Tom_Killer
Klubowicz-
Liczba zawartości
708 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez Tom_Killer
-
W sumpie światełko się świeci może raz na tydzień przez 15 min jak myje odpieniacz, to nie zadziała. Wstawiam garnek z wodą RI i wygotuje gruz. Na bank będzie skuteczne.
-
Jacek - w głównym nie mam ani sztuki, to skałki które przyjechały do mnie ze sklepu jako gruz - podstawki do szczepek - widać bonusem dostałem i tego ukwiała szklistego
-
Widzisz to po raz ostatni - skałki z sumpa wyciągnięte do wyschnięcia.
-
Ale czy aiptasia się przemieszcza ? Bo to normalnie łazi po skałce.
-
Coś takiego pojawiło mi się w sumpie, pojawia się kilka małych też takich żyjątek. Do głównego zbiornika to jeszcze się nie dostało, co to jest czy mam to wytępić ?
-
Hmmm, Krzysztof nie wiem czy mi wypada zabierać głos w tej sprawie bo ja na pierwszym spotkaniu byłem Jeżeli będzie bardziej licnz obsada to pewnie, jak nie to pozostaje nam pryv
-
Byłem tak jak Wy jak tu piszecie w Toruniu i Kołobrzegu - właściciel ten sam. To z tych miejsc czerpałem pierwszą wiedzę o starcie. Zbiornikami tak jak i Wy byłem rozczarowany, niektóre okazy tyb były ciekawe ze względu na rozmiary, ale większość białe oczy lub zamglone, zatłoczone zbiorniki itd. Ale jak przeczytałem Wasze wpisy i dziś wiem ile kosztuje zachodu i kasy utrzymanie rafy i wiedzy oczywiście - to się nie dziwie że zrobili to co zrobili w takim stylu lipnym. Sami widzieliście że tłumów zwiedzających nie ma, a ryby chcą jeść i obsługa i właściciel. Jak by mieli płacić jeszcze za "prawdziwe" oświetlenie do korali, wymieniać je, dokarmiać korale itd. to byłby trudny biznes do utrzymania - moim zdaniem. Musieli by się zabawić w dostawce korali na rynek - bo z biletów za 20zł na bank by się nie utrzymali - ot taka moja poranna reflekcja
-
Falownik - potrzebny czy nie
Tom_Killer odpowiedział Tom_Killer → na temat → Pytania o sprzet 60 - 250 L
Dzięki wszytkim za rady, na razie włączone mam wszystko co trzeba - tak jak piszecie. -
Hej Mam pytanie, bo jakoś sobie ubzdurałem że muszą być falowniki w zbiorniku 200L i kupiłem. Ale zaobserwowałem że jak wyłączę je i zostawie tylko pompe obiegową to wszystkie koralowce miękkie się poruszają się, a pokarm nie opada prostopadle na dno tylko krąży. Wydaje mi się że spokojnie mogę usunąć falowniki i nie będzie martwych obszarów a w dodatku jak babka nabroi to szybko piasek opadnie i nie będzie pływał w kółko. Czy są jakieś niebezpieczeństwa lub zagrożenia pogorszenia parametrów wody czy tym podobne jak nie będę miał faloników ? Jest jeszcze opcja że założę końcówkę cieńszą na wylot z obiegówki przez co zwiększę prędkość wylotu wody.
-
A tu chyba wszyscy pomarli albo już na wakacjach, ma ktoś jakieś kolorowe szczepki (bez glonów) na zbyciu ?
-
U mnie nadal prawie ok, poza tym że wkurzam się na "coś" na szybach i to że muszę co dwa dni czyścić je to jest ok. Pytanie z typu wyciągających: mam dwa żółtki, są jużod samego początku u mnie, mają się świetnie, ale jeden przy niebieskim świetle robi się biały, aż tak mocno że kolor jego jest zbliżony do koloru kolca przy ogonie. Czy ktoś też tak ma ? Drugi jest normalnie neonowo żółty.
-
Spotkanie pierwsze się odbyło. Zaskoczyła wszystkich frekwencja 50% składu Piwo się lało, miło się rozmawiało i w domku zlądowaliśmy tuż przed północą. Było naprawdę sympatycznie. Pozdro Tom
-
O ludzie ale dyskusja. Ja mam założony filtr RO+jonizator i mineralizator i wody z krany używam tylko do zmywania i prania - żyje, wodę taką biorę do gotowania wszystkiego, picia bezpośredniego - robie tak od 3 miesięcy i żyje - ale nie jest to czysta woda tylko po RO. DI - dołożyłem tylko ze względu na baniaczek - takiej nie spożywam.
-
A po co pić wode w której nic nie ma TDS=0 ? System uzdatniania wody jest podzielony na dwie części : - do picia (RO (bez DI) przez mineralizator i jonizator ) - tak jak już koledzy pisali po RO - bliskie TDS=0 - do gotowania Nawet jak gotowe zestawy się montuje w kuchniach to są dwa zaworki - jak sięchce mieć wode mineralną - rekomendowaną do bezpośredniego spożycia i wodę przeznaczoną do expresów czy gotowania.
-
Wczoraj połączyłem spowrotem zembrasomy, od wczoraj od godziny 17 pływają razem, przyjmują pokarm i się nie tłuką, jak żółtek chciał jedną z nich pogonić to go ustawiły razem na baczność i jest spokój. Zobaczymy na jak długo. Wczoraj też niestety znalazłem babkę - ale za zbiornikiem - potwornie mi szkoda, bo wiem, że ponownie z dobraniem pary nie będzie tak róźowo. Nie wykazywały żadnych objawów do wyskakiwania, były niespokojne jak zapodałem do zbiornika zebrasomy, chyba babki nie lubią jak ktoś dzikuje lub szybko pływa po zbiorniku.
-
Spotkanie powinno się odbyć - przekłądanie sprawi że nigdy się nie odbędzie : 1) KrzysJ 2) Piotr W 3) Dorota W 4) tajga - Ania 5) michu23 6) fabi1990 7) Iza i Grzegorz 8) Żona i Tom_Killer
-
Stani Zasolenie mam w miarę stałe 1022/23 i już nie muszę solić tak często jak pisałem wcześniej - teraz już solę co 5-ty baniaczek 5L - dopiero spadnie poniżej 1023. Widocznie coś miało zapotrzebowanie na sól. Co do desjardinii - masz rację przesadziłem i na razie są małe zatem komfort tu jeszcze nie jest problemem - znacznie większym jest "fala" którą przygotował młodemu staty domownik. Jak drugie połącznienie nie wyjdzie to już rozmawiałem z kolegą i przetrzyma mi jedną, a ja pewnie będę ja sprzedawał.
-
Nowi mieszkańcy już 8 dzień żyją. Zebrasomy ogołociły ze wszystkiego skałki, pożerają masę spiruliny - którą podaje zawsze przed mrożonkami. Na razie jeszcze "Nemo" jakieś nieśmiałe, przyjmują najlepiej jaja koralowca. Bardzo podoba mi się Zembrasoma Desjardinii i nie mogłem się powstrzymać przed kupnem drugiego egzemplarza - jak żółtki podrosną to najwyżej je sprzedam - tak sobie myślałem - przeglądając fotki jak desjardy pływają ładnie w stadzie - stado to więcej niż dwa i może wtedy się nie tłuką - u mnie niestety nastała wojna - wiem ostrzegali mnie co niektórzy. Napiszę co dalej robię - może ktoś będzie taki jak ja niepokorny i to go przekona że to nie zawsze jest pięknie i różowo. Po aklimatyzacji i wyrównaniu temperatury wody w worku z nową rybą - zapodałem ją do zbiornika głównego. Dotychczasowy mieszkaniec tego samego gatunku błyskawicznie zmienił ubarwienie i zaczął pierw wachlować płetwami, po godzinie zdążył kilka razy ciachnąć w górną płetwę tak dość mocno. W strachu przed zejściem jednej z nich postanowiłem nowego domownika zostawić w głównym zbiorniku żeby się zaaklimatyzował i nabrał pewności a starego - do sumpa. Przetrzymam go tam ze 4 dni i zrobię drugie podejście. Jeżeli się nie uda niestety będę musiał sprzedać jedną z nich - ot takie konsekwencje niesłuchania innych doświadczonych. A tak apropos ktoś wie jak odróżnić w dorosłych osobnikach samca od samicy w desjardach ?
-
Czy ktoś próbował trzymać młode desjardinii w jednym zbiorniku (zbiornik do 300L) - nie chodzi mi tu o samą wielkość ryby ale o agresję między nimi ? Na necie jest dużo fotek pokazujących że jest to stadna ryba a w opisach baniaczków jasno jest napisane że jak nie masz pary to będzie łomot. Przy młodych wilekości 4 cali to raczej niemożliwe żeby dobrać parę. Jeżeli ktoś ma wiedzę to podzielcię się proszę swoimi doświadczeniami i spostrzeżeniami w tej kwestii. Pozdrawiam Tom
-
Kiedy wpuścić pierwsze życie do akwarium?
Tom_Killer odpowiedział nanoreef → na temat → Pytania o sprzet 60 - 250 L
Nie doradzę Ci kiedy zapodać żeby nie było na mnie, ja ekipę sprzątającą dałem po dwóch tygodniach, babki i korale - ale na podstawkach nie na skałę - na 3 tydzień a resztę ryb w 5 tygodniu. Zrobiłem tak bo skałe miałem ze zbiornika innego, żywy piasek i wodę sam przygotowywałem. Dziś zbiornik zaczął 5 tydzień mam w nim już pełną obsadę, glonów już nie mam i patrząc na apetyt pokolców - do póki zyją nie będę miał. Na dzień disiejszy wszystko mi żyje, korale napompowane, rybki wcinają. -
Tak na szybko przed chwilą upolowane odszukałem pierścienie makro chyba się przydadzą jak nigdy dotąd i posadzonona szczepka "drzewa"