeniem jakby słabiej niż kiedyś, a tu nagle alleluja, zima wróciła na radiator .

Ładnie, to się nazywa zimny prysznic, już przestawione ...

Jak to mawiają zjesz beczę soli nim poznasz do woli. Pytanie: "wiatraczki chłodzące należy ustawić na dmuchanie w radiator czy wydmuchiwanie". Dotychczas byłem przeświadczony że na wydmuchiwanie - i tak też mam zrobione u siebie, ale dziś, tak od "niechcenia", przeglądałem jedną ze stron DIY dotyczącą lamp LED, gdzie napisano żeby ustawiać wiatraczki na wdmuchiwanie powietrza w radiator... zgłupiałem...

35000? Znaczy się /10 ?

@Glosiu. I jak efekty miesiąc po przenosinach?

O, ja bym powiedział że raczej pachnie Ale skoro już tu jestem, to tak się zapienił na poligonie doświadczalnym

Działa , po wlaniu dosłownie kropli z kubka odpieniacza pracującego w akwarium piana aż podnosi pokrywkę , a za pierwszym razem wlałem kilkudniowy urobek z akwarium, to był widok... już po kilku sekundach

Pomalutku idzie nowe ...odpieniacz. Konstrukcja, którą widać powstała w większości z odpadków - tu wielkie ukłony i podziękowania dla (nie wiem czy mogę ujawniać źródło, w każdym razie Źródło wie jak jestem zobowiązany/wdzięczny). Wprawne oko rozpozna tu pękniętą i poklejoną rurę kubka, czy też dekiel od rury kanalizacyjnej PCV 160mm . Koszt urządzenia niecałe ca 650zł , zatem nie marudzę na estetykę, zresztą szawce pod akwarium będzie chyba wsio ryba, ważne żeby działał skutecznie i pewnie. Nieskończony jeszcze, brakuje tego czy owego ale jak widać nie przeszkadza mu to w wypełnianiu ustawowych obowiązków pracowicie rozpuszczając kawałek makaronu w obiegu pozaustrojowym Konstrukcja wzorowana na wiadomo czym , czy jest tak samo sprawna? Czas pokaże. Pompa Tunze - Hydrofoamer Silence 9420.040, rura 200mm.

W Warszawie tej promocji chyba nie ma, albo już nieaktualne, a szkoda

Pomiar światła bardzo fajny, tylko czemu mierzy amoniak zamiast NO3, wtedy to by było OK, a tak, chyba tylko gadżet...

Popieram inmara, koledzy, może odłóżmy zjebki na bok i raz pochylmy się nad problemem jak cywilizowani ludzie a nie stado wilków.

Daj wyniki testów NH4 i NO2, może są 0 (?), zawsze to jakaś wiedza.

Jaki wynik NH4 i NO2? - stawiam że w tak młodym zbiorniku po wpuszczeniu rybki akurat się nagromadziło a cykl azotowy jeszcze się nie zakończył, czyli NO3 możesz mieć "jeszcze" zero bo masz teraz amoniak i azotyny.....