marzyciel
Klubowicz-
Liczba zawartości
48 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez marzyciel
-
W sumie to masz rację. Myślałem o tym, że jeżeli skała w środku jest biała to wystarczy ją z wierzchu oczyścić. Gorzej jeżeli w środku jest czarna. Wówczas uważam, że gotowanie ma sens. Tylko chyba bym wolał zapłacić za nową z zaufanego źródła. Pozdrawiam Edit: Tylko chyba bym wolał zapłacić za nową z zaufanego źródła. Gdyby okazała się czarna w środku.
-
Napisz coś więcej. Dlaczego? Jestem po prostu ciekaw. Pozdrawiam
-
Tak się zastanawiam czy nie było by dobrze „przegotować skałę” (oczywiście nie w garnku). W temacie „Żywa skała się starzeje?” (na drugiej stronie) jest wspomniane o „LR cooking”. Dla bezpieczeństwa można by ją oczyścić w ten sposób. Ale to już sam musisz poczytać i zdecydować. Pozdrawiam
-
Mam małe doświadczenie, ale kiedyś czytałem, że jeżeli woda wpływa do komory z odpieniaczem górą to dobrze żeby dołem wypływała, by odpieniacz mielił ciągle „nową” wodę (nie sprawdzałem tego). Nie ma strachu przegrody możesz wkleić sam (ewentualne przeróbki w panelu też nie wymagają profesjonalisty), nie będzie tak piknie, ale kto będzie tam zaglądał? Pozdrawiam P.S. Widzę że panel przebiega wzdłuż dłuższej ściany akwarium i kombinujesz by na LR było jak najwięcej miejsca. Mam taki sam plan.
-
Możesz uprościć panel. Ja lubię prostotę. Pozdrawiam lub jeszcze prościej
-
Żeby tylko butli nie rozerwało.
-
Mam prośbę, wrzuć aktualne foto to zobaczymy co może wyrosnąć z takiego małego „glutka” (oczywiście nie chcę obrazić twojej gąbki ). Pozdrawiam
-
Daj sobie chociaż ze dwa miesiące czytania i szukania informacji w necie a potem zadawaj pytania na forum. Wszystkim to wyjdzie na zdrowie. Z tego co widzę to w morszczynie trzeba mieć minimum wiedzę pozwalającą na samodzielne zaprojektowanie i rozplanowanie akwarium. Forumowiczów pytać się głównie o to czy dobrze ci idzie. Nie będziesz się denerwował, że niecącą odpowiadać ci na pytania a odpisujący nie będą się denerwować, że zadajesz pytania, na które odpowiedzi są na wierzchu i wystarczy je przeczytać. Informacji na początku jest dużo, ale do ogarnięcia (z grubsza ). Pozdrawiam i powodzenia.
-
Cześć, litraż w miarę, nieprzesadzona obsada, fajne wykonanie, również szafek, półek itp. Wszystko mi się podoba, no może poza pudełkiem przelewowym (nie ufam im) i brakiem refugium. Planujesz algaescrubber, wiem że to nie to samo, ale instalowanie obu rozwiązań uważam za przerost formy nad treścią, refugium bardziej mi się podoba. Każdy ma swoją wizję domowego kawałka rafy. Podoba mi się Twoja, kibicuję i plus. P.S. Lampa miodzio. Dla mnie ideał.
-
Popieram
-
Coś tak czułem? O słodkowodnych nic nie wiem. Mam nadzieję, że w morskim też się sprawdzi. Pozdrawiam
-
5000 litrowego baniaka i tyle samo lat z morszczyzną. Najlepszego
-
Cześć, akwarium na medal. Nadaje się na pocztówkę. Ciekawi mnie skąd pomysł na danie węgla na dno? Pierwszy raz spotkałem się z czymś takim, ale skoro bakterion ma tam być dobrze to podoba mi sie. Pozdrawiam
-
Też zaprojektowałem sobie akwarium z panelem, choć gdy przyjdzie do realizacji będę starał się o to by był sump, ale rozumiem, że nie zawsze ma się takie możliwości. Przegrody zaplanowałem w prostszy sposób, zależy mi na jak największym refugium (w środkowej przegrodzie). Radziłbym przegrodę 40cmx44cm zrobić o 1 lub 2 cm niższą, w przypadku zabrudzenia grzebienia, woda będzie przelewać się tylko do panelu. Pierwszą przegrodę z odpieniaczem tak rozplanowałem by woda przepływała prze całą (niebieska strzałka) a nie tylko po wierzchu. Rozumiem że wybrałeś już Odpieniacz i wejdzie tam gdzie zaplanowałeś. Tak w ogóle to fajny projekt. Powodzenia
-
Cześć. Odgrzewam temat, bo od jakiegoś czasu zastanawiam się nad tym tematem i trochę czytam. Generalnie uważam, że ten wątek bardzo ciekawie opisuje zagadnienie "starzenia się skały", szczególnie przemyślenia Seb-a. Pod natchnieniem tematu o konflikcie bakteryjnym Grzegorza Dyzmy, nasunęła mi się myśl, że gatunki zwierzątek żyjących w skale i na skale (żerujących na powierzchni skały, przy okazji oczyszczając pory), o których wspomniał seb też mogą podlegać „ujednolicaniu gatunkowemu”, mniejsza różnorodność życia może wpływać na zmniejszanie „samooczyszczania się ” skały. Generalnie myślę, że ma to sens. Korale narastają w górę (w stronę słońca) i szybko (zważywszy na wiek np. Wielkiej Rafy Koralowej ok. 20 mln lat) osiągnęłyby poziom lustra wody, ale są fale, co jakiś czas sztorm obłamie korale, które bardziej się wybiją. Są również wspomniane stworzonka drążące w skale, które w końcu za bardzo osłabiają konstrukcję i dochodzi do miejscowej „katastrofy budowlanej”. Jeżeli zabraknie kilku z nich to może gromadzić się w niej „syf”. Z moich przemyśleń wychodzi, że taka mała „katastrofa budowlana” jest dobra. Myślę, że to jest jak z pożarami lasów, dla wielu kojarzą się ze zniszczeniem (pogorzelisko), śmiercią kilku zwierząt (nie wszystkim udaj się uciec), ale to jest naturalny proces i jest nawet niezbędny do rozwoju niektórych gatunków (kiedyś oglądałem program w TV, w którym pokazano drzewo którego szyszki z nasionami otwierały się dopiero po pożarze/po podgrzaniu). Sorry odbiegam od tematu. Wiecie może czy pojawiły się na ten temat jakieś artykuły potwierdzające tą teorię, najlepiej po polsku? Bądź artykuły mówiące, że wystarczy dbać o stabilne prowadzenie akwarium, dobrą cyrkulację itp.? Przy okazji dorzucę fajnie opisany przez kaziko proces live rock cooking w temacie „okresowa wymiana skały?” lubię gdy wszystko jest w jednym temacie. (Dodałem polskie znaki fonetyczne i poprawiłem literówki, może dwie) Sposób może i dobry, ale jak go przeprowadzić w akwarium zarośniętym koralowcami? Kiepsko to widzę. Oczywiście nowo nabytą skałą (szczegulnie niewiadomego pochodzenia), bądź po restarcie można „odświeżyć”. Pozdrawiam
-
Sorry za odbieganie od tematu, ale Tester wspomniał o cyklu fosforowym. Czy w uproszczeniu chodzi tu o to, że rośliny (glony) pobierają fosfor z wody, zwierzęta zjadają rośliny, przyswajają część fosforu (potrzebnego między innymi w budowie kości, metabolizmie, syntezie białek, DNA, itd.) a resztę wydalają do wody i koło się zamyka? Poza tym w akwariach fosfor usuwany jest, gdy np. usuwamy glony z akwarium (algaescrubber), lub przez odpieniacz, a dostarczane są np. przy podmianie wody, czy przy karmieniu. A może chodzi o coś innego?
-
Cześć, akwarium jest zjawiskowe. Wydaje mi się trochę ciemne, ale myślę że tak wyszło na zdjęciu. Na żywo nie widziałem, ale jestem pewien że powala na kolana. Bardzo mi się podoba. A zakątek z różnokolorowymi talerzówkami, ukłony dla żony za pomysł i wykonanie jak sądzę. Co stało się z zieloną talerzóweczką na pierwszym zdjęciu po prawej na szybie? Sama spadła, czy jej „pomogłeś” przy przeprowadzce kratki ze szczepkami? Ciekawi mnie czy mocno przyrasta do szyby, czy wystarczy trącić i sama odpada? Pozdrawiam
-
Przeczytałem całość i jestem pod wrażeniem (czyli nie wyróżniam się na tle pozostałych forumowiczów ). Niby już jakąś podstawową wiedzę mam, ale czasami trafia się taka wypowiedz i człowiek zastanawia się, czy się nie zagalopował w planowaniu (mam nadzieję, że już w przyszłym roku będzie i realizacja). Chodzi mi o to, że planując założenie lub zmiany w akwarium trzeba nie tylko zwrócić uwagę na posiadane środki finansowe, wielkość akwarium i wymarzoną obsadę i inne aspekty materialne, ale również bardzo ważne jest skalkulowanie czasu, jaki możemy poświęci akwarium dziś i w przyszłości. Mam wrażenie, że tobie udało się to perfekcyjnie. Akwarium to nie tylko przyjemność z obserwacji domowego kawałka rafy, ale i odpowiedzialność za szczęście mieszkańców. A pielęgnacja wymaga czasu i systematyczności. Dobrze powiedziane, że to nie powinna być "walka", tylko przyjemność. Pozdrawiam i jeszcze tu zajrzę.
-
To i ja dorzucę trzy grosze. Powietrze pobierane do reaktora powinno być suche. Wilgoć w powietrzu zmniejsza ilość ozonu wytworzonego w generatorze, a także powoduje powstawanie kwasu azotowego. Kwas azotowy może obniżyć pH i zasadowości. Woda opuszczająca reaktor powinna przepłynąć przez węgiel aktywny, by usunąć pozostały ozon i utleniacze powstałe w wyniku reakcji ozonu ze składnikami chemicznymi w morskiej wodzie.
-
Cześć, naprawdę zainteresował mnie ten pomysł (choć u siebie czegoś takiego nie zastosuję), myślałem o tym przez weekend i przyszło mi do głowy pomysł, przedłużyć w dół „pudełko”, do którego woda spływa przez szczelinę z „cienkiego komina”. Ponad to z przodu zostawić otwór rewizyjny by był dostęp do między innymi wspomnianej szczeliny i do części z przelotem rurki. Chodzi mi o to żeby mieć dostęp do czyszczenia tego, po za tym, jeśli nie daj boże wpadłaby ci obrączka przy czyszczeniu komina to byś klął i rozbierał. Poza tym Denadai nie ma w swojej konstrukcji rewizji (jak już zauważyli przedmówcy), tu przy przytkaniu rurki woda popłynie przez otwór rewizyjny. Rozwiązanie nie jest idealne, myślę że będzie więcej hałasować niż oryginał, choć będzie w szafce która sporo wytłumi ten i inne odgłosy. Jeśli chodzi o te 4mm komina to najpierw trzeba opracować patent jak go czyścić, ewentualnie poszerzyć do wymiaru wybranego skrobaka. Nie zachęcam i nie zniechęcam do takiego rozwiązania, pokazuję jedynie takie usprawnienie, które trzeba jeszcze przedyskutować ze szklarzem, albo kimś innym kto ma doświadczenie w wykonywaniu takich konstrukcji. Podoba mi się, że jest coś nowego (przynajmniej dla mnie) i myślę, że to może działać długie lata, tylko trzeba to poprawić i dobrze przemyśleć, bo trudniej jest iść nową ścieżką w przeciwieństwie do dobrze znanych i wydeptanych dróg. Powodzenia http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/562933f729ee570f.html
-
Cześć, pomysł mi się podoba, ale myślę podobnie jak koledzy, że z utrzymaniem tego w czystości to przerąbane. Może coś takiego przypadnie ci do gustu? http://www.beananimal.com/projects/silent-and-fail-safe-aquarium-overflow-system.aspx Albo zewnętrzny komin przez całą długość tylnej szyby. Estetycznie, a jak widać na zdjęciu nie zajmuje za dużo miejsca. http://www.glassreef.com/basics_overflow.php Powodzenia
-
Witam. Na drugim zdjęciu widać rolety. To dużo daje, latem w pokoju od wschodu odsłaniam dopiero ok.12-stej, bo bez rolet nie da się wytrzymać. Będzie dobre. Pozdrawiam
-
Gratuluję pomysłu, wykonania i prowadzenia baniaka. Jak się ma oddział Wunderwaffe ? Aiptasie znikły? Pozdrawiam
-
Popieram naturalne rozwiązania, Matka Natura wie co robi, choć często mamy ochotę ją poprawiać, w efekcie niepotrzebnie zamieniłem się w „Wujka Dobra Rada”.Poniosło mnie, za cienki jestem by dawać ci rady. Chciałem tylko napisać, że być może ricordea zaczęła się dzielić, nie dlatego że w nowym akwarium znalazła lepsze warunki do rozwoju, ale być może było to następstwem stresu. A Małej wczoraj na balkon nie wystawiłem, tylko razem przeszliśmy się na spacer.