twistman

nie... grzałki są dwie i nie zmieniły swojego miejsca.... :-) Hehe quiz nam się zrobił.

hehe... Po ostatniej wymuszonej pomiarami wizycie w domu - pojawiła się jeszcze jedna różnica w sumpie... Kto zauważył co to? :-)

U mnie wszystkim steruje już od dawna ciągle ten sam niezawodny Skalar :-) a puszka po DI na odcieku to pomysł Pawła (FOXa)...

Piątek , 7 marca - miejsce ..... 0.Fox 1.Diabelss 2.dirty_pig 3.Nalesnick 4 Dale 5 olo309 6.Obelix na chwile (jak gdzieś na mieście to będzie 3cia zmianę mam : 7. Osad 8. Twistman (zadeklarowany w odpowiednią stronę) co do miejsca: proponuję Magię na Starym Mieście, Mirko ma tam chyba układy to może salkę klepnąć - będzie cała nasza jak ostatnim razem....

Jedynym poważniejszym minusem wg. mnie jest to że musisz dać dużo więcej czasu takiemu baniakowi na dojrzewanie. Przyśpieszyłbyś przekładając suchą skałę kawałkami żywej ale w Twoim przypadku równa się to przeprowadzką niechcianego lokatora. Reasumując, życia w takim baniaku z suchą nie utrzymasz... więc trzeba będzie znaleźć mu nowy dom. PS. Jest to też ryzyko dla przyjmującego.... ta i dwa wiadra bakterii na start... i jeszcze jedno że nie widzimy co się dzieje tydzień później. Powiem tak, jak kupiłem suchą skałę to była bialutka i czyściutka jak ceramika. Było to w lecie... w razie czego wrzuciłem do beki z RO i cyrkulacją ok 12 tys. l/h. Po dwóch dniach woda była tak brudna i śmierdząca że ciężko było wejść do garażu

tak to teraz wygląda... i działa :-) Wydajność odcieku nie zmniejszyła się od ponad 12 godzin.

Jarek, ten Twój reaktor to bliźniak mojego robiony w tej samej partii? Bo Sebastian mówił że 2 na raz robił takie same...

u mnie reaktor zasilany jest na baypassie z głównej pompy obiegowej (widać mały zaworek przy zaworze głównym pompy obiegowej systemu) . Byłem przekonany że zastosowanie takiego rozwiązania zapewni stałe ciśnienie tłoczenia do reaktora a tym samym łatwość regulacji odcieku. Myślałem że jest to lepsze rozwiązanie niż zasilania grawitacyjne... no i możliwe że jest, ale problem nie tkwił w tym że ciśnienie było nierównomierne lub za małe tylko w osadzie wychodzącym z reaktora wraz z odciekiem - to on zapycha zaworek. Nie wytrzymałem i w ciągu dnia zerwałem się z pracy do domu sprawdzić czy znów przytyka, ale okazało się że wszystko w porządku - puszka na odcieku zrobiła swoje. Po porannym grzebaniu k/ reaktora w kolumnie reakcyjnej mleko a odciek po puszce prawie kryształ. A co ważniejsze KH stabilne... z tendencją wzrostu :-)

no i problem Potrzebny mi był ten reaktor, a niech go.. Okazuje się że przejście z ballinga na to cuś wcale nie jest łatwe. Pierwszego dnia wszystko odpowietrzyłem i załączyłem - zupa robiła się w zakresie PH 6,36-6,30 i lałem delikatnie 1 kropla na 30 sek. efekt: spadek KH w ciągu dnia z 8,40 na 7,90 :-( więc kręcimy na 1 krople na 5 sek. efekt - rano KH 7,30 :-( dalej kręcimy 1 k. na 1 s. i wyszedłem do pracy - po powrocie okazuje się że zaworek przytkany osadem i odciek sobie leci 1 k. na 5 sek. a KH 6,90 i już mnie szlag trafił.... Za poradą FOXA za odciekiem założyłem dodatkową puszkę na media wypełnioną Knopem i dopiero po niej zaworek precyzyjny. PH w reaktorze poszło na zakres 6,30 - 6,35 i odciek ustawiony na 3 krople na sekundę. Rano znów delikatny powód do zdenerwowania bo zaworek znowy zwolnił przepływ ale radykalnie mniej niż poprzednio bo do ok 2 k/s. - być może przez osad w dodatkowej porcji Knopa. Niemniej jednak KH się nieco podniosło bo na 7,20 dkh więc tak naprawdę dopiero teraz zbliżyłem się do właściwej ilości odcieku. Kurde w życiu bym się nie spodziewał że będą tak szybkie reakcję w zbiorniku i że odciek ma tak zasuwać! Ciekawe czy tą huśtawką nie położe korali :-( co o tym sądzicie?

rezerwacja całości dla kolegi Draco...

Ponawiam. Jeszcze trochę zostało.

Robert jeżeli znjdziesz chwilkę to oczywiście że zapraszam :-)

Przejście z ballinga na reaktor dokonane..... Jak do tej pory wszystko poszło jak z płatka. tak po zmianach wygląda szafka: i zdjątko całości tego co na górze: zdjęcia prawie jak zwykle "cienkie" bo z komórkowca.

Ok. Żona nałożyła mi embargo na wyjście w tym tygodniu. Mam imprezę ostatkowa :-) nie chce wyjść na egoiste ale jestem za przełożeniem o tydzień

To może wpadniemy do Ciebie i pomożemy w opiece :-) hehheee

Nie bardzo rozumiem ten fenomenem rogatki. Żarcie takie sobie, jak chcesz siku to pół ekipy zza stołu musi wstawać. .. żeby było jasne to nie mam nic przeciwko temu lokalowi ale są lepsze. aaa już kumam po prostu wszyscy blisko macie :-)

Ja osobiście mam dosyć jakos tej rogatki... ale za spotkanie jest wskazane. Może w Magii tam mieliśmy kiedys fajną salkę

Tak jak w temacie i na zdjęciach, mam do sprzedania trochę żywej skały. Skała premium :-),roczna, od 4 miesięcy siedzi w sumpie. Jest czyściutka, bez aiptasii i niechcianych lokatorów, nie jest zamulona, ustawne i ładne kawałki. Sprzedaję na szybko tylko z jednego powodu: miejsca w którym jest skała, potrzebuję pod reaktor wapnia, ponieważ zmieniam metodę prowadzenia zbiornika. Skały jest ok 7-10 kg. (zważymy przy wyjmowaniu) cena to 25 zł/kg. + ew. koszta transportu. Oferta aktualna tylko do tej soboty tj 01-03-2014 bo wtedy stawiam reaktor - jak nie będzie chętnego to wszystko idzie do wysuszenia. kontakt tel. 600 813 918 Krzysiek

Ale tej nasadki na zdjęciach nie widać. Czy jest to tak zrobione że do gniazda reaktora da sie ją zapakować z tą nasadką?

ciekawe tylko, czy za się tak zamontować w gnieździe reaktora.. ?

http://allegro.pl/elektroda-ph-sonda-ph-hydromet-erh-aq1-i3928931028.html Czy taki model będzie się Waszym zdaniem nadawał do klasycznego reaktora wapiennego? Dodam że sterowanie pomiarem i otwieraniem elektrozaworu będzie zajmował się komputer Skalar...

Rafał... Ją to każdy lubi :-) ... taka jakaś się udała... Idą zmiany... Będzie jednak reaktor wapienny. Wersja klasyczna z PH kompterem.

No minę miała nie fajną. .. w końcu to była jej rybcia.

No i dół. . Właśnie zdjąłem z pompy nie żywą juz centropyge bispinosa :-( Rybcia plywala u mnie miesiąc, była w dobrej kondycji i wcinała mrożonki. Zgon w ciagu jednego dnia...? What a f**ck..??? Podejrzenie pada na połów cyjankiem lub hepatusa który jej nie lubił i potrafił pokazywać jej swoją przewagę fizyczną. Kurde nie lubię takich akcji. ... :-(

do spsów znalazłem i nabyłem cośik takiego: http://www.medysklep.pl/index.php?p1581,kleszcze-odgryzacz-do-ciecia-kosci-liston-22cm i powiem że nieźle się robi takim ODGRYZACZEM :-) Podobno występuje jeszcze z wygiętymi ostrzami ale akurat takich nie mieli...