janusz-pśl

Na najpopularniejszą asterinę już chyba troszkę za duża. Ale bardzo fajna. Jakbyś chciał się jej pozbyć to jestem chętny To pewnie ta http://www.reeflex.n...ina_gibbosa.htm

Najwidoczniej robaczki z Twojej skały mu nie smakowały albo ich tam nie było.

Nic jej nie jest, po prostu odpoczywa. Moja potrafiła dwa dni pod piaskiem spać a po przebudzeniu w nocy glony tępiła jak kosiarka spalinowa.

Super temat to i ja się dołączę. Trzy miesiące temu kupiłem trzy ukwiały. Sprzedający twierdzi, że to quadri. JEden trafił do mojego baniaka a dwa do 600l kolegi. U mnie urósł 5 krotnie i zawsze miał długie macki natomiast u kolegi rosną wolno i mają bąblowate macki. Obydwaj mamy akwaria oświetlone lampami led cree. Różnica w akwariach jest taka, że kumpel stosuje sól ubogą a ja rafową. Może zawartość jakiś pierwiastków wpływa na kształt macek.

Z moich obserwacji wynika żeby utrzymać mandaryna trzeba min. 30 kg dojrzałej skały na jednego dorosłego osobnika. Podejrzewam, że masz mniej skały i to jeszcze niedojrzałej. Moja Picturatuska jest u mnie 1,5 roku i jak do tej pory nie nauczyła się jeść mrożonek. Je tylko to co wyjdzie ze skały.

formisol - jezeli zadziała przynajmniej w 50% tak jak działa w słodkim to będzie sukces

Na szczęście udało się bez chemii. Magnifika już się nie ociera. Także coś musiało ją innego łechtać. A zaraza zawsze będzie dręczyć chociażby z tego powodu, że każda chora ryba to jej cierpienie i dla nas to kasa w plecy dlatego trzeba walczyć z zarazą. W razie czego mam już przygotowaną opcję na ospę. Obym nie musiał jej nigdy testować.

dokładnie jak mówi Stani. Jeżeli już musisz to użyj jak najcieńszej plexy.

Dzisiaj u kolegi u którego "wyleczyłem" ospę miesiąc temu po wpuszczeniu magnifiki znowu coś się zaczyna dziać. Magnifika zaczyna się ocierać i być może ospa się zaczyna znowu. Wieczorem obejrzę ryby u znajomego i chyba zastosuje formisol. Pierwszy dzień pierwsza pełna dawka a później pół dawki co 2 dni. Zobaczę efekty i dam znać. hi hi hi dobrze, że to nie moje akwarium hi hi hi

U mnie ryby spożywał ukwiał dywanowy. Po jego eksmisji - spokój.

Moja dolabella raz wypuściła w stresie granatowy płyn. Także piana byłaby raczej granatowa lub niebieska.

Wczoraj zauważyłem jeszcze jedno niepokojąc zjawisko. Brzydal zaczął pogryzać jedna euphylie i po każdym dziubnięci z uszkodzonego polipa do akwarium dostawał się dosyć spory glut. Może to zatruwa wodę?

Skałka już czyściutka. Szkoda że nie dałeś dolabelli jak miałeś te glony. Zobaczyłbyś jak działa akwariowa kosiarka.

JA miałem kiedyś w swoim 32st i strat nie było ale korale kilka dni dochodziły do siebie. Plusem Twojej przygody jest ,ze jakmialeś jakieś pasożyty na rybach to już pewnie ich nie masz.

Przed podmianką robiłem szczepkę parazoa bezpośrednio w akwarium i to może one puściły toksyny. W każdym bądź razie musiało to być coś bardzo szybko działającego i co ciekawe to się stało jakieś 40 godz. po podmiance. Jakby coś nie było ok z nową wodą to szybciej było coś widać. Być może akwarium jest niestabilne po kuracji antybiotykiem sprzed miesiąca. Ale robiłem juz podmiankę po kuracji i żadnych niepokojących objawów. Ja obstawiam albo toksyny z parazoa albo jakaś chemia z ROWY. Takie szybkie zniszczenia musiało coś bardzo silnego spowodować. Dodam , że poza zamordowanymi koralami inne korale takie jak polythoa, sinularie, sarcopythony i odziwo montipora digitata wyglądają normalnie. Ryby, krewetki, dolabella, ogórek czarny też są ok. Jedynie padł jeżowiec echinometra mathei ale to raczej z wygłodzenia. Męczył już od dwóch miesięcy.

Zasolenie 1.021.(troszkę niskie) Dolewki nie mam ponieważ moje wszystkie akwaria są szczelnie zasłonięte z góry w celu minimalizacji parowania. Wydaje mi się że niepotrzebnie dałem starą ROWE i to ona coś puściła do wody. A jeże;i chodzi o domowników to ja jestem jedynym.

No i się niestety doczekałem. Wczoraj wracam z pracy a w akwarium masakra. Wszystkie miekasy skurczone, coulastrea zielona bez 95proc tkanki, pavona brązowa prawie biała a tależówki bez tkanki całkowicie białe, rodactisy całe w jakims glucie i euphylie tak jakby ich niebyło. od razu testy no3 - 1mg i po4 - 0,5mg.(po4 mam od zawsze wysokie) liczenie zwierzaków - wszystkie są czyli nic nie padło Dwa dni wcześniej podmieniałem 20proc wody, dodałem nowy węgiel aquamedica i już wcześniej używaną i wysuszoną rowephos. Dwa dni temu również dodałem coulastree niebieska i jej nic nie jest o dziwo (ładnie wystawia polipki) i robiłem szczepki z pavon i parazoa. Jak to zobaczyłem to od razu węgiel do koszyka turbiny i do akwarium, wywaliłem rowe i odpieniacz na mokro ( w ciągu nocy 200ml brązowego płynu) Do wody nic nie dodaję oprócz pół dawki biocalcium raz na tydzień. Miesiąc temu stosowałem erytromycynę na małe ogniska cyjano ale ad tamtej pory juz były dwie podmianki i cały czas węgiel w panelu. Jedyne co mi przychodzi do głowy, że już wcześniej używana i później wysuszona rowaphos cos puściła do wody. Rano jak wychodziłem do pracy wszystko było ok. W ciagu 8 godzin taka masakra się zrobiła. w tym czasie zaników napięcia nie było. Dzisiaj już trochę lepiej z tego co widzę ale straty będą spore.

Sorki już poprawiłem. Pomyłkę swoją usprawiedliwiam tym, że właśnie prowadzę doświadczenia z wódką.....na sobie,

A ja polecę Ci: - zakupić dolabelle - dwa lub trzy razy porządnie wydmuchać skałe - musisz użyć dwóch mocnych pomp np 1,5 - 2tyś l/h.. JA używam chińczyka 1400l/h i o mało się z ręki nie wyrywa. Jedną pompą wydmuchujesz skałę. NA drugą pompę zakładasz koszyk z fizeliną i do akwarium. Warto na czas przedmuchiwania maksymalnie zwiększyć cyrkulację tak, żeby cały syfek wydmuchany ze skały nie osiadł ponownie. Oczywiście wkład fizeliny trzeba w miarę często wypłukać. - co tydzień podmianki 10 proc - po pierwszej podmiance i płukaniu skały zastosować Microbe-Lift Phosphate Remover - dawka zgodnie z zaleceniem producenta - wypłukać piasek tubą - dodawać do wody 1ml wódki na każde 100 litr wody w akwarium raz dziennie Efekt gwarantowany od 2 do 4 tygodni

Korale dotarły. Są bardzo ładne i do tego te gratisy!!!!

Lepiej daj słabszą pompę ponieważ za szybko będzie Ci wyciągać wodę z panela. Z tego co widzę to masz wąski wlew do panelu i żeby woda Ci płynnie przepływała poziom musi być min 3 cm wyższy od dolnej krawędzi wpływu. Poza tym musisz umieścić pompę w ostatniej komorze trochę niżej. W moim akwarium poziom wody w komorze gdzie jest pompa jest 3-4 cm obniżony. Jeżeli dasz pompę przy samej górze to wystąpi możliwość jej odsłaniania i zapowietrzania. JA odpaliłem dwa miesiące temu podobny zbiornik ok 70l z panelem bocznym. komora 1 - tunze9002 komory 3,4 - ceramika komora - turbo 750l/h Wlew mam na 15 cm szerokości z grzebieniem i poziom wody wyższy o 3 cm niż dolna krawędź wlewu. Mimo to poziom wody w komorze pompy jest ok 3 -4 cm niższy niż w akwarium. W akawarium ok 12kg skały i ok 4 kg piasku koralowego. Lampa led cree ustawiona na 24W (8W białe, 8W royal blue i 8W blue) dzienne i 1 W (blue) w nocy Glony ustąpiły całkowicie ok 3 tygodnie temu i teraz parametry no3 i po4 na 0. Od miesiąca trzymam w nim szczepki korali z większego akwarium. Najgorsze je to, że nie mają co jeść przy tych parametrach i muszę dokarmiać je.

Damian, a może to Ci się spodoba? http://allegro.pl/ko...3884698608.html a tu jeszcze jedno http://allegro.pl/akwarium-morskie-zestaw-200l-i3894253221.html

Przy odrobinie szczęścia za tą kasę możesz kupić fajny używany zestaw nawet większy jakbyś chciał. Myślę, że za 3500pln coś całkiem ładnego sobie złożysz. Warto wykorzystywać doświadczenia innych forumowiczów, żeby nie wydawać pieniędzy nadaremnie tak jak ja to robiłem na początku tej przygody. Akwa 250l z panelem + plus szafka - 1000pln lampa led cree 150w - 1000pln lub chińczyk 120w - 700 lub używka jeszcze mniej odpieniacz - używka 500pln (jest teraz mce600 na allegro) zywa skała 30 kg - max 1200 lub jak się uda to 600pln żywy piach - 2 paczki - 250pln złoże do panelu - jak dobrze poszukasz 200pln osmoza di - 250pln sól 10kg - 150pln inne drobne akcesoria - 200pln i lecisz z koksem max ok 5000 pln a jak dobrze podziałasz to i w 3000pln się zmieścisz.

Ja mam ten sam problem i zastanawiam się nad imigracją wieloszczetów z akwarium kolegi. Zanik wieloszczetów u mnie zaczął się po wpuszczeniu brzydala także to chyba jego sprawka.