twistman

To daj znać jak to było z tym brzydalem..

To sie już rozroslo. Trzeba było działać jak były 2 polipy ale myślałem ze są wcieniu i nie przetrwają. Teraz jest ze 40 :-(. Zalewac je czymkolwiek sie troche boje, trzeba bedzie chyba wyciągnąć jakos ten kawalek skaly i odłupać całą kolonie.

dzisiaj zmieniłem świetlówki "w dopalaczu" na docelowe. Poprzednie używki przydały się do oceny tego czego oczekuję po dopalaniu świetlówkami. Wybór padł na : 2 x Giessman Actynic+ 33tys.K 2x Giessman Blue Lagoon 17tys.K i muszę powiedzieć że bardzo mi się efekt podoba. Ciekawe jak koralom... Kolorki powolutku wracają :-) Nie mam natomiast pojęcia co zrobić z tymi palythoa na środku kadru. Cholerniki zaplęgły się w takim miejscu że nie ma mowy o wyciągnięciu skały.

jeszcze buro ale korale b. powoli wychodzą z brązów. Jakiś postęp w tym kierunku może jest widoczny.

Ogródkowy plażing na leżaku zakończony :-) lenistwo pełną gębą - ale w taką pogodę to grzech nie korzystać. Wzięło mnie na focenie baniaka bo cofając się do pierwszych wpisów w tym "pamiętniczku" to po zdjęciach widać jak wszystko się zmienia i zarasta zbiornik. widok całości w prawie pełnym świetle na tej półce naprawdę rośnie w porównaniu do zdjęć z przed 3 miesięcy domek błazenków, w środku mają 2 pokoje :-) blastomussa nie mieści się na skałce, puszcza co jakiś czas swoje mordki kolonizując zakamarki akwarium jeżowiec robi mi porządki ze szczepkami zoasków, jedną podstawkę sobie przykleił a druga pod spodem już do "góry kołami"

będzie wszystko OK. Możesz plexi rozpuszczać też w Acetonie. Uważaj tylko na konsystencję, w połączeniach przenoszących jakiekolwiek naprężenia nie klej za gęstym - taka mas nadaje się tylko jako uszczelniacz do ubytków. Aha.. uważaj też na bąbelki powietrza - w tej mieszance lubią się robić przy klejeniu.

osobiście się tym zająłem :-) Prowadzę firmę która wykonuje m.in. wyroby z plexi i innych tworzyw.

zdjęć nadal nie umiem robić a i filmów komórką też... ale robali się chyba pozbyłem i coś tam wszystko rośnie więc pora na dokument. Kolory wg. mnie są do bani w związku ze stałym NO3 na poziomie od 5 do 7ppm ale już ambitnie biorę się do dzieła żeby to zmienić. Nigdy nie byłem zwolennikiem T5 ale dopalenie świetlówkami moich ledów robi robotę. Naprawdę widać zmiany na lepsze - dla oka i dla korali. Na razie świecą używane świetlówki 2 x Ati Blue Pllu i 2x Giesmann Pure Actynic - taki okres przejściowy dla korali... składu docelowego świetlówek jeszcze nie dobrałem ale Blue Plusy pewnie zostaną.

Pawciu, Powiem szczerze, niektórzy siedzą w tym hobby od wielu, wielu lat, Ty dosyć krótko... ale wielu mogłoby się od Ciebie uczyć. Progres rozwoju Twojego baniaka jest zaj..sty. Masz do tego rękę i tyle, poza tym jeszcze dar wybiórczego słuchania dobrych rad. gratulacje.

nie chciałem zapeszać i się afiszować, ale mam nadzieję że sprawa pasożytów załatwiona. Potrzeba było: - 1,5 dnia wolnego od pracy w celu oderwania szczepek i wymoczenia w Coral RX - czynność x2 - kombinacji Mandaryn+ nowa Hexatenia - które pilnują zbiornika na bieżąco; Na razie jest lepiej, nawet korale które były w stanie ciężkim odbudowują tkankę i polipują. Także jest chyba GIT :-)

dzięki za rady. Dzisiaj po pracy powrót do studiów, a właściwie to nawet chemię miałem w średniej :-) Pozdrawiam

no właśnie mrożonek wcale nie płuczę. Ale idzie tego dosyć mało bo 2 kostki dziennie na 14 ryb. Wodorofosforan miałbym dostępny tylko jak obliczyć dawkę i sam proces dawkowania żeby wszystkiego nie zachwiać? Nie wiem czy to ważne, ale bakterie które stosuje to Biodigest - 1 ampułka na tydzień...

wiem że nie ma gotowych rozwiązań, aczkolwiek mógłbyś nakierować mnie nieco na poprawną publikację / wątek w którym mógłbym coś szerzej poczytać, nie robiąc sobie jeszcze większego bałaganu w głowie...?

Osobiście uważam, że na ładne SPS taki poziom azotanów jest za wysoki. Powoli acz nieubłagalnie z pastelowych kolorków idzie to wszystko w stronę brązików. Mam świadomość, że jest to jeden z wielu czynników, ale od kilku lat prowadzę dosyć obszerną dokumentację pomiarów, z której jasno wynika że ma to wpływ na wybarwienie. Przy NO3 w granicach 1 utrzymywanym w długim okresie czasu korale w poprzednim zbiorniku wyglądały po prostu lepiej.

Od ponad roku trapi mnie ten problem...? Azotany tańczą wokół wartości od 5 do 7ppm a zabarwienia po4 na salifercie nigdy w życiu widziałem. Dla sparawdzenia zaprosiłem ostatnio dwóch kolegów z Hankami i pomimo kilku prób fosforany były niewykrywalne też przy uzyciu tego testu. Co jest więc grane? Cała sytuacja wkurza mnie tym bardziej z tego powodu źe w poprzednim akwarium azotany byly zawsze niemalze zerowe i specjalnie próbowałem je podnosić. .. ale były też o niebo lepsze kolory w spsach. Jak nieco zbić azotany przy tych wartościach?

Eee tam wszystkie.. Może chcesz kilka szczepek? :-)

Eee tam wszystkie.. Może chcesz kilka szczepek? :-)

Pokaż jej "szklane różyczki" może też się jej spodobają :-)

Do zbiornika trafila hexatenia. Dzisiaj był przymusowy dzień wolny od pracy. .. podejrzane korale zostaly wymoczone w RX i dokladnie obejrzane pod katem jaj pasożytów. Część korali trafila do kosza, reszta oderwana z pods tawkami od skał jest pod obserwacją. Jak cos będzie nie tak to out :-( zobaczymy co dalej.

teraz już tak..., ale jakoś nie widzę gotowych rozwiązań. Umówiony jestem w instytucie weterynarii na dowiezienie próbki tego tałatajstwa. Mają przeanalizować ją pod kątem substancji aktywnej, która to zwalcza... Hmm... zobaczymy. Jeżeli się nie uda, trzeba będzie przejść na miękkie.

tak wygląda koral od którego się zaczęło.... raczej jego 1/4 część :-(

I się narobiło. Przywlokłem cholerstwo ze szczepką akry, która po 2 tygodniach zaczęła bieleć punktowo i zrzucać tkankę. Byłem pewien że to za mocno cyrkulacja ją odmuchuje. Więc podzieliłem na mniejsze i przestawiłem. Koral zaczął się porezentować jak marmurek - Poogryzany z każdej strony. Kąpiel w RX potwierdziła przypuszczenia - pasożyty podobne fo red bugs i do tego Flatwormy - oba gatunki gustujące w akrach. Szczepka dwa razy kąpana w RX ale nadal widzę u podstawy jaja pasożytów :-( Co gorsza zaatakowane są też inne akry - duże i poklejone do skał. Na wyjęcie nie ma szans. Proszę o polecenie środka do eliminacji szkodników w ramach leczenia w zbiorniku głównym oraz instruktarzu co do zastosowania. Kolega mówi że w USA używają czegoś co nazywa się Interceptor... może ktoś wie coś na ten temat, i gdzie to można u nas kupić... Paskudnie to zaczyna wyglądać..., plaga postępuje bardzo szybko i boję; się że będzie po akrach. Dopiszę że mandaryn jest od dwóch lat ale nie dał temu rady.

Jak wspominałem korale zrobiły się nieco bure, albo ich właściciel bardziej wymagający. Idąc za radami kolegów, zacząłem rozmyślać czy na ledach dam radę wycisnąć ze zbiornika coś więcej... i pogodziłęm się z myślą że chyba nie. Krótka piłka, lampa została zdjęta i gruntownie przerobiona pod dopalenie 4 x T5 54 W. Po długiej nocce w pracy rano była z powrotem nad baniakiem. Dostała nową konstrukcję nośną z profila alu pod rzeczone świetlówki, odbłyśniki ATI Power Module i nową obudowę. Najbardziej bałem się wagi, byłem prawie pewien że przekroczy dopuszczalne 18 kg dla regulowanych zawiesi kanluxa. Okazało się że w wadze się zmieściłem, lampka waży 15, 5 kg. Światła jest dużżżoooo - ledy ponad 300W + ponad 200 w T5 - powiem że jest moc. Na razie okres przejściowy: 2 x świetłówka Giessman Pure Actynic - 4 h/dobę. i 2 x ATI Blue Plus - 3 h/dobę. światło T5 będę z czasem zwiększał do ok 7h/dobę. Aktynikę zmienię też na 2 inne świetlówki niebieskie lub białe. Na razie jestem mega zadowolony z tego co wniosły świetlówki do barwy w baniaku, moja żona też to popiera, twierdząc że w końcu to jakoś wygląda :-) Zobaczymy co na to korale. dzisiaj już t5 nie świecą - więc zdjęcia w full świetle wrzucę w innym terminie. a teraz kilka zdjęć z budowy:

Zestaw sprzedany. Temat do zamknięcia.

rezerwacja do dzisiejszego wieczora. Jeżeli kolega się nie zdecyduje to następny w kolejce jest danek69