-
Liczba zawartości
4 285 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez dale
-
Dziękuję bardzo, to teraz jeszcze muszę poszukać, gdzie można by jakąś płytkę wytrawić, bo na pająka nie chcę montować :)A może Ty znasz jakiś adres w sieci, gdzie by to niedrogo zrobili ?
-
Potrzebuję schemat jakiegoś prostego układu, który miał by następujące funkcje : - wejście 220v - wejście 12 V - dwa wyjścia 220 V (A i - nie nagrzewał by się i konstrukcyjnie był prosty do złożenia. I pełnił by funkcje przekaźnika. Na tej zasadzie iż jeśli by nie było napięcia na końcówce 12 V, przekazywał by napięcie 220V na wyjście A, jeśli pojawiało by się napięcie, przekazywał by napięcie z wejścia, na wyjście B. Mam sterownik akwariowy, gdzie jedno z wyjść może pracować w tak zwanym kluczu, czyli cyklicznie się włączać i wyłączać, będę miał dwie pompy tunze (nano - najmniejsze), a że lubię kombinować, chciałbym spróbować z czymś takim. podobno nie ma to większego sensu, ale pompy są na gwarancji, koszty elektroniki też groszowe... Czemu by nie ? Przekaźnika nie chcę stosować, bo głośny, no i się potrafi wypalić. ...edycja... Ze wstydem muszę przyznać, że trochę jestem "nie na czasie" jeśli chodzi o elektronikę . Czy takie coś : http://allegro.pl/przekaznik-mocy-relpol-rm84-12v-dc-8a-2p-jqx-115f-i2482721495.html spełniało by postawione przeze mnie założenia ?
-
Mogły np. się jakieś glony, czy osady z rury spadowej oderwać. Jak chcesz zwiększyć swój komfort psychiczny, to wsadź do sumpa węgiel aktywny "na wszelki wypadek". Poza tym, jak odpieniacz to wypienia, to znaczy że w baniaku nie pozostaje - usuwasz to z obiegu Jedź nad morze spokojnie Ja właśnie odpaliłem nowy baniak, w czwartek dokładam skałę a w sobotę wyjeżdżam na dwa tygodnie Baniak sobie poradzi.
-
Oczywiście Sam znam wiele zdjęć wykonanych zestawami mocno amatorskimi, tyle że przez dobrych fotografów. Jak ktoś nie ogarnia tematu, nie pomoże mu i słoik za kilkanaście tysięcy.
-
Jaaaasne, tylko dlaczego tych obiektywów nie używają profesjonaliści ? Czy choćby amatorzy, z zacięciem ? Ja też w wielu dziedzinach, z różnych powodów używam własnych narzędzi. Mimo że mi pasują, nie twierdzę że stanowią cudowne remedium... Obiektyw siemny jest sprzętem zastępczym. Dającym zadowalające efekty, ale jednak zastępczym. Piszesz o ostrości... Ale przecież tam ją ustalasz zmieniając odległość od obiektu... głębia ostrości ? Jaka głębia, przecież on ma stałą przesłonę... Dlatego ja już wolę używać "cegły" i korzystać z maksymalnej przesłony, co przy wysokim iso i niskich szumach (pentax kx - niekwestionowany lider w tej klasie cenowej, jeśli chodzi o stosunek iso do szumów) - a problemy z doświetleniem ? Od tego mam podgląd na żywo, no i pełną automatykę... Z braku cegły, czasem używam pierścieni lub zwykłej soczewki - do 3-4 dioptri tylko spec zauważy aberrację, a i to przy pełnej klatce.
-
[K] żywą skałę ze zbiornika i wodę z podmian - Lublin
dale odpowiedział dale → na temat → Archiwum Targowiska
Nadal nikt w Lublinie i okolicach nie dysponuje paroma zbędnymi "kamulcami" ? -
Wiesz... jeden z moich znajomych mawiał że jeśli coś jest "dobre i tanie", to oznacza że kupiłeś, excusez le mot, g...o, tyle że tanio A poważnie mówiąc. Znam kilku fotografów przyrodniczych, zarówno amatorów, jaki i publikujących. I nie wiedzieć czemu, do makro używają obiektywów "trochę" droższych. Poza tym, należy zdać sobie sprawę, że odwrotnie zamocowany obiektyw zwielokrotni wszelkie swoje wady. Ogniskowa i głębia ostrości takiego układu będzie przedstawiała wiele do życzenia a zdjęcie będzie wymagało przycięcia. Lepszym rozwiązaniem jest zastosowanie niewielkiego pierścienia pośredniego lub nawet soczewki makro - w połączeniu z właściwymi ustawieniami aparatu. Zawsze lepiej uzyskać nawet mniejsze powiększenie, ale ostre i dobrze naświetlone - można podciągnąć powiększenie programowo, niż częściowo ostre, prześwietlone, bądź niedoświetlone zdjęcie, z którego niewiele da się wyciągnąć. Cały wic polega na tym, że stosując obiektyw od simeny, dostajemy to samo, co ze standardowego obiektywu z pierścieniem. W pogoni za dużym makro, zwróćcie proszę uwagę iż wraz ze wzrostem odwzorowania obiektywu, maleje nam głębia ostrości i maksymalna odległość od obiektywu (tracimy "nieskończoność"). Jak również, pamiętajcie że każde dodatkowe szkło wnosi własne wady i zabiera światło.
-
Ja kładłem na wodę z płynem - szklanka wody, parę kropli płynu do mycia naczyń. W atomizer po płynie do okien ... Wyszło super. Płyn do mycia szyb mogą wchodzić w reakcję z klejem...
-
A co dajesz do "zmoczenia" ?
-
A nie chcesz namiarów na stolarza ? Mi robił dwie szafki, pod 320 i 218 litrów. Tylko klejone drewno. Ale z płyty też zrobi. Jest b. solidny i niedrogi. A i tak będziesz chyba pokrywał drewnem ?
-
Ja trafiłem używkę atmana. Koło 2000 l/h Nie jest to mikrus, ale podmiana - bajka. Szybko, żadnego zapowietrzania czy problemów z podniesieniem słupa wody...
-
Eee, Kapitanie, to że Tomasz pisze dosadnie i szczerze, co myśli, nie oznacza że "młodzi" się wystraszą :)Nie wiem, czy zdecyduje się na tą metodę, ale na pewno temat przemyślę. Co do sklepowych regałów, to jak bym w słodkim stosował choć 1/10 z tego, dawno bym stracił całe życie w baniaku na pewno jest to metoda mocno komercyjna - nikt za darmo nie rozdaje preparatów w akwarystyce. Na pewno da się osiągnąć efekty tańszym kosztem. Pytanie tylko czy prostszym, oraz czy uda się go odnaleźć.
-
nowe, większe... 1000L :) ...aktualnie 730L
dale odpowiedział rafal19 → na temat → Akwaria powyżej 600 L
Dobrze że tego nie wiedziałem. W jednym pokoju mam 320 l wody na powierzchni 50x130 cm, sam ważę ponad 100 kg. A jak Żona przyjdzie z Synem popatrzeć, to powinniśmy już dawno wylądować na plazmie sąsiada. W drugim pokoju mam kostkę świeżo zalaną - podstawa szafki 65x70 cm. Weszło w zestaw z sumpem ponad 190 l wody. Akwarium i szafka też swoje ważą. piasek i skała też... Więc jak to jest z tymi 200 kg na metr ? Przy okazji, na wielu budowach, często się widzi palety z cegłami stojące na środku pomieszczeń - cud że nie spadają ? Sorki za offtopa. Jaką automatykę planujesz do tego cudeńka ? Bo chyba się nie obejdzie... -
Ja wolę zabrać swoją ze sobą. Ze startem mam jeszcze czas, zobaczę co się będzie działo, jakie będą potrzeby w akwarium. Ale dziwi mnie trochę Wasze stanowisko. Mianowicie, tutaj, gdzie leje sie bakterie i chemię, każdy chwali i jest zadowolony, a jak ktoś wspomni o innych bakteriach, choćby do ożywienia skały, podłoża, czy ceramiki (popularne szczepy bakterii), to wiesza się na nim psy, że głupoty, że nieskuteczne, że w gusła wierzy... Czyżby marka działała cuda ?
-
Ok, wszystko ładnie i pięknie wyłożone. Myślę że nikt z chętnych nie będzie miał problemów ze startem. Tylko mam jeszcze dwie wątpliwości: - co się dzieje jeśli nie mam automatyki, a wyjeżdżam na urlop - a opieka przychodzi raz na 5 dni (na przykład) - oraz, czy błąd w dozowaniu (przelanie) - na przykład, z wyliczeń wychodzi mi 2 krople, a poleci 3 lub 4 (pomyłka w tych proporcjach) będzie miał duże znaczenie ?
-
Bardzo dziękuję Chyba się skuszę. Wiem że dżentelmeni o pieniążkach nie rozmawiają, ale pozwolę sobie zapytać, jakie są koszty preparatów na start dla zbiornika ok 200 l ? Orientacyjnie. Oraz, jak można było by opisać minimalną sensowną i maksymalną konfigurację sprzętową...
-
... a i tak zawsze znajdzie się ktoś, kto albo "wie lepiej", albo będzie chciał spróbować. Problem w tym, czy potem będzie w stanie szczerze ocenić własne pomysły. Nie każdy przyzna się do błędu. Temat założę, jak opadnie mgła w zbiorniku. Na razie wolę stanu pokoju nie dokumentować - Żona wyjechała z Dziećmi na wczasy, ja dojeżdżam w piątek - do tego czasu ogarnę mieszkanie . A tak przy okazji, dwa krótkie pytania - czy warto grys koralowy dawać na podłoże (mam samoa pink i LS aragonit substrat) - myślałem o nim, jako o podłożu dla bakterii. Czy może do sumpa w skarpecie ? Oraz, nie będzie mnie przez dwa tygodnie, czy mogę przenieść obsadę z obecnej kostki (30 l) do baniaka ok 200 l, zalanego sporą ilością "używanej" wody, razem ze skałą i podłożem z obecnego akwarium ? Miałbym tam dolewke i automatyczne chłodzenie - tylko trochę boję się odpalać odpieniacz - kwiaty będą podlewane co 3 dni, więc wtedy też będzie jakaś kontrola stanu baniaka... Czy po prostu przepiąć do tej kostki obecną działającą filtrację ? Obsada się nie zwiększy... Tylko ilość wody..
-
Lubię chodzić własnymi ścieżkami. Moje pomysły także. Umyśliłem sobie kostkę morską. Ładną, nie za drogą, bez sprzętu w środku... Powstał projekt - wydawało by się przemyślany. Z cyrkulacją opartą na obiegówkach. Oświetlenie t5, chłodzenie wentylatorami itp... Ładnie wyglądał na kartce... Sprzęt zamówiłem, dostarczono, a jakże... problemy zaczęły się później. A to statecznik nie chce ściemniać, a to idiotyczne złączki w tymże stateczniku (jak by kostek nie można było dać...), a to maksymalna długość przewodu pomiędzy świetlówką a statecznikiem. Że o wymiarach, dosyć nonszalancko traktowanych w sklepach, nie wspomnę... W międzyczasie okazało się że dwie pompy jednak generują hałas, rurki i złączki mają większą średnicę niż zakładałem... Słowem, projekt uległ zmianie. Na razie oświetlenie na t5, ale jak się będą dopalały, czyli za jakieś 4 miesiące, zamawiam na forum lampę diodową (muszę tylko poszukać w PW Użytkownika, który się oferował pomóc w tej kwestii - muszę obgadać detale dotyczące sterowania, żeby wprowadzić zmiany do sterownika). Cyrkulację zrobię na jednej pompie cyrkulacyjnej, lub zestawie dwu, ze sterownikiem, żeby jakieś zmiany można było wprowadzać... Morał z tego taki, że można burzyć mury i chadzać własnymi drogami, ale jest to droższe i poza nauką na własnych błędach, nic się nie skorzysta. A tyle sobie obiecywałem, uczyć się na cudzych... ps. plan pompy obiegowej do cyrkulacji, umieszczonej w kominie, nie wypalił, bo skubana, zaciągała wodę z baniaka, zamiast się zapowietrzyć...
-
Czym mierzysz zasolenie, oraz czy jesteś pewien pomiaru ? Pytam, bo opierając się na "spławiku" mało nie utłukłem wszystkiego u siebie. Od czasu przesiadki na refraktometr nawet xenia odżyła
-
Statecznik ma wyjście na uziemienie z wtyczki. Przewód był podłączony, używałem przedłużacza z uziemieniem. Więc "chyba" był uziemiony , z tego też powodu nie mogę przekręcić wtyczki o 180 stopni .
-
To ten : Statecznik ściemnialny T5 2x24W/14W PL-L 2x24W (ELXd 224) firmy VS Wg. Sprzedawcy, przy nie podłączonych stykach sterujących jasnością, pracuje jako zwykły - sprawdziłem i faktycznie tak działa.
-
Kupiłem dwa zestawy stateczników i kabli. Łącznie 6x24W w układzie 4x24W i 2x24W ściemnialne. Stateczniki elektroniczne. Połączyłem prawidłowo, dwa różne zestawy. Zestaw 4x24W zwykły, odpala bez problemów, natomiast 2x24 W ściemnialny, na razie bez napięcia na wejściu sterującym, po włączeniu do kontaktu nie startuje od razu - zapala się natomiast dopiero po włączeniu w gniazdko obok (w tym samym przedłużaczu) innego odbiornika prądu. Ot choćby lutownicy, lampki - czegokolwiek. Jak by potrzebowało jakiegoś bodźca. Kable są OK, sprawdzałem połączenia... Jaka może być przyczyna tego dziwnego zachowania ?
-
Myślę że w grę może wchodzić co innego niż zwykła ściana z wody. Inaczej zasięg by padał w czasie deszczu czy burzy.
-
[K] żywą skałę ze zbiornika i wodę z podmian - Lublin
dale odpowiedział dale → na temat → Archiwum Targowiska
Doceniam prpozycję I ofertę, dobra cena, ale nie bardzo mam "po drodze" -
W przyszłym tygodniu będę zalewał kostkę, brakuje mi jeszcze trochę żywej skały, a wolał bym ze zbiornika niż martwą, czy niewiadomego pochodzenia. Przydała by się też woda z podmian, mogę odkupić, bądź zrewanrzować się wybranym trunkiem Najlepiej skałkę i wodę u jednej osoby, ale oczywiście dogadamy się jeśli będzie sama skałka lub woda Jeśli zbiornik będzie OK (test hydrauliki jutro ), to potrzebował bym tego na weekend lub początek przyszłego tygodnia. Oczywiście podjadę po to Poproszę o informacje na PW Dzięki z góry ps. w grę wchodził by Lublin i niedalekie okolice