slovy

Jednym słowem ciekawy wątek się skroił . He,he...

Gratulacje Michał....Będziesz ledy wspomagał t5-tką ???

No nie bracie...musiałbyś chyba te wycieczki rozłożyć na cały rok.

Dzięki za transakcje zwierzęta piękne i zdrowe. Pozdro....

Piotrek jak będziesz miał je zakupić to ja się zgłoszę po krewetki bo szkoda żeby skończyły jako pokarm. A swoją drogą to faktycznie im źle z oczu patrzy.. No to się widać napaliłeś, . Piękne okazy trzeba przyznać tylko , czy inwestycja nie będzie Cię sporo kosztować.....???

Ja tam zauważyłem,że przy dużym zasoleniu moje ryby stają się apatyczne siedzą w kącie ,może chodzi o mniejszą zawartość tlenu w wodzie..

Kupujesz zwykły za 90 zeta i nic nie musisz wiercić, tylko robisz przyłącze do instalacji ( odpowiedni zawór , lub redukcja jak trzeba) dwa wiadra , jedno na osmotyczną , drugie na brudną sprawa załatwiona.

Tez tak kombinowałem, aż w końcu kupiłem za 90 zł bez demi i nie żałuje . Wcześniej kupowałem demineralizowaną i jak policzyłem to miałbym już filtr. Jak masz gotówkę to nie oglądaj się tylko kupuj i nie zastanawiaj się nad wynalazkami.

WIieksze wbrew pozorom prowadzi się dużo łatwiej , parametry na stałym poziomie zasolenie ,które w małych baniakach skacze,,temperatura, większy nakład roboty , bardziej systematyczny. Wszystko przemawia za większym. Przynajmniej 200 l..

Jakbyś jadąc do wrocławia przejeżdżał w okolicach wielunia to bym wziął nr 5 , nr 8 i nr 17 jestem w stanie dojechać bo pewnie będziesz pomykał od przez sieradz i przez walichnowy jak będziesz zainteresowany to wrzuc nm

Suchej dawałem 10% i jest w sam raz.

Michał z tego co widzę ,to tendencje są w stronę mieszanego. Rozmawiałem też z niejednym i większość wypowiada się pozytywnie na rzecz mieszanego. A swoja drogą , pozdrów teścia bo niewielu teściów wspiera projekty swoich zięciów..

Mój znajomy tez pojechał na KP sprawdzić się ,no i wyszedł mu wynik dodatni . Największym problemem było to ,że auto parkował przed oknami komisariatu na oczach oficera dyżurnego.

Malowanie ocynku najlepiej przeprowadzić po jakimś dłuższym okresie, znawcy ttematu twierdzą ,że musi się trochę"utlenić", wtedy farba jest dobrze wchłonieta przez powierzchnię ocynku. Atak swoją droga to lepiej ocynkować i nie malować bo niby po co, skoro ocynk sam w sobie stanowi powłokę antykorozyjną, jest to bynajmniej lepsze rozwiązanie niż proszek.

Cyjano na bank., u mnie przy stosowaniu wódki ustąpiło po 3 tygodniach, przy wyłączonym odpieniaczu.

No Michał gratulacje.. widziałem twoje nowe szkiełko, przypadkiem na targowisku "wdepnąłem" na tą aukcję. Masz tą kolorową eupchyllie , co to za odmiana??

żwir masz??? U mnie 4 miesiące nie miałem żwiru , facet ze sklepu mylnie zdeklarował stany magazynowy i odpuściłem po całym zajściu. Ostatnio kupiłem od Patryka z Kłobucka ma żywy czyściutki żwirek Polecam jakbyś nie miał , 5zł za kilo to niedrogo..

U mnie start na suchej skale 100% wody z dojrzałego baniaka ii tez nie miałem okazji oglądać lasu glonu zielonego tylko zielony nalot na szybach i no i glon wapienny.

Bardzo dobrze ,że tak poważnie podchodzisz do tematu, ale bez przesady filtra możesz śmiało używac bez żywicy i tak na początku cudów w akwarium nie będziesz miał, jak się coś będzie dziać np:okrzemki to wtedy sobie wstawisz.. Na początek zwykły salimetr spławikowy Ci wystarczy, dwie pompy faktycznie są dobrym pomysłem , ja mam jedną i ciężko dobrac optymalną pozycje dla niej. Jak już zalejesz to się pochwal Robercie wrazeniami.

Pytanie podstawowe. Ile czasu stosujesz wódkę??? U mnie efekty dopiero były widoczne po dwóch miesiącach stosowania.

Dziękuje za transakcje, piasek pierwsza klasa... Z czystym sumieniem polecam kolegę Patryka.

No Mchał baniak za chwilę będzie pękał w szwach , chyba czas na coś większego...

U mnie węgiel cały czas w kaskadzie.

Coś mi się przepstryknęło ... Do czego zmierzam , tak jak pisałem wyłączyłem odpieniacz całkowicie i od tamtej pory akwarium było prowadzone na samych podmianach. Ustaliłem dawkę stałą co do dozowania wódki, u mnie to wyszło na moje 70 literków netto 0,4 ml alkoholu. Poddam tu pod wątpliwość kwestie obliczania ilości dozowanego alkoholu, chociażby przez indywidualne cech każdego zbiornika. Uważam ,ze każdy z nas powinien indywidualnie dobrać dozowanie wódki , ponieważ każdy ma inny zbiornik inna obsadę mniej , czy więcej ryb. W tym momencie po jakimś miesiącu może półtora dino i cyjano odeszło i nie ma po nim śladu Warto się naprawdę zastanowić, czy nie dozujemy za mało , czy nie za dużo wódki. U mnie przedawkowanie wódki objawiało się niesamowicie dużym wysypem zielonego glonu na szybach. Poprzez obserwacje zbiornika doszedłem do docelowej ilości dozowanego alkoholu. Może się ktoś ze mną nie zgodzić, ale to moje obserwacje ,a z dino i cyjano poradziłem sobie tylko stosowaniem wódki bez żadnej innej chemii.