Margo

Hihi...dzięki będzie z niego ziołko;-) Ruszylam z wycinka zoasow, bo zaczynają mi wchodzić na inne korale. Całkiem łatwo się je zdejmuje ze skał, wystarczy dobrze złapać u podstawy precyzyjna penceta i odchodza platami. Węgiel do sumpa i reszta korali nie zauważa ze coś się dzieje w sąsiedztwie :-)

Hehe no to samo ale w raz większym litrarzu tez by mi się bardziej podobało :-)

Mała aktualizacja. Niestety po małych perturbacjach ze zmianami w akwa, wyrzuciło na skały glonowy mech i okrzemki. Parametry trzymam sobie takie: SG 35ppm, kH ~7, pH 8, Ca 410, Mg 1260, N i P niewykrywalne salifertem. Pelletek trzymam już tylko 100ml ponieważ więcej powoduje zmętnienie i smarki w sumpie. Moje największe drzewko: A tak wyglądało w lutym, chyba jest różnica nie? ...i z góry To moja różowa księżniczka, też sporo porosła Pycia milleporka, zawsze zadowolona, takie korale lubię I na koniec całość

Też nie mam problemu z rozpuszczalnem, porównuję z łatwością rozpuszczania mojej poprzedniej soli grotech easymix, ktora rozpuszczała się prawie bez mieszania. Ale również po przejściu na AFRS wywaliło mi okrzemki na skalach i cyrkulatorkach, piach jest czysty. W sumpie wisi silicarbon ale nie widzę efektu. Po pojawieniu się okrzemek i boomie bakteryjnym z pozlepianych pelletek, obserwuje rozkwit zycia zooplanktonu glownie oczlikow ktorych nagle jest mnogosc. Ogólnie korale są zadowolone.

Hobby jest po to by przynosić ukojenie duszy i stanowić miejsce ucieczki od codziennego pędu. Im bardziej się to kocha tym lepszy ma wskaźnik terapeutyczny:) a tu jest pełno hobbystów.... BTW. Dlaczego takich przemyśleń nie wstawiasz do swojego wątku tylko zakładasz o tym nowy temat w dziale "Ogólnym"? To chyba nie miejsce na takie wyznania...

Na moje oko to glonojad turbo.

Mam ten odpieniacz od ponad roku i zlewam odciek regularnie, nie zapchal sie nigdy. Podczas mycia dbam,zeby dobrze go wypłukać. Poza tym jest giętki i miękki łatwo go scisnac w palcach w celu przepchniecia ew. zatorow.

Do zlewania odcieku z kubka.

Drogi Panie, ja w tym temacie zabrałam głos dokładnie 1 miesiąc po zalaniu nie 2. Trudno coś w Pana przypadku doradzić przed czasem jak jeden post jest o zalewaniu i sypaniu piachu a w następnym juz wypuszcza Pan ryby i wklada acry. Nie pisał Pan ze zamierza zasiedlac zanim opadnie piach. Nie należę do osób które biją pianę przy każdej okazji, nie lubię zaczepek, wiec nie zamierzam z Panem dyskutować. Prowadzi Pan baniak" po kaszubsku na 100% pewności " to po co pytania, nie przyjmuje Pan krytyki to po co zdjęcia, bo chyba nie żeby się chwalić, nie ma czym. Ciąg dalszy nie nastąpi. Bez odbioru. Miłego wieczoru dla wszystkich :-) Aha...cudzej kasy nie zazdroszczę, mam swoją B-)

Ej no zaraz tu zaczną ludzie sprzedawać kanapy i meble ogrodowe bo może się któremuś z morszczakow przydadzą...