Skocz do zawartości

Retor

Klubowicz
  • Liczba zawartości

    116
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Retor

  1. Retor

    Robótki z drukarki 3D

    Wydruki z ABS robiłem na podgrzewanym i na zimnym stole, generalnie na zimnym ciężko się tym drukuje bo trzeba kombinować z przyklejaniem się pierwszej warstwy. Na grzanym stole wydruki w wysokich temperaturach dostają efektu "stopy słonia" więc lepsze efekty wychodzą na zimnym stole. Natomiast zamknięta komora poprawia co prawda spajanie warstw, przez efekt podgrzania otoczenia wewnątrz drukarki, ale pogarsza jakościowo wąskie "słupkowe" wydruki, wręcz uniemożliwiając w niektórych przypadkach wydruki (np wirników). Jeszcze istnieje możliwość obróbki ABSu oparami acetonu, co uszczelnia wydruk i go wygładza, ale niestety nie zwiększa to mimo wszystko znacząco samej wytrzymałości wydruków z ABS, dodatkowo aceton potrafi zniszczyć i zniekształcić wydruk, a w ogóle sama zabawa acetonem w domu bywa niebezpieczna. W przypadku wydruków z PLA na grzanym stole, podobnie do ABS, powstaje efekt "stopy słonia". Oczywiście efektu stopy słonia można uniknąć drukując podstawę, ale zwiększa to czas wydruku i ilość zużywanego filamentu tak o 10-20%. Natomiast druk PLA w zamkniętej komorze zmniejsza jakość wydruków przez pół, a możliwość wydruku mostów skraca się o 3/4 (druku w powietrzu od podpory do podpory). Z moich obserwacji drukowanie PLA w chłodnym otoczeniu (15-18 oC) i z mocnym przedmuchem nadaje wydrukom jakości o niemal że gładkich powierzchniach, a możliwość druku w powietrzu zwiększają się znacząco (nawet do 6 cm bez podpory). Czego niestety nie da się osiągnąć ABSem bo chłodzenie go w trakcie druku powoduje nie sklejanie się warstw. W tej chwili na rynku pojawia się wielu producentów filamentów, w Polsce przez ostatnie 2 lata takich firm powstało z 10 jak nie więcej, każdy ABS czy PLA odrobinę różnią się od siebie jakościowo, więc zakładam że nie zawsze to co opisuje będzie pokrywać się z testowanym przez Was materiałem. Dobrze jest samemu popróbować różnych rozwiązań i opisać swoje doświadczenie, chociaż by w tym wątku, co by inni mogli zaczerpnąć nieco wiedzy.
  2. Retor

    Robótki z drukarki 3D

    Temat ostatnio trochę ożył a ja niestety mimo chęci nie miałem czasu by odpisywać na bierząco, ale po kolei. Porównanie dwóch najpopularniejszych materiałów: ========================================= Co do materiałów, już wcześniej opisywałem między innymi PLA, i jak na razie trzymam się tego materiału jako najlepszego w wydrukach do akwarium. To nie prawda że ABS jest mocniejszy od PLA, przynajmniej nie w przypadku wydruku 3D, chodzi o sklejanie się warstw w trakcie druku. ABS ma to do siebie że nawet używając wysokich temperatur o wiele słabiej łapie się "zakrzepniętych" wcześniej położonych warstw, co w konsekwencji sprawia że po zamoczeniu w słonej wodzie z czasem rozwarstwia się i pęka. PLA ma niższą temperaturę krzepliwości więc przy wyższych temperaturach druku potrafi "nadtopić" poprzednią warstwę i przykleić się do niej o wiele lepiej. Wirniki drukowane z PLA chodzą na prawdę super długo, właściwie od 3 lat nie udało mi się zużyć wirnika z PLA, po za jednym, który dla testów pracował w piachu i oszlifował się, w konsekwencji czego pękł w pół, ale podejrzewam że większość wirników rozleciała by się w takich warunkach jeszcze szybciej , za to wirniki z ABS potrafią rozsypać się po kilku tygodniach, tylko z powodu pracy w słonej wodzie, a drukowałem tym materiałem nawet powyżej 300 oC PLA ma też oczywiście wady, poddany ciągłym zmianom temperatury może zacząć się odkształcać i pękać, ale w przypadku pracy w wodzie o ciągłej temperaturze 25-27 C ten problem nie występuje. Jeszcze jest kwestia przepuszczalności samych wydruków, ostatnio miałem reklamację czyścika, jednego z kilkudziesięciu jakie poszły do testów u ludzi na forum. Okazało się że klej jakim kleiłem na początku (2 składnikowy epoksyd) z czasem absorbował wodę która przechodziła przez mikropory w wydruku a w konsekwencji klej napęczniał rozwalając wydruk od środka, problem rozwiązał się przez zastosowanie sylikonu formierskiego, którym zalewam wydruki i problem z rozpychaniem się znikną. Może się również zdarzyć że w wydruku, który ciągle moczymy i suszymy, będzie wytrącać się sól, która rozpycha warstwy źle pozlepiane w trakcie wydruku, ale to już kwestia podejścia do samego wydruku i właściwych ustawień drukarki. Po za tymi wadami nie zauważyłem żadnych innych związanych z tym materiałem. Biodegradacja PLA: ================ Co do biodegradacji PLA w wodzie to muszę obalić ten mit owszem początkowo producenci podawali że ten materiał jest biodegradowalny, ale mimo że testowałem różnych producentów i różne wydruki to nigdy nie zauważyłem żeby PLA chociaż odrobinę się degradował w wodzie. Na sitku, które drukowałem jako jedno z pierwszych, do dziś są widoczne "nitki" włosowej grubości, które są pozostałością po przechodzeniu głowicy pomiędzy drankami sitka w trakcie druku, a pozostają takie same do dziś. Z tego co się dowiedziałem biodegradacja tego materiału jest uzależniona od bakterii żyjących w glebie, więc jak by ktoś zakopał PLA to po 100 latach by się coś pozmieniało zawsze to szybciej niż kilka tysięcy lat jak w przypadku ABS czy Nylonu ale suma summarum PLA w wodzie morskiej nie znika i nie ma się co martwić tym materiałem. Oczywiście zalecam ostrożność przy zakupie taniego PLA z chińskich źródeł, bo Bóg jeden wie z czego w Chinach to tłoczą, polecam Polskich producentów, którzy spełniają europejskie normy, niektórzy nawet robią filamenty do kontaktu z żywnością więc myślę że można im zaufać. Zdarzało mi się drukować podstawki dla ikry błaznów, narybek do wyklucia rozwija się na PLA tak samo jak na skale, nie ma żadnych widocznych wad ani uszczerbku na ilości itp. Nie polecam za to używania do akwarium drukarek UV, tzn drukarek na żywicę, tutaj konsekwencje moczenia takiego wydruku będą na 100 % przykre, może z czasem wejdzie na rynek żywica nie toksyczna dla zwierząt wodnych, ale jak na razie z takową się nie spotkałem. Projektowanie modeli do druku: ================================================= w moim przypadku tworzę w Inventorze, można go pobrać legalnie ze stron Autodesk i zainstalować z licencją 2 letnią całkowicie za darmo, jest to zaawansowany program i polecam go głównie osobom które faktycznie chcą projektować konkretne przedmioty i mają czas żeby się uczyć korzystania z bardziej zaawansowanych narzędzi. W innym wypadku można próbować darmowych programów typu SketchUp, nie wymagających wielu tygodni nauki. Generalnie należy szukać programów z możliwością generowania plików STL lub OBJ. Na chwile obecną większość programów ma takie funkcję więc jest w czym wybierać. Może się jednak zdarzyć że modele które wypuszczamy w programach, mimo skalowania 1:1, zmieniają rozmiar, ale to już kwestia prób i błędów w ustawieniach przy zapisie plików STL. Gotowe pliki do druku: ================== Sporo gotowców można znaleźć na stronkach typu http://www.thingiverse.com/, tylko nie wszystko co ludzie wrzucają daje się drukować, więc trzeba nauczyć się rozpoznawać odpowiednie pliki. Nie mniej jednak jak ktoś nie potrafi projektować zawsze ma wybór. Jeżeli jest ktoś chętny na przetestowanie wydruku to zapraszam na PRV, z tym że zaznaczam że jak każdy normalny człowiek muszę coś jeść, więc za darmo nie jestem w stanie wysyłać próbek
  3. Retor

    Robótki z drukarki 3D

    Otwory do zwężki dobieram rozwiercając testowy model do momentu aż będzie odpowiednie jednorodne ssanie a potem drukuje model z poprawionymi otworami, zwykle się sprawdza. Nie wzorowałem się na żadnym modelu. Nowy właściciel "świnki" chyba zadowolony więc pewnie działa Wirniki cichutkie też dają radę.
  4. Retor

    Robótki z drukarki 3D

    A tak wygląda pompa DC6000 podrasowana o wydruki Może nowi właściciele wydruków napiszą jak się sprawdzają w akcji. U mnie śmigało płynnie, cicho i pieniło wzorowo.
  5. Retor

    Robótki z drukarki 3D

    Te manipulatory są do bani bo sam taki miałem, wargacz wyskakiwał z akwarium na sam widok szczęk takiego urządzenia, duże, sztywne i niezgrabne do grzebania w akwarium - teraz bawią się tym moje dzieci Mini chwytak na prawdę jest wygodny w użyciu i ryby się go nie boją kompletnie. Ja tym karmie pochowane w skale krewetki modliszkowe i ryby co nie lubią wypływać ze skał. Używam też go do zbierania rozgwiazd, resztek kleju, syfu z piasku itd. Do przenoszenia szczepek czy mniejszych skał też się dobrze sprawdza, w dodatku nacisk reguluje się jednym palcem, a dokładnie spustem jak w pistolecie, czuć wszystko pod paluchem bo przełożenie jest 1-1. Cała koncepcja takiego urządzenia powstała właśnie z takich potrzeb jak u kolegi tadzika. Najlepiej samemu sprawdzić jak to się zachowuje, zawsze możemy umówić się na zwrot.
  6. Retor

    Robótki z drukarki 3D

    Na pewno nie będzie tak samo wytrzymała jak metalowa, ale wydruki da się wzmacniać robiąc przestrzenie, które potem można wypełnić prętami węglowymi lub innymi materiałami ostatnio synowi drukowałem łuk wzmocniony właśnie w takie pręty i śmiga elegancko. Staram się w tym wątku poruszać głównie temat wydruków do akwarystyki, ale osobiście drukuje elementy do maszyn lub prototypy całych urządzeń, które niejednokrotnie wymagają wzmocnienia, tak że parę sztuczek da się zastosować. Wcześniej prezentowałem alternatywę dla takiej pensety, chwytak o dowolnej długości. Ja bez niego jestem jak bez ręki, a sprawdza się bardzo dobrze w różnych przypadkach. Od pensety różni go to że ma więcej możliwości dotarcia, ostatnio nawet udało mi się złapać nim kraba, na którego polowałem od 3 lat. Zresztą wszystkie wydruki jakie tu prezentuje sprawdzam w praktyce i jak tylko coś nie działa jak powinno to od razu robię poprawki, więc nie ma opcji żeby nie działało. Nie lubię marnować czasu na coś co ma nie działać
  7. Retor

    Robótki z drukarki 3D

    Ciężko mi się odnieść do wyceny takiego sprzętu bo najpierw trzeba było by zrobić projekt, żeby wiedzieć ile to się będzie drukowało. Jak tylko nowa drukarka stanie w moim warsztacie to postaram się coś takiego wycenić.
  8. Retor

    Robótki z drukarki 3D

    Niestety ogranicza mnie w tej chwili rozmiar stołu roboczego, którego wymiary to 27x15x17 cm, nawet ustawiając wydruk po przekątnej wycisnąć można góra 30 cm. Niebawem będę posiadaczem drukarki o stole 40x40x40 cm, tam już można po przekątnej ustawić nieco większe wydruki, ale to wciąż tylko około 55 cm.
  9. Retor

    Robótki z drukarki 3D

    tist jaką drukarkę macie? może będę mógł Ci jakoś pomóc. Z projektowaniem 3D pod wydruk jest ważne dobieranie grubości ścian pod wymiar wylotu dyszy, tzn jeżeli drukarka ma zdeklarowaną dyszę o rozmiarze 0,3 mm to należy projektować ściany o wielokrotności tej wartości np. 0,3 mm - 0,6 mm - 0,9 mm -1,2 mm 1,5 mm itd.. natomiast kształty musza być możliwe do wydruku uwzględniając grawitację co w praktyce oznacza że kąt pochyłu wydruku nie może przekroczyć możliwości drukarki. Dla każdej drukarki ten kąt wydruku jest nieco inny, ja swoją drukarkę na tyle podrasowałem że udaje mi się drukować bez podpór łuki a nawet "mosty" dochodzące do 4 cm. Do wytrzymałości przyczynia się również odpowiednie wypełnienie i regulacja temperatury w zależności od wymiaru wydruku. Dla przykładu PLA poleca się drukować w temp. 190-210oC ja natomiast dokładam nawet i 40oC co sprawia że wydruk jest o wiele lepiej połączony. Ale ważne jest też chłodzenie, bo im większa temperatura tym silniejsze musi być chłodzenie. Dużo jest kombinacji, trzeba próbować i się nie poddawać
  10. Retor

    Robótki z drukarki 3D

    silvia dzięki za wpis Wydruki staram się robić najszybciej jak to możliwe, zwykle wystarcza mi 1 dzień, drukuje zawsze dwie sztuki żeby było w zapasie.
  11. Retor

    Robótki z drukarki 3D

    Jeszcze nie liczyłem ile cała inwestycja kosztowała. Wydruki nie były aż takie drogie, natomiast kwestia zaprojektowania i poskładania całości do kupy trochu zajęła. Jak się ogarnę ze wszystkim to postaram się to wszystkim zobrazować. Co do kosztów druku poszczególnych podzespołów typu wirniki, to polecam wiadomości prv.
  12. Retor

    Robótki z drukarki 3D

    Po kolejnej przerwie przyszedł czas na coś ekstra drukowany odpieniek... chwilowo podłączony jest do mojego systemu i pieni rewelacyjnie. Cały odpieniek działa zewnętrznie, ale można go też moczyć bez obaw o jakieś skutki uboczne. Wirnik również drukowany daje radę i jest bardzo wytrzymały co w przypadku drukowańców bywa różnie. Jest kilka rzeczy które zwiększają wytrzymałość wydruków np. drukowanie w większej temperaturze niż zalecana, ale każda drukarka ma nieco inną specyfikację więc wypracowanie wytrzymałości wymaga prób i błędów. Moje wirniki z powodzeniem pracują już przynajmniej 2 lata, bez śladu zużycia. Fotki z pracy odpieniacza następnym razem...
  13. Retor

    Delta 210 L - start baniaka

    Dzięki, długo akwa nie aktualizowałem, mimo że materiału mam sporo. Ostatnio przechodziłem kilka plag, takich jak nadmiar kiełży, nadmiar rozgwiazd, nadmiar ślimaków i nadmiar krabów dzikusów... nadmiar życia generalnie staje się nieco uporczywy niestety miękasy zaczęły dominować akwarium, a we współpracy z krabami i rozgwiazdami całkiem dały radę niektórym twardzelom. Ale jak masz ochotę zobaczyć jak wygląda akwarium bez odpieniacza, za to na wydrukach 3D to zapraszam. Niebawem pewnie odpalę odpieniacz bo mam zbyt wiele przygód z hodowlą fitoplantkonu - to mi dzieciaki wrzucą coś "miedziopędnego", lub coś samo wleci, chwilami nie wiem czy leje plankton czy już jakieś inne formy życia jak kotlety, frytki itp. tak że chyba się poddam. Chociaż największy skok NO3 jaki przechodziłem bez odpieńka to 25 wg. saliferta, przyczyną był pomór krewetek po akcji z rozgałęźnikiem, było minęło, samo się ustabilizowało. Może niebawem wrzucę jakąś aktualizację np. z polowania na kraba, którego po 3 latach walki złapałem w środku nocy, budząc całą rodzinę okrzykiem "mam Cię skurczybyku", ale było warto teraz mi sprząta sumpa razem z jeżowcem i paroma innymi dzikusami i bandą ślimaków. A po za tym wszystko się kręci w normie, udało mi się nawet ujarzmić krewetkę modliszkową, z tym że taką małą filipińską. Po tym jak nauczyłem ją jeść mrożonki, przestały mi znikać małe ryby, tak że wszystko się da tylko trzeba chcieć. Z niektórymi stworzeniami trzeba nauczyć się współpracy, walka nie zawsze się udaje.
  14. Retor

    Robótki z drukarki 3D

    Dobrej jakości filament można mieć już w okolicach 60zł /kg, poniżej tej ceny niestety jakość spada. Taki filament jak Sienki pisze - 2 kg za 80 zł też przerabiałem, ale dysza w drukarce zatkała się po paru wydrukach tak że odradzam. Teraz w Polsce jest dużo nowych producentów, więc być może jest coś tańszego i dobrego, najlepiej przetestować z różnych źródeł.
  15. Marcin, szybciej zmieniasz baniaki niż ja produkuje nowe sprzęty na drukarce 3D a jak tam się Zortrax sprawuje?
  16. Retor

    Robótki z drukarki 3D

    @tist - do projektowania w 3D polecam Autodesk Inwentor, można go pobrać za darmo po zarejestrowaniu i używać legalnie przez trzy lata. Przy okazji gratuluje męża złotej rączki @marcinos75 - inicjatywa fajna z bazą plików, tylko ja już pewnie nie znajdę czasu na kolejny temat, a plikami choć nie wszystkimi chętnie się podzielę. Może zainicjuj taki wątek i prześlij linka tutaj wszystkim to się więcej osób włączy. A tak po za tym obydwoje podzielcie się jakich drukarek używacie i co Wam sprawia trudności itp. ps. kolejny "większy" projekt już się drukuje, niebawem się z wszystkimi podzielę kolejnym doświadczeniem.
  17. Retor

    Robótki z drukarki 3D

    Taką rączke już prubowałem ale nie wiele krócej się drukowała a gorzej leżała w łapie a co do programu to w przypadku Makerbota używam głównie Makerware, a wynika to głównie z tego że większość usług wydruków 3D bazuje na estymacji czasu wydruku opartego o ten soft, gdzie każdy klient może pobrać sobie oprogramowanie i sprawdzić rzeczywisty czas wydruku. Natomiast polecam Ci CURA - znacznie większa kontrola drukarki w porównaniu do Makerwera, generalnie każdy soft niesie coś co będzie Ci pasować lub nie, mi najbardziej leży CURA właśnie. ps. podziel się z nami doświadczeniem, co udało Ci się wydrukować do akwarium itp. ps.2 niebawem kolejna aktualizacja.
  18. Retor

    Euphyllia z naroślą

    Hej, zmiany barw u ryb to normalka i nie ma się czym przejmować, gorzej jak tracą kolor lub bledną i taki stan się utrzymuje dłużej, może to oznaczać ich osłabienie lub jakąś chorobę. Ale w przypadku tych dwóch opisanych przez Ciebie osobników to zupełna norma.
  19. Retor

    Robótki z drukarki 3D

    @jac11 zapomniałem wcześniej podziękować za wpis, mam nadzieje że filtr śmiga a zwierzaki zadowolone. Jak wcześniej obiecałem oto kolejna aktualizacja... Wszyscy z nas starają się o to żeby akwarium wyglądało jak najlepiej, ale nie zawsze estetyka idzie w parze z wygodą pracy przy akwarium. Poprawianie pewnych detali, czy tez odławianie niechcianych fragmentów kleju, skał, muszli, foli aluminiowej po mrożonkach, fragmentów koralowców itp. które zalegają na piasku lub gdzieś w szczelinach po za zasięgiem naszych rąk, nie jednemu sprawiają problem. Na takie ewentualności przygotowałem coś specjalnego - miniaturowy, giętki i wygodny w użyciu chwytak. Chwytak sięga tam gdzie wzrok nie sięga Rewelacyjnie sprawdza się też w walce z rozgwiazdkami, które potrafią być upierdliwe. Chwytak zaprojektowałem tak żeby można było go wytrzeć jednym ruchem, co jak wiecie w przypadku dużych klasycznych chwytaków jest niemożliwe. Nikt nie wpycha do akwarium chwytaka albo ręki po jakieś tam drobiazgi, inaczej ma się sprawa gdy ma się do dyspozycji takie maleństwo, w dodatku które można ustawić w dowolnej pozycji. Nie wiem jak u Was, ale u mnie ilekroć chciałem porobić coś w akwarium zwykłym chwytakiem, to ryby dostawały świra, parę razy wargacz wyskoczył ze strachu. W przypadku mini chwytaka ryby reagują raczej z ciekawością, zresztą wyżej widać jak wargacz czyha na jakieś zamieszanie. Za to kraby świrują na widok nieco większych od ich osobistych szczypiec ale przynajmniej nie skaczą! Dzieci też się nie boją... A tak to wygląda w całej okazałości Końcówka ma zaledwie 20mm szerokości i 9mm grubości, długość ramion to 22mm. Rączka chwilowo ma formę pistoletu, ale dość długo się ją drukuje i chyba ją uproszczę. Co do samej konstrukcji to na początku przy samej rączce dołożyłem giętką rurkę, dzięki temu można wygodnie rozsiąść się przed akwarium, i nie męcząc ręki ani nadgarstka, łapać co się chce. Dalej, po giętkiej rurce, jest czarna, sztywna, lekka rurka węglowa, nadająca sztywności podczas manewrowania, następnie ponownie giętka rurka. Długość całego chwytaka prezentowanego tutaj to około 60cm, ale zmieniając długość rurki węglowej można dopasować chwytak do dowolnego akwarium. Koszt całej inwestycji to około 50-60 zł, nie policzyłem dokładnie czasu wydruku, bo dość sporo wersji próbnych było, więc to tylko szacunkowy koszt. Jest jeden minus całej zabawy chwytakiem... jak się go raz wypróbuje to potem ciężko się bez niego obejść Kolejne zabawki opiszę jak znajdę więcej czasu. Gdyby ktoś chciał przetestować któryś ze sprzętów to polecam się na prv.
  20. Retor

    Robótki z drukarki 3D

    To są dość stare informację dotyczące druku żywicami, niedawno UE wprowadziło przepisy dotyczące barwionych tworzyw typu PLA i ABS aby wykluczyć z nich ciężkie metale, co też się stało z pół roku temu. Generalnie białe, bezbarwne i odpowiednio barwione tworzywa od PLA po NYLON są dla akwariów nieszkodliwe, każdy z nas moczy takie tworzywa jak chociażby poliwęglan czy ABS, które są szkodliwe a jakoś nikt nie obserwuje uszczerbku na morszczyźnie, a niektórzy się boją moczyć biologicznie obojętne PLA bo się naczytają o żywicy epoksydowej, która nie ma nic wspólnego z PLA. Natomiast druk żywicą utwardzaną światłem UV, w sytuacji gdy nie utwardzi do końca żywicy, staje się silnie toksyczna dla zwierząt wodnych. Zresztą żywice jakie by nie były - UV czy zwykłe - wszystkie należą do epidianów i bezwzględnie są toksyczne dla życia wodnego. Dlatego też ja osobiście wydłubuje sprzęty ze sprawdzonych wcześniej materiałów, bo mi również zależy na życiu mojej rafy. ps. niebawem będą aktualizacje
  21. Retor

    Robótki z drukarki 3D

    Myślę że nie będzie problemu ze zrobieniem takiego złącza. Tak na oko koszt elementu nie powinien przekroczyć 20 zł (projekt + druk).
  22. Retor

    Robótki z drukarki 3D

    Drukarki miały ostatnio sporo pracy ale udało mi się wcisnąć i wydrukować kilka ciekawych rzeczy. Jedną z nich jest jeden z największych drukowanych przeze mnie filtrów przepływowych. Filtr wysokości 75 cm o pojemności 8 litrów z trzema komorami na dowolny wkład, dostosowany do przepływu 2000-6000 L/h, na rurach 3/4'. Koszt druku i złożenia całości około 750 zł Moje kiełże nie będą się jednak cieszyły tym filtrem bo powędrował w lepsze ręce, tak więc fotek z akcji nie pokażę, ale za to mogę pokazać drukowany wirnik igiełkowy do pompy Tunze 1073.40 (3000L/h), który śmiga aż miło. Wirnik pięknie pieni, a i wytrzymałość ma dobrą dzięki wzmocnieniom. Opływowy kształt w okół ośki zwiększa dodatkowo przepływ wody. Sporo osób pytało mnie o wirniki więc podjąłem się tematu. Na chwilę obecną jestem po próbie wytrzymałościowej trwającej ok 4 miesięcy, przeprowadzonej na pompie obiegowej. I tak wirnik w pompie wytrzymał do dziś bez śladu zużycia, jedyne zmiany to lekkie zarysowania od ścian pompy, wirnik okazał się o 0,5 mm za wysoki i przycierał o obudowę. Poprawiony model pracuje bardzo cicho i bez drgań - dzięki temu pompa chodzi z 20% ciszej od oryginału. Ułożeniem łopatek w wersji V1 można zwiększać lub zmniejszać ciąg pompy, przy większym ciągu jakość piany spada, ale za to zwiększa się przepływ wody. Wersja V2 ma gęściej poupychane "słupki" i inaczej rozwiązane wzmocnienie, mieli wodę spokojniej i ciszej, ale w przypadku obydwu wirników wydajność odpieniacza jest podobna. Fotki z pracy odpieniacza będą następnym razem. Druk takiego wirniki w dobrej jakości to około 3 godziny. Jeżeli będzie ktoś zainteresowany przetestowaniem u siebie to zapraszam na prv.
  23. Retor

    Robótki z drukarki 3D

    i brzydala drukowanego na żyłce wpuścić, nikt by się nie zorientował. Zresztą już ktoś coś takiego robi
  24. Retor

    Delta 210 L - start baniaka

    Wy mnie chwalicie a w tym czasem w akwarium mam małą rewolucję. Od tygodnia po wlaniu fito robił się brązowy kożuch na tafli. Okazało się że przyczyną był poszukiwany od miesiąca rozgałęźnik, który odnalazł się wczoraj w trakcie resetowania hodowli fito i tak wraz z fito w wiadrze hodował się rozgałęźnik wypuszczając do wody rdzę i miedź. Strat na szczęście nie było, po za miejscami wybielałą montiporą, ale bielenie nie postępuje więc się o nią nie martwię. Zresztą i tak niebawem będę robił z niej szczepki więc się nieco odświeży. A tu przyczyna problemów...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.